Skocz do zawartości

EX po roku od rozstania robi koło pióra


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Bracia Samcy. 

Udzielałem się tu jakiś czas temu w związku z moją była która stosowała na mnie przemoc emocjonalna i dopuściła się zdrady obwiniając mnie na koniec za wszystko i doprowadzając do mojego załamania psychicznego.

Obecnie silniejszy i mądrzejszy o tamto doświadczenie odbudowuję się na nowo zapominając o przeszłości i wymazując to co trzymało mnie w miejscu z pamięci.

 

Pojawił się jednak na czasie problem z moja byłą, właśnie tą która mnie zdradziła. Skontaktowała się z moją jeszcze wczesniejszą byłą z którą nie miałem kontaktu od 4 lat, a z którą miałem stosunkowo dobre relacje, opowiadając jej wszelakie gówna na mój temat. Ta druga napisała do mnie wczoraj i zwyzywała mnie od dupków, życzyła jak najgorzej i zagroziła że jak mnie spotka to mnie pobije. Kobieta z którą jeszcze jakiś czas temu mogłem pogadać w miarę normalnie i zapytać jak u niej leci. 

 

Póki co ignoruje sytuację, Z tą od pogrózek porozmawiałem na spokojnie bez nerwów i z szacunkiem tłumacząc że to troche nierozsądne z jej strony polegać na słowaach tamtej dziewczyny. Od razu domyśliłem sie skąd taka jej nagła reakcja, że obie kontaktowały się ze sobą.

 

Co wy zrobilibyście na moim miejscu? Reagować? Ignorować i nie dawać sie prowokowac?

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Posthuman napisał:

Ignorować i nie dawać sie prowokowac?

Ignorować. 

Palić mosty.

Zablokować obie panie, aby nie mogły się dodzwonić lub dopisać.

Nie reagować. 

 

 

Pamiętaj że pani próbuje w Tobie wywołać emocje, poczucie winy, etc aby Cię z powrotem kontrolować.

Ignorować, zająć się sobą. 

 

 

9 minut temu, Posthuman napisał:

 i zagroziła że jak mnie spotka to mnie pobije

Jeśli pogróżki pań się powtórzą rozważyć zgłoszenie na policję. 

 

Nie pierdolić się z żadną ex. Dosłownie i w przenośni.

  • Like 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już nie jeden taki temat był tu wałkowany. Najgorsze jest to że każda "była" ma jakiś kontakt z naszymi znajomymi, przyjaciółmi a nawet rodziną. Bardzo trudno jest walczyć ze wszystkimi oskarżeniami jakie przeciw nam wyciąga, obgadując nas do powyższych. Często psuje nam relacje i mnóstwo czasu trzeba by poświęcić żeby odczepić się od takiej toksycznej osoby, a jeszcze więcej żeby naprawić relacje z przyjaciółmi. 

Naprawdę nie wiem co radzić. 

Napewno nie ma co poświęcać czasu byłej, zerwać kontakt definitywnie.

Jednak trzeba by jakoś przeciwdziałać jej atakom na znajomych. 

@Posthuman twoja była jeszcze nie zamknęła tematu, może zacząć oczerniać Cię do znajomych lub rodziny. Myślę że dobrze będzie rozważyć atak wyprzedzający i zrobić z niej niezrównoważoną wariatkę (jeśli taką wedłóg ciebie jest). Napisz do znajomych, przyjaciół, rodziny jak się sprawa ma i że mogą paść atakiem manipulacji z jej strony. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza linia obrony przed takim gównem, to....

...dobieranie sobie znajomych.

Ale wiadomo, nie da się myśleć o wszystkim, wszystkiego ogarnąć.

 

Kobiety mają przewagę w takich gierkach, bo to one potrafią godzinami siedzieć na telefonie, umawiać się na pogaduchy, czy wysyłać kartki na święta.

Więc lepszy wizerunek mają głównie dlatego, że poświęcają więcej czasu na kontakt.

 

W tej sytuacji musisz kalkulować.

Nie wiem, po co Ci kontakt z  drugą byłą, ale jeśli inna była potrafi tak dobrze obrobić Ci dupę, no to ta relacja nie jest zbyt dobra.

 

FAKT: Kobiety nie odczuwają sympatii i empatii do mężczyzn.

Kolejność empatii kobiety:

1/2.Ona sama

1/2.Własne dziecko

(tu się zmienia priorytet zależnie od kobiety)

3.Zwierzątka

4.Inne kobiety

5.Inne dzieci

6.Ulubione przedmioty

....

44. Mężczyźni z rodziny

....

69. Własny mężczyzna

....

99. Mężczyźni ogólnie

 

Mimo wszystko, możesz się po prostu dowiedzieć, co ona nagadała byłej - żeby mieć pogląd, do czego jest zdolna.

Jak poczujesz wenę, możesz spróbować je skłócić - jest to proste, można się odwołać do kobiecej próżności.

 

Jak się boisz, że obrobi Ci dupę gdzie indziej, to nie masz wyjścia - musisz postąpić "nie po męsku" - otworzyć się przed kilkoma osobami, na których Ci zależy i podać im "szczepionkę" na kłamstwa.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czasem nie można tej byłej pozwać o pomówienie?

Ciekawie by było jakby przegrała i musiała przepraszać we wszystkich mediach.  :D

Chyba że autor ma siły i czas i chce mu się babrać w gównie czyli napuszczać jedną na drugą.

Edytowane przez pillsxp
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przemyśleniu sprawy i przeczytaniu waszych sugestii dochodze do wniosku że najlepiej zignorować obie delikwentki, zablokowac, odciąć się i nie zwracać uwagi na to co mają do powiedzenia. Ludzie z mojego otoczenia nie wezma ich raczej na poważnie. Co do pozywania o pomówienia, miałem pomysł na złozenie sprawy o stalking, zarówno ja jak i moja psychiczna była mieszkamy w UK, suka nie miałaby możliwości zatrudnienia tutaj z takimi papierami bo przy każdej aplikacji trzeba wykazać dokument o niekaralności. Dowodów juz teraz mam kilka. Ale jest to ostateczność, bo naprawdę nie chcę sie babrać w tym gównie. Tylko czy bierność jest tutaj słuszna? To jest mój dylemat. W zasadzie i tak nie mam wpływu na to co i do kogo ona będzie mówić. Panowie złota rada na przyszłość: uważajcie z kim sie wiążecie, jakiekolwiek sygnały mogą świadczyć o niepoczytalności, przeglądanie waszego telefonu pod nieobecnosc partnera, sprawdzanie historii komputera, sledzenie Twoich znajomych na facebooku i wiele innych. Jak pojawi się choć jeden objaw, radzę spieprzać jak najdalej od dziadówy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Łabędź napisał:

Napisz do znajomych, przyjaciół, rodziny jak się sprawa ma i że mogą paść atakiem manipulacji z jej strony

Jeśli już pisać do ludzi to nie elaboraty tylko słowa kluczowe bez oczerniania tylko obawy: "podejrzewam że nie radzi sobie z rozstaniem....", "obawiam się że może mieć jakieś schorzenie psychiatryczne", no coś  dyplomatycznego.

3 minuty temu, Posthuman napisał:

Tylko czy bierność jest tutaj słuszna?

Jeśli odpuści ataki na Cibie, tak.

Jeśli jeszcze choć raz Cię zaatakuje, bez litości zgłoś sprawe w obawie o swoje zdrowie/życie, daj dowody i niech się toczy. Taka sprawa może się toczyć rok, może być umorzona itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Imbryk napisał:

Jeśli już pisać do ludzi to nie elaboraty tylko słowa kluczowe bez oczerniania tylko obawy: "podejrzewam że nie radzi sobie z rozstaniem....", "obawiam się że może mieć jakieś schorzenie psychiatryczne", no coś  dyplomatycznego.

Jeśli odpuści ataki na Cibie, tak.

Jeśli jeszcze choć raz Cię zaatakuje, bez litości zgłoś sprawe w obawie o swoje zdrowie/życie, daj dowody i niech się toczy. Taka sprawa może się toczyć rok, może być umorzona itd...

Ze znajomymi i rodziną już rozmawiałem, maja świadomość sytuacji i rozumieją moje stanowisko w tym wszystkim. Narazie pozostaje zyć woim życiem i sie nie przejmować. Jak tylko pojawi sie jakis sygnał że znowu działa to składam sprawę o stalking. Dam tu wówczas znać jak sprawy się mają.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty Panie, ale Ty sam jesteś sobie winny. Bo kto doprowadza do tego, żeby jego byłe wiedziały o swoim istnienu z imienia i nazwiska?

Później wychodzą takie historie, jak u Ciebie. 

 

16 godzin temu, Posthuman napisał:

Ta druga napisała do mnie wczoraj i zwyzywała mnie od dupków, życzyła jak najgorzej i zagroziła że jak mnie spotka to mnie pobije. Kobieta z którą jeszcze jakiś czas temu mogłem pogadać w miarę normalnie i zapytać jak u niej leci. 

 

Jak była do Ciebie pisze, to albo pytasz (pomimo tego, że wiesz kto to) z kim masz przyjemność, a jak odpowie Monika, to i tak opisujesz, ale jaka, bo znam wiele? Albo nie odpisujesz wcale. 

 

A Ty utrzymujemy kontakt z byłą (bo sam wspomimasz, że czasami piszecie i wiesz co u niej). Z byłymi się nie utrzymuje kontaktu (chyba, że macie razem dziecko).

 

16 godzin temu, Posthuman napisał:

Z tą od pogrózek porozmawiałem na spokojnie bez nerwów i z szacunkiem tłumacząc że to troche nierozsądne z jej strony polegać na słowaach tamtej dziewczyny.

Mogłeś jeszcze przeprosić, zrobić jej pranie i zakupy. Panie, Ty się dobrze czujesz? 

 

Jakaś ex pruje się do Ciebie przez telefon o sprawach, które chuja ją powinny obchodzić, a Ty zamiast krótko jej powiedzieć, nie wpierdalaj się, bo to nie twoja sprawa, to podejmujesz z nią rozmowy?

 

I co to za pisanie po ludziach i rodzinie z tłumaczeniami, że Twoja ex napierdala za Twoimi plecami? Jeśli znajomi jej wierzą, to proponuję zmienić znajomych. 

 

Każdy kumaty, będzie wiedzieć, o co chodzi. 

 

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, giorgio napisał:

Ty Panie, ale Ty sam jesteś sobie winny. Bo kto doprowadza do tego, żeby jego byłe wiedziały o swoim istnienu z imienia i nazwiska?

Później wychodzą takie historie, jak u Ciebie. 

 

 

Jak była do Ciebie pisze, to albo pytasz (pomimo tego, że wiesz kto to) z kim masz przyjemność, a jak odpowie Monika, to i tak opisujesz, ale jaka, bo znam wiele? Albo nie odpisujesz wcale. 

 

A Ty utrzymujemy kontakt z byłą (bo sam wspomimasz, że czasami piszecie i wiesz co u niej). Z byłymi się nie utrzymuje kontaktu (chyba, że macie razem dziecko).

 

Mogłeś jeszcze przeprosić, zrobić jej pranie i zakupy. Panie, Ty się dobrze czujesz? 

 

Jakaś ex pruje się do Ciebie przez telefon o sprawach, które chuja ją powinny obchodzić, a Ty zamiast krótko jej powiedzieć, nie wpierdalaj się, bo to nie twoja sprawa, to podejmujesz z nią rozmowy?

 

I co to za pisanie po ludziach i rodzinie z tłumaczeniami, że Twoja ex napierdala za Twoimi plecami? Jeśli znajomi jej wierzą, to proponuję zmienić znajomych. 

 

Każdy kumaty, będzie wiedzieć, o co chodzi. 

 

 

Wyjaśniając po krótce: moja była która robi mi koło pióra inwigilowała mnie bardziej niż mogło mi sie to wydawać, chciała mieć totalna kontrole nade mną. Trochę jest w tym mojej winy że darzyłem ją jakimkolwiek zaufaniem, ale nie miałem ostatecznie wpłytu na to jakie informacje i skąd sobie wyciąga bo działo się to za moimi plecami. To co się dzieje teraz jest konsekwencją między innymi tego jak bardzo zdążyłą mnie zinwigilowac przed rozstaniem. Z drugą byłą od wyzwisk rozstałem się po ludzku bez sprzeczek. Nie mieliśmy jakos negatywnych relacji, a ostatnia rozmowe odbyliśmy jakies 2 lata temu. Niemniej zawsze usuwam swoje byłe z kont społecznosciowych, ale tym razem to nie wystarczyło. Ta od inwigilowania była zablokowana juz od początku, tej drugiej nie miałem podstaw by blokowac. Dlaczego byłem miły? Na ogół mam takie podejscie do ludzi, tym razem ponadto byłem w szoku i starałem sie delikatnie wyciagnać jak najwiecej informacji skąd i co się dowiedziała. To wszystko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Posthuman wszystko spoko, jesteś miły, ludzki i to jest OK.

 

Ale jak masz do czynienia z kobietami to musisz sie troszeczkę doedukować o ich motywacjach i zachowaniach.

 

I odpowiednio zachowywać. Anty-intuicyjnie.

 

@giorgio bardzo ładnie wypunktował sprawy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Posthuman na dzień dzisiejszy zrobiłbym tak:

 

Wysłał wiadomość do rodziców Twojej byłej która robi szum wokół Ciebie, ochoczo ich informując, że ich córka miała trójkąt, około 17 fiutów w cipie przed Tobą opisując szczegóły które Tobie zdradziła, wstydliwe tajemnice oraz że przed rozstaniem z Tobą peklował ją jakiś angol analnie. Jeśli masz screeny, cokolwiek co nie chciałaby żeby to rodzice widzieli- wysłałbym.

Napisałbym to w sposób troskliwy, grzeczny dodając że robisz to wyłącznie dlatego, że to ona rozpoczęła wojnę i jest Tobie bardzo przykro z tego powodu. I pierdol to co o Tobie pomyślą.

 

Następnie wysłałbym byłej wiadomość informując, żeby nie podskakiwała, bo to była kropla w morzu- możesz użyć ciężkiej artylerii a na pewno by tego nie chciała.

 

Co ona sobie kurwa wyobraża? Że może robić coś i nie poniesie konsekwencji?!

 

NI CHUJA BYM NIE ODPUŚCIŁ.

Na głowie bym stanął, żeby popamiętała.

Co jest? Kobieta może a facet ma to prostować? Chodzić ze spuszczoną głową?
 

Edytowane przez Jan III Wspaniały
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wielkie AjLowiuł a dzisiaj wielkie HejtJu, z babami trzeba uważać, znam historię kolesia, którego osaczyły dwie panie - jedna to była żona a druga to była kochanka - panie się zgadały i udupiły gościa na kilku obszarach, z babami nie ma żartów, jeśli nie jesteś jakimś atrakcyjnym Chadem to ruchanie nigdy nie jest za darmochę - rachunek przychodzi z opóźnieniem!

Edytowane przez Ace of Spades
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.12.2019 o 17:58, Jan III Wspaniały napisał:

Co ona sobie kurwa wyobraża? Że może robić coś i nie poniesie konsekwencji?!

Tak, w dużym skrócie tak to działa. Taka wersja shit-testu.

 

W dniu 17.12.2019 o 22:51, Posthuman napisał:

z którą jeszcze jakiś czas temu mogłem pogadać w miarę normalnie

W dniu 17.12.2019 o 22:51, Posthuman napisał:

Póki co ignoruje sytuację, Z tą od pogrózek porozmawiałem

Generalnie albo ignorujesz Panie, albo z nimi rozmawiasz aby "pogadać". Tertium non datur.

 

A na pocieszenie - im bardziej jakakolwiek ex się stara aby coś Tobie spierdolić w życiu, tym bardziej jest to dowód na to, że sama ze swoim coś spierdoliła - a ty odnosisz w porównaniu z nią sukcesy. Niewiele rzeczy bardziej wkurza eks-partnerki niż to, że mogły uczestniczyć w Twoich sukcesach, ale dały dupy na boku i już nie mogą wrócić :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.