Skocz do zawartości

Zdolność do odebrania życia


tomekbat

Rekomendowane odpowiedzi


Myślałam, że projekt Prokopa i jakieś kompanii piwowarskiej będzie tylko kółkiem wzajemnej adoracji celebrytów, a tu taki temat. Chętnie obejrzę w trasie video zamieszczone przez @tomekbat
Mojemu pokażę video, może coś machnie od siebie o ludobójstwie na Wołyniu. 

Tak,uważam prywatnie, że istnieje jakieś genetyczne uwarunkowanie do odczuwania satysfakcji/czy wręcz przyjemności z morderstwa i jej konsekwencji. Jeśli będzie mi dane, to będę zawodowo badać to zjawisko.
Najczęściej ludzie mordują : w afekcie (w emocjonalnym uniesieniu), w stanie zagrożenia życia i pozycji społecznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się że ludzie w pewnych warunkach stają  się "źli", film fabularny oparty na faktach będzie łatwiejszy do przełknięcia niżli jakieś zawiłe teorie psychologiczne:

https://www.filmweb.pl/film/Eksperyment-2010-446373

Robiłem w jednej firmie parę lat wstecz i takie tam  kombinacje, cudactwa odpierdalano że głowa mała, jeden kierownik nie wytrzymał ciśnienia i się wydyndał :(

Jak by ktoś nam w tamtym czasie zrobił zdjęcie razem i 1000 przypadkowych osób zapytać kto umrze wcześniej  to podejrzewam że wszyscy by powiedzieli że ja, no ale ja żyje do dzisiaj.

Robiłem w życiu u wielu pracodawców ale taki szajs to widziałem tylko w jednej firmie - kosmos w kosmosie dosłownie.

Czy ja stałem się "zły", no nie "bałdzo", po prostu z dystansem podchodzę do ludzi i żyję se dalej - raz po jednej wypłacie wylądowałem na pogotowiu bo dostałem jakiejś tam akcji z sercem.

Z tego wszystkiego we wieku 20-iluś tam lat uznałem za słuszne by spisać swego rodzaju testament u notariusza gdyż sam się zacząłem obawiać o własne życie/zdrowie/pieniądze.

Jak dla mnie wniosek jest taki że ludzie przebywając wśród jakichś innych złych ludzi stają się tacy sami ale nie wszyscy ;)

P.S.

Obecnie pracuję we firmie gdzie są NORMALNI ludzie, nie spotkałem się z czym takim dawno(kiedyś chyba zapomniałem o normalności), no chyba że od czasów przeróżnych rozmów kwalifikacyjnych po drodze :)

Ludzie nie są źli z małymi wyjątkami :)

Pozdrawiam

 

Edytowane przez Bohun
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie to jest przedstawione w "Rozmowach z katem", gdzie odczłowieczanie żydów w Niemczech dochodziło do takiej skali, że nikt ich nie uważał z wojennego pokolenia za ludzi, tylko za robactwo. A z robakiem możesz zrobić tylko jedno, zdeptać. Podobnie przy każdej akcji zbrodniczej. Masz podstawy odczłowieczania. To jest cała machina ideologiczna, przekazywana z pokolenia na pokolenie. Coś takiego, jak mord spontaniczny w masowej skali to niezwykle rzadkie zjawisko. My lepsi od nich. Oni to zwierzęta, zajmują przestrzeń, itp. Ten, kto zabija nie ma ofiary za równą sobie, tylko za robactwo i podejrzewam, że nie ma tam żadnych wyrzutów sumienia. 

 

Islam - niewierni. 

Naziole - żydzi, robactwo.

Żydzi - goje. 

 

Od tych powiązań do mordu w masowej skali jest niezwykle cienka linia, praktycznie niezauważalna. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak w rozmowie, są uwarunkowania biologiczno-psychiatryczne, czyt. choroba, zaburzenia osobowości, które nie zwalniają z odpowiedzialności za czyn, ale nie oznacza to, że normotymiczne jednostki nie są w stanie tego dokonać. Jestem w stanie przyjąć, że hipotetycznie, w sprzyjających okolicznościach każdy może posunąć się do pozbawienia życia drugiego człowieka. Takim przedsionkiem do tego jest eksperyment więzienny Zimbardo, wystarczy odpowiednie środowisko aby ludzie dopuścili się zachowań przekraczające ich granice moralne, a przecież nie zawsze mamy wpływ na to w jakich okolicznościach przyjdzie nam żyć.

Idąc krok dalej, o możliwościach leczenia zaburzeń w funkcjonowaniu mózgu, które również dotyczą kryminalistów, ciekawie mówi D. Amen w poniższym filmie:

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Helena K. napisał:

Takim przedsionkiem do tego jest eksperyment więzienny Zimbardo, wystarczy odpowiednie środowisko aby ludzie dopuścili się zachowań przekraczające ich granice moralne, a przecież nie zawsze mamy wpływ na to w jakich okolicznościach przyjdzie nam żyć.

Tak samo na wojnie, przecież żołnierze zabijający innych - często nawet bez rozkazu, później mordują każdego kto może być wrogiem- byli przed nią normalnymi ludźmi, mężami, ojcami, synami...

Swoją drogą ciekawa jestem jaka byłaby skala morderstw, w takiej czysto teoretycznej sytuacji, kiedy zostałyby zniesione za nie wszelkie kary, czy potępienie społeczne, bo sporo ludzi tylko i wyłącznie to może powstrzymywać przed takim krokiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy człowiek ma w sobie mordercę. To umiejętność niezbędna do przetrwania. Kropka.

W naszej rzeczywistości po prostu z tego nie korzystamy w większości przypadków.

Dzisiaj mienimy się jako moralnie lepsi od zwierząt itp poklepujemy się za to po pleckach ale to gówno prawda.

 

Jeszcze niedawno (za mojego życia właściwie) można było pojechać do Afryki i zapolować na "małpy". Chętnych nie brakowało. Rzeź i ludobójstwo regularnie wywoływane przez zachodni kompleks militarny w Afryce i na bliskim wschodzie jest dla nas "niezauważalne" bo nie chcemy tego widzieć. Nazywa sie to krzewieniem demokracji, gdyby ktoś nie wiedział.

 

Żyjemy obecnie w ciepłym kurwidołku ale gdy zajdzie taka potrzeba to instynkt przetrwania uruchomi odpowiednie mechanizmy i będziemy się wyżynać bez mrugnięcia okiem. Jak jeszcze niedawno na Bałkanach.

 

 

Edytowane przez azagoth
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że to może nawet leżeć w naszej naturze, tylko jest w jakiś sposób stłumione przez kulturę, obyczaje, jak należy teraz funkcjonować wśród ludzi i w wyniku tego mamy oczywiście znacznie więcej empatii. Ale przecież nasi przodkowie jeszcze w epoce kamienia łupanego zabijali się bez mrugnięcia okiem żeby przetrwać, tak samo w późniejszy wiekach nie było wiele lepiej, więc może się nie jestem tutaj jakimś znawcą tematu, ale oglądałam kiedyś film dokumentalny na ten temat, że wiele takich instynktów nam zostało do dzisiaj, tylko wiadomo teraz bardziej się kontrolujemy. 

Osobiście jeszcze nie miałam nigdy tak żebym miała ochotę kogoś zabić ;) Ale może faktycznie gdzieś tam głęboko taki instynkt mógł u nas pozostać.

 

Edytowane przez Wiosenna_dziewczyna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy człowiek ma w sobie coś, co w skrajnych przypadkach może doprowadzić do śmierci drugiego człowieka. Wiele razy zastanawiałam się, czy dla obrony własnego życia mogła bym zabić. I dochodzę do wniosku, że tak.

Poza tym niektórzy analizowali kosmogramy seryjnych morderców(co już jest inna sytuacją) i takie osoby mają:

-silne wpływy neptuna(przeważnie morderstwa na podłożu seksualnym)

-silny wpływ neptuna w koninkcji z jowiszem(morderstwa o podłożu seksualnym na dzieciach)

-silny wpływ sarutna lub plutona na osi ascendent-descendent(relacje miedzy własnym "ja" a "my").

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, NimfaWodna napisał:

Poza tym niektórzy analizowali kosmogramy seryjnych morderców(co już jest inna sytuacją) i takie osoby mają:

Nie znam się, ale w pierwszej kolejności przeanalizowałabym PET skany, kosmogramy jako ostatnia deska ratunku zaraz po podwójnie ślepej próbie z czosnkiem, tak dla pewności. ?

Edytowane przez Helena K.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, NimfaWodna napisał:

silne wpływy Neptuna

Też bym zwariował po wpływem wariata z trójzębem ;)

6 godzin temu, NimfaWodna napisał:

w koniunkcji z Jowiszem

A jak jeszcze dołożyć do tego drugiego wariata z elektrodami w ręku...

 

@Helena K.

Nie prościej wykorzystać czarnego kota i szklaną kulę?

W razie czego mogę załatwić kota :P

 

Przymierzam się do:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4800034/efekt-lucyfera-dlaczego-dobrzy-ludzie-czynia-zlo

 

Tak to już niestety bywa, że w określonych warunkach budzą się uśpione upiory.

Samo zabijanie to jeszcze nic, gorsze są dodatkowe sadystyczne skłonności.

Spuszczone ze smyczy przejawiają się potem w wyjątkowo okrutnych czynach, o których przeciętny człowiek w normalnych warunkach nawet by nie pomyślał.

Coś widocznie siedzi w ludzkiej naturze, że przy odpowiedniej zachęcie ludzie się od czasu do czasu (nieraz dosłownie) wyżynają.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Ancalagon napisał:

Nie prościej wykorzystać czarnego kota i szklaną kulę?

W razie czego mogę załatwić kota :P

 

Z tą szklaną kulą to nie jest taka sprawa na pstryknięcie palca.

Rytuały zajmują dużo czasu, a PET analizuje się od ręki .

Przewagą techniki nad ezoteryką jest oszczędność czasu, a jeszcze żeby  zachęcić kota do współpracy... Tu trzeba działać w trybie pilnym ?

Edytowane przez Helena K.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.12.2019 o 23:09, tomekbat napisał:

 o tym jak na Wołyniu nagle ludzie zaczęli zabijać, mimo że nigdy wcześniej tego nie robili.

Rzeź wołyńska, to w 80% dzieło ciemnego chłopstwa, które od małego obdzierało bydło żywcem ze skóry, odrąbywało głowy kurom, wybebeszało barany i szlachtowało świnie nożem.

 

Wołyń jest ogólnie trochę zmitologizowany w polskiej historii, w stylu ,,nie miało nic takiego wcześniej miejsca", a to nieprawda, bo za każdym razem, gdzie chłopstwo znajdowało ujście w swoich frustracjach, dokonywała się rzeź rodem z fantazji najbardziej zatwardziałych wegan, w których to ludzie zamieniają się miejscami z trzodą chlewną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Helena K. napisał:

Nie znam się, ale w pierwszej kolejności przeanalizowałabym PET skany, kosmogramy jako ostatnia deska ratunku zaraz po podwójnie ślepej próbie z czosnkiem, tak dla pewności. ?

To było napisane bardziej jako ciekawostka, że seryjni mordercy mają jakiś wspólny mianownik w kosmogramie :)

2 godziny temu, Ancalagon napisał:

Też bym zwariował po wpływem wariata z trójzębem ;)

Tak nazywali planety. Przeważnie od starożytnych Bogów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.