Skocz do zawartości

Dlaczego one takie są?


Rekomendowane odpowiedzi

21 minutes ago, xawery982 said:

Czy w przypadku LTR również, taka kobieta chce pogonić króliczka?

Miałem taką ekhm... znajomą, mężatkę, jak na swoje lata to lekką ręką 7, jak nie 8/10. No powiedzmy że lubiła gonić króliczka, a z tego, co się zorientowałem z tu i tam rzucanych aluzji, to nie jednego króliczka, oj nie jednego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, goryl napisał:

No na przykład zagaduję ją z entuzjazmem, miło, a w odpowiedzi tylko leniwe: tak, nie, nie wiem, może... Nie chce jej się pogawędzić, podyskutować. Dlaczego one takie są? Po co Pan Bóg stworzył coś takiego? Przecież to obrzydliwe. Powiem coś do chłopaka to odpowiada z uśmiechem, kulturalnie, wyczerpująco. A one? Czemu to tak jest?

Jest tak ponieważ masz określone oczekiwania wobec kobiet, z którymi inicjujesz kontakt.

 

Pozbądź się tych oczekiwań to ten "problem" znikinie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minutes ago, fikakowo said:

Wyobraź sobie, że podchodzi do Ciebie dziewczyna, która totalnie Ci się  nie podoba. Gadałbyś z nią z entuzjazmem? No raczej nie.

No ja raczej tak, bo a nuż okaże się ciekawą osobą. Jak studiowałem (za zamierzchłych czasów) matematykę, to na wydziale było trochę (niedużo) dziewczyn, w większości pasztety (ale - co ciekawe - ani jednego wieloryba!), często z nimi z chęcią gadałem, bo po prostu miały dużo ciekawego do powiedzenia. A jedną z najciekawszych kobiet, jakie pamiętam z tamtych czasów, była jedna doktorantka, no brzydka jak noc listopadowa, ale tak zajebiście bystra... creme de la creme.

5 minutes ago, Hidalgo said:

Jest tak ponieważ masz określone oczekiwania wobec kobiet, z którymi inicjujesz kontakt.

Stary, jak by Ci to powiedzieć. To nie jest nic dziwnego że jak zagadujesz człowieka, niezależnie czy Ci się on podoba czy nie, niezależnie od płci, wieku, rasy itd, to oczekiwałbyś czegoś więcej niż gadka jamochłona: "tak/nie/yyyy/nie wiem". To naprawdę jest taki plan minimum, który każdy człowiek żyjący w społeczeństwie i nie mający uszkodzeń mózgu, zaawansowanego Parkinsona czy głębokiej depresji powinien być w stanie zrealizować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, leto napisał:

No ja raczej tak, bo a nuż okaże się ciekawą osobą. Jak studiowałem (za zamierzchłych czasów) matematykę, to na wydziale było trochę (niedużo) dziewczyn, w większości pasztety (ale - co ciekawe - ani jednego wieloryba!), często z nimi z chęcią gadałem, bo po prostu miały dużo ciekawego do powiedzenia. A jedną z najciekawszych kobiet, jakie pamiętam z tamtych czasów, była jedna doktorantka, no brzydka jak noc listopadowa, ale tak zajebiście bystra... creme de la creme.

Być może masz inne podejście, ale myślę, że wiekszość facetów by olało zagadującego paszteta, bo to wzrokowcy. Ja też nie patrzę tylko i wyłącznie na wygląd, ale na osobowość też, no bo co z tego, że ładna a głupia jak but i nudna jak flaki z olejem. Chociaż przynajmniej trochę musi mi sie podobaćz wyglądu. Jak dla mnie wygląd i charakter są warte po 50%. Jak jednego z tych 2 rzeczy nie ma  to nie ma szans , że mi się spodoba ta kobieta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, leto napisał:

Stary, jak by Ci to powiedzieć. To nie jest nic dziwnego że jak zagadujesz człowieka, niezależnie czy Ci się on podoba czy nie, niezależnie od płci, wieku, rasy itd, to oczekiwałbyś czegoś więcej niż gadka jamochłona: "tak/nie/yyyy/nie wiem". To naprawdę jest taki plan minimum, który każdy człowiek żyjący w społeczeństwie i nie mający uszkodzeń mózgu, zaawansowanego Parkinsona czy głębokiej depresji powinien być w stanie zrealizować.

Ja tego nie oczekuję i dzięki temu nie tracę czasu na przejmowanie się tego brakiem. Idę dalej, zawsze będą inne kobiety, inne interakcje. Szanuje swój czas - czysta ekonomia efektywnego życia. 

 

Jeżeli Ty oczekujesz "czegoś więcej niż gadka jamochłona" to wpadasz w tą samą pułapkę świadomego tracenia swojego bezcennego czasu co autor tematu. 

 

Przemyś to proszę.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hidalgo rozumiem Twój punkt widzenia, no ale mimo wszystko oczekuję, że ludzie dookoła mnie w jakiś tam sposób będą się zachowywać. Np że nie dostanę wpierdol od losowego sebixa na ulicy. Jak bym nie miał takiego założenia to pozostałoby mi się do końca życia ukrywać w mieszkaniu...

Albo inny przykład: oczekuję, że jak z kimś piję wódkę przy stole, to ten ktoś się na ten stół nie zrzyga. No ja wiem, zdarza się, zdarza się. Ale jak się zrzyga - to chyba mam prawo być trochę zniesmaczony, nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, leto napisał:

@Hidalgo rozumiem Twój punkt widzenia, no ale mimo wszystko oczekuję, że ludzie dookoła mnie w jakiś tam sposób będą się zachowywać. Np że nie dostanę wpierdol od losowego sebixa na ulicy. Jak bym nie miał takiego założenia to pozostałoby mi się do końca życia ukrywać w mieszkaniu...

To co proponujesz to zabawa słowami i kontekstem sytuacyjnym.

 

Nie odbiegajmy od tematu dyskusji.

 

Rozmawiamy o konkretnym przypadku - interakcji autora tematu z kobietą i jego oczekiwaniach z takim kontaktem związanych. 

 

Moim zdanie brak w/w oczekiwań rozwiąże problem skupiania się na braku ich spełniania i tracenia czasu i energii na proces zajmownia się tym tematem. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@VstormNo to mamy podobnie w swoich środowiskach. Wokół mnie jest coraz więcej panów po rozwodach, którzy zaprzysięgają się na wszystko co możliwe, że kolejny raz już się nie ożenią (ciekawe czy wytrwają), coraz więcej z tych co jeszcze tkwią w małżeństwach coraz bardziej głośno narzekają w co to oni się wpakowali, a są też tacy co to się nie ożenili, ale są w związkach i oni też widzą co się dookoła dzieje coś tam wspominając, że kobieta nie powinna być całym światem faceta i że nie wszystko powinno się wokół niej kręcić.

 

Co do pań usychających w samotności, to widzę to już niemal każdego dnia w swojej robocie. Momentami to aż wychodzą z siebie jakie to one samotne, jak to nie ma prawdziwych facetów dookoła, jak one marzą o wielkiej "miłości" (tfu!) i przy okazji projektując to wszystko na nas. Zderzenie ze ścianą bywa bardzo bolesne. Aż patrzeć kiedy faktycznie większość z nich bęzie miała taką postawę. To kwestia czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, goryl napisał:

Panowie, ale o co chodzi tym kobietom? Dlaczego im się nie chce rozmawiać? Przecież taka bierność jest obrzydliwa. Mężczyźni są pełni inicjatywy, werwy, myślą tylko co tu zrobić, co nowego stworzyć, a one? Dlaczego właściwie im się tak nie chce? Skąd się u nich wzięło to abuliczne odrętwienie, zobojętnienie, marazm, inercja?

Tak jak bracia piszą kobiety uważają że mając cycki i waginę są paniami świata a że mają na pęczki gości atencjuszy jeszcze bardziej się w tym przekonują i uważają że wystarczy że są powinno nam wystarczyc. Nie zobaczysz u niej inicjatywy, werwy itd no chyba że mają do tego konkretny powód czyli np chcą już bombelka lub wiek i napinka otoczenia zmusza je do zawiązania relacji w formie przekształcenia jej w małżeństwo. Pogadać o wielu tenatach i dzielić pasję mogę z ziomkami a z kobietą swoją gadam o głupotach bo tylko takie tematy ja rajcują ?

Edytowane przez marios27
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, marios27 napisał:

Tak jak bracia piszą kobiety uważają że mając cycki i waginę są paniami świata a że mają na pęczki gości atencjuszy(..)

Twój cytat wystarczy, ajno dej takiej poznać na samym początku że wiesz o co chodzi i zwrot o 180* następuje ;)

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KrugerrandTo prawda co piszesz. Tylko, że ja rozmawiałem z chłopakami w swojej grupie wiekowej, czyli około 24 lat i młodszymi ode mnie. A mało który jest teraz zaobrączkowany.

 

43 minuty temu, Krugerrand napisał:

Co do pań usychających w samotności, to widzę to już niemal każdego dnia w swojej robocie. Momentami to aż wychodzą z siebie jakie to one samotne, jak to nie ma prawdziwych facetów dookoła, jak one marzą o wielkiej "miłości" (tfu!) i przy okazji projektując to wszystko na nas. Zderzenie ze ścianą bywa bardzo bolesne. Aż patrzeć kiedy faktycznie większość z nich bęzie miała taką postawę. To kwestia czasu.

Same na siebie to ściągnęły. Poczekaj jeszcze z 10 lat jak teraźniejsze 20 latki będą uderzać w ścianę. Ja kijem Wisły nie zawrócę, ani nie zmienię świata. Więc nie mam zamiaru się w to mieszać. Panie mają teraz swoje pięć minut, są silne i niezależne. Niech sobie żyją jak chcą. Zobaczymy jak długo to potrwa. Ja się w to nie mieszam. A każdy mądry i inteligenty mężczyzna, sam zacznie szukać , dlaczego tak się dzieje i w końcu trafi tutaj na forum, a jak nie tutaj. To na inne źródła, których coraz więcej na necie*.

 

 

 

*Nie wiem czy też zauważyliście, ale coraz więcej przybywa treści Red Pilowych na internecie. Zaczynają wyrastać jak grzyby po deszczu. Nawet tutaj przybywa nowych forumowiczów. Tendencja idzie w górę.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, rarek2 said:

Od promieniowania zmarł dużo wcześniej od niej - czyli jaki wniosek - czy to nie on robił wszystkie badania a ona zgarnęła śmietankę po jego śmierci?

Możesz podać źródło? Britannica podaje wypadek jako powód śmierci.

https://www.britannica.com/biography/Pierre-Curie

To oczywiście nie neguje możliwości tego, że użyła jego badań dla rozwinięcia własnej kariery. Myślę, że to że blisko współpracowali było katalizatorem  (jeśli nie spiritus movens) jej osiągnięć. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, goryl said:

No na przykład zagaduję ją z entuzjazmem, miło, a w odpowiedzi tylko leniwe: tak, nie, nie wiem, może... Nie chce jej się pogawędzić, podyskutować. Dlaczego one takie są?

Pewnie się już na swoich błędach nauczyła, że jak się miło odpowie kolesiowi "zagadującemu z entuzjazmem", to ten sobie od razu zacznie snuć wizje szybkiego dymanka na zapleczu. Z obserwacji widzę, że ładne samiczki błyskawicznie się uczą, że jak samiec jest dla nich miły, to na pewno nie bezinteresownie.

 

Na marginesie, babeczki, które są w moim otoczeniu, na miłe odezwanie się reagują miło, o ile wiedzą, że nie zamierzasz ich podrywać. Albo ty znasz jakieś same wredoty, albo wbrew temu co ci się wydaje wcale nie robisz na kobietach wrażenia kolegi, który zagaduje "miło" i "z euntuzjazmem", tylko nachalnego desperata.

 

Quote

Dlaczego im się nie chce rozmawiać?

Może po prostu rozmawiasz z nimi na tematy, które mają w dupie?

Albo jesteś nudziarzem?

Albo robisz wrażenie, jakbyś z nimi gadał tylko po to, żeby zaruchać, a one właśnie nie mają na ciebie ochoty?

 

Poza tym, @Ważniak dobrze ci wytłumaczył, na czym problem polega.

 

 

Edytowane przez Sundance Kid
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, rarek2 said:

Zaraz kobiety się oburzają i przytaczają Marię Skłodowską Curie.  No tak, a jej mąż?  Od promieniowania zmarł dużo wcześniej od niej

Yyyyy... on nie umarł od promieniowania... zginął pod kołami powozu... być może pomieszało Ci się z Henri Becquerelem, z którym państwo Curie zgarnęli pierwszego Nobla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dobryziomek Na tym forum co drugi to arch, nie zauważyłeś? :DPo prostu już go tu nie ma a ciągle jest zapotrzebowanie na dyskusje z nim, jakoś trzeba sobie radzić.

 

Co do tematu - rozumiem mechanizm działania kobiet, ale dlaczego wybrały bierność? Przecież można wybrać podejście konstruktywne. Na przykład w biznesie, kiedy ktoś wychodzi z propozycją współpracy to negocjuję warunki i dochodzę do porozumienia zamiast czekać na jedyną perfekcyjną umowę. Życie nie sprowadza się tylko i wyłącznie do seksu, można jeszcze imprezować, rozmawiać, chodzić do teatru czy uprawiać sport. Oprócz kochanków istnieją przyjaciele, znajomi czy nawet nieznajomi, z którymi da się ot tak pogadać w windzie.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, goryl napisał:

Na przykład w biznesie, kiedy ktoś wychodzi z propozycją współpracy to negocjuję warunki i dochodzę do porozumienia zamiast czekać na jedyną perfekcyjną umowę. 

Mam 400kg gruzu do sprzedania w dobrej cenie. Dokładam w gratisie paletę cebuli i worek trocin. Odbiór własny. Wchodzisz w to?

10 minut temu, goryl napisał:

Życie nie sprowadza się tylko i wyłącznie do seksu, można jeszcze imprezować, rozmawiać, chodzić do teatru czy uprawiać sport.

Idziemy na 50 twarzy Greya?

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, goryl napisał:

Co do tematu - rozumiem mechanizm działania kobiet, ale dlaczego wybrały bierność?

To proste, bo i tak przyjdzie chętny napalony, naiwny Łoś i będzie je podrywać, dawać jej swoją atencję, aż do mdlenia i wymiotowania. Wyjątek może być taki, że  facet będzie Mega przystojny, to wtedy Pani mu powie, ze jeżeli chcę to może  jej zrobić masaż albo inaczej da mu do zrozumienia, że chcę seksu z Nim, proste. Reszta męskiej populacji może stawać na uszach i tak to nic  nie da. Chłopie jeśli masz ciśnienie na sex, to  nie podrywaj Panien, tylko wybierz się do miejsca Gdzie Panie wykonują usługi łóżkowe za pieniądze. 

 

11 minut temu, goryl napisał:

Oprócz kochanków istnieją przyjaciele, znajomi czy nawet nieznajomi, z którymi da się ot tak pogadać w windzie.

Pani już ma przyjaciół i przyjaciółki do ploteczek o dupie marynie, nowych osób do tego zadania nie potrzebuje spoza swojego mikro-społeczeństwa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał:

Mam 400kg gruzu do sprzedania w dobrej cenie. Dokładam w gratisie paletę cebuli i worek trocin. Odbiór własny. Wchodzisz w to?

Gruzu nie wezmę, ale kilka cebul kupię i przygarnę trociny, będą do centralnego. I widzisz, jest negocjacja, kształtuje się umowa. Ty zaproponujesz później cały worek, ja wezmę pół i się dogadamy. A kobiety: nie i koniec. Rozumiesz teraz moją analogię?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, goryl napisał:

zagaduję ją z entuzjazmem, miło, a w odpowiedzi tylko leniwe: tak, nie, nie wiem, może... (...) Powiem coś do chłopaka to odpowiada z uśmiechem, kulturalnie, wyczerpująco.

To są te same tematy i sytuacje?

Może masz większe branie u facetów? ?

 

Chyba już wszystko zostało wyżej napisane. To jakiś problem z ego: "jak one śmią się do mnie nie odzywać, skoro ja tak fajnie zagaduję". To wolny kraj :lol: i nie ma obowiązku zawierania znajomości/rozmawiania z kimś tylko dlatego, że on/a jest chętny/a,

Może zamiast się frustrować to lepiej poszukać chętnych do dyskusji? np.: tamtych wspomnianych kolegów?

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, goryl napisał:

Rozumiesz teraz moją analogię?

Nie :) Bo tak naprawdę nie potrzebujesz tego, co Ci oferuję. Gadamy na poziomie akademickiego abstraktu.

 

A nawet gdybyś wziął kilka cebul (co zauważ jest proponowanym przeze mnie dodatkiem i bez wartości dla mnie - ja przecież chcę zutylizować ciężarówkę gruzu) to jest to tak dalekie od moich wyobrażeń o biznesie z Tobą jak monosylaby tych panienek od dialogu, na który liczyłeś. 

 

Sam więc widzisz, że tym, którzy sami do nas przychodzą a nie są nam potrzebni, poświęcamy takie niezbędne minimum uwagi, jakie jest potrzebne do ich spławienia. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał:

Idziemy na 50 twarzy Greya?

Nie wywołuj wilka z lasu ;) ale na Le mans '66 chętnie :D

 

@goryl Odpowiadają tak bo nie mają ochoty z tobą rozmawiać. Nie każdy człowiek musi chcieć z tobą gadać i nie kaźdy człowiek musi cię lubić. To bardzo prosty mechnizm, powodów może być mnóstwo. Natomiast nie wiem co gorsze zostać olanym czy ktoś kto nie rozumie aluzji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.