Skocz do zawartości

Podryw w klubie (parkiet)


Rekomendowane odpowiedzi

Był post w temacie @leto, ale przenoszę tutaj, żeby nie robić zamieszania. 
 

Rozkładamy temat podrywu w klubie, ale konkretniej same działania na parkiecie. Jak się zachowujecie? Do czego dążycie? Jak podchodzicie i tak dalej... 

 

Anegdotki z klubów również mile widziane ? Post nie z przypadku, bo mam teraz dużo wolnego czasu dla siebie i w święta idę się odchamić ze znajomymi, więc coś tam tupnę na spokojnie ?

 

Pozdro i jedziem z tym!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Młody Samiec napisał:

Rozkładamy temat podrywu w klubie

No chciałbym pomóc, ale chyba nie spotrafię. Od 5 lat nie byłem w żadnym. Znudziło mnie to.

 

Ale na studiach to byłem aktywny. No jak to młody chłopak. 6 razy w tygodniu w lokalu. Czemu nie 7? Bo w poniedziałki disco błysko było zamknięte. W moim mieście było ich wiele, ale upodobałem sobie ten jeden.

 

57 minut temu, Młody Samiec napisał:

Jak podchodzicie i tak dalej... 

Tu podzielę się cenną uwagą. Nigdy nie zagaduj laski wyuczonym sztampowym tekstem pozyskanym od "trenerów uwodzenia". Pańcia od razu to wyczuje i się natychmiast oddali. Sztuczność i desperacja wali na kilometr.

 

Zawsze pomaga wygląd, czyli 190 i dobre zbudowanie. Porządny ciuch, obowiązkowo dobrej marki zegarek, gustowny zapach (np. egoiste chanel, image cerruti), buty skórzane (nie jakieś adidasy z płótna), krótko obcięte czyste pazury, palce bez nalotu żółtego tytoniu.

 

Jak coś gadasz do laski to absolutnie nie możesz być spięty, jak coś do niej mówisz i się jednocześnie boisz tego, to po ptokach.

 

I nie mów do niej, że jeździsz golfem II, ani w twoich oczach ujrzałem blask wszystkich gwiazd. To raczej nie pomoże. ?

 

Nie mów też, że jesteś bardzo wrażliwy i masz dobre serduszko i przygarnąłeś bezdomnego kotka.

 

Bądź nietypowy, zaproponuj jej kupno dropsów owocowych czy watę cukrową. Wyjmij portfel, z którego przypadkiem wypadnie 10 tysi dolców. Gwarantuję, że będziesz miał koleżankę na kwadracie. Będzie ciebie ciekawa. To zawsze działa. Taki atawizm.

 

Edytowane przez Magician
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@leto - Spokojnie, moje osiągnięcia też są żałosne, chociaż nie mogę powiedzieć, że "nigdy". Na dysce generalnie z moich obserwacji wynika, że największe branie mają goście z dobrą sylwetką i męskim ryjem (nie musi być piękny, ale męski). Jak do tego jest jeszcze wysoki no to na stówę porucha.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie raz nie dwa bywalem w klubach ale generalnie mam pierdolca na punkcie soudsystemow dub reggae w klubach, mogę przedensować cała noc, szczególnie jak jeszcze sobie coś zapodam - ale kurłła do rzeczy, zauważyłem, że większość kolesiów nie potrafi się ruszać a ja z tym nie mam problemu i w związku z tym jestem świadkiem śmiesznych sytuacji kiedy podczas densowania jestem nagle otoczony kilkoma paniami, które również obok mnie densują i wtedy zaczyna się jazda bo kolesie tych pań nagle zaczynają działać w ten sposób, że wciskają się między swoje panie a mnie, naprawdę wygląda to żenująco. Moim zdaniem najlepsza recepta na podryw w klubach to taniec, podrywaczu młody naucz się dobrze ruszać, tańczyć a efekty przyjadą, najlepiej przyjść do takiego klubu samemu, nie masz wtedy żadnych ograniczeń, dobrze się ubierz i po prostu zacznij densować a cuda same zaczną się dziać  ;)

Edytowane przez Ace of Spades
  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ace of Spades napisał:

Moim zdaniem najlepsza recepta na podryw w klubach to taniec, podrywaczu młody naucz się dobrze ruszać, tańczyć a efekty przyjadą

W takim razie robisz coś jeszcze :) Potrafię tańczyć i od razu powiem tym co zechcą się nauczyć żeby mieć wyniki -> To nie daje kompletnie nic. Oczywiście nie liczę tutaj frajdy samej w sobie, bo zawsze to przyjemniej umieć się gibać niż nie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, self-aware napisał:

wyniki -> To nie daje kompletnie nic.

No to nie wiem co mam Ci powiedzieć, ja raz miałem taką jazdę, że pewna laska zaczęła densowac koło mnie i do tego gapila się mi w oczy, niby nic ale okazało się że jej facet to jakiś klubowy wazniak i o mało nie dostałem po ryju od kolesiow klubowego wazniaka, teraz jestem ostrozniejszy, u mnie ta metoda działa jak cholera, aż się sam dziwię, może dobrze mi wychodzą wygibasy, faktem jest, że najlepsze efekty miałem kiedy coś dodatkowo sobie zapodalem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ace of Spades - No ale Ty pewnie dodatkowo po prostu masz dobry wygląd lub jakąś inną cechę, która przyciąga te kobiety. Bywało, że miałem też taki taneczny flow jak poszedłem sobie sam, dobry humor + piwko + jakaś ulubiona muzyka grana przez DJa... I mi to nic nie dawało (poza fajnym humorem oczywiście bo jak kawałek dobry to i bab nie trzeba tam do szczęścia). Z tym, że ja wiem, że u mnie wygląd robi dużą robotę, w sensie negatywnie. Każdy z tych co mają za sobą masę takich podejść gdzie laska tylko spojrzy i już wiesz, że jest lipa wiedzą o co kaman.

 

Także o ile można nadrobić w życiu codziennym przez różne rzeczy, gadka, kasa, status itd. itp, to akurat odnośnie dyski ja jestem zdania, że 95% to wygląd, pozostałe 5% to trochę tej pozytywnej aury i odwagi. Zresztą jak jest dobry look to kobieta sama pomoże.

Edytowane przez self-aware
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, self-aware napisał:

No ale Ty pewnie dodatkowo po prostu masz dobry wygląd lub jakąś inną cechę, która przyciąga te kobiety.

Generalnie to nigdy nie miałem jakiegoś powodzenia u kobiet, może kiedy sobie coś zapodam ;) to wtedy wpadam w ten odpowiedni flow i to przyciąga panie bo w normalnym życiu to  nie wzbudzam żadnego zainteresowania, może chodzi o to, że jak wpadam w ten flow to bije ode mnie jakoś pewność siebie, sam jestem zaskoczony takim obrotem sprawy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Imbryk napisał:

To jest taki banknot?

No masz. Bosze. Oczywiście, że nie ma takiego banknotu. Ojej, przypadkiem wypada ci rulonik zwinięty gumką recepturką. Taki gruby. Nie widziałeś na filmach gangsterskich?

 

W sumie to laska wypatrzy dolce, nawet jak są poukładane po bożemu. Panie mają sokoli wzrok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, self-aware napisał:

 każdym bądź razie gratuluję

W sumie to nie ma czego gdyż ponieważ albowiem ja z tego nie korzystam, po prostu lubię densowac przy reggae po za tym mam już swoje lata a to z reguły młode panny są, nie chcę sobie życia komplikowac. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze gdy podrywam w klubie stawiam przede wszystkim na ubiór- elegancka koszula, wąski złoty łańcuszek, jasne spodnie chinosy, jakieś lakierki. ZAWSZE  staram się wyróżnić z tłumu- często wg. kumpli wyglądam jak pajac, jednak

 

paniom się to podoba.

 

Kupuję w barze drinka, po  czym zaczynam się rozglądać w poszukiwaniu pań które robią to samo- wypatrują.

 

Kiedy nasze oczy się spotykają i dziewczyna mi się podoba, podchodzę i stawiam drinka, rzucam wtedy banknot 100 albo 200.

 

Mocne spojrzenie prosto w oczy i " przez zupełny przypadek " lekko się ocieram - tutaj mam na celu żeby pani wyczuła moje feromony,  perfumy- i moją intensywną  męską woń.

 

Proszę do tańca- na tym etapie nie ma przebacz, macam, dotykam, oddycham  na jej szyję żeby ją zmysłowo pobudzić. często następuje akcja tego typu że nasze spojrzenia się w tym tańcu spotykają po czym RYZYKUJĘ POCAŁUNEK

 

 tutaj dostałem parę razy od pań OPIEPRZ że jestem zbokiem, jednak zazwyczaj siada .

 

Potem do karety ...

 

PS: Panie przychodzą do klubów po SEKS

 

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie znoszę tańczyć. Jakie to jest dla mnie nie męskie i głupie... Zamiast kręcić dupą na parkiecie lepiej pójść na jakieś SW. A to daje duuuużo więcej, niż jakiś głupi taniec, z osobnikami, które nie mają nic do zaoferowania.

 

10 godzin temu, Magician napisał:

Zawsze pomaga wygląd, czyli 190 i dobre zbudowanie. Porządny ciuch, obowiązkowo dobrej marki zegarek, gustowny zapach (np. egoiste chanel, image cerruti), buty skórzane (nie jakieś adidasy z płótna), krótko obcięte czyste pazury, palce bez nalotu żółtego tytoniu.

Masz szacunek do samego siebie? Bo chyba nie.

Wybacz, ale śmiać mi się chce z takich mężczyzn. Nigdy nie zrozumiem jak można, swoje ciężko zarobione pieniądze inwestować tylko po to, aby iść i wyrwać jakiegoś szona.

Brak szacunku i godności dla samego siebie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, RENGERS napisał:

Kiedy nasze oczy się spotykają i dziewczyna mi się podoba, podchodzę i stawiam drinka, rzucam wtedy banknot 100 albo 200.

I to jest właśnie najbardziej w tym denerwujące, że trzeba inwestować forsę. Zdarzyło mi się raz odbić kobietę komuś kto właśnie takie cuś postawił, po prostu widziałem, że ona go nie chce ale za darmo chlanie, więc poszła na to. Jak zauważyłem, że się już męczy to uznałem, że podejdę i byłem ciekaw co się wydarzy. I ona go odrzuciła... Potem sobie zażartowałem w taki sposób (wiedziałem dzięki forum, że ona ma go za zwykłego frajera) :

 

- Ogólnie to jestem na Ciebie zły.

- Co? Bo?

- Dlaczego załatwiłaś tylko jedno piwo? A ja to co? ;) Jak już masz bankomat to może warto pomyśleć o nowych kolegach, hm?

 

Bardzo ją to rozbawiło, w odpowiedzi jeszcze rzuciła, że frajer jakiś co myślał, że może ją kupić. Dało mi to do zrozumienia, że ja nigdy nie zainwestuję w kobietę w klubie. Oczywiście niedługo później ta laska też mnie zlała ale to nie o to chodzi.

 

Dla mnie @RENGERS musisz dobrze wyglądać i wtedy trik z drinkiem może jest okej. W innym wypadku chłop wyda kasę tylko po to aby potem laski za plecami jebały sobie z niego beczkę.

 

Ahhh... Gdyby tak nagle 100% mężczyzn na świecie przestało inwestować w kobiety... Świat relacji interpersonalnych stałby się 100x zdrowszy. Dobrze, że za marzenia nie zabijają :)

 

2 godziny temu, Vstorm napisał:

A to daje duuuużo więcej, niż jakiś głupi taniec

Jak ktoś lubi to taniec jest fajny ;)

Edytowane przez self-aware
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.