Skocz do zawartości

Pornografia internetowa a problemy seksualne


leto

Rekomendowane odpowiedzi

@ManinblackJakbyś sobie żył przez kilka lat z bólem egzystencjalnym, dołami i ciągał depresją. To byś mnie zrozumiał. Porno zabrało mi radość z życia. Kiedy zacząłem odwyk, moje życie bardzo się poprawiło. Dla mnie nawet flat line nie robi większej różnicy. Za bardzo znam tamte uczucia. :)

Co do seksu i poznawanie kobiet. Teraz flirtuje mi się z nimi jakby to powiedzieć automatycznie. :) Ale uważam, że 57 dni to za mało, bo raz kobiety mi się bardzo podobają, czasem są mi obojętne. Każdy jest inny i każdy inaczej przechodzi odwyk.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Vstorm napisał:

:) Ale uważam, że 57 dni to za mało, bo raz kobiety mi się bardzo podobają, czasem są mi obojętne. Każdy jest inny i każdy inaczej przechodzi odwyk.

 

 

Te 90dni to jest takie "marketingowe"

Mówi się o 18msc na odbudowanie odpowiednich szlaków dopaminowych w mózgu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem jest często myślenie, że po odstawieniu porno nagle wszystko się zmieni, a wszystkie problemy znikną. Bywa tak, że porno maskuje nasze wewnętrzene problemy i samo odstawienie porno to rozwiązanie skutku, a przyczyna zostaje nienaprawiona. I hop, z powrotem do porno, po przecież odstawienie nic nie dało, nie? :)

Edytowane przez PanKanapka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.12.2019 o 15:14, Carl93m napisał:

I czy chcemy, czy nie chcemy... że tak powiem tej siły już nie zatrzymacie.

Według mnie wojny domowe w różnych krajach tzw. zachodu, to tylko kwestia czasu. Te wszelkie lewackie wymysły muszą w końcu do tego doprowadzić i wtedy, miejmy nadzieję, że "normalność" wygra.

 Wracając do Stalina, to jego propaganda po inwazji Rzeszy na ZSRR zaczęła odwoływać się do bohaterów Rosji. Bolszewia, komunizm i pozostałe odłamy tego szamba nie mają pewnej podstawy, fundamentów. 

 

W dniu 23.12.2019 o 16:30, House napisał:

Co więcej, odstawienie porno i masturbacji nie powoduje zmęczenia, a wręcz odwrotnie. Chce się rano wstawać, ma się energię do działania, znika brain fog.

Niestety znam temat i to bardzo dobrze. W moim przypadku już po dwóch dniach zauważam korzyści z odstawienia tego syfu. Porno + fap to u mnie ucieczka przed stresem lub po prostu zabicie czasu. Aktualnie jestem w "ciągu" i niestety kiepsko się czuję, ciągłe napięcie, nerwowość, słaby sen, stany lękowe, brak chęci do czegokolwiek. 

 

W dniu 23.12.2019 o 16:51, leto napisał:

Trzepanie bez porno to jest w ogóle taka średnio fajna zabawa - musisz się gdzieś schować, chusteczki jakieś ogarnąć czy coś itd itp. Zawsze masz tą świadomość że z żywą kobietą byłoby to 10x przyjemniejsze - i dlatego, jak sądzę, od samego fapania nikomu się nic w mózgu nie przestawia. Bo ilość bodźców jest MNIEJSZA niż w seksie z kobietą. Trzepanie do porno to inna historia - niby też sobie świadomie zdajesz sprawę że to jest namiastka, ale dodatkowe bodźce, często ZNACZNIE silniejsze niż dostępne w realu, powodują że Twój mózg jest w stanie "o kuuuuirwa jak dobrze". Dopamina. Ćpanie.

Ja mieszkam sam, więc niestety.... :-)

Od kilku dni jestem "w ciągu" i faktycznie, wyglądam i czuję się jak ćpun.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podchodząc zdrowo do tematu porno, bo pojawia się dużo mitów. Nie każdego porno znieczula, ja zawsze pozostawałem w kręgu swoich zainteresowań gdy oglądałem filmy dla dorosłych. Rzeczy które mnie obezydzaly jak zaczynałem oglądać porno, obrzydzaly mnie tak samo przed zakończeniem przygody z porno. Dzięki porno odkryłem tez ze jarają mnie murzynki. Obecnie nie wale i nie oglądam porno 6 miesięcy i boje się wracać bo nie pamietam jak to było walić. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.