GriTo Opublikowano 26 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2019 2 godziny temu, Cortazar napisał: Jeśli oczekuje się czegoś od innych to najprostsza droga do rozczarowania. @CortazarBardzo dobrze powiedziane! 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeq Opublikowano 29 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2019 1 minutę temu, laryy napisał: to wypada chociaż udać zainteresowanie co słychać u tej osoby. Logiczne? i co jeszcze udajesz w życiu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeq Opublikowano 29 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2019 (edytowane) 16 minut temu, laryy napisał: Wyjaśnij mi. Nie wiem, pytanie do autora. Ja tam siadam tylko na 15 minut by się pokazać, wypić kawę nie pytając nikogo o nic i spadam do swoich spraw. Chyba, że mam jakiś konkretny interes do załatwienia to wtedy pogadam. Pytanie czy zamiast udawania nie lepiej mieć 2-3 asy w rękawie, dzięki, którym to ludzi do Ciebie będzie ciągnąć, a nie Ciebie do innych Edytowane 29 Grudnia 2019 przez radeq Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeq Opublikowano 29 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2019 (edytowane) 12 minut temu, laryy napisał: fajne podejście, jak chcesz być dzikim socjopatą lub odludkiem Jakoś funkcjonuję i to całkiem dobrze, w sumie to znajomych mam nawet więcej niż 99% społeczeństwa. Chyba że masz obraz mnie jako typowego zarośniętego nerda schowanego w szafie razem z komputerem 12 minut temu, laryy napisał: A jak klient lub szef Cię zirytuje to mówisz mu to co naprawdę czujesz, że jest idiotą i żeby spierdalał? W sumie to zdarzyło mi się moich dwóch największych klientów zjebać kiedyś, o dziwo są ze mną już ponad 10 lat. Tydzień temu odmówiłem zlecenia klientowi bo byłoby ono niezgodne ze sztuką danego zawodu (9 na 10 firm i tak mu to zlecenie zrobi). Wiadomo, że jakbym żarł gruz to być może dostosowałbym się do rzeczywistości, zamiast ją tworzyć, chociaż jak nie miałem kasy to też się z ludźmi nie patyczkowałem, co czasami kończyło się tym, że z danej pracy musiałem odejść albo jakieś grupy. Edytowane 29 Grudnia 2019 przez radeq Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reinhard Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 Bo to TYLKO rodzina. Jak u innych ssaków. Zostawmy na bok kwestie kulturowe. Mieli za zadania cię urodzić, zapewnić bezpieczeństwo i przez pierwsze lata asekurować w dojrzewaniu. Na początku dorosłości łączy was już przeważnie tylko nazwisko i geny. Szczególnie mówimy tu o ojcu i synu, matka jeszcze jakaś tam więź ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZortlayPL Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 Ja ze swoją kuzynką mieszkam w odległości 20 metrów (3 domy na jednym ogromnym podwórku) i nie mamy kontaktu poza wigilią? na wigili to takie pitu pitu hihi hihi ale jak podsumować wszystko do kupy to od jakichś 10 lat nie wiem o niej nic poza tym gdzie pracuje i że ma nowego gacha (te informacje też dotarły do mnie przypadkiem a nie od niej). I żeby nie było, nic do siebie nie mamy, żadnych urazów z przeszłości. Zwyczajnie jedno ma drugiego wiadomo gdzie. Takie to silne więzy rodzinne. No i co? Kto to podbije?:) @Jan III Wspaniały @Jorgen Svensson@ZamaskowanyKarmazyn @Fedde@Analconda @Tomko @LionGrrr @StatusQuo 1 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morgan86 Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 Dramatycznie to tutaj wygląda. A ja dla odmiany napiszę, że mam fajną rodzinę, jest nas dużo, często się spotykamy i pykamy np. w planszówki. Przy spotkaniach rodzinnych sam nawijam jakieś ciekawe tematy, żeby same babki nie rozmawiały o pierdołach i jakoś się to kręci. Widzę, że to skarb. ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi