Czy bylibyście w stanie zrezygnować z kobiety bo pierwszy seks z nią by się wam nie podobał?

[Domi]

3 minuty temu, Krugerrand napisał:

@DomiMasz coś do zaoferowania poza seksem, po którym facet postanawia uciekać?

 

To zależy dla kogo, skoro mam przyjaciół, którzy spotykają się ze mną mimo braku seksu, to pewnie tak, ale jednocześnie nie z każdym znajduje wspólny język- chociaż z nim wydawało mi się, że się dogadujemy.

 

3 minuty temu, Tomko napisał:

Kolejny temat na 20 stron tego samego typu...

Nie, założyłam temat z założeniem, że kilka rad mi wystarczy...

[Brat Jan]

2 minuty temu, Domi napisał:

od początku mówił, że mu chodzi o coś więcej.

No, ale jak mógł obiecać Ci coś więcej jak zupełnie Cię jeszcze nie znał?

Deklarował, że szuka "kogoś do związku", odrobinę poznał Ciebie i jednak to nie to.

 

[lxdead]

Teraz, SzatanKrieger napisał:

@Domi

Wybierz mądrzej następnym razem.

Brat chyba zapomniał, że założył temat z radami dla kobiet, jak dobrze wybierać Problem jest taki, że kobiety są pod względem uczenia się na błędach, "głupsze" od dzieci. Dziecko jak się poparzy, to już drugi raz nie zrobi tej samej głupoty. Kobieta? A no tu masz idealny przykład. Który to już materiał na LTR, @deomi, zwiał Ci po jednym bzykanku?  

Damage good to damage good i tyla.

[Krugerrand]

4 minuty temu, Domi napisał:

To zależy dla kogo, skoro mam przyjaciół, którzy spotykają się ze mną mimo braku seksu, to pewnie tak, ale jednocześnie nie z każdym znajduje wspólny język- chociaż z nim wydawało mi się, że się dogadujemy.

Po tej odpowiedzi wcale się gościowi nie dziwię, że nawiał

[SzatanK]

14 minut temu, Domi napisał:

o zależy dla kogo, skoro mam przyjaciół, którzy spotykają się ze mną mimo braku seksu,

Orbitery  

O tym już wiemy - biedne chłopaki lecz czy biedne chłopaki wiedza, że są biednymi chłopakami?

 

Jesteś pewna, że nie spotykają się dla Ciebie przez wzgląd na ewentualny seks? Jest sprawa JASNO postawiona?

Rozumiem, że Ty im też pomagasz jak coś się stanie? To nie taka jedno Stronna przyjaźń z męskiej strony "przyjaciół"?

 

11 minut temu, lxdead napisał:

Damage good to damage good i tyla.

Niestety albo stety.

 

Ja już w sumie się poddałem jeśli chodzi o takową pomoc, one wybierają zawsze takich typów bo jak napisałem w temacie, o którym wspomniałeś - pierwszy facet na bank musi mieć cechy bad boya. Idę o kurła zakład, że za tym stoi strategia rozdrodcza pań by jej jajeczka nabrały cech pierwszego samca lub by ewentualne zapłodnienie było powiązane z kimś kto sobie poradzi w tym świecie.[

11 minut temu, lxdead napisał:

Brat chyba zapomniał, że założył temat z radami dla kobiet, jak dobrze wybierać

Założył ale się zesrało, prawie nikt się nie dostosował do próśb a zostały one odczytane jako zastraszanie. 

Obojętnie mi - jak napisałem tam i napiszę tu, nie ja tracę ani Ty, tylko kobiety tak jak i autorka tego tematu. Wybrała źle niech próbuje dalej choć i tak wiemy, że jak będzie się zbliżał wall, to nagle graczy już jakimś cudem bedzie w stanie z kilometra dostrzec  

Hehhehe z tymi kobietami to są niezłe jajca ogólnie  

Edytowane 25 Grudnia 2019 przez SzatanKrieger

[deleteduser62]

17 minut temu, Domi napisał:

wprowadził mnie trochę w błąd bo od początku mówił, że mu chodzi o coś więcej

Dzięki za tipa, trzeba będzie spróbować. Ja głupi, żadnej, nigdy nawet "kocham cię", nie mówiłem.

Edytowane 25 Grudnia 2019 przez Dakota

[deleteduser67]

19 minut temu, Domi napisał:

Pewnie tak... Ale z drugiej strony wprowadził mnie trochę w błąd bo od początku mówił, że mu chodzi o coś więcej. Tak, wiem jak to naiwnie brzmi, ale jakoś mu uwierzyłam.

Żartujesz prawda?

[SzatanK]

Teraz, Frank89 napisał:

21 minut temu, Domi napisał:

Tak, wiem jak to naiwnie brzmi, ale jakoś mu uwierzyłam.

Żartujesz prawda?

Nie uwierzyła tylko chciała uwierzyć, kłamstwo pięknie brzmiało i przyzwoliła sobie na ryzyko. 

Doskonale wiedziała, że tak to się skończy tak samo jak ja nie wchodziłem w ewentualne związki bo wiedziałem, co z tego będzie. 

 

Uciekam z tego tematu, problem rozwiązany należy wyleczyć serce i szukać nowego.

 

Pozdrawiam.

[Brat Jan]

27 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Powodzenia z następnym, wybierz mądrze dla odmiany tym razem.

Uważam, że nie da się "wybrać mądrzej". Każdą osobę trzeba poznać, aby wzajemnie ocenić czy te 2 charaktery i ciała chcą być razem na dłużej.

W tym przypadku jemu nie spasowało, w następnym może nie pasować jej, no chyba że ona jest aż tak zdesperowana...że weźmie każdego.

[deleteduser62]

@Domi przejrzałem twoją aktywność. To nie jest pierwszy temat tego typu(jest więcej).

Tu było podobnie, prawda?

 

Może czas zacząć wyciągać jakieś wnioski? Korzystać z udzielonych rad?

Szukać wartościowych mężczyzn, stać się osobą wartą związku?

 

Pozdrawiam.

 

PS

@Saori to ty? Takie same problemy. Identyczne tematy.

Edytowane 25 Grudnia 2019 przez Dakota
PS

[lxdead]

15 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Niestety albo stety.

Stety, stety - kobiecie jednak ciężko będzie to przyznać Tak jak w tym materiala od Grace'a odnośnie "przeszłości seksualnej kobiety". One dobrze wiedzą, co na nie będzie czekać na końcu tunelu, ale i tak robią to co robią, oszukują się, że koniec tej bajki będzie inny.

15 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Ja już w sumie się poddałem jeśli chodzi o takową pomoc, one wybierają zawsze takich typów bo jak napisałem w temacie, o którym wspomniałeś - pierwszy facet na bank musi mieć cechy bad boya. Idę o kurła zakład, że za tym stoi strategia rozdrodcza pań by jej jajeczka nabrały cech pierwszego samca lub by ewentualne zapłodnienie było powiązane z kimś kto sobie poradzi w tym świecie.[

Założył ale się zesrało, prawie nikt się nie dostosował do próśb a zostały one odczytane jako zastraszanie. 

Obojętnie mi - jak napisałem tam i napiszę tu, nie ja tracę ani Ty, tylko kobiety tak jak i autorka tego tematu. Wybrała źle niech próbuje dalej choć i tak wiemy, że jak będzie się zbliżał wall, to nagle graczy już jakimś cudem bedzie w stanie z kilometra dostrzec  

Hehhehe z tymi kobietami to są niezłe jajca ogólnie  

Miej tak jak ja, czyli wulgarniej pisząc, po prostu wyjebane na panie   Zajmuje się swoimi pierdołami, problemami i sprawami. Laski? Omijam, zlewam, nawet nie próbuję wchodzić w jakiekolwiek interakcje, o ile nie muszę. Żyje mi się dobrze, nikt mi nie truje łba, nie zabiera czasu itd. Jednym słowem, przysłowiowy Święty Spokój.

Ja mam beczkę śmiechu z takich lasek jak autorka tematu. No czy jest coś zabawniejszego, niż obserwowanie jak pannom wychodzi bokiem ta "wolność seksualna" i "równouprawnienie"? To się nigdy nie nudzi, ani tym bardziej przejada.  

 

Hehehe, jak nadejdzie ...

 

 

... to wtedy wybierze sobie najlepsiejszego pretendenta z pośród tych "przyjaciół"/kolegów, co ma ich kilku wokół siebie, dorabiając do tego jakąś "romantico fantastico" historyję, że on ją tak lofciał a ona tego nie dostrzegała, aż do teraz - huehuehue - i dopiero teraz zdała sobie z jego uczucia i z tego, że też coś "czuję".   

 

Za każdym, chędożonym razem gdy czytam tego typu tematy.

 

 

 

[deleteduser108]

Czy bylibyście w stanie zrezygnować z kobiety bo pierwszy seks z nią by się wam nie podobał?

Oczywiście, że tak.
 

1 godzinę temu, Domi napisał:

Albo mimo tego, że ją namawialibyście na pójście do łóżka

Jak najbardziej.
Jak kobieta najczęściej ciągnie do kasy czyli w swoją stronę to facet może robić to samo.

Edytowane 25 Grudnia 2019 przez Analconda

[Patton]

24 minuty temu, lxdead napisał:

obserwowanie jak pannom wychodzi bokiem ta "wolność seksualna" i "równouprawnienie"?

Sam wolę stać z boku, i obserwować ten cały cyrk.

 

Edytowane 25 Grudnia 2019 przez Patton

[CzarnyR]

Spotykałem się z jedna od sierpnia. We wrześniu mieliśmy swój pierwszy seksik kilka dni pod rząd. Podczas jednego ze zbliżeń chciała bez gumki sobie mnie „poczuć” mówię NIE. Takich spazmów to ja w życiu nie widziałem, wyszła do drugiego pokoju płakała. Ja się zacząłem ubierać mówię spierdalam. Ona podbiega zaczęła przepraszać itp urobila mnie. A mino to zacząłem się wycofywać do szatni im bardziej uciekałem tym kontakt z jej strony się nasilał. Dzwoniła, pisała mówię a chuj tam spoko może być może to ja za dużo redpill zapodałem... do czasu orbiterów na boku. Jak facetowi zaczyna coś świecić, ze coś nie tak to znaczy że jest coś nie tak. Drugi raz miałem takie „odczucie” i miałem racje. Nastepnym razem jak coś będzie nie halo od razu dzida.

[Natii]

Są tylko trzy możliwości, bardzo proste wbrew pozorom.

Pierwsze dwie opcje są takie, że:

1. albo zależało mu na jednym i tylko Cię zwodził,

2. albo zależało mu faktycznie na czymś więcej, a z powodu innego niż seks, np. pewnych cech Twojego charakteru, które ujawniły się po czasie zrezygnował. Może nie chciał więcej seksu bo szukał czegoś trwałego, a z Tobą już się przekonał, że nie chce czegoś takiego budować, kiedy lepiej się poznaliście. Możliwe też, że tak jak piszesz, szukał czegoś trwałego, a tak szybko doszło do seksu, co też mogło go do tego zniechęcić, bo skoro z nim tak szybko do tego doszło, to dlaczego miałoby nie dojść z innymi facetami.

3 opcja jest czymś pośrodku i zakładając ją zależało mu na czymś więcej, ale tak nie za wszelką cenę, po nieudanym seksie się rozczarował i od początku traktował tą znajomość "jak coś wyjdzie, to fajnie, jak nie to skończy się na przygodzie".

Moja rada jest taka, że jeśli nie zrobiłaś nic co by mogło go urazić, obrazić itd., a wycofał się ot tak sobie, to nie warto za nim biegać, ani nawet dopytywać się co się stało, bo nawet prawdopodobnie nie odpowie Ci szczerze- choć nie wiem czy szczerość typu- jednak nie pasujemy do siebie, a łóżku też było tak sobie, by Cię zadowoliła.

Zabieganie o kontakt ma sens tylko i wyłącznie, kiedy Ty byś w czymś zawiniła, bo wtedy i miałabyś za co przepraszać. Ale nie w przypadku, kiedy coś mu w Tobie nie przypasowało, obojętnie czy w seksie, czy w czymś innym. Nie będziesz go przecież przepraszać za to jaka jesteś, oczywiście możesz się doskonalić i wyciągać pewne wnioski, ale na tą chwilę, co Cię poznał byłaś jaka byłaś i albo jesteś jego wymarzoną, albo się rozchodzicie. 

Myślę, że druga, albo trzecia opcja jest najbardziej możliwa, ale nie przejmuj się tym, czasem po prostu, czasem tak jest, że z jakichś przyczyn coś nie zagra, nawet dobrze rokującego. 

"Nawet jeśli będziesz dojrzałą, soczystą brzoskwinią, zawsze znajdzie się ktoś kto nie lubi brzoskwiń".

 

[RealLife]

Ciekawe kiedy wpadniesz na to aby go zapytać.

[deleteduser159]

@Dakota Pytanie było takie:

Cytat

Czy bylibyście w stanie zrezygnować z kobiety bo pierwszy seks z nią by się wam nie podobał?

Moja odpowiedź

 

3 godziny temu, Maninblack napisał:

TAK.

 

Przeanalizuj jeszcze raz powoli  

[deomi]

Przecież to nie mój temat.

 

[self-aware]

@Domi - Wolałbym aby kobieta, z którą wchodzę w związek przytrzymała mnie jeśli chodzi o seks, tak z miesiąc powiedzmy, jakby mi dała szybko to pewnie bym uznał, że każdemu tak daje. Co do nieudanego pierwszego razu to zależy jakie byłyby tego przyczyny. Jeśli stres itd. to dla mnie tam luz. Natomiast jeśli pierwszy raz nie podobałby mi się bo ona byłaby jak totalna kłoda to mógłbym zrezygnować bo to oznaczałoby, że raczej jest taka zawsze.

Edytowane 25 Grudnia 2019 przez self-aware

[leto]

5 hours ago, Dakota said:

Dzięki za tipa, trzeba będzie spróbować. Ja głupi, żadnej, nigdy nawet "kocham cię", nie mówiłem.

Ja tam od jakiegoś czasu mówię że zależy mi na fwb z regularnymi spotkaniami bo podrywanie nowej panny co tydzień czy co miesiąc jest straszliwie nudne i szkoda mi na to czasu. Dosłownie tak mówię. I wiecie co? Czasem to zadziała. A jak nie zadziała to oszczędzam sobie i potencjalnej partnerce czasu i rozczarowania. Czasem szczerość jest dobra

 

@CzarnyR między innymi dla takich pojebanych historii czytam to forum. Śmieszno i straszno.

[rycerz76]

Oto rozwiązanie (nie mogłem się powstrzymać) choć wiem, że kobiety wcale nie oczekują rozwiązania czy rady tylko muszą się "wypłakać" i żeby je ktoś pożałował.

https://www.poradnikzdrowie.pl/seks/problemy-z-seksem/waginoplastyka-jakie-wady-i-zalety-ma-plastyka-pochwy-aa-caWc-FuPs-FoUp.html

[leto]

43 minutes ago, self-aware said:

Wolałbym aby kobieta, z którą wchodzę w związek przytrzymała mnie jeśli chodzi o seks,

Ja wolę z reguły przytrzymywać kobiety, ale szanuję Twój kink, bracie

 

@Domi weź już nie rozkminiaj, nie warto, serio. Tego kwiatu pół światu. Działa to w obydwie strony Nie chciał to nie.

 

Z mojego osobistego doświadczenia z nie aż tak małą ilością kobiet: nigdy nie przeszkadzały mi żadne ich faktyczne lub urojone (najczęściej były urojone!) odstępstwa od normy widoczne po rozebraniu. Natomiast palców dwóch rąk by mi nie starczyło na policzenie przypadków, gdy przeszkadzały mi ich bez rozbierania widoczne cechy charakteru. No ale to tylko ja i moje skromne doświadczenie.

 

Polecam też i Tobie zastanowić się, czy czasem nie rozdmuchujesz w swojej głowie jakiejś drobnej pierdoły odnośnie swojego wyglądu do niepotrzebnie dużych rozmiarów.

Edytowane 25 Grudnia 2019 przez leto

[BumTrarara]

6 godzin temu, Domi napisał:

Albo mimo tego, że ją namawialibyście na pójście do łóżka sami, ona by poszła na trzeciej randce i uznalibyście, że jest łatwa?

Facet z tindera, seks na 3 randce, pewnie ze 2-3 nowych facetów na miesiąc?

 

6 godzin temu, Domi napisał:

dlaczego potencjalnie zainteresowany mną facet

Bo na pierwszej randce, obcej babie :lol:, opowiadał, że szuka stałego związku i domku z ogródkiem? Ktoś jeszcze wierzy w takie randkowe opowieści w 2019 roku?

 

6 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

szcze 150 lat temu oznaczałby dla Ciebie KATASTROFĘ. 

Albo dla niego. Kwestia ilu autorka ma braci. Poszliby, obili kochasia sztachetą i zaciągnęli przed ołtarz

[Ksanti]

Mam deja vu i wrażenie, że temat wraca co chwilę jak bumerang a ich autorka/ki nigdy nie uczą się na swoich błędach.

 

Ale są święta, więc... jeśli kobieta odpowiada to kiepski seks nie jest powodem do tego aby zrywać kontakt zakładając, że facet szuka LTR. Powinnaś się odezwać skoro Cię to boli a nie rozmyślać w nieskończoność.

Typowego kobiecego wsparcia emocjonalnego typu rozdmuchać temat i wymyślić nowe teorie kwantowe tutaj nie znajdziesz.

 

 

[Natii]

Jeśli autorka, tak jak pisała starała się bardziej przed zerwaniem, a on się wycofał to ja tam uważam, że nie powinna się odzywać, bo i po co? To on zdecydował odejść, więc należy to uszanować.

Sam musi dojść do wniosku, że to był błąd- o ile kiedyś tak się w ogóle stanie- i odzywanie się autorki moim zdaniem go do tego nie zachęci w tym przypadku, a może nawet utwierdzi, że decyzja o odejściu była dobra, bo to będzie moim zdaniem już trochę narzucanie się.

Tak jak pisałam, myślę, że odezwanie do niego miałoby jakiś sens jeśli rozstanie byłoby z  winy autorki w sensie, czymś by go uraziła itd., albo wykazywałaby wcześniej małą inicjatywę w kontaktowaniu się z nim.

A jeśli chodzi o samo pytanie dlaczego on odszedł, to też nie będzie tu satysfakcjonującej odpowiedzi bo albo będzie gorzka prawda, którą ona przypuszcza, a wcale jej nie pomoże w pozbieraniu się, albo co bardziej prawdopodobne będzie to prawda załagodzona kłamstewkami typu " jesteś cudowną dziewczyną, ale na mnie nie zasługujesz", które i tak nie będą prawdziwe, w najlepszym razie usłyszy, że do siebie nie pasowali.

Poza tym z wielu podobnych opowieści moich koleżanek, wynikało, że jeśli facet jeszcze kiedykolwiek chciał się zejść w takiej sytuacji, to kiedy one same przestawały się odzywać i dały facetowi przestrzeń, te które się narzucały zostawały bardzo często spławione.

Kobiety też czasem wbrew pozorom są takimi "białymi rycerzami" i zauważyłam, że zwykle kończy się to źle, czyli tak, że są brzydko mówiąc olane.

Niezależnie od płci uważam, że nie należy nikomu nadskakiwać jeśli ktoś nas nie chce, a się w niczym konkretnym nie zawiniło bo to świadczy o pewnym braku szacunku do samego siebie.

Ja bym to zostawiła, będzie chciał to może się kiedyś odezwie, a czy będziesz chciała z nim gadać, to zależy od Ciebie, ale też nie radziłabym wtedy lecieć do niego na pstryknięcie palcami, niech się choć trochę postara.