Skocz do zawartości

Dostałem dzisiaj po ryju od kobiety za prawdę


Rekomendowane odpowiedzi

   Dzisiaj rano, 

moja kobieta: Zadzwoń do L. i przeproś.

Ja: Chyba cię pojebało, ta szmata ma dożywotni zakaz wstępu do mojego domu.

Ona, żadnego komentarza, jak by lekko zadowolona.

 

   Nie cierpię świąt i rodzinnych spotkań, mimo wszystko mam moralniaka.

 

  • Like 16
  • Dzięki 7
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, TAW napisał:

Ja też rozwaliłem świąteczne spotkanie rodzinne. Podczas gdy rozmowa zeszła na matrixowe tematy o przywilejach "białych heteroseksualnych mężczyzn" o piekle kobiet, o prawach kobiet itp, itd. - sypnąłem garść prawdy rodem z forum, bez ogródek i upiększeń. Powstał skandal i histeria (dosłownie, reakcja - teatralna wręcz, przerosła moje oczekiwania i zaskoczyła mnie intensywnością. Zwłaszcza pewnej studentki z UK - tam dopiero musi być propaganda!), wyzwiska mizogin, szowinista...

U mnie rok temu akcja by się tak rozwinęła gdyby nie to, że z pewną lalą z rodziny mam dobre stosunki (XD) - to się opanowała szybko.
W takich sytuacjach trzeba stosować metody strony przeciwnej tzw lewackie metody i wyśmiewać/ośmieszać takiego wariata/tke wtedy dostają szału i jeszcze większa polewa z nich.

 

41 minut temu, rarek2 napisał:

Na atak odpowiada się adekwatnie - automatycznie powinna dostać od Ciebie porządnego plaskacza w pysk, aż by się nogami nakryła.

34 minuty temu, Brat Jan napisał:

Odpowiadanie tym samym to atak i nie jest to "obrona konieczna".

No właśnie, - @rarek2 dostała by lutę na dziąsło i byś sam beknął za pobicie bo by się rozpruła.
Albo dajesz się pobić i sam dzwonisz na policje (wtedy to nie jest rozprucie, jesteś prawilny) albo co bardziej ryzykowne i chyba lepiej nie robić to poczekać aż weźmie stal w łapę i możesz zastosować obronę konieczną.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Adolf napisał:

jak by lekko zadowolona.

Może rzeczywiście to ona przesadziła nie Ty, tylko matriks nakazuje żeby mężczyzna przeprosił a na potwierdzenie to co wyżej. 

1 minutę temu, Adolf napisał:

mimo wszystko mam moralniaka.

Każdy by miał, każda krzywa akcja odbija się na nas tak, że człowiek siedzi i analizuje całą sytuację, ile by z nas tu nie było, w jakim by kto nie był wieku, każdy ma podobne rozmyślania. Głowa do góry. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adolf moralniak zrozumiały, ale respekt za całą akcję. Moim zdaniem trzymałeś ramę i nie dałeś sobie wejść na głowę w trudnej sytuacji. Od początku do końca byłeś szczery ze sobą i zrobiłeś, co uważałeś za słuszne. Być może szczegóły dałoby się rozegrać z zimną głową lepiej, ale kogo obchodzą szczegóły. Alkohol prowokuje do szczerości, a szczerość i prawda wzbudza dysonans poznawczy wśród agentów Matrixa, którzy będą jak te jebane bezmózgie klony bronić systemu. Masz prawo się wkurwić, zwłaszcza w swoim własnym domu. Co do samoobrony przed plaskaczami - albo unik, albo obezwładnić jakimś chwytem. Moim zdaniem z czysto strategicznego punktu widzenia nigdy nie opłaca się bić kobiet, zwłaszcza w sytuacji socjalnej. Jakiś nelson czy inne jiu jitsu i czekamy, aż się uspokoi ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem oddanie jej plaskacza na pysk byłoby błędem w sytuacji po spożyciu alkoholu. Wybroniła by sie stereotypem "męski agresywny samiec wypił za dużo i mnie zaatakował, łi, łi, kwi!"

 

Dobrze zrobiłeś, że nie oddałeś bo miałbyś prawnie pewnie większe problemy gdyby ona to zgłosiła na policje i miała by świadka skundlonego.

Wiem że utrata honoru wobec siebie boli, ale czasami pozwala uniknąć większych problemów.

 

Teraz na przyszłość wiesz kogo do domu nie wpuszczać w swoje progi i z kim się nie odzywać, bo miejsce tych co sr@ją jest w chlewie a nie w twoim azylu spokoju.

 

I dlatego właśnie nie lubie świąt. Wszyscy udają życzliwych, miłych, dobrych, ta sztuczność jest dla mnie obrzydliwa. To dzielenie się opłatkiem jest dla mnie takie żałosne... Nie żebym kogoś potępiał tylko uzewnętrzniam swoje emocje, odczucia.

 

"moja kobieta: Zadzwoń do L. i przeproś" Taaa może jeszcze kwiaty jej kupić?

 

Edytowane przez LiderMen
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Adolf napisał:

 Pocisnąłem pod wpływem mojego kuzyna który  wręcz płakał dosłownie że nie ma dupy chociaż by chciał.

(...)

miała dziecko jako panna i znalazła betę żeby nie była panną z dzieckiem. 

(...)

W wyniku dialogu wyszło że powinna mu podziękować że on ją wziął ją z dzieckiem i to ona powinna klęczeć przed nim że on ją chciał.

Za to dostałem parę sążnistych plaskaczy na ryj.

 

Toksyczna szmata to kwadratu.  On ją wybawił z trudnej życiowej sytuacji, a ona mu nawet dupy nie daje.

 

Plaskacze dostałeś dokładnie za to, że prawdę powiedziałeś.

 

Cytat

Wtedy włączył się biały rycerz który przed chwilą płakał mi w mankiet, kurwa jakie było to słabe, chciał mnie bić.

kobiety go trzymały.

 

On też jest szmatą, jest cwelem bez honoru. Ty mu próbujesz pomóc, a on chce Cię bić?  W obronie niewdzięcznej szmaty, która odmawia seksu swojemu dobroczyńcy?

 

Oni oboje są rażąco niewdzięczni względem swoich dobroczyńców. Może tak naprawdę pasują do siebie, jak jedna szmata do drugiej?

 

Cytat

Nigdy więcej, nie pomogę facetowi który jest gnojony i nie wie dlaczego, niech spierdala i topi się we własnym gównie, tfu a takimi frajerami.

 

Tak to jest z uświadamianiem innych. Często zamiast wdzięczności albo przynajmniej neutralnego przyjęcia informacji, taka osoba reaguje niechęcią lub nawet agresją.

 

Niejeden dobry kolega doświadczył tego mówiąc swojemu koledze o tym, że tego drugiego kobieta zdradza.

 

To nie jest jednak ograniczone tylko do tego. Gdy ktoś próbuje kogoś uratować spod wpływu toksycznych coachy samorozwoju czy PUA, to dzieje się to samo.

 

 

Edytowane przez HodowcaKrokodyli
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Adolf napisał:

moja kobieta: Zadzwoń do L. i przeproś

Taaa może jeszcze w dupę pocałować.?

Podziwiam opanowanie bo u mnie za atak wyleciałaby przez okno. 

A co do uświadamiania i pomagania to nie ma sensu. Nie pomożesz komuś, kto pomocy tak naprawdę nie chce. Jego kobieta jest obrzydliwym babsztylem z toksycznymi kolcami i to jej wina, że te kolce ma. Ale winą jej męża jest to, że pomimo ran jakie mu zadaje on dalej postanawia je ignorować.

 

Ja już od dawna staram się nie zbawiać świata, ludzie żyją w gównie na własne życzenie. I jeśli tego chcą to niech w tym siedzą jak smród im nie przeszkadza :P

Edytowane przez Reflux
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adolf Padre nasz ukochany - żaden moralniak, żadne złe samopoczucie. Pierś do przodu i bądź z siebie dumny! Dobrze zrobiłeś. 

Trzeba pokazywać jasno i klarownie gdzie jest barykada. W Twoim domu panują Twoje zasady. Koniec.

Rozhisteryzowaną damę trzeba jeszcze było za kudły wystawić na zewnątrz lokalu i wpierdolić za nią jej cały majdan (łącznie z rycerzem jeśli się stawiał i burczał).

 

Co to ma być do ch#!@ wafla? Ci, którzy piszecie, że trzeba siedzieć cicho zastanówcie się 10 razy jakimi dupami wołowymi się robicie. Jesteście uzbrojeni w wiedzę i macie dostęp do Braci, którzy doradzą co robić w razie problemów. I co wybieracie? Nie robić nic. Gratulacje - a potem płacz jakie kobiety złe, jaki matrix zły i cały świat winny spierdoliny tylko nie Wy sami. Jprd...

Chcecie żeby było lepiej to działanie jest jedynym rozwiązaniem. Małe kroki - nie musi być rewolucja. Ale działanie a nie jebana bierność i tworzenie oczekiwań. 

 

Ja, gdy już podniosłem się jako-tako po rozwodzie 2 lata wstecz zrobiłem podczas świąt zawieruchę jakiej mój rodzinny świat nie widział. Powodem było zbiorowe napierdalanie ciotek na swoich mężów i jednoczesne dyrygowanie nimi: "przynieś, podaj, ty już nie pijesz itp." 

Pojechałem z grubej rury. Rezultat- natychmiastowe święte oburzenie ciotek i wujów (rycerze). Ja na to wszystko lachę wywaliłem, wysmiałem i piłem z 2 kuzynami do oporu od czasu do czasu z przekąsem pytając wujów który chce kolejkę z nami strzelić czy raczej woli w kuchni nam kawę zrobić. Matka 3 dni się nie odzywała a babcia lamentowała pod niebiosa. W zeszłym roku ciotki chodzą wokół mnie na palcach, mordy na kłódki a wujowie patrzą i nadal coś mamroczą ale widać, że coś świta w łepetynach. Nie trzeba było nikogo opierd... Ale ciotki, gdy już popiliśmy, nie wytrzymały i znów zabraniają imprezować wujom. Mnie i kuzynów nikt nie tyka. Nagle jedna z ciotek pyta czy mam kobietę - to już tyle czasu od rozwodu, pewnie tęsknię itp. To pytam: na ch... mi kobieta? Gotuję, sprzątam sam, dzieci mam. Do ruchania? Konsternacja. To wyjaśniam, że mam 3 fwb i pytam czy jakieś szczegóły potrzebują. Dodaję jeszcze, że w razie potrzeby to tam, gdzie mieszkam prostytucja jest legalna a seks jest tani - nie trzeba sie prosić i ryzykować połową majątku znosząc fochy i manipulacje pań. Cisza - wujkowie patrzą jak barany, ciotki nie wiedzą co z oczami zrobić. Pijemy z kuzynami ?

 

No i chyba coś dotarło do zamatrixowanych głów. 

Rok obecny - przygotowania do obiadu jak należy. Panowie ustawiają stoły, krzesła, noszą ciężkie rzeczy, Panie operują w kuchni. Wszyscy wiedzą co robić. 

Podczas obiadu szybko ustalono kto kieruje w drodze do domu - same Panie + mój ojciec, który jest na lekach. Wszyscy imprezują zadowoleni. ŻADNYCH fochów i sugestii w stronę wujów, żadnych wycieczek w moją stronę. Wnoszę, że wujkowie postanowili zaaplikować nieco rozumu swoim damom podczas mijającego roku. Zajebisty dzień świąteczny. Wystarczyło 2 lata - młodsze pokolenie kuzynów szybko się połapało w czym rzecz...

Warto się przeciwstawiać spierdolinie. 

 

  • Like 23
  • Dzięki 10
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze właśnie że nie oddał, bo:

 

1. Nikt by nie zapamiętał przesłania, tylko to, że  "sprowokowałeś i pobiłeś kobietę" u siebie w domu.

2. Rycerz rzuciłby się na Ciebie w pijackim szale, a nie wiadomo, czy nie jest przypadkiem większy, silniejszy, sprawniejszy... dostałbyś oklep i byłoby jeszcze bardziej kwaśno. Chyba, że to jakaś łajza, ale i tak - bijatyka pijanych ludzi czasem kończy się chwyceniem za nóż czy młotek. Właśnie na świeczniku jest sprawa awantury, w której 70-latek zabił 30-latka. Chyba nie ma wątpliwości, kto był sprawniejszy fizycznie.

3. Potencjalna sprawa o pobicie.

 

Mógł oczywiście wystawić po pierwszym strzale babę za drzwi, ale pytanie, ile baba waży. Bo 80-100kg masy + furia alkoholowa = wcale nie jest łatwo nad czymś takim zapanować w stójce. Nawet, jeśli to baba. Poza tym rycerz pewnie biernie by nie patrzył, jak usiłujesz wypchnąć z chałupy szamoczącą się niewiastę. Patrz pkt 2.

Edytowane przez Januszek852
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Adolf napisał:

moja kobieta: Zadzwoń do L. i przeproś. 

Ja: Chyba cię pojebało,

Prawidłowo, to ona powinna przeprosić za niekontrolowane użycie kończyn górnych.

 

23 minuty temu, giorgio napisał:

Dzięki @Brat Jan od Ciebie się takich słów nie spodziewałem. 

 

Sorki, ale nie wyobrażam sobie jako gospodarz abym dosrywał gościom. Zasady obowiązują obie strony, a kto ich nie przestrzega jest eliminowany z towarzystwa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Adolf napisał:

dosłownie że nie ma dupy chociaż by chciał.

Howgh!

Trzeba było mu p[polecić forum samczeruno.pl chłopak wytłumaczył by tutaj ogarniętym swój problem i wspólnie doszlibyśmy do jakiegoś konsensusu. To, ze wyszło jak wyszło, widać, ze nie tolerujesz gnoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Adolf napisał:

 Nie cierpię świąt i rodzinnych spotkań, mimo wszystko mam moralniaka

Kiedyś też miałem moralniaka. Ex wmawiała mi, że przeze mnie ona jest nieszczęśliwa, że się zabije, zaczęła mi rozkazywać, tak - rozkazywać, że mam się z pewną laską nie spotykać. Powiedziałem jej dosłownie: "wypierdalaj z mojego życia - nie chcę cię więcej widzieć ani słyszeć". Moralniak przeszedł od razu. Przed świętami spotkała mojego brata w galerii i pyta co tam u mnie słychać. Heh - baby. Także teoria, że panią w kroczu zamrowiło jak wróciła do domu nie jest taka głupia. @Adolf - żadnych moralniaków!!

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwrócę tylko uwagę na dwie rzeczy:

2 godziny temu, Adolf napisał:

Ja: Chyba cię pojebało, ta szmata ma dożywotni zakaz wstępu do mojego domu.

 Test zdany wzorowo.

 

2 godziny temu, Adolf napisał:

Ona, żadnego komentarza, jak by lekko zadowolona.

I taki jest tego efekt. Żona @Adolfa po raz kolejny przekonała się, że ma w domu silnego i twardego faceta, który nie da sobie łatwo wejść na głowę. W głębi ducha jest bardzo zadowolona, iż ma kogoś takiego pod tym samym dachem i to wyjdzie także i jej na dobre w dłuższej perspektywie czasu.

 

Mam nadzieję, że jej bez jajeczny mąż wstępu do Twojego domu również nie ma. W rodzince pewnie teraz będziesz znienawidzony, ale nie przejmuj się, za jakiś czas minie i zyskasz ogromnie w ich oczach.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widząc jak większość jest ciemna, tępa i nie chce dostrzegać faktów czasem zastanawiam się czy w tym wszystkim najmądrzejsi nie są Ci co tą tłuszczę ruchają na potęgę, wszelkiej maści kołcze-srołcze, zbawiciele mający kontakt z Dżizasem, przewodzący sektom, religiom, itp. 

Czasem mam wrażenie że większość chce być ruchana i marzy o byciu prowadzonym jak te barany do strzyżenia.

Przyglądam się takim charyzmatycznym ruchaczom, po części ich rozumiem mimo że to kompletnie nie dla mnie bo mam wrażenie że za wiedzą i władzą powinna iść taka normalna odpowiedzialność za te owieczki. 

Zwyczajnie to nie na moje normy moralne ale z pewnością podziwiam i po częście rozumiem postępowanie wielu z nich.

Oczywiście myślenie że skoro są ciemni to trzeba ich ruchać mnie nie przekonuje ale nie brakuje takich co tak myślą.

Sory za offtop.

Edytowane przez jaro670
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy jakaś Siostra z Rezerwatu założy temat rozpoczynający się od słowa "dotyczy", a następnie wklei tytuł tego tematu, aby dać upust swojej frustracji i jednocześnie wylać wiadro pomyj na Autora w ramach solidarności macicznej. Już niecierpliwie czekam, czy któraś uczyni ten zaszczyt?

 

Znalezione obrazy dla zapytania: popcorn gif"

 

Nie zawiedźcie mnie:D

Edytowane przez Krugerrand
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, azagoth napisał:

@Adolf Padre nasz ukochany - żaden moralniak, żadne złe samopoczucie. Pierś do przodu i bądź z siebie dumny! Dobrze zrobiłeś. 

Nie, nie i jeszcze raz nie. W życiu wygrywają ludzie skuteczni, a nie mówiący prawdę prosto w oczy. 

 

Problem polegał na tym, że kuzyn ma szlaban na dupkę. Komentowanie publiczne zachowania pani nie mogło tego problemu rozwiązać. Nawet, gdyby pani przyznała rację i wyraziła skruchę, to co z tego? Wiedziona wyrzutami sumienia uchyliłaby szparki raz czy dwa i sytuacja wrociłaby do normy.

 

Rozwiązać problem mogłaby wyłącznie głęboka przemiana kuzyna. I to tylko pod warunkiem, że ma potencjał (czyli sam w sobie jest wystarczająco atrakcyjny i pani nie wybrała go wyłącznie ze względu na zasoby). Czyli - rozmowa, podsunięcie materiałów itp.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Dostałem dzisiaj po ryju od kobiety za prawdę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.