Skocz do zawartości

Jak nie dać się zranić?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Pisze tu ze swoją sprawą i ważnym pytaniem - Dlaczego kobiety tylko ranią? 
Każda jaką spotkałem na swej *dość krótkiej* drodze pozostawiła tylko rany na umyślę 
Mija jakiś czas i myślę, ze będzie inaczej, ale no nie jest, a czasem wychodzi że parzę się jeszcze bardziej. Jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ranisz się tylko z jednego powodu. Bo się dajesz, bo cię obchodzi, bo przykładasz wagę, jakąkolwiek wartość do relacji. 

 

Nie traktuj lasek wyżej od siebie to przestaniesz mieć podobne dylematy. 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Akazza napisał:

Dlaczego kobiety tylko ranią? 

Bo nie mają głębszych uczuć, refleksji nad sobą, pędzą za swoim prymitywnym instynktem, który karze wybrać najlepszego samca. Jak pasożyt dosłownie. Przez co większość z nich przez to będzie usychać w samotności.

Kobiety są zawsze kiedy coś posiadasz. Jak nie masz nic, to mało która się Tobą zainteresuje. Chyba, że laska uderza w ścianę przed 30.

A tak pokrótce, to one "kochają" Ciebie tylko na określonych warunkach.

  • Like 1
  • Haha 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobieta nie jest istotą sentymentalną, chyba, że ma za czym tęsknić (tj. wie, że będzie problem, by znaleźć podobnego dostarczyciela emocji). Jeśli jest z Tobą z rozsądku (a tak jest w znacznej częśći przypadków), to wyrzuci Cię do kosza bez litości.

 

Chcesz, żeby za Tobą płakała? musisz mieć znacznie wyższe SMV od niej. Tyle. I to nie o 1-2 punkty a co najmniej o kilka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujesz się "zraniony" ponieważ angażujesz się emocjonalnie w relację z kobietą.

 

Uzależniłeś swoje poczucie szczęścia  od drugiej  osoby-  jest to błąd, ponieważ druga osoba może po prostu odejść. umrzeć itd.

 

Szukaj szczęścia w Sobie, chodź jest to bardzo trudne.

 

Sam właśnie nad tym pracuję.

 

Pozdro.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby tylko raniły to byś tak ich nie szukał ;).

Te rany są częścią życia, nie ma opcji by to wykluczyć można co najwyżej to wyprzeć lub uciekać.

Dla mnie kluczowe było zobaczenie, że to moja decyzja te całe cierpienie.

To niczego nie zmienia w sferze odczuć ale odpowiedzialność jest nasza a nie zewnętrzna.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Akazza napisał:

Każda jaką spotkałem na swej *dość krótkiej* drodze pozostawiła tylko rany na umyślę 
Mija jakiś czas i myślę, ze będzie inaczej, ale no nie jest, a czasem wychodzi że parzę się jeszcze bardziej. Jakieś pomysły?

 

Problem jest w Tobie, a nie w kobietach, bo jeżeli seryjnie zaliczasz bolesne odrzucenia, to dlatego, że nie potrafisz skalibrować swoich romantycznych oczekiwań co do rzeczywistości. Jeśli  wobec każdej laski, która powiedziała Ci ,,cześć", snujesz plany jak to w późnej starości bawicie się razem w wnukami, to nie dziw się, że ona może odbierać zwyczajowo ustalone konwenanse w trochę bardziej przyziemny sposób.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż można dodać. 

Ciężka to sprawa jest, bo my chcemy i umiemy kochać. Czujemy wobec kobiet odpowiedzialność, troskę, zaangażowanie w związek. Kobiety natomiast tak tego nie czują i po prostu musimy sie z tym pogodzić. One nie mają dla nas empatii. Dzisiaj jesteś, jutro moze Cię nie być. Czy warto być dla nich dobrym? Na pewno nie bardziej niż dla samego siebie. Kobieta i tak nie doceni tego, że się starasz, to prymitywna emocjonalnie istota.

Dobrego na koniec opluje bez żalu. Płakać bedzie za tym, który opluje ją. 

Trzeba po prostu oduczyć się kochać i być wyrachowanym tak jak one. Inaczej zawsze jesteś frajerem. 

 

P.s.

w sumie tez uważam, ze post jest bajtem. Ale prawda jest prawdą.

 

Edytowane przez nie_warto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.