Skocz do zawartości

Wasz plan na 2020 :)


UncleSam

Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, Analconda napisał:

Bo relne życie mnie przerasta.

Dzięki za szczerość.

W takim razie stary, pizgnij te żałosne gierki w kąt od razu. 

Gry komputerowe to tylko rozrywka. Osiągniecie w nich czegokolwiek (jeśli nie jesteś pro i to nie jest Twoje źródło utrzymania) nie zmienia w Twoim życiu nic. Jest gorzej - te gry zabierają Ci czas i energię na rzeczy, które realnie mogą właśnie coś zmienić na lepsze w Twoim życiu.

Marnujesz życie grając, a czasu nikt Ci nie odda. Siedzisz przed komputerem nie robiąc dla siebie nic, co jest niepowetowaną stratą, zmieniajac się w przykurczonego troglodytę.

 

Powiem Ci krótko coś, co ktoś mi kiedyś powiedział:

 

"Ogarnij się."

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zamierzam:

 

- znaleźć pracę w branży finansowej,

- uczę się codziennie języka angielskiego od ponad 2 miesięcy i zamierzam na tym nie poprzestawać (mój cel to minimum B1),

- skończyć z paleniem trawy,

- zadbać o michę i popracować nad brzuchem,

- trzymać ramę w związku,

- wyrwać dwie dolne ósemki, które są pod skórą i uciskają resztę zębów,

- odłożyć nieco pieniędzy (priorytetem w dłuższej perspektywie będzie wyprostowanie zębów u dolnej szczęki),

- być może wrócę na boks (mam uszkodzony acl, ale podobno można bez niego ćwiczyć rekreacyjnie sztuki walki).

Edytowane przez rejdi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że u większości z nas "postanowienia noworoczne" mają dziwną tendencję do znikania...tracenia na ważności...przepoczwarzania się (?). Dlatego ja wolę te "postanowienia" określać mianem "marzeń" a jedyne postanowienie jakie sobie stawiam, to:

 

- Pracować do skraju wytrzymałości, albo i jeszcze mocniej by te marzenia spełnić.

 

Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim Wam Bracia. W Boga nie wierzę, więc powiem tylko "z fartem" bo wierzę w jego moc ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając trochę o swoim typie osobowości, który wyszedł mi w teście doszedłem do wniosku, że muszę skupić uwagę na 5-10 celach, zamiast chwytać się wszystkiego na raz.

Planuję skupić się kategoriach "Biznes, kariera i pieniądze" i "sport". Konkretnie wygląda to tak:

-obrona pierwszego stopnia i złożenie papierów na St II

-rozpoczęcie pracy w zawodzie i znalezienie takiej pracy, która będzie sprawiała mi satysfakcję

-Niemiecki A2

-zmiana swojej garderoby na styl casual

-kupno 3 perfum z "wyższej półki", których będę pewien

-150kg w martwym. Tu będę trochę ograniczony ze względu na zabieg, który mnie czeka. Ale do czasu zabiegu będę się rozciągał, po czym nastąpi powrót na ciężary

-po powrocie na ciężary trzymanie się kaloryki w celu redukcji

-ograniczenie picia alko do 1 w ciągu miesiąca

-przerobienie kursów na udemy, które mogą przydać się w mojej branży

-unikanie marnowania czasu na rzeczy, które nie zaprocentują w przyszłości (m. in. marnowanie czasu w necie)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje cele na 2020:

- obronić się i skończyć studia

- znaleźć tymczasowo jakąś pracę, by mieć na wyjazd zagranice, być może w 2021

- przeczytać 24 książki (2 na miesiąc)

- podszkolić się z angielskiego, poziom C1

- równocześnie z angielskim uczyć się innego języka, i tu zastanawiam się czy hiszpański czy niemiecki

- nofap, noporn

- używki w bardzo małej ilości, ewentualnie w ogóle

- dalej utrzymać diete keto i wprowadzić IF

- wprowadzić nawyk codziennego medytowania, czytanie (nawet 5 stron, chodzi o nawyk)

- wyczyścić zęby

- częściej wychodzić do ludzi, być może poznać jakieś dziewczyny (ale to niekoniecznie)

- regularnie chodzić na siłownie, ogólnie więcej się ruszać, mogą być nawet interwały 

- poszerzać swoją strefę komfortu, wystawiać się na czynniki stresujące

- morsowanie 

- być może wyjechać do jakiegoś kraju na kilka dni z tanimi biletami

- mniej czasu spędzać przed telefonem/komputerem/social media

 

To tak na szybko, jak osiągnę chociaż połowe to będę zadowolony. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 hours ago, self-aware said:

Mimo to i tak uważam, że B2 w rok nie jest do osiągnięcia, przy czym wszystko zależy od tego co rozumiemy przez ten poziom. W każdym bądź razie życzę powodzenia wszystkim tym co twierdzą, że się da ;) Poliglotów nigdy za wiele.

Mi się udało w około rok czasu dojść do B2/C1 z niemieckiego (poprzez B2/C1 rozumiem bezproblemową komunikację w pracy  biurowej oraz rozumienie fachowej branżowej literatury) a później szybko opanowałem holenderski (B1?) podczas  półrocznego pobytu na  delegacji. 

Ale mimo tego czasem i tak nie jestem w stanie się dogadać z ludzmi mówiącymi dialektem z innego kantonu :D.

 

Każdy kolejny język wchodzi łatwiej (zwłaszcza jak języki są z tej samej grupy językowej np. niemiecki-holenderski, francuski - hiszpański) najtrudniej jest dojść do C1 z pierwszego obcego języka.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, somsiad napisał:

Mi się udało w około rok czasu dojść do B2/C1 z niemieckiego (poprzez B2/C1 rozumiem bezproblemową komunikację w pracy  biurowej oraz rozumienie fachowej branżowej literatury) a później szybko opanowałem holenderski (B1?) podczas  półrocznego pobytu na  delegacji. 

Ale mimo tego czasem i tak nie jestem w stanie się dogadać z ludzmi mówiącymi dialektem z innego kantonu :D.

 

Każdy kolejny język wchodzi łatwiej (zwłaszcza jak języki są z tej samej grupy językowej np. niemiecki-holenderski, francuski - hiszpański) najtrudniej jest dojść do C1 z pierwszego obcego języka.

To gratuluję talentu :) Jednak zdecydowana większość osób nie uczy się w takim tempie i nie można zwalać wszystkiego na złą metodę nauki.

 

No i zgoda, jeśli mówimy o językach z tej samej grupy to wiadomo, że nauka jest zdecydowanie ułatwiona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Kontynuacja studiów które zacząłem

-Troche schudnąć dla siebie

-Na koniec 2020 jakieś 25-30 tys w gotówce odłożone

-Jak najmniej chorować

-Przejść szkolenie z użyciem broni palnej, chciałem zawsze polatać po poligonie pistoletem

-Prowadzić w dalszym ciągu spokojne życie a każdy problem z rozwiązać jak do tej pory 

-Drobna zmiana ubioru, więcej koszul w szafie i na codzień

-Urodziny spędzić na torze w sportowym samochodzie

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie siadam sobie do uporządkowania swoich dokumentów, myśli itp. na dysku google, więc przy okazji biorę się za rozpisanie swoich celów. Sportowe omijam i tutaj na forum nigdy ich nie udostępniam, ale każdy inny będziecie mogli przeczytać. Trochę się nad tym zastanawiałem i wyszła taka lista.

 

To, co czuję, że powinienem zrobić w ciągu tego roku.

 

- regularne medytowanie i znajdywanie czasu na pobycie sam ze sobą (na dole odnośnik do najnowszego tematu #30DNI z medytacją - cel: wyrobienie nawyku)

- zadbać o finanse i praca nad poduszką finansową

- unikanie toksycznych znajomych i pielęgnowanie znajomości z najbliższymi mi osobami

- spędzać mniej czasu przy telefonie, social media itp.

- spróbować zagłębić więź z najbliższą rodziną

- pracować nad swoją pewnością siebie, nad samooceną i poczuciem własnej wartości

- znaleźć czas na wyjazd na wakacje i na jakiś kilkudniowy wyjazd w nowe miejsce (nawet w okolicy)

- wychodzić ze swojej strefy komfortu i próbować nowych rzeczy

- więcej czytać

- zacząć studia

- być sobą i częściej mówić NIE, jeśli coś nie jest zgodne z moimi zasadami, trzymać ramę

- być cały czas pozytywnie nastawionym i żyć z uśmiechem na twarzy

- planować i na bieżąco analizować czy idzie się w dobrym kierunku

 

Być może na liście czegoś brakuje, ale na ten moment nie mogę nic więcej wymyślić. Zapisuję sobie w pliku i będę uzupełniać jak coś wpadnie nowego do głowy.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie bracia moje plany na rok 2020 to 

Pierwsza 5 na letnich mistrzostwach polski

pływaniu

Podium na zimowych mistrzostwach 

Zacząłem siłownie po poprzednim sezonie poziom tkanki tłuszczowej jakies 10 11 procent

Standardowe treningi 2 razy na dzień nacisk na nawroty pływanie pod wodą

Oczywiście biegi siłownia 

Rozciąganie szpagat musi być

Nauka trzeba zdać i angielski perfekt żeby się dostać na studia do jakies fajnej ligi 

Niestety w poprzednim roku uczyłem sie intensywnie chińskiego ale zaprzestałem muszę jak najszybciej powrócić do nauki

Cele poboczne to 

Chiński

Śledzenie giełdy 

Rozwijanie social mediów 

Modeling jeżeli się uda załatwić

Kurs na sędziego zawsze na jakiś zawodach wpadnie 200 zł 

Powodzenia bracia w nowym roku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Może to nie noworoczne postanowienie bo już miesiąc minął, ale dzisiaj wybralem się na prywatny staw do kolegi połowić i pobyć troche sam z sobą i postanowiłem zrobić porządek ze znajomościami międzyludzkimi, a mianowicie:

    Przejrzałem telefon i wpierw usunąłem z kontaktów wszystkie osoby, z którymi nie miałem kontaktu od przynajmiej roku i za tym kontaktem nie tęsknie. Następnie wywaliłem osoby, które piszą/dzwonią do mnie wtedy tylko kiedy mają jakąś sprawę. 

   Kolejnym krokiem, będzie obserwacja, które ze znajomości nie służą memu zdrowiu psychicznemu (osoby z borderline,notoryczni narcyzi itp)

   Narazie bank kontaktów na telefonie zmniejszył się z 718 do 403. Zobaczymy jaki będzie jak uda mi się postanowienie doprowadzić do końca.

   Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Na ten rok mam w sumie skromne plany:

- zmienić robotę, myślę że kwiecień-maj to będzie dobry moment

- ogarnąć 8 po lewej stronie, bo po prawej już mam wyrwane

- przeprowadzić się, co wiąże się z pierwszym punktem

- ćwiczyć dalej

- a reszta wyjdzie w praniu, oprócz tego ogarniam książki i motywacje do wyjścia ze strefy komfortu, pierwszym krokiem, będzie  zmiana miejsca zamieszkania, więc nie ma czasu do stracenia ;)

Edytowane przez Peter740
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.12.2019 o 00:30, self-aware napisał:

Od zera? Nie ma najmniejszych szans :) Już samo używanie języka na co dzień wraz z zaczynaniem go od zera się wyklucza.

Lol ty jak zwykle w nic nie wierzysz i masz taką mentalność z góry na niepowodzeniem. Takim myśleniem przynajmniej moim zdaniem to Ty się będziesz uczyć języka nie rok a 10 lat by wgl złożyć zdanie...

 

Skoro bracia mają doświadczenie to chyba nie sądzisz, że kłamią? Wiele języków jest podobnych. Jak opanujesz hiszpański na B1 to bez problemu ogarniesz portugalski w rok na podobnym poziomie.

Ja sam nie wiem ile by zajęło uczenie się języka bez analogii(analogia - podobieństwa w językach) ale jestem w stanie uwierzyć, że intensywny rok 3-4x w tygodniu dałoby radę tak ciągnąć przez rok i osiągnąć duże sukcesy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.