Legionista Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 (edytowane) Panie i Panowie. Przyjąłem z moją Mamą księdza w ramach corocznej wizyty duszpasterskiej. Ksiądz wiekowo po 50. Modlimy się i po tej czynności, rozmowa o rodzinie i bieżącej sytuacji życiowej. Ksiądz zadał mnie pytanie: "czy jestem żonaty", odpowiadam, że nie. Kolejne pytanie: "dlaczego i czy szukam towarzyszki życia". To ja się zdenerwowałem i zamiast pokrętnie się tłumaczyć, walę prawdę prosto z mostu. Powiedziałem, że, "nie stać mnie na Kobiety, bo mało zarabiam. Może kiedyś w przyszłości Kobietę sobie znajdę jak mi się poprawi w życiu". A, ksiądz poczerwieniał na twarzy i mówi do mnie: "Kasa nie jest najważniejsza i że są dobre Kobiety."? A, ja do niego, że chyba tak nie jest i że, ja mam rację bo mam złe doświadczenia. Rozmowę przerwała moja Mama, która spytała Księdza jak u niego ze zdrowiem ?. Potem Księżulo poszedł do sąsiadów. Ksiądz mnie zdenerwował bo ma kasę i na pewno jakaś babę na boku, a mnie wypytuje i poucza na temat mojego życia. Co to ma być ?. Jak by moja Mama nie zmieniła tematu, to bym tego Pana w koloratce chyba zmielił na kawałki moimi argumentami, a wtedy pewnie byśmy podpadli w naszej Parafii na wieki wieków Amen. Jak myślicie, dobrze się zachowałem, czy może należało delikatniej ?. Jak reagować na takie durne pytania rodziny i krewnych, aby nie urazić ?. Edytowane 31 Grudnia 2019 przez Legionista 3 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smerf Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 15 minutes ago, Legionista said: Kasa nie jest najważniejsza i że są dobre Kobiety Trzebabyło powiedzieć żeby dał Ci namiary na te dobre kobiety. 10 2 9 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WysportowanyPrzystojny Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 Nie wykłócać sie na przyszłość tylko dobitnie podkreślić swoje zdanie i skończyć dyskusje. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
józekk Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 @LegionistaBardzo dobrze zrobiłeś! Hipokryta w koloratce. Ja księdza nie przyjmuje, dawno temu odciąłem się od tego syfu. Oczywiście można było ostrzej, tylko tu straciłbyś w oczach matki, bo nie wypada itd. 22 minuty temu, Legionista napisał: Jak reagować na takie durne pytania rodziny i krewnych, aby nie urazić ?. Co do odpowiadania na tego typu pytania, ja wale prosto z mostu, że nie szukam żony. Życie można sobie spierdolić w zdecydowanie lepszy sposób niż małżeństwem. Ale to zależy od Ciebie jakim typem człowieka jesteś i z jakimi ludźmi masz do czynienia. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thyr Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 Mnie kiedys tez zmuszano do obecnosci w czasie tych nawiedzen do momentu kiedy to padlo pytanie o moja wiare w eskimoska wersje bozi .No i od tego czasu juz mam spokoj z tymi przebierancami . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzatanK Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 (edytowane) Mój proboszcz, który mnie beształ okazało się, że miał trójkę dzieci na boku No ale on tak ładnie śpiewał kobiety mówiły i teraz pytanie, czy moje bierzmowanie i spowiedzi były ważne jeśli ksiądz był "nie ważny". Czy bóg ma zapisane w żółtym notesiku "Szatankrieger" - nie trafił na księdza, pamiętać! - jego sakramenty są ważne - przymknąć oko. Księża mają kobiety na boku tzw "gosposie" święte kobity. Szkoda gadać i nie wpuszczać ich. Miałem jeszcze proboszcza olkoholika i takiego, który mówił, że jak ktoś mu przedstawi lepszą religię to zmieni na nią, no cóż...kilka lat temu go widziałem w tej samej parafii, chyba lepsza oferta nie została mu zaproponowana Edytowane 31 Grudnia 2019 przez SzatanKrieger 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirek_handlarz_ludzmi Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 32 minuty temu, Legionista napisał: Kasa nie jest najważniejsza i że są dobre Kobiety."? Spytałbym, czemu się sam nie ożenił. 5 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser82 Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 Właśnie dlatego od lat "jestem w pracy" jak ksiądz chodzi po kolendzie 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser67 Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 Dobrze powiedziałeś mu ale z własnego doświadczenia wiem że szczera rozmowa na te tematy przynosi złe rezultaty. Rozwaliło mnie to jak powiedział że kasa nie jest najważniejsza i że są dobre kobiety. Ksiądz kawalarz 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leto Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 Nie wpuszczać księdza - problem solved. A jak już wpuścić, to nie wykłócać się. Nic to nie da, tylko się wszyscy wkurzą. Myślę że można odpowiedzieć na te pytania o żonę czymś w stylu "ciągle szukam, miałem kilka negatywnych doświadczeń przez które straciłem dużo czasu" - zgodnie z prawdą, a jednocześnie nieagresywnie i nie dając zbyt dużego pola drugiej stronie do drążenia/podważania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirek_handlarz_ludzmi Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 (edytowane) 12 minut temu, SzatanKrieger napisał: i teraz pytanie, czy moje bierzmowanie i spowiedzi były ważne jeśli ksiądz był "nie ważny A to ciekawe pytanie, szczególnie w kontekście tego, że w kościele katolickim warunkiem uzyskania rozgrzeszenia nie jest spowiedź, tylko żal za grzechy. Ksiądz, który żyje w stałej relacji z kobietą, konsekwentnie i rozmyślnie cudzołożąc, z definicji nie może uzyskać rozgrzeszenia. W ogóle ciekawy to kejs - czy ksiądz, który spłodził dziecko grzeszy dalej, gdy je kocha i przysposabia, czy wtedy, gdy się go wyrzeka. Wyrzekając się dziecka, wyrzeka się owocu cudzołóstwa, ale porzuca własnego potomka. Akceptując dziecko odrzuca żal za grzech cudzołóstwa. Jest tu ktoś, kto potrafi wskazać wykładnię kk w tym zakresie? Wątpię, by jak wiedźmini, posługiwali się pojęciem mniejszego zła. Edytowane 31 Grudnia 2019 przez mirek_handlarz_ludzmi 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Legionista Opublikowano 31 Grudnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 19 minut temu, WysportowanyPrzystojny napisał: Nie wykłócać sie na przyszłość tylko dobitnie podkreślić swoje zdanie i skończyć dyskusje. Zagaszam się, po co robić sobie wrogów na przyszłość. 10 minut temu, SzatanKrieger napisał: Mój proboszcz, który mnie beształ okazało się, że miał trójkę dzieci na boku No ale on tak ładnie śpiewał kobiety mówiły i teraz pytanie, czy moje bierzmowanie i spowiedzi były ważne jeśli ksiądz był "nie ważny". Ha, ha świetne. Także uważam, że księża są ostatni do pouczania, bo niejeden wał już zrobili. Mój Proboszcza też ładnie śpiewa i ludzie gadają, że ma Babę ale nie wiem czy to prawda. Może kłamią ?. Sakramenty masz ważne, nie bój się. 12 minut temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał: Spytałbym, czemu się sam nie ożenił. Tekst dobry ale nie chciałem jechać po bandzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kleofas Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 Nie się co złościć na księdza. On żyje w jeszcze większym matrixie. Z kobietami ma niewiele kontaktów i żyje wiarą w to, że kobiety to niewinne istotki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nocny Konwojent Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 (edytowane) 21 minut temu, NoName napisał: Właśnie dlatego od lat "jestem w pracy" jak ksiądz chodzi po kolendzie Ogólnie ja kolendy nie przyjmuje, z Kościołem zerwalem, ślub miałem tylko cywilny i nie rozumiem moich kumpli którzy cały rok psioczą na KK, księży itd.a łażą dalej na msze, kolendę przyjmują, biorą kościelne śluby... skąd ta niekonsekwencja? Brak odwagi cywilnej czy jak? Edytowane 31 Grudnia 2019 przez Nocny Konwojent 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Legionista Opublikowano 31 Grudnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 1 minutę temu, Kleofas napisał: Z kobietami ma niewiele kontaktów i żyje wiarą w to, że kobiety to niewinne istotki. Tutaj bym się zastanowił czy Ksiądz faktycznie nie ma kontaktów z Paniami ale to prawda żyje w jeszcze większym Matriksie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armin Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 6 minut temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał: A to ciekawe pytanie, szczególnie w kontekście tego, że w kościele katolickim warunkiem uzyskania rozgrzeszenia nie jest spowiedź, tylko żal za grzechy. Ksiądz, który żyje w stałej relacji z kobietą, konsekwentnie i rozmyślnie cudzołożąc, z definicji nie może uzyskać rozgrzeszenia. Wykładnia KK jest taka. Każdy sakrament kapłaństwa będący ważnie uznanym przez KK jest dożywotni po ślubach wieczystych, bez względu jakich grzechów się dopuszcza ksiądz. 8 minut temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał: czy ksiądz, który spłodził dziecko grzeszy dalej, gdy je kocha i przysposabia, czy wtedy, gdy się go wyrzeka. Wyrzekając się dziecka, wyrzeka się owocu cudzołóstwa, ale porzuca własnego potomka. Akceptując dziecko odrzuca żal za grzech cudzołóstwa. Jest tu ktoś, kto potrafi wskazać wykładnię kk w tym zakresie? Wątpię, by jak wiedźmini, posługiwali się pojęciem mniejszego zła. Ksiądz taki jest wydalony ze stanu kapłańskiego według prawa kanonicznego, nie może sprawować czynności kapłańskich, ale jeśli je będzie sprawował, to będą ważne (jedynie będą uznane za niegodne). Taka jest wykładnia prawa kanonicznego, ale z realizacją różnie bywa. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Globtroter87 Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 Ja akurat już ponad 10 lat nie mam okazji widywać księży na "wizytach duszpasterskich". Zazwyczaj w trakcie studiów ani ja ani nikt z moich współlokatorów nie wiedzieliśmy, kiedy przychodzi ani nie byliśmy na takie wizyty przygotowani, a obecnie mieszkam w kraju, gdzie ten zwyczaj nie jest praktykowany w ogóle. 21 minut temu, SzatanKrieger napisał: Mój proboszcz, który mnie beształ okazało się, że miał trójkę dzieci na boku No ale on tak ładnie śpiewał kobiety mówiły i teraz pytanie, czy moje bierzmowanie i spowiedzi były ważne jeśli ksiądz był "nie ważny". Czy bóg ma zapisane w żółtym notesiku "Szatankrieger" - nie trafił na księdza, pamiętać! - jego sakramenty są ważne - przymknąć oko. Też w szkole zdarzyło mi się odbyć spowiedź u księdza, który potem rzucił habit, jak zrobił dziecko organistce. A wydawał się taki spokojny i miał nawet ciekawe kazania ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baca1980 Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 Ajwaj. Samo życie. Klecha który udzielał mi ślubu. Parę lat później przegrał sporo parafialnej kasy w kasynie. Później zrobił dzieciaka jakiejś kobiecie. Obecnie już jest poza stanem kapłańskim:). Godzinę temu, Legionista napisał: "Kasa nie jest najważniejsza i że są dobre Kobiety." Roksa.pl :). 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 @Legionista Szkoda, że mu forum nie pokazałeś i kobietopedii nie dałeś. Niektórym chłopakom chyba potrzebny jest odpoczynek od forum, serio. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Komti Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 (edytowane) Arch? Miałeś jakieś wyświęcenia czy coś?? ? Edytowane 31 Grudnia 2019 przez Komti 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 15 minut temu, D Ozdoba napisał: Skoro przyjmujecie Księdza to zachowujcie się grzecznie oraz z powagą Zachowywać się z powagą przy gościu ubranym w czarną sukienkę, który uważa się za łącznika między człowiekiem a Bogiem tylko dlatego, że inny pan w purpurowej sukience mu tak powiedział? "Batman i Robin" jest poważniejszy przy tym. 2 1 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kapitan Horyzont Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 Ciężko mi oceniać sytuację na podstawie relacji, proponuję jednak nieco więcej dystansu. W czasie wizyty, zwykle krótkiej, ksiądz poznaje parafian i przy okazji zbiera kasę. Ewentualnie na odwrót. Ciężko o jakieś poważne rozmowy, zwłaszcza na tematy damsko-męskie. Pytania nie wydają mi się niestosowne i ja bym spokojnie na nie odpowiedział. Wydaje mi się również, tzn wnioskuję z obserwacji, że są dobre kobiety, ale jest ich mało. A jeśli jeszcze są w miarę atrakcyjne i nie są oziębłe, to szybko znajdują faceta i wypadają z rynku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzatanK Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 Niestety jak @Tomko wspominał, pewne rzeczy stają się komiczne gdy się spojrzy z boku na to bez zastraszania o grzechu śmiertelnym. Na dodatek niczym domino wszystko się rozpada i cała iluzja się rozpryska. A ksiądz z mojej opowieści z tego co wiem jest szczęśliwym posiadaczem trójki lub czwórki dzieci. Ciekawe ile hajsu od babć poszło na jego dzieci boże, to to tylko dobry Pan Bóg lub Pani Bóg wie. Gdybym zapomniał! Pozostaje kwestia mych spowiedzi i ślubowań, rozumiem iż są nie ważne? Juhu! Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kleofas Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 I taki off top, jeśli można proponuję poprawienie tego błędu w tytule, bo strasznie kłuje w oczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Globtroter87 Opublikowano 31 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2019 3 minuty temu, Kapitan Horyzont napisał: Ciężko mi oceniać sytuację na podstawie relacji, proponuję jednak nieco więcej dystansu. W czasie wizyty, zwykle krótkiej, ksiądz poznaje parafian i przy okazji zbiera kasę. Ewentualnie na odwrót. Ciężko o jakieś poważne rozmowy, zwłaszcza na tematy damsko-męskie. Pytania nie wydają mi się niestosowne i ja bym spokojnie na nie odpowiedział. Dokładnie tak. Ze wspomnień wizyt sprzed lat mogę stwierdzić, że jakkolwiek sztuczna nie wydaje się mi się teraz ta sytuacja oraz jak krępujące w danej chwili mogły okazać się pytania od księdza, to w rzeczywistości sam ksiądz albo w ogóle, albo bardzo pobieżnie kojarzy daną rodzinę, o ile, oczywiście, nie jest się jakimś aktywistą parafialnym, biegającym na mszę codziennie. Zauważyłem również wtedy w mojej rodzinnej parafii, że poza szybką modlitwą i pokropieniem wodą święconą, w drugiej części wizyty, żeby wymyślić jakiś punkt zaczepienia do rozmowy i poprowadzić krótki "small talk" dopasowany do danej rodziny, ksiądz często wspomagał się jakimś zeszytem z zapiskami z jakiejś "kartoteki" parafialnej, którą bezwstydnie otwierał dla przypomnienia sobie, z kim w ogóle rozmawia oraz zapisać ile dostał kasy. Myślę więc, że gdybym teraz miał uczestniczyć w wizycie księdza, to odpowiedziałbym mu cokolwiek w sposób zupełnie pobieżny i pro forma, tylko dla zachowania pozorów grzecznej rozmowy, a zupełnie nie przejmowałbym się, czy ma to jakikolwiek związek z prawdziwą sytuacją. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi