Skocz do zawartości

Nareszcie i moja dołączyła do schematu


Rekomendowane odpowiedzi

"nie wal ze mna w chuja,bo cie obserwują"

 

kilka razy powtarzałem zonie ze jeśli będę chciał cos wiedziec

to się dowiem,i nie musze w tym celu za nia chodzic,

i ze sama mi to powie bez slow.....wysmiala mnie

ale to ja smialem się ostatni,

bo wiedziałem od poczatku

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka moja uwaga

Jak zaczniesz z kobietą rozmawiać o problemie pozna twój słaby punkt i wcześniej czy później to wykorzysta przeciwko tobie

A co gorsza może odebrać to jako słabość i zacznie cię coraz mniej szanowac.nie wiemy co im do końca pod kopułą siedzi przeważnie działają złośliwie i na odwrot i jak sobie coś uroi to po zawodach

Poza tym facet zazdrosny jest śmieszny

Im więcej mówisz że ją kochasz tym coraz mniejszy jesteś w jej oczach a ona tym się karmi

Swoją droga 15 lat niezły staż jak na dzisiejsze czasy

Powyzsza historia przypomniała mi ogłoszenie mężatki na portalu radkowym

Otóż wspomniana mężatka pisała że już spełniła jako matka i żona a teraz chciała by zrobić coś dla siebie zainteresowanych poinformowała także że lubi w dupe niezla pani domu

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"nie wal ze mna w chuja,bo cie obserwują"

 

kilka razy powtarzałem zonie ze jeśli będę chciał cos wiedziec

to się dowiem,i nie musze w tym celu za nia chodzic,

i ze sama mi to powie bez slow.....wysmiala mnie

ale to ja smialem się ostatni,

bo wiedziałem od poczatku

 

Po pierwsze:

Fajnie Cię Kryss widzieć z powrotem na forum :)

 

Po drugie:

Wystarczy obserwować. To jak w którymś z felietonów, że jak zdradza to zaczyna być aktywniejsza w łóżku, nagle zaczyna dbać bardziej o siebie itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego alkohol jest niebezpieczny, odkrywa Cię z "maski" gdy go nadużyjesz. Dwie opcje:

1) Nie nadużywasz alko

2) Jesteś autentyczny na trzeźwo

 

Obie w chu trudne, ale bez tego kłopoty gwarantowane.

 

Swoją drogą ważna sprawa czy pamięta co zrobiła, czy była tak zalana, że musiałeś jej opowiadać wszystko. Jeśli pamięta, to znak że robi Cię w trąbę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

arox-

mam już pare latek

i pare latek byłem z zona

bez slow wiedziałem kiedy ja pierwszy raz puknol

i nie potrzebowałem do tego detektywa,wrozki,ani sledzenia.

 

ps  jednak ujawnilo się w ostatnich dniach kilka faktow

dużo tez analizowałem ,co się dzialo,

i wychodzi ze zona albo wiedziała,albo miała silne przeczucie co się stanie

ryje mi to beret strasznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powyzsza historia przypomniała mi ogłoszenie mężatki na portalu radkowym

Otóż wspomniana mężatka pisała że już spełniła jako matka i żona a teraz chciała by zrobić coś dla siebie zainteresowanych poinformowała także że lubi w dupe niezla pani domu

dawaj namiary !!

I dlatego alkohol jest niebezpieczny, odkrywa Cię z "maski" gdy go nadużyjesz. Dwie opcje:

1) Nie nadużywasz alko

2) Jesteś autentyczny na trzeźwo

Obie w chu trudne, ale bez tego kłopoty gwarantowane.

Swoją drogą ważna sprawa czy pamięta co zrobiła, czy była tak zalana, że musiałeś jej opowiadać wszystko. Jeśli pamięta, to znak że robi Cię w trąbę.

powiedziała mi w poniedziałek czyli dnia następnego po zdarzeniu, że pocałowała go w policzek na pożegnanie

więc pamięta

tylko, że po tym pocałunku już zdążyła usiąść w aucie, a szwagier do niej coś w stylu "a może teraz z języczkiem", ona "no to chodź" i wstała z siedzenia, już zbliżali pyski do siebie, gdy wsadziłem dłoń między ich twarze i zdążyli cmoknąć mnie w dłoń z obu stron, żonie skierowałem głowę do auta i wsiadła z powrotem, szwagier coś się przestraszył bo było jakieś "ojejku" czy go paznokciem o twarz zahaczyłem bo buźki mieli już tak blisko, czy się opamiętał, nie wiem.

żona 2 razy tak zapiła, 1 raz było na weselu, nikt jej nie proponował niczego oprócz tańca wiec może dlatego obyło się bez excesów i wymiotów ( lepsza wódka była :) ) oboje byliśmy zadowoleni ( w tym sexualnie również, mieliśmy pokój w hotelu) i nic nie wskazywało, że może z niej wyskoczyć taka patologia już za 2 razem ostrego picia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech by się kurwiły ile chcą - tylko niepotrzebne jest w tym wszystkim udawanie kogoś innego, zawracanie gitary i mącenie w życiu człowiekowi, który chce dobrze.

 

Otóż wspomniana mężatka pisała że już spełniła jako matka i żona a teraz chciała by zrobić coś dla siebie zainteresowanych poinformowała także że lubi w dupe niezla pani domu

 

 

Narzędzie (mąż) spełniło swoje zadanie, to można zostawić w warsztacie niech zardzewieje, a samemu iść się pieprzyć. Świetne podejście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dołączyła tylko nie miałeś okazji poznać z kim masz do czynienia. Ona taka była zawsze, ale grała dobrze.

no skubana, tak może być,

dopóki jej mocno pijanej (bo tyle wcześniej nie piła co ostatnimi czasy)nikt nie podrywał, nie żartował z nią to wszystko było ok

aż do czasu ostatniej niedzieli :)

Zacytuję swój niedawny post

''Coraz częściej rozważając moje przyszłe życie, (oczywiście to jak pisanie patykiem na piasku) dochodzę do wniosku, że zdrowe podejście jest takie-mieć jedną żonę, ale przed ślubem zastrzec, że każde z obojga ma prawo się wyszaleć z innymi, plus intercyza. Wtedy nie będzie nerwów z powodu zdrad itd. Tylko czy są takie baby, co odpowiedzą: ''Tak, chcę być z Tobą, a jak się sobie znudzimy, to skoki w bok i powrót?" To jest pytanie:)''

Jesteśmy tylko ludźmi, facet i baba będąc w monogamicznym związku czasem chcą sie wyszaleć, i mnie to zawsze dziwi, że jak żona zdradza, to kurwa, a jak facet, to ogier...Kontrolowane zdrady uważam nie są złe, to taki wentyl bezpieczeństwa, wydaje mi się że najczęściej małżeństwa rozpadają się z powodu nudy i monotonii, może to jakieś wyjście?

red już napisał, że polskie prawo nie przewiduje "skoków w bok".

https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_ma%C5%82%C5%BCe%C5%84skie_w_Polsce

co najwyżej możesz żyć w związku otwartym, ale to chyba tylko na ustnej umowie z kobietą nie popartej żadnym statusem prawnym

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zwi%C4%85zek_otwarty

Edytowane przez Brzytwa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klasyka = "Przecież wież że Cię kocham"

 

a, gdy wspomniałem o podziale majątku wyszła z pokoju i już  nie kocha  :)

 

 

pomimo dość silnego charakteru, TO forum dużo daje

 

 

 

jeszcze jedno

nie widać po niej żadnego wstydu, że źle zrobiła, żadnego "co ja narobiłam", jakby to było takie naturalne zachowanie...

ja to spaliłbym się ze wstydu po takiej akcji po wytrzeźwieniu

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracie Janie, z kobietą nie wygrasz w bezpośrednim starciu. Musisz zrobić wszystko podstępem, rozkochać ją, przekonać, że tak będzie lepiej dla niej i inne pierdoły rozłożone w czasie. Samice to istoty bezwzględne, a z miłości do wbicia noża w plecy maleńki kroczek.

 

Nie ma sensu odpalać negatywnych emocji (ona cię przejrzy i weźmie na emocjonalną smycz, u kobiet to tak naturalne, że wręcz przerażające). Przemyśl sprawę na spokojnie, zrób sobie mały urlop, cokolwiek.

 

Już było pisane 100 razy, że małżeństwo dla mężczyzny to gra, w której od razu traci. Wszedłeś w to. Nie myśl, czy stracisz,, bo stracisz na pewno. Myśl, jak stracić możliwie najmniej na całym tym układzie długoterminowo.

 

Na razie tyle ode mnie. Tyle ciekawych wątków się pojawiło, a w pracy mam zapierdol :D

 

Trzymaj się Bracie Janie.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

relacjonuję na bieżąco :)

 

wypunktowałem jej konsekwencje rozwodu, ma się zastanowić, bo na razie zbyt emocjonalnie podeszła do tego, może się poradzi innych osób...

 

przy podziale nie traci dachu nad głową bo domy są 2, ona dostała od swoich rodziców ja od swoich, oba wyremontowaliśmy

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i po rozmowie wyszło szydło z worka

 

jak ja o podziale majątku to ona o rozwodzie :angry:

 

Klasyka gatunku. Tego co zrobiła/chciała zrobić ze szwagrem nie bierze pod uwagę, ale jak zacząłeś się stawiać to już rozwód, pewnie misja pt. ,,wpędzić w poczucie winy'' już jest u niej rozpoczęta albo będzie niedługo.

 

Zaraz się pewnie dowiesz, że to przez ciebie, bo byłeś taki czy sraki, nie robiłeś tego i tamtego...

Jakie to wszystko przewidywalne.

 

 

,,Wolność moja kochana...'' ;)

 

 

Nie daj się, stawiaj na swoim, słuchaj Braci, a dobrze na tym wyjdziesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janek!

 

   Na razie walczycie ze sobą kierują się emocjami. Każdy chce mieć rację. Co ona ma w głowie to my się domyślamy. Co ty masz mieć, to ci podpowiadają bracia. 

 

Kieruj się rozsądkiem, pamiętaj o dzieciach i rodzinie. Ona w tej chwili nie myśli, napierdala jak AK47, nawet nie zastanawiając się co mówi.

To ty masz być rozsądny i myśleć za nią aby sprawy dobrze się ułożyły.

 

A tak poza tym! Wiesz że lodzikiem się rozgrzeszyła? :D  :D  :D

Edytowane przez Adolf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janek!

 

   Na razie walczycie ze sobą kierują się emocjami. Każdy chce mieć rację. Co ona ma w głowie to my się domyślamy. Co ty masz mieć, to ci podpowiadają bracia. 

 

Kieruj się rozsądkiem, pamiętaj o dzieciach i rodzinie. Ona w tej chwili nie myśli, napierdala jak AK47, nawet nie zastanawiając się co mówi.

To ty masz być rozsądny i myśleć za nią aby sprawy dobrze się ułożyły.

 

A tak poza tym! Wiesz że lodzikiem się rozgrzeszyła? :D  :D  :D

 

Tak chyba myślała,taka była wczoraj zadowolona po tym lodzie,

a tu zonk :)

dziś poinformowałem o podziale majątku

 

oczywiście wszystko zostanie przeprowadzone, gdy trochę emocje ochłoną, zakładam ok m-c czasu, jeżeli termin wolny u notariusza się znajdzie, chyba, że się nie zgodzi wtedy to pewnie do wiosny zejdzie po sądach się włóczyć.

 

przyznaję, że synów chyba trochę zaniedbałem koncentrując się na pracy i żonie, teraz to zauważyłem, za dużo czasu poświęcałem lubej, za mało dzieciom.

Edytowane przez Brat Jan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I teraz mam pytanie do braci z forum czy, mając swiadomość nieuchronności takich schematów w życiu z kobietą macie jeszcze jakieś nadzieje na wspólne życie (związki z kobietami) :lol::lol:

Jeżeli pod wspólnym życiem rozumiesz mieszkanie pod jednym dachem, wspólne plany, śluby, wakacje razem i podobne klimaty to zdecydowanie nie.

A jeżeli masz na myśli sex bez zobowiązań niekoniecznie z jedną partnerką to jak najbardziej tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.