Skocz do zawartości

Chwila prawdy.


Rekomendowane odpowiedzi

Do wszystkich obrzucających błotem kobiety jak mogą gorzej traktować chujowych facetów (w ich mniemaniu - mają prawo oceniać, tak jak my mamy prawo je oceniać).

 

Mówię to do ciebie, bracie:

 

Wyobraź sobie prostą sytuację. Jedziesz pociągiem, jesteś zamknięty w przedziale. U drzwi stoją dwie panny. Jedna 8/10, druga gruba Berta 2/10. Uśmiechają się do Ciebie.

1) Do której bardziej się uśmiechniesz? 

2) Która "powinna" wejść do przedziału i usiąść obok Ciebie? A dla której "powinno" zabraknąć miejsca i zostaje korytarz albo inny przedział? 

3) Jeśli już weszły obie i usiadły po obu Twoich stronach, z którą chętniej nawiążesz rozmowę gdy obie zapytają o to samo? 

4) Której chętniej pokażesz drogę gdy wyjdziecie z pociągu i okaże się, że obie nie znają Twojego miasta?

 

Bądźcie przez chwilę szczerzy sami ze sobą. I tak nie wierzę, że panowie są tacy cacy, że równo traktują wszystkich. 

Miłej zabawy!

Edytowane przez Bullitt
  • Like 18
  • Dzięki 1
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Bullitt napisał:

Do wszystkich obrzucających błotem kobiety jak mogą gorzej traktować chujowych facetów (w ich mniemaniu - mają prawo oceniać, tak jak my mamy prawo je oceniać).

 

Mówię to do ciebie, bracie:

 

Wyobraź sobie prostą sytuację. Jedziesz pociągiem, jesteś zamknięty w przedziale. U drzwi stoją dwie panny. Jedna 8/10, druga gruba Berta 2/10. Uśmiechają się do Ciebie.

1) Do której bardziej się uśmiechniesz? 

2) Która "powinna" wejść do przedziału i usiąść obok Ciebie? A dla której "powinno" zabraknąć miejsca i zostaje korytarz albo inny przedział? 

3) Jeśli już weszły obie i usiadły po obu Twoich stronach, z którą chętniej nawiążesz rozmowę gdy obie zapytają o to samo? 

4) Której chętniej pokażesz drogę gdy wyjdziecie z pociągu i okaże się, że obie nie znają Twojego miasta?

 

Bądźcie przez chwilę szczerzy sami ze sobą. I tak nie wierzę, że panowie są tacy cacy, że równo traktują wszystkich. 

Miłej zabawy!

1) Żadna z poniższych i skupiam się na czytaniu książki (wersja papierowa lub na czytniku ebooków)/rozwiązywaniem krzyżówek itp.

2) Żadna z poniższych

3) Żadna z poniższych, odpowiem bardzo zdawkowo nie patrząc w ogóle na boki

4) Żadna z poniższych, oddale się w kierunku mojej destynacji (jechałem pociągiem w jakimś celu)

Quiz dobry !!!

Edytowane przez EsteradThyssen
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Bullitt napisał:

1) Do której bardziej się uśmiechniesz?

Do obu. Jestem kulturalnym człowiekiem, a w podróży rzadko szukam towarzystwa. Jak jezdżę pociągiem, to zawsze w Strefie Ciszy :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minutes ago, Bullitt said:

chujowych facetów

Zasadniczą kwestią wydaje się ustalenie kto dla kobiety jest chujowym facetem. Podpowiem, jest to  jakieś 90% męskiej populacji. W identycznym przypadku dla facetów jest to może 10% największych paszczurów. W tym samym czasie 90% kobiecej populacji w wieku 16 do 40 lat już tak odbiło, że czują się księżniczkami.

 

A odpowiadając na Twoje pytanie powiem, że do obydwu bym się odśmiechnął i wrócił bym dalej do lektury książki.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Bullitt napisał:

 Jedna 8/10, druga gruba Berta 2/10. Uśmiechają się do Ciebie.

1) Do której bardziej się uśmiechniesz? 

2) Która "powinna" wejść do przedziału i usiąść obok Ciebie? A dla której "powinno" zabraknąć miejsca i zostaje korytarz albo inny przedział? 

3) Jeśli już weszły obie i usiadły po obu Twoich stronach, z którą chętniej nawiążesz rozmowę gdy obie zapytają o to samo? 

4) Której chętniej pokażesz drogę gdy wyjdziecie z pociągu i okaże się, że obie nie znają Twojego miasta?

 

Bądźcie przez chwilę szczerzy sami ze sobą.

Świetny temat. Bardzo dobra zagwozdka. 

Odpowiem szczerze odsłaniając najczarniejszą stronę mojej duszy, staję w świetle brutalnej prawdy. 

 

Na 100% byłbym miły dla Berty i jeśli już miałbym w igólę ochotęz którąś gadać  (bo założenie, ze w ogóle by ki sie chcialo jest bledne) to właśnie z nią. 

 

Wtedy ta 8/10 poczulaby się niepewnie "coo.. Dlaczego on sie uśmiecha do niej, dlaczegi nie stara mi się gaoić w cycki? Kurcze, czy ja ostatnio nie utyłam? Wiedzialam ze ten serniczek to za dużo? Niech no się on na mnie spooooojży"

Fajnie sie obserwuje jak takie panny dostaję wtedy pierdolca. 

Ogólnie większa szansa na zaliczenie tej ósemki. Gdyby mnke to interesowało. True story. 

Edytowane przez Esmeron
  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem jeden przełomowy moment w życiu, kiedy do mnie to dotarło, jak miałem.. może z 12 lat. Jechałem autobusem ze szkoły, i siadłem gdzieś na tyłach. Wiadomo, że tam zbiera się z reguły sama elita i śmietanka społeczeństwa na poważne rozmowy przy alkoholu. Siedziało dwóch typów, bardzo prostych z charakteru - a jak ja mówię, że byli prości, to byli naprawdę prości. Komentowali ludzi, którzy wsiadali albo szli po chodniku. Wszystko słyszałem. Pamiętam jak komentowali jakąś grubszą kobietę co wsiadła, leciały teksty że świnia, powinno się zamknąć żeby przygłodowała, czy kupiła dwa bilety itd. Potem na przystanku stała prawdopodobnie ostra szprycha, bo leciał odpowiednie teksty na ten temat, jak mnie pamięć nie myli to było to, co oni by jej nie zrobili w alkowie.

 

Nie bez powodu dostaliśmy całą masę mechanizmów obronnych, żeby być szczerymi z rzeczywistością. Świętość i cudowność "płci brzydszej" to jeden wielki mit. Wszyscy jesteśmy hipokrytami, pytanie tylko jak sobie z tym radzimy i jakie jest tego natężenie w nas samych. :) Same topowe aktorki porno są co najmniej 7+/10. Tam nie ma żadnych 2/10.

 

1 minutę temu, Esmeron napisał:

Wtedy ta 8/10 poczulaby się niepewnie "coo.. Dlaczego on sie uśmiecha do niej, dlaczegi nie stara mi się gaoić w cycki? Kurcze, czy ja ostatnio nie utyłam? Wiedzialam ze ten serniczek to za dużo? Niech no się on na mnie spooooojży"

Ogólnie większa szansa na zaliczenie tej ósemki. True story. 

Tylko pod warunkiem, że sam byś się jej spodobał, czyli musiałbyś wyglądać w odpowiedni sposób. W innym wypadku nawet by tego nie zauważyła i zajęła się swoimi sprawami. :D 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, wykasztanić ósemkę a dwójka niech mi służy darmowymi usługami typu naprawa komputera, podwieźć coś wypłakać się, coś kupić, wygadać się no i może dałbym jej buzi w policzek tak na zachętę po pół roku a na końcu bym powiedział, że zasługuje na kogoś znacznie lepszego niż ja ale to tak po 2 latach usług za free i udawaniu przyjaźni. A gdyby była wkurzona i chciała mi podpalić dom, to powiedziałbym ze łzami w oczach, że przecież byliśmy przyjaciółmi ? 

Gdyby natomiast mnie biła 8 i wyganiała z domu to fajnie by było w sumie raz po raz u tej dwójki przenocować i sobie ponarzekać by wrócic za tydzień do ósemki :) 

Żeby nie było łatwo! ósemkę należy jeszcze przetestować odpowiednim zestawem pytań!

Kurrrła jest życie jak w Madrycie.

 

Czyż nie? :) 

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 6
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie doświadczenia z kobietami że nieważna czy ładna czy brzydka żadnej nie ustępuje miejsca ani szczególnie mnie nie obchodzi że musi stać obok mnie kiedy ja siedzę. Niechętnie też z nimi rozmawiam i nie uśmiecham się do nich.  Jak żyję nie spotkałem się z odwzajemnieniem tego miłego gestu jakim jest uśmiech.

Edytowane przez Frank89
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Bullitt napisał:

1) Do której bardziej się uśmiechniesz? 

 

Do pierwszej zalotnie a do drugiej tak na wszelki wypadek by mnie nie zjadła. (oczywiście żart z tym drugim) - nie uśmiechnąłbym się do księżniczki, bo takie mi działają na nerwy. 

58 minut temu, Bullitt napisał:

 2) Która "powinna" wejść do przedziału i usiąść obok Ciebie? A dla której "powinno" zabraknąć miejsca i zostaje korytarz albo inny przedział? 

 

Żadna. Nie chcę by koło mnie siadła ani ta ani ta ale z dwojga złego oczywiście ta ładna, no chyba że ma Ejce jakieś to wolę wersję drugą, ale preferuję ładniejszą ale od ładniejszej spokój.

58 minut temu, Bullitt napisał:

 3) Jeśli już weszły obie i usiadły po obu Twoich stronach, z którą chętniej nawiążesz rozmowę gdy obie zapytają o to samo? 

 

Z każdą jeśli jest miła i w porządku jednak oczywiście pod kątem seksualnym pierwszą.

58 minut temu, Bullitt napisał:

 4) Której chętniej pokażesz drogę gdy wyjdziecie z pociągu i okaże się, że obie nie znają Twojego miasta?

 

Jeśli uprzejmie zapytają to obie, ósemka jak zacznie księżniczkować to jej podziękuje. Takie myślą często, że jak maja zgrabny tyłek to mogą wszystko, nie nie mogą. 

58 minut temu, Bullitt napisał:

Bądźcie przez chwilę szczerzy sami ze sobą. I tak nie wierzę, że panowie są tacy cacy, że równo traktują wszystkich. 

 

Pod względem seksualnym owszem nr 1  ale uprzejmościowo to czemu bym miał być chamski dla dwójki?

 

Poza tym ten model jest zbyt prosty. Musiałbyć np zrobić, że ładna jest 10 na 10 ale ma AIDS a grubsza złote serce ale jest grubsza i zresztą 2 na 10 to już generalnie ciężkie deformacje jak po walce z niedźwiedziem. 

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bullitt, jedno mnie ciekawi. Jakim prawem jakaś randomowa Pani ma mnie oceniać jako, cyt. "chujowego faceta", jeżeli pierwszy raz mnie widzi na oczy i nie zamieniliśmy ani jednego słowa? :)

 

Może to dziwne, ale nikogo tak w życiu z góry nie klasyfikowałem. Nawet kogoś o tzw. nienachalnej urodzie. Po prostu jakiś wewnętrzny niesmak mam do takich określeń (nawet w głowie) i tyle.

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Esmeron napisał:

Świetny temat. Bardzo dobra zagwozdka. 

Odpowiem szczerze odsłaniając najczarniejszą stronę mojej duszy, staję w świetle brutalnej prawdy. 

 

Na 100% byłbym miły dla Berty i jeśli już miałbym w igólę ochotęz którąś gadać  (bo założenie, ze w ogóle by ki sie chcialo jest bledne) to właśnie z nią. 

 

Wtedy ta 8/10 poczulaby się niepewnie "coo.. Dlaczego on sie uśmiecha do niej, dlaczegi nie stara mi się gaoić w cycki? Kurcze, czy ja ostatnio nie utyłam? Wiedzialam ze ten serniczek to za dużo? Niech no się on na mnie spooooojży"

Fajnie sie obserwuje jak takie panny dostaję wtedy pierdolca. 

Ogólnie większa szansa na zaliczenie tej ósemki. Gdyby mnke to interesowało. True story. 

W sumie to opisałeś jedną z technik PUA: z grupy dwóch kobiet podbijaj do tej brzydszej. Tym sposobem zepchniesz ślicznotkę z piedestału, to tak jak by dostała w policzek (jak on mógł wybrać tego paszteta) i sprawisz, że staniesz się dla niej wyzwaniem. Będzie zwracała na siebie uwagę, będzie chciała sie Tobie przypodobać żebyś to jednak ją chciał poderwać. 

Edytowane przez czerwony
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde no @Frank89 coś robisz nie tak. Nawet w tym spierdolonym, smutnym jak noc listopadowa kraju, jednak czasem ludzie odwzajemniają uśmiech. Z mojego doświadczenia szacowałbym, że gdzieś między 10 a 20% przypadków, jeśli chodzi o kobiety (co dowodzi że nie jestem Chadem, wtedy miałbym 99% haha). Co więcej, zauważam że ostatnio kobiety częściej się uśmiechają do mnie - a mi ani urody, ani prestiżu, ani stylówy nie przybyło, więc może coś się zmienia na lepsze? Moja prywatna hipoteza to że to przez konkurencję Ukrainek, które generalnie, jak zauważam - przynajmniej te, które przyjeżdżają do Polski - są bardziej pozytywnie nastawione do świata niż przeciętna nasza smutna Karyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bullitt napisał:

Jedziesz pociągiem,

Jak to pociągiem?????????? Prawdziwy "menszczyzna" ma przecież furę i nią się porusza, a w pociągach, (autobusach i tramwajach zresztą też) to same przegrywy siedzą:D

Friendzone to maksimum, co może tu być.

 

Ostatnio chyba coś nawet było na ten temat:

 

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bullitt Wyobraź sobie małą kameralną imprezkę. Muzyczka gra, atmosfera jak ta lala. Większość dam, jest ze swoimi towarzyszami. Nagle na imprezę wchodzą dwie kobiety. Pierwsza mocna 8/10 i druga 2/10.

1. Pani to typowa instagirl. Jej hobby to, robienie zdjęć przed swoją garderobą, robiąc dziubka no i oczywiście seriale na Netflixie.

2. Pani to szara myszka, kochająca poezję śpiewana a w między czasie poświęca się swojej pasji- jaką jest garncarstwo ?

 

Następnie dochodzi do konfrontacji z pierwsza damą. 

Wymiana uśmieszkow, pierwsze zaloty, a dziewczyna zaczyna Cię wypytywać, ile metrów ma twoje mieszkanie i w jakiej dzielnicy mieszkasz. Następnie, jaki rocznik ma twoje auto, bo zapomniałem, że pani jest fanką motoryzacji ;) Pani Cię na chwilę przeprasza, bo musi przypudrować sobie nosek oraz poprawić sobie usta.

 

 W tym czasie, druga pani, zadziwiająco jest odważna i przynosi Ci drinka, a w między czasie zagaduje Cię. I tak więc pani pyta o twoje pasje, zainteresowania, komplementuje twój wyglad oraz proponuje ciasto marchewkowe w swojej kawalerce, bo z miłą chęcią pozna Cię bliżej ?

 

Po tej propozycji kobieta na chwilę oddala się do swoich znajomych aby się przywitać.

 

Powraca instagirl. Pyta się, kiedy taki przystojny, szarmancki i prawdziwy mężczyzna jak Ty, zaprosi ją na kolację z szampanem. Nie mylić z Gronostaje... ?

 

 

Co robisz? Którą bramkę wybierasz....?

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bullitt napisał:

Do której bardziej się uśmiechniesz? 

Czyli podsumowując obie strony czują chemie do "dużych" "zasobów" :) ?

 

Ale wiesz, jak nam się podoba kobieta, to jest związane z jej fizycznością.

W dużym uproszczeniu:

Jej Ciało należy do niej i jest to nierozerwalne, krótko mówiąc, jak ona nam się podoba, to ona to odbiera jako "ja mu się podobam", "leci na mnie",

"jest we mnie coś wyjątkowego". Nie wiem czy są faceci, którzy traktują kobiety tylko i wyłącznie stricte w kategoriach ciała. Czyli, że absolutnie nie ważne

jaka jest, co myśli, ważne, że ma zgrane ciało.

Natomiast w drugą stronę, jak masz niezłą chałupę i samochód i jej się podobasz, to jest to odbierane jako "podoba jej się mój dom i mój samochód",

a gdzie w tym wszystkim "ja"? Każdy chciałby być dla drugiej strony wyjątkowy, świadomość, że możesz zostać kopnięty w dupę, gdy Ci się w życiu powinie

noga jest bardzo bolesna..

Jeśli kobietą będą się podobali mężczyźni, ale tylko tacy, którzy posiadają dobra równowartości całego życia oszczędzania i zapierdalania,

w dodatku wysportowani, wypoczęci i oczytani, to większość facetów, będzie musiała zapierdalać całe życie na to, żeby sobie pozwolić na

kobietę. W dodatku, będą widzieć, jak wszystkie laski się puszczają z wąską grupą facetów, którzy w loterii genetycznej wylosowali "bogatych rodziców",

albo ciało adonisa..

I wydaje mi się, że już w połowie drogi, większość uzna, że nawet jeśli będzie w stanie osiągnąć ten cel, czyli zasługiwać na "wysokiej jakości kobietę",

to nie będzie miało ochoty na "kupno" takiej zimnej, bezdusznej, tępej lalki..

 

Panowie, a może my po prostu wyżej sramy niż dupę mamy? Każdy się ogląda za dziewczynami 8-10/10, ale biorąc pod uwagę popyt, podaż, może

faktycznie zasługujemy na 5-6/10?

 

Ostatnio w święta, widziałem się z ojcem ale u takich jego znajomych, jeszcze z czasów podstawówki/studiów, akurat w miarę dograne małżeństwo.

Odchowali dobrze dwoje dzieci, mieszkają sobie na wsi. I temat zszedł na relacje damsko męskie .. oczywiste :)

I w tamtych czasach, ludzie nie mieli wiele, więc się po prostu wiązali na zasadzie relacji, charakteru, a dopiero później do wszystkiego dochodzili.

Kobiety miały wdrukowane, że też muszą pracować, bo jedna osoba to za mało. I to były moim zdaniem fajne czasy, bo jak z kimś byłeś,

to wiedziałeś, że to dla tego, że ktoś Cię lubi..

 

@Bullitt Więc, wiesz, żadna kobieta nie chce żyć w ubóstwienie, a nie zapierdalać na swojego faceta, więc nie winie ich za to, że chcą mieć

ogarniętego faceta i mają jakieś "sito", przez które cedzą facetów, ale gdyby po odcedzeniu faktycznie kochały swojego faceta, to bym nie miał pretensji.

Chyba cały problem w tym, że wiele z nich kocha puki jest kasa, co czyni z wielu kobiet puste lalki.. i tu chyba pies pogrzebany.. i z tym wielu facetów się nie może pogodzić.

Edytowane przez StatusQuo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Still napisał:

Co robisz? Którą bramkę wybierasz....?

 

jezeli-mam-wybierac-miedzy-jednym-a-drug

- Zło to zło, Stregoborze - rzekł poważnie wiedźmin wstając. - Mniejsze, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne a granice zatarte. Nie jestem świątobliwym pustelnikiem, nie samo dobro czyniłem w życiu. Ale jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale. 

???

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.