Skocz do zawartości

Apel do mężczyzn


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Na forum trafiłam bardzo niedawno, może 2 tygodnie temu, ale zdążyłam przeczytać lub przejrzeć sporo wątków. 

Chciałabym zamieścić tutaj kilka wniosków, które nasunęły mi się po lekturze. Zamieszczam je dlatego, że czuję taką potrzebę.

 

1. Kobiety tak samo jak i mężczyźni są LUDŹMI. Traktowanie ich jako gorszych, nieposiadających uczuć wyższych, nadających się tylko do seksu, przewidywalnych i schematycznych do bólu, do związku nadających się tylko po poddaniu odpowiedniej "tresurze", traktowanie ich jako jednorodnej masy (nie ta, to inna, bez różnicy) jest zaprzeczeniem godności i szacunku należnemu KAŻDEMU CZŁOWIEKOWI.

 

2. Nie zaprzeczam, że istnieją kobiety, dla których liczą się tylko pieniądze, status mężczyzny i związek traktują jako układ mający się im opłacać. Jednak generalizacja, że wszystkie takie są, jest szkodliwa. Najbardziej dla samych mężczyzn. W ten sposób - przez swoją podejrzliwość, czyhanie na jakiekolwiek potknięcie kobiety, zarzucanie jej złych intencji na samym starcie, nieufność - bardzo możliwe, że tracą szansę na coś fajnego. Poza tym często jest stosowana zasada "wszystko albo nic". Myślę, że to niepotrzebne spinanie się i samoograniczanie. Nie każda kobieta w Twoim życiu musi być chodzącym ideałem, byś raczył obdarzyć ją swoim towarzystwem. Możesz mieć koleżankę z pracy, której nie lubisz i mówicie sobie "część". Byłą dziewczynę, która potraktowała Cię jak śmiecia i na myśl o niej zbiera Ci się na wymioty. I każda z tych kobiet wnosi coś do Twojego życia, nawet jeśli tego nie dostrzegasz. Chociażby całe to forum powstało z takich właśnie historii.  

 

3. Świat nie jest czarno - biały, schematy często nie mają zastosowania w prawdziwym życiu. Mówię o radach typu - jeśli nie pocałowałeś jej na 1 randce, jesteś pizda, nic nie wyniosłeś z tego forum. Jeśli jej ojciec jest alkoholikiem, nie pakuj się w relację z nią. Tak sztywne ramy nie pozwalają człowiekowi na bycie sobą, nie dają mu szansy na stworzenie czegoś własnego, na rozwijanie się. Presja osiągnięcia celu (celu często naprawdę nierealnego i... niepotrzebnego) rodzi strach, lęk przed kolejną porażką, często prowadzi do zaniechania prób podrywania dziewczyn, do zniechęcenia się, a wystarczyłoby tylko nie mieć zbyt dużych wymagań. Poza tym trening czyni mistrza. Pisanie na forum, że kobiety są straszne NIC nie zmieni w Twoich relacjach z nimi, chyba że na gorsze. Nie pójdziesz o krok na przód. To tak jakbyś pracował w miejscu, którego szczerze nienawidzisz i zamiast próbować doszkalać się, zmieniać pracę, płakać z bezsilności, że znów się nie udało, ale podejmował kolejne kroki i uczył się na błędach, pisał na forum, że praca upadla i podcina Ci skrzydła. Myślę, że sami wiecie, że są diamenty - kobiety, z którymi warto być, chociaż oczywiście jest cała masa tych, z którymi nie warto. 

 

4. Odcinanie się od kobiet, uważanie wszystkiego/ prawie wszystkiego, co robią za żałosne, godne politowania jest niesprawiedliwe. Najłatwiej jest przecież w loży szyderców. Odcinanie się od kobiet sprawi, że coś nieodwracalnie w życiu stracicie.

 

5. Gnębienie romantyków jest również niesprawiedliwe. Jeśli oni są na jednym biegunie, to Wy (kobieta to dno, muł i wodorosty) na drugim. A jak wiadomo złoty jest środek. A nadgorliwość gorsza od faszyzmu. 

 

6. Nic w życiu nie jest pewne. Może pewnego dnia zmienicie pracę na całkiem inną od tej, którą wykonujecie teraz. Może przeprowadzicie się na Alaskę. Myślę, że tych zmian nie da się przewidzieć, a kiedy one nastąpią będziecie myśleć - carpe diem. Tak samo jest z kobietami - zmieniają się pod wpływem czasu, zmieniają się ich priorytety, marzenia, cele, tak samo jak wasze. Oczekiwanie, że wciąż będzie tak samo (jak na początku związku) jest nierealne. 

 

Ogólnie gdybym miała podsumować cały mój wywód, to napisałabym, że według mnie kluczem jest traktowanie kobiety z szacunkiem, szybkie żegnanie tych, które Wam nie odpowiadają, szczerość i gotowość do pracy w relacji z kobietami (oczywiście tymi, które spełniają Wasze oczekiwania), świadomość, że porażka również jest nauką i że wcale nie musi przekreślać wszystkiego, co było do tej pory. I najważniejsze - kobiety potrafią szczerze kochać nie tylko swoje dzieci, ale i swoich mężczyzn.

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Haha 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ściana tekstu. Nie odniosę się do większości bo mi się nie chce i wiem, że i tak raczej się nie dogadamy. Poproszę tylko o jedno: sprawdź sobie w słowniku definicję słowa szacunek. Osobiście szanuję tylko kogoś kto na to zasłużył - nie ważne czy to kobieta czy mężczyzna. Sam fakt urodzenia się nie jest czymś za co będę szanował.

 

Co do reszty tego co napisałaś - trafiłaś na złą publiczność.

Edytowane przez FraterPerdurabo
  • Like 4
  • Dzięki 4
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, nie wygląda to może najlepiej :P ale i tak zachęcam do przeczytania. Przedstawiam po prostu swój punkt widzenia, może coś do kogoś akurat trafi. Spokojnie, mym celem nie była ewangelizacja i nawracanie. 

To, kogo szanujesz - Twoja sprawa. Napisałam, co ja uważam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stan ludności w dniu 31. sierpnia 2018: 38 milionów 411 tysięcy.

 

W tym mężczyzn: 18 milionów 582 tysięcy.

 

Liczba zarejestrowanych użytkowników (w tym kobiety oraz mnóstwo nieaktywnych kont) na forum braciasamcy.pl (na dzień 03.01.2020, godz. 14:40): 8302.

 

Procent (i tak zawyżony), jacy zarejestrowani użytkownicy stanowią w całkowitej liczbie mężczyzn w Polsce: 0.04467764503282747%.

 

Spokojnie, dziewczyny, nie zabraknie wam frajerów do dojenia.

 

Naprawdę.

 

Możecie nas zostawić w spokoju.

 

Taka malutka kropelka nie zmieni biegu rzeki. 

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

  • Like 19
  • Dzięki 9
  • Haha 18
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Jjj napisał:

Ogólnie gdybym miała podsumować cały mój wywód, to napisałabym, że według mnie

Masz rację, według ciebie :) 

35 minut temu, Jjj napisał:

I najważniejsze - kobiety potrafią szczerze kochać nie tylko swoje dzieci, ale i swoich mężczyzn.


 

Edytowane przez Reflux
  • Like 1
  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Jjj napisał:

1. Kobiety tak samo jak i mężczyźni są LUDŹMI. Traktowanie ich jako gorszych, nieposiadających uczuć wyższych, nadających się tylko do seksu, przewidywalnych i schematycznych do bólu, do związku nadających się tylko po poddaniu odpowiedniej "tresurze", traktowanie ich jako jednorodnej masy (nie ta, to inna, bez różnicy) jest zaprzeczeniem godności i szacunku należnemu KAŻDEMU CZŁOWIEKOWI

Tak myślą tylko mężczyźni którzy albo mają złe doświadczenia z kobietami bo sami wybierają takie s**ki albo są olewani przez 80% kobiet do których podbijaja. 

29 minut temu, Jjj napisał:

związek traktują jako układ mający się im opłacać

Facetów takich jest więcej. Traktują związek jako układ - ona ma dawać seks i nic wiecej w związku sie nie liczy. Jeśli ta sfera sie burzy to szukają nowej do układu.

32 minuty temu, Jjj napisał:

według mnie kluczem jest traktowanie kobiety z szacunkiem, szybkie żegnanie tych, które Wam nie odpowiadają

Tu mężczyźni mają problem bo często kobieta która im nie odpowiada z usposobienia i zachowania bardzo odpowiada im seksualnie. Stąd mimo że związek nie rokuje dalej zwodzą żeby mieć seks.

33 minuty temu, Jjj napisał:

I najważniejsze - kobiety potrafią szczerze kochać nie tylko swoje dzieci, ale i swoich mężczyzn.

Tu się zgadzam w 100%

  • Like 4
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Jjj napisał:

Odcinanie się od kobiet sprawi, że coś nieodwracalnie w życiu stracicie.

Kojarzysz takie potrawy, które na początku spoko smakują, ale po dalszej konsumpcji jest coraz gorzej, aż do obrzydzenia? Pomyśl, że twój tekst to właśnie coś takiego ? 

 

Niestety u ciebie nie ma nawet dobrego pierwszego smaku ? Nic z tego tekstu nie wyniosłem. Same bzdury powielone z poziomu kafeterii, czy innego gówna społecznościowego. 

 

Edytowane przez mac
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam się, że czytam kolejny tego typu tekst nowej uzytkowniczki siedząc w toalecie. Ma to dość interesujące walory. Polecam:D

52 minuty temu, Jjj napisał:

Na forum trafiłam bardzo niedawno, może 2 tygodnie temu, ale zdążyłam przeczytać lub przejrzeć sporo wątków. 

vs.

12 minut temu, Jjj napisał:

Co macie na poparcie tezy, że kobiety nie potrafią kochać mężczyzn? 


Zdaje się, że umiejętność czytania ze zrozumieniem bardzo szwankuje, oj bardzo...

Przyznam się również, że nie zaskoczyło mnie to.

 

PS: chyba zaszła pewna korelacja...

Edytowane przez Krugerrand
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ajwaj.

 

33 minuty temu, Jjj napisał:

1. Kobiety tak samo jak i mężczyźni są LUDŹMI. Traktowanie ich jako gorszych, nieposiadających uczuć wyższych, nadających się tylko do seksu, przewidywalnych i schematycznych do bólu, do związku nadających się tylko po poddaniu odpowiedniej "tresurze", traktowanie ich jako jednorodnej masy (nie ta, to inna, bez różnicy) jest zaprzeczeniem godności i szacunku należnemu KAŻDEMU CZŁOWIEKOWI.

I vice versa.

 

33 minuty temu, Jjj napisał:

I każda z tych kobiet wnosi coś do Twojego życia, nawet jeśli tego nie dostrzegasz.

A ile potrafią wynieść:).

 

34 minuty temu, Jjj napisał:

Jeśli jej ojciec jest alkoholikiem, nie pakuj się w relację z nią. Tak sztywne ramy nie pozwalają człowiekowi na bycie sobą, nie dają mu szansy na stworzenie czegoś własnego, na rozwijanie się.

Nacja górali ze wzgórz Golan do tej pory bawi się w kojarzenie małżeństw. Czy źle na tym wychodzą?

 

35 minut temu, Jjj napisał:

Najłatwiej jest przecież w loży szyderców.

Z tym się zgadzam. Ta dwójka poniżej to moi idole z lat młodzieńczych. Zresztą są nimi nadal:).

 

Znalezione obrazy dla zapytania loża szyderców muppety

 

37 minut temu, Jjj napisał:

A jak wiadomo złoty jest środek.

A myślałem że zaginiony pociąg.

 

38 minut temu, Jjj napisał:

Nic w życiu nie jest pewne.

Nieprawda śmierć i podatki :).

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minutes ago, Jjj said:

Kobiety tak samo jak i mężczyźni są LUDŹMI. Traktowanie ich jako gorszych, nieposiadających uczuć wyższych, nadających się tylko do seksu, przewidywalnych i schematycznych do bólu, do związku nadających się tylko po poddaniu odpowiedniej "tresurze", traktowanie ich jako jednorodnej masy (nie ta, to inna, bez różnicy) jest zaprzeczeniem godności i szacunku należnemu KAŻDEMU CZŁOWIEKOWI.

Ja się z tym oczywiście zgadzam. Musisz jednak wziąć pod uwagę, że znaczna ilość mężczyzn na tym forum, to ludzie z pewnego rodzaju traumami interpersonalnymi, którzy zostali "wydymani" (albo tak im się wydaje) przez swoje ex. Nie usprawiedliwia ich to, ale tłumaczy fakt, że próbują demonizować połowę populacji świata z powodu swoich negatywnych przeżyć.

33 minutes ago, Jjj said:

przez swoją podejrzliwość, czyhanie na jakiekolwiek potknięcie kobiety, zarzucanie jej złych intencji na samym starcie, nieufność - bardzo możliwe, że tracą szansę na coś fajnego.

No i znowu pełna zgoda. Kto nie ryzykuje, kto nie pozwala sobie na odsłonięcie kart, ten nigdy w życiu nie przeżyje nic naprawdę pięknego i głębokiego. No ale cóż, każdy ma swoją strategię. Jednego interesuje płytka emocjonalność i "zaliczanie", innego głębsze więzi międzyludzkie, z idącym za tym ryzykiem rozczarowania.

34 minutes ago, Jjj said:

jeśli nie pocałowałeś jej na 1 randce, jesteś pizda, nic nie wyniosłeś z tego forum. Jeśli jej ojciec jest alkoholikiem, nie pakuj się w relację z nią

Co do pierwszego zgoda, co do drugiego... no cóż. Nie spotkałem w życiu przypadku, żeby jabłko padało daleko od jabłoni. Nie znaczy to że córka alkoholika będzie alkoholiczką, ale prawie na pewno będzie miała jakieś problemy emocjonalne/psychiczne.

36 minutes ago, Jjj said:

Odcinanie się od kobiet sprawi, że coś nieodwracalnie w życiu stracicie.

Z jednej strony tak. Z drugiej - Isaac Newton podobno umarł jako prawiczek. Coś za coś. Niestety, obawiam się, że większość uczestników tego forum, nie odcina się od kobiet po to, żeby tworzyć nowe, genialne teorie fizyczne, ale dlatego, że boją się, że znowu coś im się popierdoli w życiu. Życie w strachu nie jest dobre, no ale co tam kto lubi. Jest to jakaś strategia samoobronna.

37 minutes ago, Jjj said:

Gnębienie romantyków jest również niesprawiedliwe.

Tego nigdy nie kumałem. Ja tam jestem "romantykiem", tak, włącznie z pisaniem poezji, mam wyjebane na to co inni o tym myślą, a jak ktoś myśli że to mi przeszkadza w kontaktach z kobietami no to cóż... niech sobie myśli ;) Jestem aktualnie na takim etapie, że jak siedzę wieczorem sam w domu, to ja decyduję czy chce mi się jechać do jakiejś znajomej spędzić upojnie wieczór, czy też fajniejsze byłoby coś poczytać czy napisać (ostatnio częściej wybieram opcję #2). Każdemu życzę znalezienia się w tym miejscu. Wbrew temu, co niektórzy myślą, posiadanie i okazywanie emocji ni chuja w tym nie przeszkadza :D

  • Like 4
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Jjj napisał:

Co macie na poparcie tezy, że kobiety nie potrafią kochać mężczyzn? 

Mój rozwód plus kilka innych związków szach mat ;). Wszystkie zapewniały mnie o dozgonnej miłości:). A jedna nawet przysięgała przed Bogiem i państwem:).

Edytowane przez Baca1980
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minutes ago, Jjj said:

najważniejsze - kobiety potrafią szczerze kochać nie tylko swoje dzieci, ale i swoich mężczyzn.

Z tym się nie zgodzę. Niewiara w ten mit jest być może jedyną rzeczą, która mnie łączy z resztą męskiego towarzystwa na tym forum :D Mam dzieci i wiem, jak to działa. Żadnej kobiety nie kochałem tak, jak swoich dzieci - i wiem, że żadna kobieta (włącznie z matką moich dzieci) nie kochała mnie tak, jak może kochać swoje dzieci. Ja tego nie oczekuję, oczekiwać tego byłoby głupie i naiwne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, leto napisał:

Ja się z tym oczywiście zgadzam. Musisz jednak wziąć pod uwagę, że znaczna ilość mężczyzn na tym forum, to ludzie z pewnego rodzaju traumami interpersonalnymi, którzy zostali "wydymani" (albo tak im się wydaje) przez swoje ex. Nie usprawiedliwia ich to, ale tłumaczy fakt, że próbują demonizować połowę populacji świata z powodu swoich negatywnych przeżyć

Zgadzam się ale czy nie uważasz że trochę przesadzają. Tacy są wrażliwi że jedno niepowodzenie rzutuje im na całe życie? To że jedna była zła nie znaczy że każda będzie. Być może ta zła dla innego będzie jak aniołek. Trzeba po prostu trafić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Baca1980 napisał:

Mój rozwód plus kilka innych związków szach mat ;). Wszystkie zapewniały mnie o dozgonnej miłości:).

Są też szczęśliwe związki. Nie piszczcie proszę, że nie ma, bo doskonale wiecie, że są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.