Skocz do zawartości

The Wanderer

Rekomendowane odpowiedzi

Chcialem od dawna to zrobic ale odwlekalem. Moj pomysl wzial sie od tego, ze chcialbym pojsc w jedno miejsce i tam spedzic 2, 3 dni. Oczywiscie spalbym pod namiotem, a z racji ze nigdy tego nie robilem, rozbilem dzisiaj namiot w ogrodku i postaram sie przezyc w srodku przez noc. Mieszkam w Londynie, wiec dzis w nocy nie powinno byc nizej niz 4C.

 

Do namiotu za 20Funtow, mam mate i spiwor, ktore kupilem z demobilu. Wezme latarke, telefon i w sumie nic wiecej bo do domu mam 2 metry. 

 

Wszysyko powinno byc O.K. jednak zdam relacje jak przezyje :) dodaje tez zdjecie:

https://ibb.co/d22M8hg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spałem sam w lesie latem jakieś 3 lata temu. Warto coś takiego przeżyć. Nocą las zaczyna żyć, słuch się wyostrza - słyszysz każdy upadek gałęzi każdy najcichszy dźwięk i wyobraźnia zaczyna działać. Żeby sie rozluźnić warto rozpalić ogień (w Polsce nie wolno raczej w lasach palić ognisk poza wyznaczonymi terenami ale zimą nik sie nie powinien doczepić). Warto wziąć dobre źródło światła ciepłe ciuchy (wiele warstw), postarać się o dobrą izolację od podłoża. Mata, materac, ciuchy na cebulkę. Jakieś źródło ciepła które w razie czego będzie mogło szybko rozgrzać (palnik z gazem, wkłądy żelowe etc). Na polskim YT jest kilka kanałów zajmujących się bushcraftem i bytowaniem także zimą. 

Edytowane przez Trevor
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samotna noc w lesie dla miłośnika wszelakich horrorów i innych upiorów to jest do prawdy kaleczące psychikę doświadczenie.Wyobraźnia to straszna rzecz o czym się nie raz przekonałem.Nie wiem jak w UK, ale w PL bez problemu można znaleźć wolną ambonę myśliwską.Komfort spania w budzie która posiada drzwi zamykane na haczyk i jest 3 metra nad ziemną nieporównywalny ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry pomysł i miej wyjebane na to, że ktoś tam spał w ogródku jak miał 13 lat. Spodoba ci się to nastepnym razem pojedziesz na biwak, pozniej do lasu, pozniej w góry. 

 

W wieku 34 lat zaczynalem jeździć na skuterze na placu OSK obok szkoły. To był mój pierwszy kontakt z "motocyklem", później jakiś Romet 50cc, Honda 125cc, za 3 razem zdałem prawo jazdy. W następnym sezonie motocyklowym śmigalem już po Europie i Alpach własnym motocyklem. Zawsze od czegoś trzeba zacząć.

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, RealLife napisał:

Dobry pomysł i miej wyjebane na to, że ktoś tam spał w ogródku jak miał 13 lat. Spodoba ci się to nastepnym razem pojedziesz na biwak, pozniej do lasu, pozniej w góry. 

 

W wieku 34 lat zaczynalem jeździć na skuterze na placu OSK obok szkoły. To był mój pierwszy kontakt z "motocyklem", później jakiś Romet 50cc, Honda 125cc, za 3 razem zdałem prawo jazdy. W następnym sezonie motocyklowym śmigalem już po Europie i Alpach własnym motocyklem. Zawsze od czegoś trzeba zacząć.

Dzieki. Chcialem sprobowac, bylo 3 stopnie i spalem 6 godzin z malymi pobudkami. Spiwor, ktory kupilem z demobilu byl bardzo dobry, az zdjalem czapke bo bylo mi tak cieplo w srodku namiotu. Myslalem, ze podobnie jest na zewnatrz, wiec odsunalem suwak i wystawilem glowe - byl lekki przymrozek. Wiem teraz czego sie mniej wiecej spodziewac. 

 

W nastepnym tygodniu juz planuje podroz do Chilltern Hills (to takie miejsce na polnocny-zachod od Londynu, blisko mnie). Tam, warunki beda troche ciezsze i spodziewam sie spac na otwartej przestrzeni, bez drzew to znaczy. Problem w tym, ze moj spiwor jest masywny i nie mam go w co zapakowac bo kupilem bez pokrowca. Zwiaze go mysle linami i tak pojde. Mam tez malutki palnik na gaz w ktoryn moglbym zrobic kawe albo herbate i juz go wyprobowalem jak bylem na rybach.

 

Ktos mieszka w Angli i wie moze jak sytuacja stoi z rozpalaniem ognisk? Jeden mowi tak, drugi inaczej, a na stronach pisze cos innego. Moze ludzie "machaja reka" jesli widza? Szczegolnie w zimy.

 

Dziekuje za zainteresowanie tematem.

 

https://ibb.co/3ybLJm3

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka osób na tym forum pamięta jeszcze czasy wojska. Poligony, lato, zima,wiosna, jesień w namiotach a nie jak teraz w hotelach. No i warty gdzie jesteś sam na sam z przyodą (sarny, dziki, ptactwo) i masz 90 szt amo.

Nie pamiętam dokładnie ale około 300 wart zaliczone. Po czasie jest co wspominać.    W LWP  śpiwory (oficerskie) też były bardzo dobre. Spałem do połowy zasypany śniegiem i nie zmarzłem.  Tak trzymaj.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@The Wanderer gratulacje! Kto wie, być może właśnie wszedłeś w swoim życiu na ścieżkę, której ostatnim krokiem będzie nocleg zimą* pod samym szczytem K2, który po wypoczynku** zdobędziesz o wschodzie słońca :)

 

* K2 jest jedynym ośmiotysięcznikiem dotychczas nie zdobytym przez nikogo zimą

** relatywnym wypoczynku; na takich wysokościach normalne spanie (podobnie jak np trawienie pokarmu) jest praktycznie niemożliwe

Edytowane przez leto
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.01.2020 o 16:17, The Wanderer napisał:

dodaje tez zdjecie:

https://ibb.co/d22M8hg

Przez moment myślałem, że jest tam krzyż na wypadek ataku wampirów ;)

 

A tak serio to rób swoje, skoro chcesz coś takiego przeżyć - to to zrób. Potem przejdź na wyższy poziom i idź spać w las. Sam trochę planuje w tym roku w cieplejszym czasie poużywać namiotu (na niższe i wyższe cele :P).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 1 miesiąc temu...

W wielu leśnictwach mozna legalnie nocować, są specjalne "strefy survivalu", trzeba tylko leśniczego (tel., mail, osobiście) poinformować, że się chce spędzić kilka nocy w lesie. 

 

Warto też sprawdzić w lokalnym kole łowieckim, czy aby nie ma zaplanowanego polowania (dotyczy jesieni-zimy). Zresztą w lesie największym zagrożeniem jest myśliwy, a potem niedźwiedzie i wilki. Ale ci ostatni drapieżcy nie wszędzie występują, w przeciwieństwie do myśliwych. 😁

 

Noce na plaży piękna sprawa. Tylko czasem nadgorliwi pograniczniacy mogą się przypitolić do ognia, bo oficjalnie nie wolno na plaży palić, jak też biwakować. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.