Skocz do zawartości

Zajebiście ważne pytanie - Co lubisz w życiu robić?


UncleSam

Rekomendowane odpowiedzi

Cytat

"Wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie: Co lubię w życiu robić? A potem zacznij to robić."


Wygrywasz jutro 100 miliardów dolarów na loterii. Nie musisz już absolutnie nic w życiu robić.
 

CO ROBISZ PRZEZ RESZTĘ ŻYCIA?

PS: Szukam hobby i spełnienia :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, UncleSam napisał:

CO ROBISZ PRZEZ RESZTĘ ŻYCIA?

 

To samo!

 

   Po jakimś czasie pewne modyfikacje odnośnie rozsądnego wykorzystania zasobów.

 

Jeżeli nie jesteś ogarnięty pieniądze Cię zepsują, typu fura, sex i komóra.

 

Nie życzę nikomu, to może załatwić bieżące problemy z finansami, ale nie załatwi zepsucia w Tobie, jeżeli nie potrafisz trzymać kasy na zimno.

 

Te pieniądze być może Cię zabiją w sensie dosłownym, koks, alkoholizm, sex, kidnaping.

 

Nie życzę.

 

Howgh.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Adolf napisał:

To samo!

 

Po jakimś czasie pewne modyfikacje odnośnie rozsądnego wykorzystania zasobów.

 

Jeżeli nie jesteś ogarnięty pieniądze Cię zepsują, typu fura, sex i komóra.

 

Nie życzę nikomu, to może załatwić bieżące problemy z finansami, ale nie załatwi zepsucia w Tobie, jeżeli nie potrafisz trzymać kasy na zimno.

 

Te pieniądze być może Cię zabiją w sensie dosłownym, koks, alkoholizm, sex, kidnaping.

 

Nie życzę.

 

Howgh.

@Adolf ale mi chodziło o to żebyście się podzielili tym co daje Wam "spełnienie". 

Są ludzie którzy lubią zbierać kamienie, a są tacy którzy lubią egzotyczne samochody.

Co to znaczy "To samo!" dla Ciebie? 

Jak już napisałem - szukam hobby :P Nie poddaje się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechałbym do meksyku.

Wynajął najlepsze prostytutki.

Kupił tyle kokainy, co byśmy nie mogli wspólnie wciągnąć.

Bawił się tydzień czy dwa.

 

Dobra odpowiedz? Zdałem?

 

@Analconda wielkie umysły myślą podobnie ?.

Edytowane przez Dakota
wielkie umysły
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, UncleSam napisał:

Wygrywasz jutro 100 miliardów dolarów na loterii.

Seks i narkotyki to najpierw by poczuć się jak elita światowa.
Kolejna sprawa to świetnie uzbrojony i wyszkolony kartel narkotykowy, napady na banki, przejęcia towaru innych gangów...
Nie wiem jak rozwalić taki hajs - co dalej - wspólne wyroki? Przekupieni klawisze, zastraszeni politycy, respekt na ulicy, pancerne limuzyny nawet dla najsłabszych członków gangu.

Edytowane przez Analconda
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego zawsze jak jest mowa i jakieś fortunie to przeważnie ludzie piszą ,, to Cię zepsuje ". Ciężko powiedzieć co kto by zrobił. Ja na pewno kupiłbym dom, trochę zwiedził świata a potem jakieś inwestycje. 

 

Co do kobiet traktowałbym je jako zaspokojenie potrzeb. Mając taką fortunę nie uwierzyłbym w bajki o miłości nawet jak by mnie zamroczyło alkoholem. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o rozwinięcie zainteresowań to kupiłbym sprzęt to obserwacji astronomicznych i astrofotografii z wysokiej półki, wszystkie książki które mam na liście (ponad 100), kilka gitar elektrycznych, wzmacniaczy + akcesoria, pianino albo fortepian taki prawdziwy akustyczny, sprzęt audiofilski do słuchania muzyki, zaczął bym kolekcjonować sprzęt wojskowy np. mundury, wierne repliki broni historycznej itp. Tyle mogę odpowiedzieć jeśli chodzi o doinwestowanie w zainteresowania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, UncleSam napisał:

Co to znaczy "To samo!" dla Ciebie? 

 

   Znaczy tyle że przez 1 m-c bym się powstrzymywał, nie zmieniał bym swoich nawyków, tzn żył jak dotychczas.

Wręcz powstrzymywał się z dotknięciem tej kasy. Kasa zabija jak jej nie potrafisz użyć, żyjesz dla niej,

krótko mówiąc jak ci odpierdoli bo jesteś królem świata!

 

   Możesz się zarzekać. Co ja? Przecież jestem rozsądny i wiecie...

 

Kasa Cię zabije, uwierz, na to trzeba mieć mocne nerwy!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozdałbym po rodzinie jednorazowo jakieś kwoty i kupiłbym im domy, Ci co mieszkają w małych by mieli większe, dostali by jeszcze duże kwoty na konta, Ci co byli ze mną gdy byłem w potrzebie by zostali wynagrodzeni a Ci co pode mną dołki kopali, po prostu nic by nie dostali.

Pomógłbym rodzinie na tyle ile da radę, resztę kasy na start bym gdzieś ukrył i wyjechał na 3 miesiące w góry, do domku gdzie by mi nikt nie przeszkadzał a kontakt do mnie by miały osoby naprawdę bliskie, mógłbym się oddać sobie i odpocząć od hałasu świata. Moje marzenie skromne, jednak w tej samotności byłoby dla mnie rozwiązanie i miałbym trochę czasu na przemyślenie co zrobić z resztą kapusty i swoim życiem. 

 

Jednak jest jeszcze druga opcja, rozdał najbliższym i potrzebującym i tak czy siak robił swoje, bo w sumie i tak pragnę dość do wszystkiego własnym wysiłkiem a nie przez ślepy los. Mam swoje marzenia, plany, cele więc nagła gotówka owszem by przyspieszyła wszystko natomiast musiałbym mocno uważać by ten "Dar" mnie nie osłabił. 

Natomiast na mnie nie patrzcie bo mam trochę skrzywiony czajnik, jakby się wam tak zdarzyło to korzystajcie z życia :D 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się gdzie zamieszkać. Może jakaś Kanada, dom w górach, jakieś ustronne miejsce, Europa robi się niespokojna. Kupiłbym jakąś dobrą ternówkę, coś amerykańskiego z wielkim silnikem, żeby wkur...ać Gretę Thunberg. Coś co zostawia olbrzymi ślad węglowy. Żeby mieć czym się przemieszczać. Do tego coś sportowego dla przyjemności, Porshe albo Ferrari.

Jakieś apartamenty na wynajem, żeby w razie czego mieć stały dochód.

I chuj... żył bym sobie. Podróżował.

Własna zajebiście wyposażona siłownia, basen w domu. 

A jeszcze mając taką kasę to bym się uzbroił - własna zbrojownia, kilka karabinów maszynowych, pistoletów, jakiś karabin wyborowy. Może wyposażył bym.odpowiednio dom.

Własna strzelnica żeby trenować.

Wynajmowałbym trenerów od sportów walki z górnej póły żeby trenować, jakichś sparing partenrów :)

Edytowane przez Headliner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to tak! Z okazji nowego roku, to sobie pomarzę. Wynająłbym dwóch trenerów ( lub grupkę w zależności jak pracują ) od Break'a i Tricking, dwa treningi dziennie jeden rano drugi po południu a między czasie lekcję muzyki głównie śpiewu. Oraz robienia bitów i konsultacja z paroma Stand Uperami, bo sam ! występuje i z raperami, bo i w rapsach i w stand upach, mam gówniany system podawania tekstu ( nie jest spójny ze mną, z moją osobowością oraz wyobrażeniem samego siebie na scenie ). Tak bym spędził powiedzmy następne 2-3 następnie dałbym ogłoszenie o chętnych do zespołu ( jeśli nie zgłosiliby się ludzie szczerze chętni i zainteresowani zmianą życia i chęcią nauki, to bym ich wynajął na na około 2 lata, czy osoby do kwartetu) 

 

Jako kwartet byśmy jeździli po świecie i występowali na ulicy, na plażach byśmy puszczali muzę i robili salta, breaka tańczyli i ogólnie jakieś układy, a wieczorami na plaży, czy to na molo, czy też na starym rynku śpiewali biało-rycerskie piosenki od Backstreet Boys, Jagged Edge, 112. Opcjonalnie przy palącej się beczce. A nastki w dżinsowych szortach, by szeptały do siebie: Ale oni fajni :)

Niech ktoś to przebije!! To są marzenia!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, UncleSam napisał:

Wygrywasz jutro 100 miliardów dolarów na loterii. Nie musisz już absolutnie nic w życiu robić.
 

CO ROBISZ PRZEZ RESZTĘ ŻYCIA?

100 miliardów? Zapłaciłbym Markowi żeby sprzedał mi dane adresowe wszystkich braci i każdemu z Was wysłał zaproszenie wraz z biletami na luksusowy rejs dwutygodniowy albo miesięczny (a co tam) po świecie, w trakcie którego byśmy pili najlepsze alkohole, jedli najlepsze żarcie, palili na co mamy ochoty, ćpali, wciągali, na każdego przypadałoby po kilka dupeczek z wyższej półki. Wszystkiego byłoby w opór. Vegas, Bangkok co by nam sie zywnie podobało. Taki melanż w stylu Jordana Belforda w Wilku z Wall Street. No ok big bossa też byśmy wzięli naszego tatusia żeby nas trzymał w ryzach bo jeszcze któryś w akcie szalenstwa postanowiłby się ożenić z jakąś prostytutką:) jak Wam sie podoba moja wizja? 

  • Like 1
  • Dzięki 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stworzyłbym harem :) jak król Salomon. Kobiety byłby chętne aby zostać jedną z moich kochanek + dałyby mi dzieci, którymi by się opiekowały za dożywotni finansowy support. Będąc ekstremalnie bogaty, mógłbym podjąć się posiadania potomstwa i zachowania wolności.

 

Obecnie tego nie mogę zrobić, bo grozi mi stracenie mojego skromnego majątku i zostania potencjalnym niewolnikiem pani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy z Was pisze o tym co by kupił, albo o narkotykach i dupczeniu :D

Żadnemu z Was nie dałoby to tak naprawdę poczucia spełnienia :D Połowa by się zabiła a druga połowa skończyłaby na odwykach w zamkniętych ośrodkach.

Jest jeden mistrzu Adolf, który stwierdził że by robił nadal to co robi, oraz kilku którzy chcieli by popróbować i poszukać "tego czegoś".

Każdy z Was skupił się na gotówce, może nie potrzebnie wymieniłem sumę.


Tak naprawdę chciałem wiedzieć czym jest to coś co dałoby wam poczucie spełnienia i moglibyście tą rzecz robić do usranej śmierci :)

Seks, narkotyki i alkohol się w to nie włączają. Przewroty i rewolucje w kraju i poza nim także! LOL 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek to bym się odpierdolił, jak stróż w boże ciało, siadł na ławce w centrum miasta, gdzie jest mnóstwo ludzi i napawał się ich widokiem, jak się śpieszą wiedząc, że ja już tak naprawdę, to nic nie muszę, że już wygrałem ten wyścig szczurów.

 

Następnie znalazł bym pracę (kursy/szkolenia), która będzie na prawdę sprawiała mi przyjemność. W końcu aspekt finansowy nie będzie tutaj odgrywał żadnej roli. Nadgodziny, zabijanie się w imię pracy nie będzie już istotne. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.