Skocz do zawartości

"Dlaczego Beta nie zadba o wygląd?"


Rekomendowane odpowiedzi

Beta to jest stan umysłu, coś jak Rosja, ale inny wektor. :D 

 

Przeciętna osoba w momencie na myśl o typowo męskich sportach, szczególnie jak sztuki walki i siłownia, pomyśli stereotypowo, żeby obronić własną psychikę - tępe osiłki bez mózgów, najniższa klasa społeczna, idioci, buraki, kretyni, kibole itp. Wystarczy pomyśleć, kto chciałby być określany takimi epitetami? Beta jest wychowany, żeby być GRZECZNYM i słuchać się, przestrzegać porządku itd. To zupełnie kłóci się zupełnie z byciem swego rodzaju badboyem. Dlaczego, bo mamusia tak powiedziała w dzieciństwie najczęściej. Potem bajki, filmy, książki to potwierdziły..

 

Beta jest betą poprzez ustawienie psychiczne, które blokuje go do rozłożenia skrzydeł. Żeby awansować psychicznie w kierunku większych jaj, najczęściej trzeba uderzyć w ścianę i mieć pewien konflikt psychiczny, zrozumieć, że bycie miękkim nic nie daje w życiu - przeciwnie, mnóstwo z życia zabiera. Zaszczyt awansu nie przypada każdemu, niestety. Jeżeli ktoś nie zmierzy się z cierpieniem, jest BARDZO wątpliwe, że stanie się prawdziwie zdecydowanym facetem w porównaniu do bycia stereotypowym beciakiem. Tyle. ;) 

  • Like 15
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Messer napisał:

 

Beta jest betą poprzez ustawienie psychiczne, które blokuje go do rozłożenia skrzydeł.

Dokładnie . Mam kumpla, przystojny, siłownia, dobre ciuchy i ch...z tego, jest tak nieporadny w kontaktach z kobietami, tak bije od niego desperacja, że laski traktują go jak powietrze albo wręcz go unikają.

Drugi- mąż naszej (wspólnej z żoną kumpeli)-  trochę ulany gość, służby mundurowe, taka "policyjna elegancja"- czarny golf, marynarka, lekka nadwaga, a emanuje siłą, ma tak cięty jęzor, że zamiata na każdej imprezie małolatów po siłowniach i solarach...Kobitki zarumienione rzucają w jego kierunku szybkie spojrzenia... czysty alfa... dominuje każdą imprezę... bajeruje panny jakby od niechcenia- z efektami ;)

Podejrzewam, że lata twardej szkoły w wojsku i policji + naturalne predyspozycje zrobiły z niego alfę. Nie siłownia i solarium.

Edytowane przez Nocny Konwojent
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo pójście na siłownię i poprawa sylwetki nie sprawi, że beciak nagle zacznie wyrywać najlepsze laski. Może się przyczynić do poprawy samopoczucia, pewności siebie, poprawy atrakcyjności w oczach płci przeciwnej, ale tak naprawdę to co ogranicza betę leży w jego głowie. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, El Cucuy napisał:

"Dlaczego samcy Beta, skoro już nimi są, nie poświęcą czasu na to, aby pójść na siłownię?"

Np dlatego, że czego bym nie robił i tak nie przytyje. Łapka w ciąż taka sama. Zrobiłem o tym temat zastosowałem się do zaleceń i waga w ciąż niska więc się poddałem.

 

Niektórzy się nie nadają po prostu do tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Messer napisał:

Beta jest betą poprzez ustawienie psychiczne, które blokuje go do rozłożenia skrzydeł. Żeby awansować psychicznie w kierunku większych jaj, najczęściej trzeba uderzyć w ścianę i mieć pewien konflikt psychiczny, zrozumieć, że bycie miękkim nic nie daje w życiu - przeciwnie, mnóstwo z życia zabiera. Zaszczyt awansu nie przypada każdemu, niestety. Jeżeli ktoś nie zmierzy się z cierpieniem, jest BARDZO wątpliwe, że stanie się prawdziwie zdecydowanym facetem w porównaniu do bycia stereotypowym beciakiem. Tyle. ;) 

Pozwól, że skopiuję ten kawałek do mojego osobistego manifestu :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Nocny Konwojent napisał:

Zresztą z mojego 40 letniego jakiegos tam doświadczenia wynika że bycie "alfą" czy "betą" akurat z wizytami na siłowni ma niewiele wspólnego.

Nie robię tego dla bycia alfa czy beta. Po prostu dla siebie, bo lubie. Wtedy przychodzą mi do głowy najlepsze pomysły. To już taki rytuał dla mnie, jak mycie zębów rano. Nie widzę tu przesady.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, self-aware napisał:

jest już samo w sobie oznaką bycia samcem beta

Czyli, że co ?! Ci co o nie dbają o swój rozwój fizyczny, są z góry szufladkowani jako beta ?! Idąc dalej - prawdziwym alfą będziesz jedynie z sześciopakiem i opaloną, plażową sylwetką ?!

 

25 minut temu, bernevek napisał:

Powiedz jej, że błędnie założyła że dobra sylwetka równa się nie bycie betą

Jeden z nielicznych głosów rozsądku w tym całym bełkocie.

 

Kobieta chce się podobać mężczyźnie, a mężczyzna kobiecie. Powodu chyba nie muszę tłumaczyć. To normalne, że kobieta będzie szukała umięśnionego, silnego samca bo tak ma zakodowane biologicznie - znaleźć dawcę dobrych genów i silnego obrońcę. Facet będzie szukał cycatej dziołchy z szerokimi biodrami, nie dlatego, że ma taki fetysz, ale tak ma zakodowane biologicznie - szerokie biodra do rodzenia dzieci i duże cycki, żeby te dzieci wykarmić. I teraz postawcie się na miejscu przeciętnej, trzeźwo myślącej (trąci eufemizmem, ale co tam) kobiety - wybralibyście sobie ulanego kanapowca Janusza ? Czy może średnio przystojnego ziutka, który pierdoli społeczne konwenanse głęboko w dupę i dba o siebie ? A może z drugiej strony - podbijają do Ciebie, Bracie dwie sarenki - jedna 8/10 z ulaną koleżanką - odpowiedzcie sobie szczerze - którą wybierzecie. I dlaczego kurwa nie grubą ?! :D

 

Pierdolenie o tym, że ktoś chodzi na siłownie "dla siebie" jest jak seks bez gumki i łudzenie się "nic się nie stanie, w porę wyciągnąłem". To oszukiwanie siebie i podstawowych ludzkich instynktów. A co gorsza - według mojej skromnej osoby - to nic innego jak stawianie się ponad kimś i wmawianie sobie głupot typu:  "eee tam, ja na siłownię nie chodzę a i tak rucham !" albo " i na chuj Ci te siłownie i kreatyniny ?"

52 minuty temu, Marek Kotoński napisał:

2h + 2h na prysznic i dojazdy to daje 4h tygodniowo - to nie jest dużo. Trzeba tylko chcieć

I tu dopiszę swoje trzy grosze - dla upartego wystarczy pół godzinny, żołnierski trening, plus drugie tyle na prysznic i ogarnięcie dupska po wysiłku. Trzy godziny tygodniowo, to naprawdę tak dużo ?! A ewentualnych profitów wszelkiej maści, płynących z regularnego, rozsądnego treningu fizycznego jest tak dużo, że aż nie chce mi się strzępić ryja.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Spartan napisał:

Czyli, że co ?! Ci co o nie dbają o swój rozwój fizyczny, są z góry szufladkowani jako beta ?! Idąc dalej - prawdziwym alfą będziesz jedynie z sześciopakiem i opaloną, plażową sylwetką ?!

Przeczytaj jeszcze raz co ja napisałem. Napisałem, że pójście na siłownię tylko ze względu na kobiety to jest bycie beta (w sytuacji gdzie normalnie byś tam nie poszedł bo Cię to nie jara itd). I tylko tyle ;) A to w jaki sposób one szufladkują mężczyzn to mam w dupie.

Edytowane przez self-aware
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, self-aware napisał:

Napisałem, że pójście na siłownię tylko ze względu na kobiety to jest bycie beta

I tu się Bracie grubo mylisz. Wszystko masz wyłożone na ławie w poprzednim poście, nie będę się powtarzał, ani tym bardziej nie będę próbował ściągnąć Cię z Twojej chmurki cytrynówki :) Piona !

 

10 minut temu, Analconda napisał:

Niektórzy się nie nadają po prostu do tego.

Parafrazując Pechowca Bryana: "poszedł raz czy dwa na siłownie, wypierdolił się na progu". Przez trzy czwarte swojego dotychczasowego życia byłem suchoklatesem, ważącym w porywach 70kg, z dwoma cegłówkami w dłoni i ociekający wodą. Przy wzroście przeszło dwóch metrów, dorobiłem się różnych, ciekawych przezwisk. Co chciałem Ci przez to powiedzieć, jest to że da się - bez sterydów czy innych wspomagaczy, bez wychodzenia z domu i specjalnej diety. Tylko trzeba chcieć a nie mieć pretensje do Matki Natury :)

Edytowane przez Spartan
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do siłowni i sportu w ogóle mi się przypomniała jedna wypowiedź Urbana Jerzego.

 

Powiedział, że uprawianie sportu zakończył w szkole podstawowej jak rzucił piłką lekarską i go zaczęły potem plecy boleć xD 

 

Myślicie, że Urban to właśnie samiec alfa mimo jego wyglądu?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym mega katowaniem się na siłowni dla kobiet, to nie musi tak wyglądać.

Siłownia może znacznie poprawić naszą sprawność, wygląd, samopoczucie, dłgowieczność, wrażliwość insulinową itd.

Dla powyższych wystarczy nawet 20 minut z rana 3 razy w tygodniu. Wystarczy zamontować sobie drążek, kupić gumy oporowe i tyle wystarczy. Łączny tygodniowy wydatek czasowy wynosi godzinę.

Sam preferuję klasyczny trening trójbojowy na siłce, ale jeśli naprawdę nie mam czasu bądź czuję się zimową porą trochę chory, to poćwiczę w domu.

Edytowane przez krzy_siek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Carl93m napisał:

Myślicie, że Urban to właśnie samiec alfa mimo jego wyglądu?

Nie mieszajmy polityków do dyskusji, do niczego konstruktywnego to nie doprowadzi.

 

2 minuty temu, Carl93m napisał:

rzucił piłką lekarską i go zaczęły potem plecy boleć

Alegoria: przypomina mi się scena z Matrixa, kiedy Neo pyta Morfeusza dlaczego bolą go oczy. "Bo nigdy ich nie używałeś"

 

1 minutę temu, krzy_siek napisał:

Siłownia może znacznie poprawić naszą sprawność, wygląd, samopoczucie, dłgowieczność, wrażliwość insulinową itd.

Amen ! A już myślałem, że będę musiał rozwijać myśl z poprzednich postów. Dorzucę jeszcze tutaj wzmożoną produkcję testosteronu i hormonu wzrostu - dwóch związków, które definiują nas, facetów. Poprawia się metabolizm, wzmożona produkcja teścia i endorfin przez dwie do trzech godzin po wysiłku, poprawione libido, humor, motywacja. Jest jeszcze jedna rzecz, o którym nie przeczyta się w main streamowym szambie - feromony - coś czego męski noc nie wyczuje nigdy, a kobiecy już tak. Facet ze wzmożoną produkcją testosteronu produkuje takie ilości wonnych feromonów, że potencjalna kobieta w jego pobliżu dostaje ślinotoku. Ulany kanapowy Janusz "pachnie" co najwyżej piwskiem i golonką z obiadu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, krzy_siek napisał:

Siłownia może znacznie poprawić naszą sprawność, wygląd, samopoczucie, dłgowieczność, wrażliwość insulinową itd.

Oczywiście, że tak, ale jest wiele sportów, które mogą poprawić nasze życie i wykonywanie akurat siłowni jest bez sensu jeśli lubimy coś innego.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będziecie robić coś pod kobiety to prędzej czy później wyjdzie wam bokiem.

 

A co do pytania to większość ludzi sie po prostu nie chcę.

Każdy ma jakąś swoją strefe komfortu i nie lubi z niej wychodzić.

Ewentualnie są tacy którzy dostali po dupie i nie chcą się drugi raz zrobić w balon to się wezmą za siebie.

Reszta zgania ,a bo to zła kobieta była i tak dalej i tak dalej i tak koło się kręci.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, self-aware napisał:

Oczywiście, że tak, ale jest wiele sportów, które mogą poprawić nasze życie i wykonywanie akurat siłowni jest bez sensu jeśli lubimy coś innego.

Jak najbardziej, trzeba być aktywnym ale robić to, co się lubi;) Ja akurat najbardziej lubię siłownię i duże ciężary

Dodam tylko, że siłownia jest najbardziej optymalną drogą do szybkiej poprawy sylwetki jeśli to jest główny cel - co oczywiście nie jest moim argumentem przeciw innym sportom, tylko pokazuję dlaczego często o siłowni jest mowa w kontekście sylwetki

Edytowane przez krzy_siek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Frank89 napisał:

Czy wyrobienie sobie sylwetki wpływa aż tak na atrakcyjność w oczach kobiet?

Jako przedstawiciel wyrobionej sylwetki uważam, że raczej u tych, które cię już znają. Obce dziewczyny reagują dyskretnymi spojrzeniami i nie dowiesz się czy budzisz w nich podziw przez to, że masz dobrą sylwetkę od siłowni.

 

Dobra sylwetka pomaga zdobyć pewne uznanie za trud pracy, ale nie jakiś szczególny podziw. Koksy biorące sterydy zepsuli reputację uczciwym pasjonatom dobrej sylwetki.

 

 

Odpowiadając autorowi w temacie pragnę zwrócić uwagę na pewien aspekt w jakim działa twoja koleżanka. Ona daje poradę w stylu kobietocentrycznym jak koleżance.

 

"Nie podobasz się facetom zmień fryzurę, kolor włosów, idź do dobrej wizażystki niech nauczy Cię dobrze malować" czyli okłamywać samą siebie, że jest się piękniejszą niż się jest co rzekomo ma pomoc w znalezieniu lepszego mężczyzny.

 

To nic, że "koleżanka ma o 30 kg za dużo i więcej dało by jej zrzucenie tych 30 kg. :)

 

To samo nie pomoże w zdobywaniu kobiet mężczyzną z lepszą sylwetką. Wyglądu i pewnych zachowań nie zmienimy, ale możemy stać się lepszymi wersjami samych siebie.

 

Dzisiaj  będąc w stolicy napatrzyłem się na "p0lki" z murzynami, arabami, hindusami. Większość tych facetów była nie za wysoka i bardzo drobnej budowy ciała. Co oni w sobie mają? Niczego lepszego od nas. Im pomaga religia lewicowa. Tu jest problem fabryki tak zwanych samców beta.

 

 

Edytowane przez LiderMen
  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kim lub czym jest mitologiczny alfa - odcinek 1726363736363. Samiec alfa to pojęcie tak samo definiowalne jak Yeti - wszyscy słyszeli, nikt nie widział. Klepanie tej mitologii szkodzi zwłaszcza młodym facetom, którzy zażynac się będą na siłowniach, dorabiać coachów PUA, strugać kogoś kim nie są tylko po to by po zaliczeniu paru panienek wmawiać sobie, że już "alfują", już osiągnęli ten poziom testosteronowego herosa.

 

Dajcie już spokój z tymi alfami, bo to już powoli zakrawa na jakąś biblijną przypowieść tego forum. Jest zestaw cech biologicznie atrakcyjnych i pożądanych w określonych warunkach przez większą liczbę samic, ale nie ma jakiegos pieprzonego wzoru na alfę, jakiegoś przepisu jak na ruskie pierogi. Ok - przysłowiowo można się trzymać luźnego podziału na alfa-beta samców, ale nie róbmy z tego swego rodzaju aksjomatu.

 

W rzeczonym temacie koleżanka postuluje by beta poszedł na siłownię to podwyższy swoje smv. Jej koleżanka powie: hmm siłownia ok, fajnie jak facet dobrze wygląda, ale dla mnie może być lekki brzuszek piwny a przy tym dobrej klasy samochód i zasoby. Super! Mamy do przepisu na alfę kolejny składnik. Jeszcze inna dorzuci: no siłka, auto, potrzebne, ale żeby można było z nim pogadać jak z inteligentem a nie troglodytą. W kobiecym ujęciu "alfowanie" to dość relatywne pojęcie bo definiowane w oparciu o emocje i zmysły. To nie jest 2x2=4, to jest raczej 2x2=3,5/3,90/3,22 czyli owszem oscyluje wokół 4, jest prawie definiowalne, ale wciąż pozostaje wiele wyjątków od reguły, których życie nieustannie podrzuca.

 

I teraz: wyciągnie logicznych wnioskow z tego co sugeruje kobieca emocjonalność to prosta droga do tego by wylądować z zasmarkanym nosem w tutejszej świeżakowni. Siłownia, sylwetka to oczywiście składowe pewnego typu mężczyzny pożądanego, ale jeśli ktoś nagle pierdolnie inną drogę budowania męskości, bo tak sugerują niektóre koleżanki to jest tym alfą czy betą, który potrzebuje aprobaty kobiety by definiować siebie samego?

 

Putin, Abramowicz, Berlusconi i wielu innych im podobnych potrzebują siłowni do tego by kobiety w ich towarzystwie czuły aurę alfy? Pudzianowski siłownie ma opanowaną do perfekcji, zasobów też mu nie brakuje, a od wielu lat potrafi też dać po mordzie. Z iloma kobietami go widywano?

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzej z początku wymienieni panowie mają zasoby w ilościach przekraczających rozumowanie przeciętnego Janusza, to z automatu czyni ich atrakcyjnymi. Pudzianowskiego, choć biedy nie klepie, wystarczy chwilę posłuchać, żeby sie zorientować, że erudycja to on nie grzeszy, co raczej umniejsza jego atrakcyjności. A tymbardziej do grona trzech wspomnianych muszkieterów z górnej półki to może co najwyżej aspirowac. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.