Skocz do zawartości

"Dlaczego Beta nie zadba o wygląd?"


Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, rusti napisał:

I nagle uświadamiasz sobie, że ta dziewczyna nie jest warta tak wielkiego wkładu pracy jaki włożyłeś.

Że tak w zasadzie to ona nie ma nawet nic ciekawego do  powiedzenia. Jedyną jej "pracą" nad tym aby dobrze wyglądać jest "nie wpierd**ać aby nie być grubą". 

NIe lekceważyłbym nawet tej pracy, zważwyszy, że nie jest jej w stanie wykonać większość mężczyzn. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Kim Un Jest? napisał:

Dajcie już spokój z tymi alfami, bo to już powoli zakrawa na jakąś biblijną przypowieść tego forum. Jest zestaw cech biologicznie atrakcyjnych i pożądanych w określonych warunkach przez większą liczbę samic, ale nie ma jakiegos pieprzonego wzoru na alfę, jakiegoś przepisu jak na ruskie pierogi. Ok - przysłowiowo można się trzymać luźnego podziału na alfa-beta samców, ale nie róbmy z tego swego rodzaju aksjomatu.

Bardzo dobry wpis.

Jeszcze lepsze jest zakładanie tematów (nie będę linkował), typu: "stałem się alfą, bo .........." albo - jeszcze lepsze - "od teraz będę alfą, bo mam zamiar ....... ", po czym następuje kompulsywna pisanina co to i jak będzie robione. Bardziej autentyczny byłby dla mnie wpis typu: "Cześć.. Nic nikomu nie mówiłem, trzy lata temu obiecałe sobie że ..... . Zaczynałem od stanu/formy .........., a obecnie ........... "). Po prostu konkret w życiu, jak w porządnym dzienniku treningowym, gdzie widać wzrost obciążenia lub inny progres, bez didaskaliów czy opowiadania, co to nie będzie robione. 

Uwaga 1 co do tematu: nie mając jednej definicji tej alfy czy bety, nie ustalicie, jaka jest odpowiedź na pytanie z tematu. Ja tylko wiem, kim jest samiec alfa u wików: to samiec, który zajmuje szczyt w grupie, pierwszy je, i jako jedyny w stadzie ze swoją samicą się rozmnaża. Czyli znając definicję, moge zidentyfikować takiego w stadzie, bo w każdym wilczym stadzie para alfa występuje. 

Uwaga 2 co do tematu: po kiego wała Ci wiedza, czy jesteś zakwalifikowany jako alfa czy beta?

Edytowane przez MrThruster
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, MrThruster said:

po kiego wała Ci wiedza, czy jesteś zakwalifikowany jako alfa czy beta?

Na 99% dla ludzi, którzy sobie tym zaprzątają głowę, "beta" to synonim "nie rucham" (czyli ich aktualny stan), zaś "alfa" oznacza "rucham" (stan, który chcieliby osiągnąć). As simple as that :D

3 minutes ago, MrThruster said:

Ja tylko wiem, kim jest samiec alfa u wików: to samiec, który zajmuje szczyt w grupie, pierwszy je, i jako jedyny w stadzie ze swoją samicą się rozmnaża.

To tak nie działa, to jest teoria gdzieś tam z lat 70-80, późniejsze obserwacje to podważyły. Co swoją drogą też jest przewrotne - koncepcja alfa/beta u ludzi zbudowana w oparciu o koncepcję alfa/beta u wilków, która okazała się nieprawdziwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, leto napisał:

As simple as that :D

Ne ne ne.

Dokładnie to jest 'rucham' za darmo lub płace aby 'zaruchać'.

 

Z tym, że te darmo nigdy nie jest darmo.

 

.....faktycznie 'dochodzę' do wniosku SZKODY STRZĘPIENIA RYJA...... W ą t K a ch....... alfa/sralfa......

 

Ewidentnie multitasking kilku warstw zależności w społeczeństwie nie wchodzi co poniektórym na magisraaale procesora......

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, wolnystrzelec napisał:

A musimy sobie uświadomić, że pewnych cech, typowych dla tzw. samca alfa, nie da się wykształcić za pomocą ćwiczeń. Szczęka, gęste włosy,

Myślę że akurat gęste włosy nie są fundamentem stereotypowego alfy. Popatrz na bosów mafii, czy każdy takowe posiada.

Według mnie bycie alfa to skłonność/zdolnośc do bycia liderem, niżej macie przykład:

 

Edytowane przez krzy_siek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, krzy_siek napisał:

gęste włosy nie są fundamentem stereotypowego alfy. Popatrz na bosów mafii

Bossowie mafii nadrabiają innymi cechami, niż typowo biologiczne - władza i status to coś, co bardzo pociąga. To jednak cecha z trochę innej beczki, tzn. trzeba człowieka poznać głębiej (nie tylko patrząc na wygląd), by przekonać się, że ma władzę i np. od niego może zależeć czyjeś życie. Natomiast wspomniana przeze mnie szczęka czy gęste kudły to cechy dużo łatwiej zauważalne, z tak jakby niższego poziomu - po nich oceniamy instynktownie, w pierwszym wrażeniu, bez zagłębiania się w to, czy dana osoba pełni funkcję bossa, prezesa spółki, czy może macha łopatą. Alfa w znaczeniu czysto biologicznym może być wręcz bezrobotny, a będzie miał wzięcie. Kobiety na poziomie świadomym nie będą wiedziały, co w tym gościu widzą, a podświadomie będą do niego czuły silne pendolino.

Edytowane przez wolnystrzelec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 hours ago, El Cucuy said:

Jakbyście odpowiedzieli na tego typu rozważania mojej znajomej?

Że nic nie rozumie, zresztą ty też. Samca alfa nie definiuje to czy chodzi na siłownie. Bycie alfa/beta zależy od naszej mentalnści i uwaronkowań genetycznych,i społecznych a nie od tego czy ma się karnet na siłowinie. Mam czasem wrażenie że pewni ludzie logujący się tutaj mają IQ na poziomie sterotypowej blondynki.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, wolnystrzelec napisał:

sam walczę ze znikającą czupryną.

Hehehe, ja też łysieję :D

Z tym że ja z tym nie walczę, mam to w dupie. Wygodniej, poręczniej jest być łysym. Obcinam włosy na bardzo krótką długość i jest OK.

Mnie nigdy nie wydawało się, że gęste włosy to jest jakis fundament bycia przystojnym, są inne ważniejsze cechy - mocne rysy twarzy, symetria, szeroka szczęka itd.

PS Zrób sobie doświadczenie, zgol głowę na łyso albo na kilka mm, sprawdź czy ludzie traktują Cię jakoś inaczej (gorzej). Bardziej patrz na reakcje obcych ludzi, bo znajomi na pewno będą to komentować, często żartobliwie/celewo uszczypliwie. Zobaczysz, że to tak naprawdę nie jest specjalnie ważne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, El Cucuy napisał:

Sama mnie poprosiła, abym spytał Was

Poproś ją, zeby się zarejestrowała, przywitała w Rezerwacie i wtedy z nią możemy pogadać.

Godzinę temu, Tornado napisał:

magisraaale

No właśnie,  magiSRalę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gęste włosy? Pierwsze słyszę. To ma być atut kobiety nie faceta. Już bardziej równa linia włosów, które zaje... podkreśla całą twarz. W ogóle, co dadzą wam te rozkminy? Laski gardzą takimi niepewnymi typkami, którzy rozmyślają nad linią włosów, gęstością, szczeną itp X D Lepiej weźcie się do roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie niezadbani to są raczej tzw Janusze czyli najczęściej żonaci kolesie, którzy mają chÓjową pracę, której nie nawidzą oraz żonę i dzieci, które nim gardzą, taki koleś nie widzi zwyczajnie sensu żeby dobrze wyglądać, przecież nie będzie robił tego dla żony, która ma go centralnie w dupie, dla potencjalnych koleżanek w pracy też jest tylko śmieciem, koleś zwyczajnie żyje i gnije. Są też różni kolesie typu stary kawaler albo młody patafian, zazwyczaj są to ludzie zamknięci w sobie, żyjący gdzieś na obrzeżach życia o bardzo niskiej samoocenie, nie potrafią się ubrać, nie mają motywacji, życie wiele razy ich upodliło, kiedyś coś tam próbowali ale dostali mocno po łapach i już nie próbują.

2 godziny temu, krzy_siek napisał:

Popatrz na bosów mafii, czy każdy takowe posiada.

Ale to jest tez kwestia rasy, np. w Europie nim bardziej na południe tym szybsze łysienie u facetów, popatrz na Skandynawię, rasę germańską, łysych jest mało.

43 minuty temu, Imbryk napisał:

firmacje, masturbacje, zimne prysznice i nofap 3x dziennie!

No i Aszłagandzia!

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, El Cucuy napisał:

ostatnio spotkałem się całkowicie prywatnie z pewną niedawno poznaną koleżanką, która wie, że jestem użytkownikiem naszego forum. Nie robiłem z tego w ogóle tajemnicy. Podczas naszego spotkania wywnioskowałem, że owa Pani dość ciekawie postrzega samców Beta. Sama mnie poprosiła, abym spytał Was "Dlaczego samcy Beta, skoro już nimi są, nie poświęcą czasu na to, aby pójść na siłownię?". Co ciekawe, jak dopytałem bardziej precyzyjnie o co jej chodzi, sama wyjaśniła mi, że jej logika myślenia jest taka, że samcy Beta powinni próbować nabrać cech wizualnych alfy, aby podwyższyć swoje akcje u kobiet. I rzeczywiście uzmysłowiłem sobie, że wiele beciaków cech wizualnych alfy nie próbuje nabrać i ich w sobie wykształcić. Jakbyście odpowiedzieli na tego typu rozważania mojej znajomej? :)

Zgadzam się z tym tokiem myślenia niestety dla wielu facetów żyjących w swoim wyidealizowanym hermetycznym świecie jest to nie do pojęcia. Oni nawet nie mają chęci aby coś zmienić najlepiej niech będzie jak jest teraz po co się wysilać, po co robić coś dla kobiety to nie ma sensu.

Najlepiej odpalić sobie filmik naszykować chusteczki zgasić światło i walić do oporu zajebiste życie.

 

Mamy takie czasy obecnie że bez w miarę dobrej sylwetki oraz jako takiej pozycji społecznej a także finansowej raczej zostało tylko oglądanie filmów plus zestaw chusteczek lub prostytutki ale to też dla większości beciaków/przegrywow odpada bo przecież po 8h pracy trzeba się naj%%ć w trzy dupy.

 

W dniu 4.01.2020 o 22:13, self-aware napisał:

Kwestia tego o jakich samcach beta mówimy. Jeśli o tych z forum to nie pójdą na siłownię dla kobiet bo samo katowanie się tylko i wyłącznie dla nich (w sytuacji, gdzie nie licząc kobiet to w ogóle mamy tą siłownię w dupie) jest już samo w sobie oznaką bycia samcem beta, więc w jakim sensie to miałoby pomóc coś zmienić?

Ty się nie katujesz dla niej tylko właściwie dla siebie aby mieć szansę na większą ilość partnerek oraz lepszą jakość tych oto partnerek.

23 godziny temu, Carl93m napisał:

Część nie wierzy, że im to pomoże. Po drugie, zdaje sobie ta kobieta sprawę ile siłownia kosztuje? 

 

To jest 6h tygodniowo wyjęte z życia. Można ten czas poświęcic na hobby, a nie na machanie żelastwem. 

Karnet można za 60 zł mieć tylko wtedy masz na 12 miesięcy siłownia jest otwarta 24h wiec nie jest tak drogo.

 

Większości becików nie ma hobby chyba ze mówimy o masturbacji lub leżeniu w łóżku i rozmyślaniu jak to jego życie jest bezsensowne. Znalezienie 6 h w tygodniu to żaden problem dla większości z nasz a szczególnie jak nie ma się rodziny to są tylko wymówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fizzmm123 - Dla siebie się katujesz kiedy lubisz siłownię i robisz to nawet jeśli chuja Ci daje z kobietami. Jeśli jednak nie lubisz siłowni i robisz ją tylko dla kobiet to właśnie dla nich się katujesz... Co jest niezrozumiałe w mojej wypowiedzi? I to już przez kolejną osobę.

 

Ja jeśli mam się katować to sztuki walki/basen/kalistenika -> bo to lubię i pierdoli mnie czy to da sylwetkę czy nie. Siłownia mnie nudzi, mogę trochę pomachać dla urozmaicenia treningu, ale generalnie jestem na nie jeśli miałbym robić tylko to, flaki z olejem :)

Edytowane przez self-aware
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, self-aware napisał:

Dla siebie się katujesz kiedy lubisz siłownię i robisz to nawet jeśli chuja Ci daje z kobietami. Jeśli jednak nie lubisz siłowni i robisz ją tylko dla kobiet to właśnie dla nich się katujesz... Co jest niezrozumiałe w mojej wypowiedzi? I to już przez kolejną osobę.

Katuje się na siłowni aby z nimi kopulować ale nie robię tego dla nich bo sam mam z tego korzyść przecież. Można powiedzieć że robię to pod kobiety ponieważ wiem że teraz są takie standardy w stosunku do mężczyzn. Ale przecież dobra sylwetka też pomaga w ogólnej prezencji nie od dziś wiemy że ładni ludzie mają często w życiu lepiej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.01.2020 o 09:08, rusti napisał:

I nagle uświadamiasz sobie, że ta dziewczyna nie jest warta tak wielkiego wkładu pracy jaki włożyłeś.

Że tak w zasadzie to ona nie ma nawet nic ciekawego do  powiedzenia.

Ja to sobie uświadomiłem, zanim jeszcze zacząłem pracować nad sobą.

Za betę się nie uważam. :) 

 

Kiedy poznałem jak kobiety działają, co nimi kieruje i dlaczego tak postępują to już dawno olałem robienie czegoś dla kobiet.

Przestało mi imponować i łechtać moje ego jak jakaś to docenia, ja swoją wartość znam i nie potrzebuję do tego kobiety, aby to potwierdzała.

A im bardziej one na mnie patrzą poprzez polepszanie swojego SMV tym bardziej, ja od nich nic nie chce.

Nie jestem zwierzęciem, nie kieruję się swoimi prymitywnymi instynktami.

Tak w zasadzie to kobiety oprócz tego, że mają mało do powiedzenia i trzeba zniżać się do poziomów ich "zainteresowań" (np. netfilx, podróże, imprezy) To one ogólnie nie mają nic dla mnie do zaoferowania. Oprócz ciała, a że przestałem myśleć penisem to, kobieca uroda przestała mi tak imponować jak kiedyś.

 

Na siłownie zacząłem chodzić już z wiedzą z forum i RP. Więc nie zacząłem ćwiczyć po to, aby podobać się kobietom. Bardzo mi się to spodobało, szczególnie, że widzę efekty. A mam dość krótki staż. Na treningi przeznaczam około 9-12 godzin tygodniowo.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajne efekty w sylwetce (spalanie tłuszczu) zauważyłem, jak zacząłem chodzić na treningu z pewnej dyscypliny sportu drużynowego. Przyjemność z pożytecznym, do tego dużo nowych znajomości, podróże po europie na turnieje, także same plusy :D no może kosztowo trochę więcej trzeba wyłożyć niż na siłkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TomkoWiem dokładnie co masz na myśli i dlaczego taki tekst napisałeś.

Nie chce mi się robić  dużego off topu i rzucając się mięsem z ukrytym białym rycerzem, odpowiem tylko na to co napisałeś.

 

Nie wiem czy śmierdzą, ostatnio one mnie w ogóle nie obchodzą. Czy o siebie dbają, czy nie. Ich to jest już problem nie mój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.