Skocz do zawartości

"Mąż postawił mi ultimatum: rodzisz dziecko albo idziesz do pracy"


Rekomendowane odpowiedzi

Ten artykuł, jak i 90% z kobietawp.pl jest z dupy i palca wyssane.

 

Szkoda czasu, celowo robią gównoburzę ale ja skomentowałbym to tak:

Większość ludzi na tym świecie to idioci, więc nie dziwi mnie to, że te oszołomy pozwoliły pasożycić swoim kosztem jak i to, że są takie kobiety (mam wrażenie, że 80% polek by tak chciało).

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem kobietą niezależną oraz szczęśliwą sama ze sobą. 

Czuje się fantastycznie z tym że robię co chce, kiedy chce i z kim chce :) 

Jeśli mam ochotę to się spotykam z facetami, jeśli nie to nie.

 

A co do tematu, póki obu stronom coś odpowiada to ok. Jeśli przestaje, to kwestia kolejnego dogadania się lub rozstania.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny artykuł na WP wyssany z palca, który ma ,,zszokować,, opinie publiczną zasiewając ziarno niechęci i nie wiem czy za mocne słowo, nienawiści skierowanej przeciwko mężczyznom. Tradycyjnie mamy dwa podmioty, dobry i zły, dobrym jest kobieta, a złym Pan Bartek, który jest przeżartym do szpiku kości egoistą wykorzystującym swoją pozycję wobec biednej, pokrzywdzonej istoty, czyli swojej żony. I te teksty - nie rozumiem dlaczego kazał mi iść do pracy, przecież niczego nam nie brakowało...

 

@tomekbat, podeślij linka do tych wypocin, bo chyba nie załączyłeś a chciałbym poczytać komentarze, dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi ogółem podoba mnie się twoja wypowiedz. Cieszę się, że lubisz swoje życie.

Świadomie podejmujesz decyzje i bierzesz za nie konsekwencje. Nie szukając winnych, aby zrzucić na nich odpowiedzialność.

 

Jesteś niezależna? Od czego? Od społeczeństwa, mężczyzn pracujących, aby utrzymać porządek i działanie podstawowych systemów (wodociągi, sieci energetyczne)?

Im wcześniej zdasz sobie sprawę z swojego współuzależnienia, to później nie zderzysz się z rzeczywistością, która w brutalny sposób zweryfikuję twoją "niezależność".

Edytowane przez Dakota
winnych
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Androgeniczna napisał:

@tomekbat

Nie wiem za bardzo dlaczego mnie wywołałes w tym temacie? Ja jestem tego samego zdania. Jeśli kobieta nie pracuje to powinna zajmować się dziećmi i domem. Jeśli tylko siedzi w domu i nie ma dzieci to coś jest nie tak. Sprecyzuj co chciałes?

Żebyś się wypowiedziała.

 

@Foster komentarze jak zawsze pod artykułami o "krzywdzie" kobiet to festiwal absurdu w którym pęka żenadometr:

 

https://kobieta.wp.pl/maz-postawil-mi-ultimatum-rodzisz-dziecko-albo-idziesz-do-pracy-6463750185313921a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałem trochę tych komentarzy, generalnie żenaduwa, ale jeden fajny, szczery, od jakiejś babki:

Quote

Nie rozumiem też kobiet, które nie chcą pracować, bo mąż dobrze zarabia. Jak można nie chce mieć więcej pieniędzy na rozpustę chociażby..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka mnie jeszcze naszła refleksja w związku z tym wątkiem.

 

Źródłem problemu jest to, że wielu ludziom (nie tylko kobietom!) wydaje się, że im się coś od życia należy. Zamiast zaczynać myślenie od strony: co mogę dać od siebie, zaczynają od: co świat mi da.

 

Obawiam się, że nie wszyscy robią to z wyrachowania, o co można podejrzewać panią, od której zaczął się wątek.

 

Najbardziej szokujące jest to, że najwyraźniej wielu ludzi SERIO tak uważa.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, tomekbat napisał:

Zapraszam panie i panów do komentowania artykułu z WP. 

Łooooo Pani jakie to długie. W mężu może obudził się instynkt tacierzyński :) Jak będę miał Panne, bardzo chciałbym mieć w przyszłości dzieci, powiedziałbym, ze chcę mieć dzieci ona nie, to bym od niej odszedł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Boromir napisał:

Jak będę miał Panne, bardzo chciałbym mieć w przyszłości dzieci, powiedziałbym, ze chcę mieć dzieci ona nie, to bym od niej odszedł

Tak każdy powinien robić. Też odeszłam od mężczyzny który nie bardzo nadawał się na ojca a ja wiedziałam że będę chciała mieć dzieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Boromir napisał:

 Jak będę miał Panne, bardzo chciałbym mieć w przyszłości dzieci, powiedziałbym, ze chcę mieć dzieci ona nie, to bym od niej odszedł

Kobieta odeszłaby bez mrugnięcia okiem. Sam przeżyłem taką "przygodę" tylko w trochę cięższych okolicznościach.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy nie ganiłem kobiet które zostawiają faceta bo nie chce mieć dzieci. To całkowicie normalne i chyba żaden z Braci za to by nie krytykował swojej kobiety. A przynajmniej mało byłoby to dojrzałe, instynkt biologiczny zmuszający do rozmnożenia się jest silniejszy od kulturowego tworu miłości. Gdybym ja chciał najbardziej na świecie dzieci a ona nie, to też być moze musiałbym od niej odejść. Na szczęście nie mam potrzeby podawania genów dalej. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to mam wyrzuty sumienia, że nie pracuję ale jestem w ciąży więc dla mnie jedno z drugim się wyklucza. 

Każdy powinien być uczciwy sam ze sobą i wiedzieć kiedy nasze zachowanie już jest naganne nie tyle co względem związku ale samego siebie zwłaszcza. 

:D 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 1/5/2020 at 2:03 PM, leto said:

Zabrakło tylko 3ciej opcji do wyboru dla pani: wypierdalaj.

Opcje są różne ale wszystkie sprowadzają się do ekonomii*.

 

1) Wtedy jeszcze chciał z nią mieć dziecko i dlatego takiej opcji nie brał pod uwagę.

2) Druga opcja to może ślub był bez intercyzy? Wtedy tak naprawdę nie miał takiego wyboru - "wypad" oznaczałoby oddanie połowy swojego majątku.

 

Te są najbardziej prawdopodobne. Być może to kombinacja tych dwóch i jakichś jeszcze, o których nie wiemy. W każdym razie dobrze powiedział - małżeństwo to umowa i jeśli ktoś jej nie respektuje to albo zacznie to robić albo musi ponieść konsekwencje. Tu, pani postanowiła się dostosować i pakt wypełnić. Pacta sunt servanda.

 

 

Ekonomia to zasadniczo nauka o bodźcach.

 

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.01.2020 o 14:21, tomekbat napisał:

Kiedy pytam o taką sytuację, większość kobiet, z którymi rozmawiam, spogląda na mnie ze zdumieniem. – Ale jak to mąż stawia ultimatum? – dziwi się jedna z nich. – W ogóle sobie czegoś takiego nie wyobrażam.

No jak on mógł, drań jeden. Co za łotr, to już mu nie wystarcza, że kobieta jest i ładnie pachnie? W dupie mu się poprzewracało od tego patriarchalnego dobrobytu. Takie to tylko za jądra i na latarnie, albo do wora i do jeziora!

W dniu 5.01.2020 o 15:35, rusti napisał:

Zupełnie nie rozumiem oburzenia Pań nt. artykułu

Bo to zwykła nagonka mająca na celu atakowanie męskości i pokazywanie jak to niby biedne kobiety są uciskane. Zwykła propaganda, która u Nas na przykład nie przejdzie, ale ogół społeczeństwa tzw. motłoch to łyknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie jeszcze inna sytuacja. Jak Panowie by się zachowali w przypadku kiedy żona/partnerka (związek bez dzieci) ma okazje pracować np tylko za najniższą krajową. Do tego dojazd do tej pracy zajmuje np 1,5h więc pracuje z dojazdami po 11 h za grosze które nic nie wnoszą do waszego budżetu. Czy w takim przypadku nie wolelibyście żeby żona zamiast pracować zajmowała sie domem - tz prała, sprzątała, gotowała wam jedzenie itp? 

PS dodam że na dojazdy do pracy, jedzenie w pracy itp wydaje wiec z tej najnizszej i tak za wiele nie zostaje.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Androgeniczna Najniższa ile teraz wychodzi na rękę 1800?

To nie są żadne grosze. Mieć, a nie mieć tyle miesięcznie to chyba spora różnica. 

A jak babka dobrze zorganizowana to i posprząta, ugotuje i będzie zarabiała najniższa. Nie widzę problemu albo ja mam na czole napisane wół. 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Lalka napisał:

@Androgeniczna Najniższa ile teraz wychodzi na rękę 1800?

To nie są żadne grosze. Mieć, a nie mieć tyle miesięcznie to chyba spora różnica. 

Tylko odlicz z tego około 500 zł na jedzenie i dojazdy do pracy. Mówie o sytuacji w której mężczyzna zarabia kilka tyś i stać ich na wszystko a te pieniądze która przynosi żona są nic nie znaczącą sumą w budżecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.