Skocz do zawartości

Problem z kobietą


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, jestem nowym użytkownikiem tego forum, to chyba akt desperacji albo potrzeba wyżalenia lub rady. Chciałbym wam przestawić moja historie i chciałbym aby ludzie którzy są facetami jak ja ustosunkowali się do tego. Zaznaczam, ze mam 25 lat. Kocham kobietę i darze ją prawdziwym uczuciem. Zacznijmy od początku. Kiedy byłem nastolatkiem 19 lat, jedyna kobieta w moim życiu ofiarowała mi swoje serce, ja bardzo chciałem to odwzajemnić, trochę się bałem tego, ale bardzo tego pragnąłem i jej. Spotykaliśmy sie, pragnęliśmy się, te spojrzenia, uśmiechy etc. Wątpię ze ktoś z moich rówieśników przeżył coś takiego. Niestety z różnych przyczyn musiałem wyjechać 400 km na studia. Ona została zraniona, miała poczucie pustki, z tego co wiem puszczała się na lewo i prawo ( chyba liczyła ze się nie dowiem i wrócę po roku do niej jak oleje studia. Ja niestety tak nie zrobiłem, wbiłem sobie poczucie winy, ze to moja wina( jej puszczanie się).Obustronna tęsknota nas paradoksalnie zbliżyła emocjonalnie. Mijały lata ja znalazłem sobie na chwile dziewczynę, ona pisała do mnie ze tęskni. Ja to olewałem. Dalej robiła swoje romanse na boku. Wstawiała durne piosenki o miłości tęsknocie etc. Ja zdenerwowałem się na nią, że się puszcza... zerwałem kontakt z nią definitywnie. Zacząłem sypiać z wieloma kobietami i robić tak aby się o tym dowiedziała. Mijały lata, ona dalej tęskniła. Aż w końcu doszlo do spotkania i wymianie cześć w knajpie. Do mnie wróciły uczucia i chęć rzucenia kart na stół. Z tego co wiem ona ma teraz faceta. Chce mi pokazać na sile ze jest szczęśliwa. Przez ten okres strasznie sie zmieniłem pod względem ubierania się i podróżowania. Ona robi to samo dosłownie ubiera się kolorystycznie tak samo jak ja, podróżuje. Lajkuje jakieś durne posty ze ktoś nie potrafi się zdecydować, o zerwanym kontakcie itp itp. Byłem jej miłością życia, nie wiem czy nie złamałem jej serca nawet. W końcu powiedziałem sobie koniec tego, idę rzucić karty na stół. Znalazłem ją, kiedy mnie zobaczyła była bardzo uśmiechnięta, szczęśliwa. Jak za starych lat. Powiedziałem jej ze się odwróciłem bo puszczała się na lewo i prawo, całkowite konkrety gdzie z kim itp. Ona tego zaprzeczała ale jej zaprzeczanie i brak argumentów do mnie nie przemawiał. Powiedziałem jej o swoich uczuciach ze ją kocham i za nią tęskniłem, pokazałem jej ze mam jej zdjęcia w telefonie, że jestem zły na nią za to co zrobiła, przyznałem się do tego ze spałem z innymi kobietami i był to celowy zabieg żeby się dowiedziała. Po czym zostawiłem swój numer telefonu, mówiąc jakbyś chciała mi coś powiedzieć daj znać. Ona zabrała numer telefonu ale powiedziała żebym nie liczył ze się odezwie bo ma faceta. Po czym godzinę później wstawiła zdjęcie z wzrokiem bardzo smutnym. Drugi wątek ( osobny) to są moje domniemania, mam wrażenie ze zdradziła ostatnio swojego aktualnego faceta, była w hotelu, mając voucher dla dwóch osób. Ten facet tego dnia nie wstawił zdjęcia z nią, że jest z nią tu i tu, gdzie robi to za każdym razem. Dlaczego uważam ze go zdradziła? 2 dni przed jej wyjazdem do tego hotelu pisałem z bratem gościa który ją wielokrotnie dymal podczas mojej nieobecności, ( ja oczywiście udaje głupka ze nie mam pojęcia o tym). Pisząc grę słów do mnie nawiązująca do jej ksywki/nazwiska i podając nazwę miejscowości która jest jakimś małym wypizdowem oddalonym 400 km od naszego miasta. Podaje wyimagowany przykład :  no kurtki będą sprzedawane w pścinie dolnej. A 2 dni później okazuje się ze ona jest w hotelu w pscinie dolnej i jej pseudonim nawiązuje do kurtek ( to był dziwny wyimagowany przykład ale myśle ze każdy zrozumiał ocb) nie wstawia zdjęcia z facetem z tego SPA, gdzie ostatnio robi to notorycznie, on i ona. Myśle ze mogła się znowu bzyknac z tym facetem, a jego głupi brat myślał ze nie wpadnę na ta gre słów. Albo to moja nadinterpretacja. I teraz pytania. Czy ona dalej mnie kocha? Czy gra ze mną w gierkę? Czy jest szansa żeby ją odzyskać? Czy tez uważacie ze ona zdradziła swojego faceta jak pojechała do tego hotelu i jak tego dowieść. Obstawiam, że odzyskałbym ją spokojnie gdyby nie aktualny facet. Widziałem po jej uśmiechu i szczęściu jak mnie zobaczyła. Umiem grać na jej emocjach i to najlepiej na świecie, potrafię jej niszczyć głowę, kiedy powiedziałem jej, że ją zdradzałem była bardzo smutna. Jest to kobieta dla której byłem całym światem, nawet mi to w rozmowie przytaknęła. Potrafię żeby była zazdrosna, zła, a jak mnie widzi to najwyraźniej była szczęśliwa. Ona gra ze mną w grę podróżując i ubierając się podobnie do mnie, gdzie wcześniej tego nie robiła, robiąc sobie zdjecia z facetem. Jak to rozegrać? Co jej siedzi w głowie? I prosiłbym o odpowiedz na powyższe pytania. Chce mi na sile pokazać, że jest szczęśliwa. Kilka wątków możliwe ze nie doprecyzowalem wiec również proszę śmiało pytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tomaszw144 - Ty nie masz problemu z kobietą, a sam z sobą. Miałbyś z nią problem jeśli byłaby Twoją żoną, już o posiadaniu dzieci nie mówiąc. 

Po co chcesz wchodzić w jej życie?

Nie ma kobiet, które królują lepiej niż taka co chwila skacze na innym?

Co chcesz sobie lub jej udowodnić?

Skończyłeś studia, masz zawód, pracę, jakieś swoje cele? 

Poczytaj forum - historie braci - otwórz oczy i umysł. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nikomu nie chce udowadniać, nie jestem skłonny do prawdziwych uczuć oprócz tej kobiety, i kiedyś na bank ona do mnie. Wbijam w hajs studia i prace z perspektywy lat, dla mnie poczuciem szczęścia i spełnienia jest ona. Miała największy wpływ na moje życie pod każdym względem. Chyba nigdy nie kochałeś, ja tez nie oprócz tej baby

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje! To musi prawdziwa miłość - lata szpiegowania na social media i podglądania kto z kim i gdzie to znak, że to ta jedyna!

Teraz musisz (w kolejności jak piszę):

- przeprosić

- kupić 100 róż i jej wysłać do domu ze wzruszającym liścikiem

- kupić pierścień za min 1500 PLN

- pojechać z nią na wycieczkę "ol inkliusif" do Maroko lub Egiptu

- tamże klęknąć i ze łzami w oczach i drżącym głosem poprosić o zaszczyt bycia jej podnóżkiem przez resztę życia

- przepisać majątek zaraz po powrocie (jeśli jakikolwiek masz)

- żenić się i żyć długo i szczęśliwie

 

Inaczej nie widzę żadnych szans na powodzenie.

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tomaszw144

 

Wygląda na to że Twoje życie polega na szpiegowaniu jej. To nie jest miłość ani okazywanie uczucia, to jest konkretne zaburzenie, nad którym musisz popracować. Ona wcale nie małpuje Ciebie w ubieraniu się, podróżowaniu. Ma swoje życie i nim żyje, a Ty sobie dopowiadasz jakieś bzdety.

 

Ogarnij głowę bo nigdy nie stworzysz zdrowego związku, jeśli na tym Tobie zależy w życiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może inaczej, ja bym był zdania, że to ona bardziej mnie stalkowala i malpowala. Znam ją dobrze i wiem jak jest dociekliwa, ja przestałem swój stosunek do sytuacji. 

Wiem, że ludzie maja większe problemy, rozwód 2 dzieci, wspólny kredyt etc. Ja jestem na takim etapie życia, że to dla mnie jest problemem, każdego dnia o niej praktycznie myślałem. Wiem, że zaraz ktoś napisze pożyjesz zobaczysz jak Cię żona puści bokiem, odtrąci od dzieci, będzie Złe nastrajała twoje dzieci przeciwko Tobie. Etc etc. Nie ten etap życia. Dlatego nie wiem czy 40 letni brat mi podpowie co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tomaszw144 napisał:

Kiedy byłem nastolatkiem 19 lat, jedyna kobieta w moim życiu ofiarowała mi swoje serce, ja bardzo chciałem to odwzajemnić, trochę się bałem tego, ale bardzo tego pragnąłem i jej. Spotykaliśmy sie, pragnęliśmy się, te spojrzenia, uśmiechy etc. Wątpię ze ktoś z moich rówieśników przeżył coś takiego.

Była Twoją pierwszą miłością?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tomaszw144 zakochałeś się w normalnej dziewczynie pewnie, a że stała się 'szonem' to jej wybór.

Byłem kiedyś  w podobnej sytuacji tylko w wersji lekkiej. W sensie miłość i takie tam i ona szukająca siebie, celu, szczęścia etc. 

Też musiała wskoczyć na karuzelę. Nie wiem gdzie jest i z kim teraz. Nie obchodzi mnie to. Chcesz być zdrowszy, to pozbywasz się syfu z życia, bo taka relacja to syf, ale to silnie wciąga jednocześnie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Brat Jan napisał:

Była Twoją pierwszą miłością?

Kobiet które mi się podobały, z którymi kręciłem makaron, było multum, próbowałem się również odkochać na sile bzykajac inne. Nadaremnie. Jeśli chodzi o prawdziwe uczucia, pierwsza i jak dotąd ostatnia niestety.

1 minutę temu, teddy1 napisał:

@tomaszw144 zakochałeś się w normalnej dziewczynie pewnie, a że stała się 'szonem' to jej wybór.

Byłem kiedyś  w podobnej sytuacji tylko w wersji lekkiej. W sensie miłość i takie tam i ona szukająca siebie, celu, szczęścia etc. 

Też musiała wskoczyć na karuzelę. Nie wiem gdzie jest i z kim teraz. Nie obchodzi mnie to. Chcesz być zdrowszy, to pozbywasz się syfu z życia, bo taka relacja to syf, ale to silnie wciąga jednocześnie.

 

 

Niestety nie mogę o niej zapomnieć, tęsknie za nią fizycznie i emocjonalnie, tylko ona wie co mi w serduszku gra. Jem jedzenie myśle o niej, jestem w pracy myśle o niej. Nawet wielokrotnie marszczylem sobie kapucyna myśląc, że jest na mnie. To jest choroba jakaś... kiedy kochałem się z innymi babami to było żadne, jakbym marszczyl sobie tylko ktoś mnie po plecach drapał. Jestem gościem rozgarniętym wysokim z zarostem o nieprzeciętnej aparycji, pewnym siebie wygadanym, a nie mogę znaleźć zamiennika, straszne rzeczy dzieją się w mojej głowie od lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Brat Jan napisał:

Zgadza się.

 

W skrócie: przypuszczam, że się tą kobietą nie nasyciłeś w pełni, wyjazd na studia to przerwał i przez to ją idealizujesz.

Dokładnie, to było najpiękniejsze i czuje ze za mało, potrafimy bardziej się całować rozmawiać ze sobą, spędzać czas, bzykać się. Czuje niedosyt i ciagle pragnienie jej. Chciałbym być z nią, albo o tym definitywnie zapomnieć? Tylko jak, spałem z kobietami, byłem na najlepszych kurtyzanach w Europie, wypiłem niezliczone ilości alkoholu. Nie pomaga. Psycholog?

Edytowane przez tomaszw144
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tomaszw144 napisał:

Witajcie, jestem nowym użytkownikiem tego forum, to chyba akt desperacji albo potrzeba wyżalenia lub rady.

Witaj. 

1 godzinę temu, tomaszw144 napisał:

Chciałbym wam przestawić moja historie i chciałbym aby ludzie którzy są facetami jak ja ustosunkowali się do tego. Zaznaczam, ze mam 25 lat.

Mam 27 lat i jestem facetem, chyba się kwalifikuję. :D 

1 godzinę temu, tomaszw144 napisał:

Kocham kobietę i darze ją prawdziwym uczuciem.

Przepis na katastrofę dla młodego faceta zakochany romantyk.

1 godzinę temu, tomaszw144 napisał:

Wątpię ze ktoś z moich rówieśników przeżył coś takiego.

Każdy z nas to przeżywał młody mężczyzna to straszny romantyk(wyłączając alfa-badboyów) ale na szczęście większość z nas jest z tego w stanie wyrosnąć. 

1 godzinę temu, tomaszw144 napisał:

Ona została zraniona, miała poczucie pustki, z tego co wiem puszczała się na lewo i prawo ( chyba liczyła ze się nie dowiem i wrócę po roku do niej jak oleje studia. Ja niestety tak nie zrobiłem, wbiłem sobie poczucie winy, ze to moja wina( jej puszczanie się).

Nie to nie jest twoja wina to jej decyzja. Kobieta decyduję komu popuści szpary. 

1 godzinę temu, tomaszw144 napisał:

Powiedziałem jej o swoich uczuciach ze ją kocham i za nią tęskniłem, pokazałem jej ze mam jej zdjęcia w telefonie, że jestem zły na nią za to co zrobiła, przyznałem się do tego ze spałem z innymi kobietami i był to celowy zabieg żeby się dowiedziała.

Błąd nie ma sensu tego mówić. 

1 godzinę temu, tomaszw144 napisał:

Myśle ze mogła się znowu bzyknac z tym facetem, a jego głupi brat myślał ze nie wpadnę na ta gre słów.

Nie mogła a na pewno się bzykała. Są w związku jak to naspałeś, a w związkach (i nie tylko) ludzie się pieprzą. 

1 godzinę temu, tomaszw144 napisał:

I teraz pytania. Czy ona dalej mnie kocha?

Nie.

1 godzinę temu, tomaszw144 napisał:

Czy gra ze mną w gierkę?

Możliwe, one lubią dramy, żywią się nimi. 

1 godzinę temu, tomaszw144 napisał:

Czy jest szansa żeby ją odzyskać?

Po co? Być może staniesz się jej zabawką na chwilę(może nawet zakisisz ogóra) a ona poczuje się jak famme fatale, podbije sobie ego twoim kosztem. 

1 godzinę temu, tomaszw144 napisał:

Czy tez uważacie ze ona zdradziła swojego faceta jak pojechała do tego hotelu i jak tego dowieść.

Po co? Jeszcze dostaniesz w ryj od rycerza za pomawianie jego myszki. ;) 

1 godzinę temu, tomaszw144 napisał:

Obstawiam, że odzyskałbym ją spokojnie gdyby nie aktualny facet.

Postaw na to całe swoje oszczędności a gwarantuję ci, że przegrasz. Nic nie odzyskasz, zejdź na ziemię.

1 godzinę temu, tomaszw144 napisał:

Widziałem po jej uśmiechu i szczęściu jak mnie zobaczyła.

Obudź się. 

1 godzinę temu, tomaszw144 napisał:

Umiem grać na jej emocjach i to najlepiej na świecie, potrafię jej niszczyć głowę, kiedy powiedziałem jej, że ją zdradzałem była bardzo smutna.

Uważaj z takim podejściem. Według mnie patrząc na to co piszesz to pani przeżułaby cię emocjonalnie i wysrała całego poranionego. To moje zdanie oczywiście nie musi być 100% prawdziwe bazuje na twojej wypowiedzi. 

1 godzinę temu, tomaszw144 napisał:

Jest to kobieta dla której byłem całym światem, nawet mi to w rozmowie przytaknęła.

Dobre słowo BYŁEŚ, już nie jesteś i nie będziesz i obyś nie musiał się przekonywać na własnej skórze... ;) 

1 godzinę temu, tomaszw144 napisał:

Potrafię żeby była zazdrosna, zła, a jak mnie widzi to najwyraźniej była szczęśliwa.

Bla bla bla ona nie ma już 19 lat, za to ty piszesz jak 19-latek. 

1 godzinę temu, tomaszw144 napisał:

Ona gra ze mną w grę podróżując i ubierając się podobnie do mnie, gdzie wcześniej tego nie robiła, robiąc sobie zdjecia z facetem.

Ile z tego co napisałeś to prawda a ile twoje wyobrażenie? Pytanie retoryczne zastanów się nad tym na chłodno. 

1 godzinę temu, tomaszw144 napisał:

Jak to rozegrać?

Iść w swoją stronę i wykasować szona z pamięci. 

1 godzinę temu, tomaszw144 napisał:

Co jej siedzi w głowie?

Nie wiem i gówno mnie to obchodzi, ciebie też powinno. 

1 godzinę temu, tomaszw144 napisał:

Chce mi na sile pokazać, że jest szczęśliwa.

One całemu światu chcą pokazać, zwłaszcza na social media jakie to nie sa szczęśliwe, paradoksalnie te, które najwięcej pokazują są najmniej szczęśliwe. 

 

Podsumowując, żyjesz jej wyobrażeniem, gdy mieliście lat 19 i oboje byliście romantycznymi gówniarzami. Pani poszła na przód a ty zostałeś w tamtym miejscu. Większość z tego co napisałeś to zdaję mi się twoje pobożne życzenia co do tej kobiety ale uwierz mi ona jest kompletnie inną osobą niż prawie 6 lat temu.  Karuzela kutasów już wyssała jej duszę i mam nadzieję, że nie będziesz musiał się o tym przekonywać, choć mam wrażenie, że decyzja dawno już zapadła w twojej głowie i szukasz racjonalizacji swojego postępowania.

Ode mnie jej nie dostaniesz. Może czasem wypowiadam się zbyt cierpko ale nie bież tego personalnie do siebie jako atak, nie lubię owijać w bawełnę. 

Ja oduczyłem się przywiązywania do kobiet i bardzo się z tego cieszę.

Powodzenia bracie, mam nadzieję, że ogarniesz swoją głowę. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tomaszw144 Idealizujesz ją na osobę sprzed lat. Jeśli to prawda co piszesz i nie jesteś troll. To co Ty chcesz budować z takim szonem? Nie ma normalnych kobiet już? 

Czasem to aż nie mogę uwierzyć, że ludzie chcą wchodzić w związki z takimi kobietami? Myślisz, że co? Że ona przy Tobie cudownie się zmieni? Zejdź na ziemię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, tomaszw144 said:

I teraz pytania. Czy ona dalej mnie kocha?

Nie, po prostu bawi się w telenowelę. Musi sobie naładować bateryjkę emocjami. Nie ma co rozkminiać.

 

3 hours ago, tomaszw144 said:

Czy gra ze mną w gierkę?

Gra z tobą w gierkę pod tytułem "nudzi mi się, niech coś zacznie dziać".

3 hours ago, tomaszw144 said:

Czy jest szansa żeby ją odzyskać?

Po jaką cholerę?!!!

3 hours ago, tomaszw144 said:

Czy tez uważacie ze ona zdradziła swojego faceta jak pojechała do tego hotelu i jak tego dowieść. 

To, że w ogóle się zastanawiasz nad takimi rzeczami, jest najlepszym dowodem, że powinieneś od tej dziewuchy wiać jak najdalej.

 

 

Serio, dorośnij. Bo niby dorosły facet, a czyta się jakby pisała piętnastoletnia Karynka z głową wypchaną rom-comami.

Wymyśliłeś sobie durnowatą historyjkę o wielkiej miłości i teraz usiłujesz do niej na siłę dopasować laskę, która ma cię głęboko w d**pie.

 

Edytowane przez Sundance Kid
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, tomaszw144 said:

Kiedy byłem nastolatkiem 19 lat, jedyna kobieta w moim życiu ofiarowała mi swoje serce

 

Weź przestań białorycerzyć. Coś mi się nie chcę wierzyć, że przespałeś się z wieloma kobietami i ciągle myślisz o tamtej. 

To się nazywa syndrom jedynej i jest niszczący dla mężczyzn.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, tomaszw144 napisał:

Co może mi pomoc? Psycholog?

Idź do psychologa tylko jak ci powie że musisz walczyć o nią choćby nie wiem co to uciekaj. Bardzo idealizujesz ją porównując ją teraz do niej kilka lat temu to powinien ci powiedzieć psycholog i sam pompujesz jej osobę w swojej głowie zastanów się co bedzie jak bedziesz z nią czy zawsze bedzie taka fajna a może wogóle już jest zupenie inna zmieniła się  weź to pod uwagę i sądząc po tym co napisałeś to na gorsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.