Skocz do zawartości

Co kupujecie, co zbieracie?


Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie. Na co wydajecie kasiorkę, mam na myśli jakieś kolekcjonerstwo typu: zegarki, paski. 

Czy np. gadżety - komórki, odtwarzacze mp3, smartwache. 

Może tradycyjnie znaczki i kolejki Piko o komiksy, to raczej nie podejrzewam towarzystwa. 

Czy np gierki, filmy DVD a może wszystko ładujecie w hobby typu samochód albo stolarka w garażu ? :) 

Namawiam do podzielenia się, może ktoś skorzysta, kogoś wasze zajawki zainspirują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Modele do sklejania i auta RC. Oba hobby realizowane z 10-letnim synem. Modele RC to taka trochę studnia bez dna, bo praktycznie każda jazda kończy się kraksą i zakupem części. Ale daje dużo frajdy z kreatywnego spędzania czasu razem. 

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monety - od starożytnych po współczesne, od obiegowych po kolekcjonerskie, polskie i zagraniczne, wszystkie kruszce, rozmiary i kształty. Hobby od ponad 25 lat.

Pieniądz papierowy - j.w.

 

Z powyższym wiąże się wiedza pochodząca z książek, głównie historycznych, które również zbieram. Z kolei z historią wiążą się kolejne tematy jak na przykład tworzenie makiet z czasów drugiej wojny światowej. Zbyt rozległy temat na kilka zdań.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyną rzeczą, którą kiedykolwiek kolekcjonowałem, są znaczki pocztowe :D Mam nie najgorszą kolekcję niemieckich z okresu 1900-1945 (inb4: nie jestem nazistą, po prostu fascynował mnie ten fenomen socjologiczny). Trwało to może z rok. Później w sumie mi się znudziło, generalnie uważam, że najlepsze, co można kolekcjonować, to zajebiste wspomnienia. Czasem trzeba wydać pieniądze, żeby je przeżyć, czasem nie. Ostatnie "zkolekcjonowanie" wspomnienie, które mam, to stanie na molo w Sopocie pod koniec grudnia, w twarz wieje wściekły wiatr, jakiś śnieg z deszczem, hujnia mrok. Kosztowało mnie to (paliwo do samochodu) może jakieś 100 zł. Dla tego typu chwil warto żyć :)

4 hours ago, RENGERS said:

Korki od wina - mam ponad 2 tys. i ciągle rośnie :)    

Czy Ty te wszystkie wina wypiłeś? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, leto napisał:

Jedyną rzeczą, którą kiedykolwiek kolekcjonowałem, są znaczki pocztowe :D Mam nie najgorszą kolekcję niemieckich z okresu 1900-1945 (inb4: nie jestem nazistą, po prostu fascynował mnie ten fenomen socjologiczny). Trwało to może z rok. Później w sumie mi się znudziło, generalnie uważam, że najlepsze, co można kolekcjonować, to zajebiste wspomnienia. Czasem trzeba wydać pieniądze, żeby je przeżyć, czasem nie. Ostatnie "zkolekcjonowanie" wspomnienie, które mam, to stanie na molo w Sopocie pod koniec grudnia, w twarz wieje wściekły wiatr, jakiś śnieg z deszczem, hujnia mrok. Kosztowało mnie to (paliwo do samochodu) może jakieś 100 zł. Dla tego typu chwil warto żyć :)

Czy Ty te wszystkie wina wypiłeś? :D

Na szczęście nie.

 

Proszę każdego z rodziny, aby mi zostawiał jak wypije :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, NiesamowitySzymi napisał:

Mam pytanie. Na co wydajecie kasiorkę, mam na myśli jakieś kolekcjonerstwo typu: zegarki, paski. 

Czy np. gadżety - komórki, odtwarzacze mp3, smartwache. 

Może tradycyjnie znaczki i kolejki Piko o komiksy, to raczej nie podejrzewam towarzystwa. 

Czy np gierki, filmy DVD a może wszystko ładujecie w hobby typu samochód albo stolarka w garażu ? :) 

Namawiam do podzielenia się, może ktoś skorzysta, kogoś wasze zajawki zainspirują.

Kase wydaję na "przygody" np. wyjazd w skały, konie w terenie - galopem po lesie, plaża z wykrywką, starty do panien na zasadzie "ciekawe co się wydaży"...  a kolekcjonuję jedynie wspomnienia.

 

Żadnych materialnych gratów kolekcjonerskich.

 

Nie tracę czasu na gromadzenie. Wole miziać panny nocą na mieście niż jarać się figurkami z Gwiezdnych Wojen w gablocie na chacie.

 

     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@trop Mógłbyś rozwiną? Mam na myśli czy po porostu stoją u Ciebie na półce perfumy w fajnych buteleczkach, czy np sięgasz sobie i robisz psik,psik jak siedzisz sobie wieczorem przy kompie. 

 Przyznam, że w ostatnich miesiącach kupiłem sobie parę w okolicach stówki. Tak, po prostu. 

 

@SzatanKrieger  Miałem całkiem sporą kolekcję książek, te mniej lotne tytuły oddałem do bibliotek, zostało parę, gdy przeszedłem na minimalizm i tu polecam książkę Leo Babuty, właśnie "Minimalizm" :) Teraz znowu zamówiłem naście książek ale chyba widok półek z książkami jakoś tak stresuje mnie. Mam e-booka więc daję radę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NiesamowitySzymi

 

Tak minimalizm jest piękny, ja od siebie polecam książkę "esencjalista" :)

Koniec końców jeszcze apropos minimalizmu, to naprawdę człowiek nie potrzebuje wiele ale wpierw dobrze by było gdyby się nacieszył odwrotnością minimalizmu czyli czymś co bym nazwał maksymalizmem, tylko po to by właśnie zrozumieć, że prostota jest kluczem. 

 

Pozdrawiam.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NiesamowitySzymi

 

Perfumy mam zamknięte w specjalnych szafkach, bez dostępu światła (bardzo ważne) 

Są tam pozycje nawet z lat dziewięćdziesiątych np. Chanel Egoiste?. Są też pozycje za grubo ponad 1000zł. Np.Komplet wszystkich Creedów. Wszystko w oryginalnych flakonach. Im starsze tym lepsze. Perfumomaniacy zrozumieją. ?

 

W sumie to też podzielone są na zapachy letnie, do biura, na imprezę, do t-shirta, do garnituru, na jesień, na zimę itd. 

Teraz zaczynam zgłębiać perfumy niszowe ?

A flakonów posiadam hmm... Nie liczyłem ale ponad 150 na bank. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od małego kolekcjonowałem muzykę na różnych formatach. Zaczynałem od kaset magnetofonowych, które po 2000r. ludzie oddawali za bezcen i nie pamiętam ile tego miałem, ale z około dwustu pozycji, bo ponad połowa to były tak zwane piraty. Jak poszedłem na studia, to matka podczas remontu wyjebała wszystko na śmieci. Na szczęście już wtedy zacząłem zbierać CD, więc ulubione albumy dalej mam w wersji fizycznej, a i jednocześnie nie ostał się też dowód na to, jakiej siary słuchałem gdy miałem kilkanaście lat, więc żalu o to do niej nie mam. Obecnie CD mam z 500 pozycji - zawalają coraz więcej miejsca, więc od kilku lat powoli przerzucam się na kupowanie winyli. Te zajmują już dużo mniej miejsca, choć na razie mam tylko około 50 sztuk. Na 2020r. mam już przygotowaną listę 80 pozycji, jakie chcę mieć na winylu i w sumie to wyczerpuje na razie moje kolekcjonerskie marzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dassler89

Tak. W domu rodziców mam do tego osobny pokój aczkolwiek dużo miejsca mi nie trzeba bo bawię się głównie w skali 1:72.  Obecnie tam już nie mieszkam ale jak wpadam z odwiedzinami to spędzam tam trochę czasu. Figurki, pędzelki, farbki, nożyki i inne pierdoły... strasznie mnie to odpręża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, trop napisał:

@NiesamowitySzymi

 

Perfumy mam zamknięte w specjalnych szafkach, bez dostępu światła (bardzo ważne) 

Są tam pozycje nawet z lat dziewięćdziesiątych np. Chanel Egoiste?. Są też pozycje za grubo ponad 1000zł. Np.Komplet wszystkich Creedów. Wszystko w oryginalnych flakonach. Im starsze tym lepsze. Perfumomaniacy zrozumieją. ?

 

W sumie to też podzielone są na zapachy letnie, do biura, na imprezę, do t-shirta, do garnituru, na jesień, na zimę itd. 

Teraz zaczynam zgłębiać perfumy niszowe ?

A flakonów posiadam hmm... Nie liczyłem ale ponad 150 na bank. 

Witam brata perfumaniaka :D u mnie około 13 sztuk na razie , już za sam komplet Creeedów szanuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.