Skocz do zawartości

Przemoc Emocjonalna - shit testy (jak odbijać)


Rekomendowane odpowiedzi

W takim programie "ex na plaży" don kasjo prowokował ambra do  bitki. "Xmen"(Ismena) rzachnęła przy Kasjuszu krzesłem i powiedziała "weź się qrwa uspokój już ty debilu... z małym kutasem" przy prawie całej ekipie. A on co najlepsze pochylił się patrząc na tego ambro i powiedział " Słyszałeś? ? Widziała mojego MALUSZKA".  XD XD XD przy ok 9 osobach tak powiedział, czuje że z 95 proc facetów w Polsce nie ma aż tak wielkiego dystansu do siebie.

Panowie, oblewamy shittest bo chcemy za bardzo zaruchać, za bardzo się napalamy. Ja widzę po sobie, zmienia mi się zachowanie od rzucenia porno. Mniej jestem nerwowy i nie napalam się jak zwierzę jakieś jak kiedyś. Zwykła rozmowa mnie cieszy i np. w pracy kobiety zaczynają fajnie na mnie reagować.

Sądzę też żeby dobrze odbijać shittesty trzeba niestety CHCIEĆ UCZYNIĆ ZŁO WZGLĘDEM DRUGIEJ OSOBY. Musicie naprawdę chcieć tą osobę zranić. Chodzi o szacunek do siebie. Niestety są ludzie których musisz nauczyć szacunku do siebie bo mają tak że każdemu chcą włazić na głowę. Z mojego doświadczenia taki typ osoby jest gówno warty. Przeważnie nic sobą nie reprezentują, maluczcy ludzie pełni kompleksów XD.

NIKT NIE MA PRAWDA WAM DOPIEPRZAĆ, DOŁOWAĆ WAS, UBEZWŁASNOWOLNIAĆ ZE WZGLĘDU NA SWÓJ ZŁY HUMOR! PANOWIE MIEJMY SZACUNEK DO SIEBIE!!!.

 

 

3 godziny temu, SzatanKrieger napisał:

Babka robi nam test "jesteś za niski" a ty odpowiadasz nie wzruszonym "Tak? To fajnie, to idź do wyższego", lub można dodać do wypowiedzi "tu proszę jak nie masz 3,60 zł na bilet normalny tam masz przystanek i nie zawracaj mi głowy".

A ktoś ci tak powiedział? Wiem że to trudne ale spróbuj następnym razem powiedzieć coś w stylu " tak wiem, mama jak byłem mały dawała mi witaminy a ja je na przekór wyrzucałem do kibla i dlatego jestem taki karzeł" i zaobserwuj reakcje. Ja być może bym tak powiedział bo teraz jestem na etapie sprawdzania rzeczy które mnie przerażają albo czuje się niezręcznie. Jeżeli kobieta cię dołuje po prostu z siebie o olej nawet jak będzie 11/10. JESTEŚ NAJWAŻNIEJSZY DLA SIEBIE, PAMIĘTAJ :3. Myśl jak kobieta czasami, bo od kobiet wiele można się o dziwo nauczyć...

Można też inaczej ale to trochę psychopatią zalatuje. Możesz wyczekać moment np. sytuacje w której widzisz w której ta kobieta która ci pocisnęła się stresuje. Powiedzieć wtedy "no widzisz co ci  daje wzrost jak jesteś AŻ TAK SŁABA PSYCHICZNIE? jak ty jesteś w stanie codziennie wstać z łóżka" w sensie podkręcać jej ten strach XD.

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, Ramaja Awantura said:

typ osoby jest gówno warty

Tu wpadasz trochę w sprzeczność. Po co masz reagować na zaczepki kogoś, kto nie jest nic dla Ciebie warty? Rozumiem zagrożenie zdrowia albo życia, no ale na pyskówki jakiejś panny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, leto napisał:

Tu wpadasz trochę w sprzeczność. Po co masz reagować na zaczepki kogoś, kto nie jest nic dla Ciebie warty? Rozumiem zagrożenie zdrowia albo życia, no ale na pyskówki jakiejś panny?

Jeżeli jesteśmy sami nie reaguje. Sam nawet uczę się śmiać z siebie bo przez baaardzo długą część mojego życia byłem emocjonalną cipką i nie miałem dystansu w ogóle do siebie. Poza tym istnieją ludzie w których brak reakcji powoduje spirale kolejnej przemocy. Coś jak w szkole, jak się nie postawiłeś to potem jeździli po tobie jak po starej kobyle XD

Moja specyfika pracy jest taka że ludzie chodzą znerwicowani i mają taki sposób że poprawiają sobie innymi ludźmi humor. Często taka osoba jak nie czuje stresu/presji/strachu jest bardzo fajna. Jak widzę że ktoś jest wkurwiony to nie biorę jego stanu emocjonalnego na siebie. Sam jak się zdenerwuje to zauważyłem że nie chce w tym momencie gadać z nikim bo nie chce go obarczać moim wqrwieniem XD.

Jeżeli ktoś to robi przy innych - w 70 proc przypadkach trzeba reagować. Bo osoby wokoło mogą mylnie to zinterpretować albo ta osoba chce cię upokorzyć społecznie. Wiele takich ludzi znałem że jak byliśmy sami to był najlepszy kumpel/kumpela ale przy ludziach mnie cisneli, robili podśmiechujki itp.

Brak potrzeby bronienia samego siebie tworzy OGROMNĄ frustrację. W królestwie zwierząt, zwierzę które się nie broni albo jest chore albo ma jakieś wady wrodzone. Kobiety mogą moim zdaniem tak też czuć. Dlatego facet który daje sobą pomiatać jest SŁABY. Słaby facet - śmierć dla kobiety i dzieci.

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@trop, @SzatanKrieger 

 

Zdarta płyta to technika polegająca na konsekwentnym, stanowczym i spokojnym wyrażeniu swojego zdania, bez złości i agresji, ale też bez wikłania się w dyskusję. Na przykładzie innego wątku obok, w którym dziewczyna zarzuca byłemu, że założył konto na Tinderze, rozmowa z użyciem zdartej płyty może wyglądać tak:

 

- Oszukałeś mnie! Mówiłeś, że zrywasz ze mną, bo potrzebujesz odpocząć a ty podrywasz inne dupy!

- Nie będę dyskutował o tym, co robię od czasu rozstania, bo to nie twoja sprawa.

- Nie moja? Nie moja? Dopiero teraz widzę, do czego ci to rozstanie było potrzebne.

- Faktycznie, nie twoja sprawa.

- Jak mogłeś mi to zrobić, jesteś świnią!

- Nie będę z tobą rozmawiał na ten temat.

 

Kluczowe w tej technice są trzy rzeczy:

1) Niezależnie od tego, co usłyszysz, powtarzasz tylko i wyłącznie swoją opinię i nie dajesz się wciągnąć w dyskusję. Druga strona może atakować Cię, próbować uderzać w czułe punkty (np. wyzywać od świń albo podważać Twoją prawdomówność), ale Ty nie powinieneś na te zaczepki odpowiadać. Pozostajesz przy swojej opinii, którą konsekwentnie wymawiasz niezależnie od tego, co mówi druga strona.

2) Nie używasz zwrotów typu "nie mogę", "zrozum", "chciałbym, ale...". To jest Twoja osobista, przemyslana decyzja, którą wypowiadasz z całą pewnością siebie. W przeciwnym razie tracisz wiarygodność. No bo jak to brzmi (w kontekście przykładu z kontem na Tinderze):  "nie mogę z tobą o tym rozmawiać" albo "zrozum, to nie twoja sprawa"? W tym drugim przypadku zamiast postawić granice, zaczynamy prosić o to, żeby druga strona łaskawie nam odpuściła.

3) Warto uargumentować nasze zdanie, bo wtedy nasze "nie" staje się bardziej wiarygodne. Powody naszej odmowy muszą być umiejscowione w nas samych! Nie można powiedzieć np. "nie będziemy o tym rozmawiać, bo moja nowa dziewczyna Jolka będzie zła" albo "bo nie mam czasu", bo w ten sposób dajemy drugiej stronie dostęp do nas. Zawsze możemy usłyszeć w odpowiedzi: "przecież Jolka się nie dowie" albo "to kiedy masz czas?"

Dlatego zawsze wypowiadamy powody, które zależne są jedynie od nas, np.: "nie będę z tobą rozmawiał, bo tak uważam" albo "nie będę z tobą rozmawiał, bo nie chcę". Ważna rzecz - powody mają być krótkie. My nie mamy się z nich tłumaczyć, tylko o nich napomknąć bez wchodzenia w detale.

 

 

Zdarta płyta nazywana jest czasami błędnie asertywną odmową, ale to nie to samo. Zdarta płyta to technika stawiania granic, polegająca na konsekwentnym powtarzaniu naszego stanowiska, zaś asertywna odmowa to technika, pozwalająca obronić nasze stanowisko z zachowaniem dobrych kontaktów z drugą stroną. Asertywna odmowa zawiera w sobie elementy zdań, jakie wypowiadamy w technice zdartej płyty. Jeśli zależy nam na zachowaniu dobrych relacji z drugą stroną, możemy użyć asertywnej odmowy w połączeniu ze zdartą płytą. Jeśli nie zależy nam na tym, stosujemy samą zdartą płytę.

 

Asertywna odmowa

Asertywna odmowa składa się z kilku następujących po sobie etapów:

 

1) Złagodzenie.

2) Wypowiedzenie czego nie zrobimy.

3) Wskazanie powodów.

4) Alternatywna propozycja.

 

Złagodzenie ma na celu pokazanie rozmówcy, że rozumiemy jego intencję. Najczęściej polega na wypowiedzeniu słów "rozumiem, że to dla ciebie ważne", "rozumiem, że ci na tym zależy".

Wypowiedzenie czego nie zrobimy to punkt kluczowy - mówimy rozmówcy wyraźne, klarowne "nie".

Wskazanie powodów to nic innego jak uzasadnienie naszego "nie" - krótko argumentujemy naszą odmowę, tak jak to robimy w zdartej płycie.

Alternatywna propozycja to nasze wyjście rozmówcy naprzeciw. Być może jest coś, co możemy zaoferować rozmówcy w zamian. 

 

Wspominałem, że asertywną odmowę można łączyć ze zdartą płytą i że zawiera ona elementy zdartej płyty. Rzućcie okiem na punkty 2) i 3) - stanowią one nic innego, jak kluczowe elementy zdań, wypowiadanych w technice zdartej płyty.

 

Na przykładzie koleżanki, która po winie chlapnęła facetowi, żeby spadał a potem żałowała, możemy powiedzieć tak:

 

1) Rozumiem, że zmieniłaś zdanie

2) jednak nie spotkam się z tobą więcej

3) ponieważ nie uważam, żeby ta relacja miała sens.

 

Czwartego punktu w tym przykładzie nie będzie, bo trudno zaoferować coś w zamian. 

 

Inny przykład: jeden z braci opisywał jakiś czas temu, jak to w święta dostał w twarz od małżonki kolegi, ten zaś mimo iż wcześniej wypłakiwał mu się w ramię, nie stanął w jego obronie. Gdyby tenże niewierny kolega przyszedł kiedykolwiek po pomoc, można by odpowiedzieć mu tak:

 

1) Rozumiem, że znowu pokłóciłeś się z żoną i jest ci źle

2) ale nie będę z tobą rozmawiał o twoim małżeństwie

3) bo po tym, jak ty i twoja żona chcieliście mnie bić uważam, że nie jest mi to do niczego potrzebne.

4) Lepiej idź i porozmawiaj z żoną.

 

I znowu ważna zasada - powody odmowy mają być umiejscowione w nas - w naszej opinii, w naszym interesie. Nie mówimy koledze, że jest zdrajcą albo pizdeuszem. Mówimy, że nam jego problemy nie są potrzebne, nie służą, zakłócają spokój itp.

 

Stawianie granic
W trakcie rozmów z wściekłą osobą mogą nas spotkać sytuacje, w których powinniśmy stanowczo przeciwstawić się określonym zachowaniom drugiej strony. Ekstremalnym przykładem takich zachowań może być zastraszanie, wulgarne ataki itp. 

 

Technika stawiania granic składa się z następujących faz:


1) Stwierdzenie faktu. 

Gdy czyjeś zachowanie nam przeszkadza, zwracamy na to uwagę, np. "przerywasz mi"


2) Prośba.  

Jeśli ktoś nadal nie zmienia zachowania, dajemy wyraz swemu rozdrażnieniu i prosimy o zmianę zachowania, np. mówimy zdecydowanym tonem: „Proszę, żebyś mi nie przerywała, kiedy próbuję Ci coś powiedzieć. "

 

3) Informacja zwrotna. 

Jeżeli ktoś nadal nie zmienia swojego zachowania, przekazujemy informację dotyczącą tego,  w jaki sposób jego zachowanie wpływa na nas i jeszcze raz prosimy o zmianę, np. „przerywając mi, nie pozwalasz mi odpowiedzieć ci na zadane przez ciebie pytanie. Jeszcze raz proszę - przestań".

 

4) Żądanie. 

Jeżeli druga osoba nadal nie reaguje zdecydowanie wyrażamy swój sprzeciw i żądanie zmiany, np. wypowiadamy zdecydowanym tonem: „nie życzę sobie, żebyś mi przerywała"

 

5) Zapowiedź sankcji. 

Jeżeli druga osoba dalej nie zmienia swojego zachowania, zapowiadamy konsekwencje, które wprowadzimy w życie, jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie: „jeśli nie przestaniesz mi przerywać, to będę zakończę naszą rozmowę".

 

6) Sankcja
Jeżeli sytuacja nie ulega zmianie, robimy to co zapowiedzieliśmy, czyli wprowadzamy sankcję w życie.

 

W procedurze tej istotne są trzy elementy - oba związane z naszym zapleczem (czyli tym, co możemy zrobić, aby przerwać dyskomfortową dla nas sytuację).

 

Po pierwsze, zanim wcielimy w życie sankcje, warto wykonać kilka pierwszych etapów, gdyż często wystarczają one, by druga strona zmieniła swe zachowanie i nie czuła się przy tym straszona czy obrażana. Zbyt szybkie odwołanie się do zaplecza jest najczęściej odbierane jako groźba i może przynieść odwrotny, od zamierzonego, efekt.

 

Po drugie zaplecze musi być realne, a my zdecydowani na jego realizację,  gdyż w przeciwnym wypadku zostaniemy uznani za niewiarygodnych. W powyższym przykładzie nie warto więc twierdzić, że „dam ci w pysk".

 

Po trzecie, stosując powyższą procedurę idziemy zawsze w jednym kierunku - nasilając nacisk. Można pozostawać na tym samym poziomie (np. wiele razy prosząc o zmianę), można także (w zależności od okoliczności przeskoczyć kilka szczebli (np. po stwierdzeniu faktu, można przejść na etap informacji zwrotnej). Nie można jednak pod żadnym pozorem cofać się w swojej stanowczości (np. zapowiedzieliśmy sankcję, a potem wracamy na poziom prośby).

 

Jeszcze parę słów na temat ostatniej techniki. Wywodzi się ona z 4-stopniowej procedury stawiania granic Pameli Butler i zostałą rozciągnięta do kroków sześciu na potrzeby reagowania na negatywne zachowania klienta, np. w call center. W życiu codziennym spokojnie wystarczają 4 stopnie, tj.:

- stwierdzenie faktu,

- informacja zwrotna,

- zapowiedź sankcji,

- sankcja.

 

 

Pozdrawiam

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
  • Like 5
  • Dzięki 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ramaja Awantura

Nie ja tego nie usłyszałem, że jestem za niski mam 186 cm, natomiast to był tylko przykład.

27 minut temu, Ramaja Awantura napisał:

Widziała mojego MALUSZKA".  XD XD XD przy ok 9 osobach tak powiedział, czuje że z 95 proc facetów w Polsce nie ma aż tak wielkiego dystansu do siebie.

A no nie ma, bo tego nie byliśmy uczeni ale to wlaśnie też jest riposta odpowiedź, innymi słowy trzeba się tego nauczyć albo wejść głęboko w siebie a kobietę traktować jako wisienkę na torcie, a wisienki można zmieniać, no niestety chcą testów to trzeba się dostosować.

Nie mam więcej lajków, dziękuje za udzielone odpowiedzi.

14 minut temu, Ramaja Awantura napisał:

W królestwie zwierząt, zwierzę które się nie broni albo jest chore albo ma jakieś wady wrodzone. Kobiety mogą moim zdaniem tak też czuć. Dlatego facet który daje sobą pomiatać jest SŁABY. Słaby facet - śmierć dla kobiety i dzieci.

Dokładnie, dlatego nie winię ich nawet za to tylko mega jest to irytujące gdy czarna dziura pojawia się w głowie, bo pani wywaliła tekst, że wiesz, że "to ten moment" i czujesz jak nieboskłon składa Ci się na głowę i po prostu masz typowego laga :D 

1. rama

2.umieć ripostować.

3 teksty na każdą okazję.

4 Sztuczne wyuczone shity.

5 lagi

 

@mirek_handlarz_ludzmi

Dziękuje za wyjaśnienie zaraz zabieram się do czytania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, SzatanKrieger napisał:

A no nie ma, bo tego nie byliśmy uczeni ale to wlaśnie też jest riposta odpowiedź, innymi słowy trzeba się tego nauczyć albo wejść głęboko w siebie a kobietę traktować jako wisienkę na torcie, a wisienki można zmieniać, no niestety chcą testów to trzeba się dostosować.

Spoko ja też czasami nie mam weny, ale spróbuj się po prostu szczerze zaśmiać po takim tekście. I patrz przy tym głęboko w oczy. I zdaj relacje. Ogólnie jak się patrzysz kobietom prosto w oczy to w większości przypadków je to bardzo peszy XD i nie ma różnicy jakie kobieta ma urodę...

No widzisz ja mam 180, to widzę że wzrostaki też nie mają łatwo :3

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sit testy, sit testami. Ale trzeba wyraźnie rozgraniczyć niewinny ST, często z jakimś neutralnym albo pozytywnym ładunkiem emocjonalnym. Od zwykłej przemocy psychicznej, gdzie kobieta chce wyładować na nas złość albo nas ukarać. Wtedy należy jak najszybciej oddzielić swój wagonik i pojechać własnym torem. Takie coś to pchanie się w toksyczny związek.

Piszę to, bo rzadko jest to poruszane. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, leto napisał:

Za takie akcje się zakłada niebieskie karty.

Spoko, zgłosiłem liczne wybryki i dowody na policji. Oczywiście że odszedłem w końcu, wg filozofii idąc przez piekło się nie zatrzymuj.

Jakbym został w domu i "kontynuował związek" to mógłbym się w końcu obudzić (lub nie) z nożem wbitym w dowolne miejsce na ciele.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, StadoWilków napisał:

@SzatanKrieger A powiedz mi czemu czemu ruszają Cię teksty typu: "Masz małego ptaszka" albo "jesteś za niski/wysoki"?

 

Bo może ma małego ptaszka lub jest niski. O ile ptaszka nie zawsze można sprawdzić to wzrost rzuca się w oczy od razu.

 

Najważniejsze jest, aby się tym nie przejmować, jaka by nie była prawda. Bo akurat tych rzeczy wyżej wspomnianych nie zmienisz i nie oszukasz. Trzeba siebie zaakceptować, mieć wyjebane na takie żarciki a jeszcze lepiej z uśmiechem na ustach będąc pewnym siebie zarzucić jej jakąś ripostę.  W oczach laski zyskasz więcej niż ten wysoki jąkała z wielkim ptakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie kojarzę, aby jakaś dziewczynna na mnie uskuteczniała te legendarne ST jakoś specjalnie. Nigdy nie usłyszałem, że jestem niski (a jestem średniego wzrostu, nie ma 1,8zł), czy jakoś inaczej upośledzony ;) Nie wiem, może ja po prostu tego nie zauważam, albo co też biorę jako opcję, naturalnie mi wychodzi ich obejście. Raz usłyszałem od panny, że prędzej zostanie lesbijką niż się ze mną umówi, ale to było liceum, około 20 lat temu. Ale pamiętam do tej pory tekst, zuch dziewczyna ? 

 

Ale widzę i tu na forum jak i czasami wśród dalszych, czy tam bliższych znajomych, że do związku biorą sobie dziewczyny, które ich obrażają, wyzywają, czy poniżają. Albo co gorsza biją. No tego to już mój mały rozumek zupełnie nie ogarnia, co taki facet w tym widzi. Fetysz jakiś, czy co? Może ja jestem inaczej wychowany, ale zawsze jak widziałem co się kroi i widać było, że panna wydaję się "nie ten tego" to sobie odpuszczałem. To nie tak, że ja jestem jakiś maczo, samiec alfa, czy inny szakalaka, po prostu instykt nakazywał mi się wycofywać z takiej relacji. I proponuje innym robić to samo, nie bawić się w jakieś Caritasy, Szlachetne Paczki itp, jak widać, że z laską coś nie tak to po prostu odwrócić się i iść w swoją stronę. Szkoda prądu na niektórych.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bernevek Otóż to. W tych dwóch zdaniach są kompleksy. A mały i niski nie znaczy gorszy. Zamiast uczyć się odbijać shit testy, zacząć to akceptować i jak napisał @Szczery Człowiek w skrócie mieć wyjebane. Wtedy Samo przyjdzie. 

Sam mam małego, a żadna nie narzekała. A jak coś próbowała powiedzieć to krótko kwitowałem "Mały ale wariat" które Samo pchało się do ust :P

 

Po drugie jak chcesz się przypodobać drugiej osobie to także ruszają Cię takie teksty. 

 

@bernevek Z dystansem bardzo rzadko się zdarzy. Ale brak dystansu jest domena osób słabych, z kompleksami i osób którym zależy na opinii innych bardziej niż na własnej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, DavidStarsky said:

Raz usłyszałem od panny, że prędzej zostanie lesbijką niż się ze mną umówi, ale to było liceum, około 20 lat temu. Ale pamiętam do tej pory tekst, zuch dziewczyna ? 

Ja raz miałem w odwrotnej kolejności :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Jako że staram się te słabości zdemontować to proszę was o radę.

Nie remontuj ich/demontuj!

TO NAJWIĘKSZA bzdura jaką przytrafia się facetom.

CXYLIX NA  siłę pojąć EMO za pomocą logiki.

 

JEŚLI jesteś ciekaw to zapodaje Ci, że faceci tyż naturalnie potrafią posługiwać się EMO.

 

ZAPODAM kilka przykładów z okolicy nowego Sącza, ok?

 

NA ten tych miast zmień gacie na nowe bo stare już nie przepuszczają i się z nich nic nie wysącza. 

:)

2

CZEPIMY się teraz tych nieszczęsnych pączków.

Pani przynosi Ci 6 sztuk. Ok?

- WALUuuSZ UŚMIECH.

- POKAZUJESZ LEWEGGO KŁA.

Ostentacyjnie idziesz do kuchni.

Kszątasz się po niej.

Znajdujesz deskę do krojenia.

AHA!

ZANOSISZ deskę do sypialni.

Wracasz do kuchni.

Ostętacyjnie szukasz jeszcze czegoś i jak znajdziesz(nóż), kitrasz za pazuche.

DYSNEYOWSKIM krokiem znikąd pojawiają się w sypialni.

Dopadając do drzwi krzyczysz:

NIEMA MNIE DLA NIKOGO!!!

 

POCZEM ROBISZ SEKCJE ZWŁOK KAŻDEMU pączków z osobna.

Po około 20 min wychodzisz, stawiasz zwłoki p na stole.

 

Z LEKKIM ŻALEM zawiadamiasz/OZNAJMIASZ  pańci, że sekcja zwłok nie wykazała ŚLADÓW SYGNETU ZARENCZYNOWEGO i ŁĄCZĄC się w bólu z ofiarami WALISZ na stypę z kolegami w tej ostatniej posłudze.

 

PROSTE....

NIE trzeba bluzgać.

Pani ma zwarcie.

Były zakodowane informacje i czasy zaworowe na pobudzenie organiczne.

ODPaLONA ciekawskość.

Ola na ciepłym moczem gooowniana granica.

NA darmo wydała pieniążki.

 

 

TYLKO SIĘ nie zdziw jak usłyszysz: ' co ty odpierdalasz?!', podpowiem, to całkiem niezły sygnał ZWARCIA.

 

Silnik już znasz/masz.

Przeanalizuj gdzie EMO, gdzie LOGIKA.

 

 

 

 

  

Edytowane przez Tornado
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ramaja Awantura napisał:

Sądzę też żeby dobrze odbijać shittesty trzeba niestety CHCIEĆ UCZYNIĆ ZŁO WZGLĘDEM DRUGIEJ OSOBY. Musicie naprawdę chcieć tą osobę zranić. Chodzi o szacunek do siebie. Niestety są ludzie których musisz nauczyć szacunku do siebie bo mają tak że każdemu chcą włazić na głowę. Z mojego doświadczenia taki typ osoby jest gówno warty. Przeważnie nic sobą nie reprezentują, maluczcy ludzie pełni kompleksów XD.

Dokładnie! Wiele osób (w tym szczególnie kobiet) próbuje leczyć swoje kompleksy kosztem innych w obecności danej grupy, kiedyś jako młody chłopak nie mogłem zrozumieć - czemu koleś, z którym przed chwilą dobrze mi się gadało w cztery oczy nagle w grupie mi dowala jakieś zjebane teksty, ja nigdy takich rzeczy nie robiłem chociaż wydawało mi się, ze to ja powinienem być zakompleksiony, dopiero po latach okazało się, ze te wszystkie osiedlowe BadBoye i Dresy to często zakompleksione gnojki o zjebanym dzieciństwie, które nauczyły się leczyć swoje zjebanie poprzez dokuczanie słabszym. Ja nauczyłem się w ogóle nie wchodzić w jakąkolwiek dyskusję z takimi ludźmi bo to jest dla nich pokarm, walę od razu prosto z mostu tekstem "spierdalaj" i tyle.

Edytowane przez Ace of Spades
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@leto

 

Wiesz, ja z tymi dziewczynami to się socjalizowałem już we wczesnych latach swej młodości (w podstawówce dużo sportu, piłka i lekkoatletyka chociażby co miało swoje zalety ;) ) więc w jakiś sposób od małego potrafiłem z nimi rozmawiać. Co zapewne przekładało się na naturalne przechodznie tych ichniejszych testów, czy to poprzez zlewanie głupich tekstów, albo poprzez skontrowanie . Po prostu nie jestem w stanie sobie przypomnieć jakiejkolwiek grubszej odzywki dziewczyny w moją stronę, a przeciez byłem w kilku związkach to coś tam powinno naturalnie się pojawić. 

 

Nie wiem, może to system wyparcia działa i trzeba się poddać hipnozie, aby te kwestie przypomnieć sobie ? 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tomko napisał:

Demonizujesz te shit testy jakby to było nie wiem co :)

No faktycznie mogło to tak zabrzmieć, trochę wręcz apokaliptycznie :D 

No przyznam, że może za mocno to ująłem tak jakby te teksty były nie wiadomo jaką atomówką na twarz no ale nie jednemu narobiły ambarasu w głowie.

@Tornado

Dziękuje za radę, chyba :D 

 

A czy Wy panowie świadomie jakoś testujecie swoje kobiety? 

 

 

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.