Skocz do zawartości

Polak vs obcokrajowiec


Mapogo

Rekomendowane odpowiedzi

Myślałem, że sezon na obcokrajowca już dawno się skończył, znudził i przepadł wśród zainteresowań polskich kobiet, jednak zauważam coraz więcej mieszanych par tego typu i to nie tylko Polka-Zachodniaczek, ale także pojawiają się panowie z bliższego i dalszego Wschodu, którzy dumnie kroczą z polskimi białogłowymi po naszych krzywych chodnikach. Dodatkowo na tinderze widzę bardzo dużo opisów w języku angielskim, sporo Polek wyjeżdża i przywozi gachów z zagranicy.

 

Czy któryś z Was miał okazję "walczyć" o kobietę z obcokrajowcem?

Czy któryś z Was odbił kobietę obcokrajowcowi?

Jeżeli Wam się nie zdarzyło, to czy byliście świadkami takiej sytuacji, gdy Polak jest wyżej ceniony przez rodaczkę niż obcokrajowiec?

 

Najbardziej interesuje mnie podejście rodaczek i czy w ogóle jest możliwość przebicia przybysza w zalotach czy po prostu w założeniu Polek oni są po prostu od nas atrakcyjniejsi (mimo, że np. niżsi, głupsi...)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minutes ago, Mapogo said:

Czy któryś z Was odbił kobietę obcokrajowcowi?

Yup. Stare czasy hehe. Mimo że ten ex mojej ex był dość ewidentnie mało biały, to nie grzeszył ogarnięciem, więc nie było to jakieś wyzwanie, nie czuję z tego powodu za specjalnie dumy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Mapogo napisał:

Czy któryś z Was miał okazję "walczyć" o kobietę z obcokrajowcem?

 

Walczyć to nie, ale ostatnio na urlopie miałem mocne wyrazy zainteresowania od Polki, która jest z Włochem. 

Nie wiem jak daleko by to poszło, nie sprawdzałem.

 

Poza tym, mieszkam za granicą i czasem zdarzają się pozytywne, niesprowokowane sygnały. Ale tutaj to ja jestem obcokrajowcem;) 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam jeden przypadek z teledysku. Z imprez dawnych wiem, że z erasmusami nie mam żadnych szans i niewielu chłopaków ma tak szczerze mówiąc. Widziałem bardzo niskich Hiszpanów z krzywymi totalnie zębami, którzy mieli takie dupy przez noc, o których mogłem tylko marzyć. Mam w otoczeniu "tragiczną" miłość Polki do takiego zagraniczniaka. Wyruchał na wszystkie sposoby, ona się zakochała. Typowe w chuj, ale laska jest tak zabujana w typie, że nie odpuszcza nawet po wielu, wielu latach. Warto coś takiego zobaczyć na własne oczy, bo klapki spadają momentalnie. Tutaj nie ma nawet mowy o zarobkach, o osiągnięciach, o wyglądzie. Po prostu egzotyka, nie ma zmuły, ona jest taka światowa. Koleś to przepustka mentalna do lepszego życia, pewna obietnica. Tego człowiek nie przeskoczy, a nawet jeżeli by chciał to skończyłby niezwykle marnie. 

 

Z drugiej strony mam ziomka Polaka, który pojechał do Brazylii i mówił, że laski ciągle się na niego gapiły, w tym totalnie porno milfy i mu wierzę, bo pokazywał foty. To działa w dwie strony, jakby tak podsumować temat. Jak się głębiej zastanowię to też wybrałbym kogoś innego niż roszczeniową Polkę, aby się przekonać, że kobiety są takie same na całym świecie ? Miałem do czynienia z Białorusinkami to ten model atrakcyjności w dużym stopniu zadziałał, bo też komplementowały, a nie musiały. Podążanie za najlepszym towarem działa na wszystkich. Mnie tam jebie ogólnie. Laska, która goni za Erasmusem często nie jest w stanie pojąć umysłem, że to tylko seks, zabawa, a nie dzieciaki, życie na kredycie i jednym słowem syf szarej codzienności. Kolesie egzotyki doskonale wiedzą, kim jest Polka i jaki ma szacunek do siebie samej. To nie jest żadna tajemnica. 

 

 

  • Like 9
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam wiele atrakcyjnych Polek (pracowałem za granicą ) które nie raz były podrywane przez czarnych , hindusów i turasów ale odmawiały za to plus ale jeśli już jakiś biały świrował czy Angol czy Niemiec to już robiły swoje chociaż fakt często ci Niemcy czy Angole na moje oko wyglądali porządnie i w równym wieku więc w sumie się tym laską nie dziwie . Co do naszego kochanego kraju widzę na mieście dużo czarnych z naszymi tylko , że tych naszych to bym kijem nie dotknął ( więc można , je złożyć w ofierze naszym czarnym przyjaciołom ) ;) . Nie walczyłem jak to nazwałeś z obcokrajowcem o żadną Polkę nie było okazji no i na mieście się aż tak nie panoszą z nimi no chyba , że te małe pulchne z tymi nygami ;) . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie mi halo.

 

Ja reż wolę rumunkę, węgierkę albo tajke - przejmuje to kogoś?

 

Czarne są zaś o wiele bardziej archetypowe i dobrze sie przy nich czuje białe pod tym względem nie dorastają im do pięt - nikt jeszcze nie krzyczy na kafeteri, że biali uciekają kobietom.

 

A w azjatyckim burdelu nawet buty za tobą poniosą - która euro-żona tak z miłości?

 

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mapogo napisał:

Czy któryś z Was miał okazję "walczyć" o kobietę z obcokrajowcem?

 

Walczyć to nie, ale moja ówczesna dziewczyna pojechała na Erasmusa na zachód. Sam byłem ciekawy tego eksperymentu i zapewnień o miłości do misia. Przestaliśmy mieć wspólne tematy zdecydowanie szybciej niż zakładałem, więc zgaduje, że adoratorów nie brakuje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mapogo napisał:

Myślałem, że sezon na obcokrajowca już dawno się skończył, znudził i przepadł wśród zainteresowań polskich kobiet, jednak zauważam coraz więcej mieszanych par tego typu i to nie tylko Polka-Zachodniaczek, ale także pojawiają się panowie z bliższego i dalszego Wschodu, którzy dumnie kroczą z polskimi białogłowymi po naszych krzywych chodnikach. Dodatkowo na tinderze widzę bardzo dużo opisów w języku angielskim, sporo Polek wyjeżdża i przywozi gachów z zagranicy.

 

Czy któryś z Was miał okazję "walczyć" o kobietę z obcokrajowcem?

Czy któryś z Was odbił kobietę obcokrajowcowi?

Jeżeli Wam się nie zdarzyło, to czy byliście świadkami takiej sytuacji, gdy Polak jest wyżej ceniony przez rodaczkę niż obcokrajowiec?

 

Najbardziej interesuje mnie podejście rodaczek i czy w ogóle jest możliwość przebicia przybysza w zalotach czy po prostu w założeniu Polek oni są po prostu od nas atrakcyjniejsi (mimo, że np. niżsi, głupsi...)?

1. Nigdy nie walczyłem o żadną kobietę - jest to bezsensowne i białorycerskie, świadczy o naszym niskim poczuciu własnej wartości.

 

2. Nigdy nie odbijałem świadomie żadnej kobiety ani polakowi ani obcokrajowcowi, niejednokrotnie natomiast robiłem to nieświadomie, ale to już była wina myszki a nie moja.

 

3. Oczywiście i to niejednokrotnie, natomiast była to kwestia gustu danej Pani.

 

Różne Panie mają różne gusta, mam koleżanki które bujają się tylko z polakami, bo im się po prostu podobają, a znam i takie które lubią obcych.

 

Z mojej obserwacji Hiszpanie, Ruscy, Ukraińcy nie mają podjazdu do chłopaków z Polski - jesteśmy wyżsi i często przystojniejsi i mniej zniewieściali gorzej się natomiast ubieramy- mniej kasy.

 

Oczywiście wyjątki się zdarzają - ostatnio w Krakowie minął mnie koleś który był obcy, ale to jak się poruszał, mówił i wyglądał  to było coś absolutnie fenomenalnego, oczywiście obok miał przepiękną dziewczynę narodowości polskiej, bo akurat tę kojarzyłem :)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, RENGERS napisał:

czy w ogóle jest możliwość przebicia przybysza w zalotach czy po prostu w założeniu Polek oni są po prostu od nas atrakcyjniejsi

Spójrzmy na problem z punktu widzenia atrakcyjnej kobiety w Polsce. Dookoła sami zapuszczeni Janusze (stereotypy się nie biorą znikąd) - ze sporą nadwagą, włosy wystające z nosa czy uszu, wątpliwa kondycja fizyczna, ogólne niechlujstwo i niedociągnięcia w higienie, wywleczone koszule, specjalnie za duże by pokryć ciążę spożywczą. Za długie spodnie, wyleniałe skóry i buty, które pamiętają Gierka i jego dobrobyt. No i syn Janusza, niejaki Pioter - osiedlowy dresiarz, który wyjechał na saksy, żeby zarabiać "półtora kafla ełro na łapę", jeżdżący jakąś zdezelowaną i zagazowaną bawarą. Obraz jest niestety smutny i pełen rozpaczy - brakuje bardzo takich "średniaków", gości, którzy potrafią się ubrać zgodnie z okazją, z którymi nie będzie wstydu kiedy wyjdzie się "do ludzi", którzy potrafią tańczyć i w tańcu prowadzić - a nie, jak to cytując klasyka "jak żelbetonowy kloc" rodem z wioskowej świetlicy. Z jednej strony masz Janusza lumpa, a z drugiej biznesmena/ przedsiębiorcę - dużo starszego i w większości przypadków zajętego.

 

I jak to porównać do śniadego, dobrze ubranego, wysportowanego i przede wszystkim - uśmiechniętego Włocha czy Hiszpana ? Będąc na miejscu obecnych kobiet, nie miałbym ŻADNYCH skrupułów, wybierając obcokrajowca.

 

Poza tym, patrząc z aspektu czysto psychologicznego, jeżeli masz coś na codzień, dostępne wszem i wobec, po jakimś czasie się nudzisz i szukasz jakichś nowości. Przypomnijmy sobie, jak społeczeństwo reagowało na czarnego na środku ulicy :D

2 godziny temu, Mapogo napisał:

już dawno się skończył, znudził i przepadł wśród zainteresowań polskich kobiet

Śmiem twierdzić, że dopiero się zaczął. Bądź co bądź, Polacy jako naród. są nadal bardzo konserwatywni i zamknięci na globalizację. To naturalna kolej rzeczy - kultury i narody przenikały się wzajemnie, i będą przenikać. Z punktu widzenia zachowania gatunku, to tylko zwiększa pulę genową, a to chyba raczej dobre zjawisko, prawda ?

  • Like 3
  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Spartan napisał:

dopiero się obudziłeś

Zawsze myślałem, że syn Janusza i Grażyny to Seba!

 

A co tematu to myślę, ze masz dużo racji w tym co napisałeś, ja bym dodał jeszcze, ze egzotyczni kolesie mają dużo pewności siebie i nie pierdolą się w tańcu, ich nikt nie wychowywał w poczuciu winy i w jakichś tam romantycznych bujdach a la Goethe albo innego Mickiewicza.

Edytowane przez Ace of Spades
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Spartan napisał:

Z punktu widzenia zachowania gatunku, to tylko zwiększa pulę genową, a to chyba raczej dobre zjawisko, prawda ?

Dobre tylko wtedy, gdy zwiększy o pożądane geny.

 

Stereotyp jw powoli przechodzi do lamusa. Pojawia się warstwa dobrze zarabiajacych Polaków, którzy dobrze wyglądają. Z kolei przeświadczenie o tym, że na zachodzie to się super ubierają i wyglądają jak z żurnala, jest błędne. Może wyglądają nieco lepiej, ale jest to związane z zamożnością.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ace of Spades Seba to syn Janusza z pierwszego małżeństwa :D

 

8 minut temu, Kapitan Horyzont napisał:

Stereotyp jw powoli przechodzi do lamusa

Jeśli masz na myśli bananowe pokolenie millenialsów, pretensjonalnych karierowiczów, którzy zarabiając piątaka na rękę, myślą, że świat zwojowali i tak też się zachowują, warszawskich słoików to tak, faktycznie - płaszcz z przeceny i buty od mamy na zimę są lepsze od wytartych jeansów, skórzanej kamizelki i beretu z ogonkiem. Ja generalnie uważam, że z roku na rok jest coraz gorzej i widzę to po moich młodszych współpracownikach.

 

8 minut temu, Kapitan Horyzont napisał:

ale jest to związane z zamożnością

Raczej z nadmiernym konsumpcjonizmem, Nie liczy się, to jak się generalnie prezentujesz, stylowo czy nie, ma być od Uczi Guczi, Dolcze Jebany i innych marek, inaczej się nie liczy. Co z tego, że chińskie podróby, kupione od Rumuna z bagażnika pod Tesco, liczy się marka.

Edytowane przez Spartan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w związku z kobietą ze wschodu ale dalej niż Ukraina a bliżej niż Chiny.

 

Zachwalałem już niejednokrotnie na forum zastanawiając się kiedy to minie. Póki co nie mija a wręcz przeciwnie.


Takiego związku jeszcze nie miałem.

Dziewczyna totalnie zakochana, oddana, czuła. Nie próbuje wchodzić w męskie buty, nie podważa mojego zdania, w towarzystwie stoi za mną murem. Seks (póki co- wiadomo jak to z czasem może być) jak kiedy i praktycznie gdzie chce. Gotuje, martwi się czy mi smakuje i czy będę miał co jutro na obiad zjeść.

 

Jest bardzo dobrze muszę przyznać szczerze i nie chciałbym zmieniać tego stanu rzeczy.

 

Nie wiem na ile to wynika z kultury, podejścia, życia społecznego a na ile to jej cecha indywidualna. Póki co widzę, że chyba składników jest po równo.

Jest dobrze wychowana z pełnej, szanującej się rodziny a w dodatku w jej rejonie mężczyzna to mężczyzna a nie zakalec narodu jak w polszy.

Panowie, jest jeszcze trochę lasek ogarniętych i co ciekawe- z podobnym spojrzeniem na świat jak My- chociaż nie da się ukryć, że rarytas jak auto z silnikiem wankla. Tym bardziej w Polszy.

 

Sobą też trzeba jakiś poziom reprezentować. Nie mam na myśli finansów czy wszelkiego rodzaju bą tà. Ale w miarę możliwości dbam o swoj rozwój w każdej dziedzinie. O w/w towarzyszkę równie. Tak, tak. Bez biełego rycerza z fiutem na sztandarze ale odwdzięczam się jej proporcjonalnie do tego co Ona mi daje. 

Edytowane przez Jan III Wspaniały
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Spartan napisał:

Nie liczy się, to jak się generalnie prezentujesz, stylowo czy nie, ma być od Uczi Guczi, Dolcze Jebany i innych marek, inaczej się nie liczy. Co z tego, że chińskie podróby, kupione od Rumuna z bagażnika pod Tesco, liczy się marka.

Nie zgadzam się, ewentualnie unikam takich pustaków. Można się ubrać z klasą za relatywnie nieduże pieniądze (w zestawieniu z jakością rzeczy) i żadna pani nie będzie narzekać. Choć nie jest to łatwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Kapitan Horyzont napisał:

Nie zgadzam się, ewentualnie unikam takich pustaków. Można się ubrać z klasą za relatywnie nieduże pieniądze (w zestawieniu z jakością rzeczy) i żadna pani nie będzie narzekać. Choć nie jest to łatwe.

To co przed chwilą zacytowałeś, Bracie @Kapitan Horyzont było niczym innym jak moją alegorią ale też moim eufemizmem w stronę bananowców, goniących za tą głupią modą. Ja również uważam, że można się klasowo i stylowo ubrać za relatywnie niewielkie pieniądze. Ba ! Często gęsto, w mniejszych miejscowościach, a tak można nazwać Zieloną Górę, taniej wyjdzie szyć ciuchy na miarę, niż kupywać markowe ciuchy.

 

Co nie zmienia faktu, że to co wspomniał Brat @Jan III Wspaniały to po prostu reprezentacja kultury Wschodu, jakże daleka od naszej zachodniej. Jeżeli komuś podoba się fakt, że w tradycyjnym wschodnim modelu rodziny, to kobieta trzyma łapę na kasie, to biorąc wszelkie dobre aspekty opisane przez wyżej wspomnianego, to będzie wniebowzięty :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Spartan napisał:

Co nie zmienia faktu, że to co wspomniał Brat @Jan III Wspaniały to po prostu reprezentacja kultury Wschodu, jakże daleka od naszej zachodniej. Jeżeli komuś podoba się fakt, że w tradycyjnym wschodnim modelu rodziny, to kobieta trzyma łapę na kasie, to biorąc wszelkie dobre aspekty opisane przez wyżej wspomnianego, to będzie wniebowzięty :D

No niekoniecznie. To jest taka sama bzdura jak to, że 3/4 włochów to alwarosi i żaden Polak nie ma podjazdu.

 
Na samym początku naszego spotykania się mówiłem jej, że nie mam zamiaru nikomu sponsorować lepszego życia i tak zostało. Nie ma i nie było takiej sytuacji, że płace za wszystko, robie zachcianko-podwózki czy prezenty. Byliśmy na wycieczce- koszty 50/50. Tak samo jak z wyjściami gdziekolwiek, zakupami itd.

 

Co najlepsze jest to pierwszy związek gdzie tak to wyglada. We wcześniejszych z Polkami, czy to krótkimi czy jednym dłuższym było parcie na pieniądze niesamowite. Tutaj po prostu tego nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Jan III Wspaniały napisał:

To jest taka sama bzdura jak to, że 3/4 włochów to alwarosi i żaden Polak nie ma podjazdu.

Nigdzie nie napisałem, że Włosi to alvarosi. Napisałem natomiast, że na tle przeciętnego Polaka, przeciętny Włoch prezentuje się o niebo lepiej i sam bym tak wybrał, ale to nadal wybór tzw. mniejszego zła. Włosi to w większości grubo przereklamowani fajansiarze, którym się wydaje, że kobiety ich uwielbiają.

 

8 minut temu, Jan III Wspaniały napisał:

We wcześniejszych z Polkami, czy to krótkimi czy jednym dłuższym było parcie na pieniądze niesamowite

Dzisiejsze Polki, a raczej zdecydowana ich większość, to właśnie pretensjonalne galerianki, które wymagają cudów od facetów, nie oferując praktycznie nic w zamian. Rzekłbym, że różnice pomiędzy współczesną Polką a kobietą Wschodu, są jeszcze większe niż u wspomnianej wcześniej pary Włoch - Polak.

Edytowane przez Spartan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Spartan teraz wyżej napisałem, że wypowiadałeś się akurat nt. Włochów, akurat nie nawiązywałem do Twojej wypowiedzi. Pierwszy lepszy przykład z głowy dałem ?.

 

Co do reszty się zgadzam. Co najlepsze, poznaliśmy się w okresie gdzie NI CHUJ nie miałem ochoty wchodzić w związek, zdający sobie sprawę co się odjaniepawla w relacjach K/M. Dlatego pisze, że jestem pozytywnie zaskoczony, bo toczy się to zupełnie inaczej niż bywało to z poleczkami.

I serio z tym trzymaniem łapy na finansach, wschodnich kobiet to mit.

Przynajmniej w moim otoczeniu.

Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RENGERS napisał:

gorzej się natomiast ubieramy- mniej kasy.

 

1 godzinę temu, Spartan napisał:

I jak to porównać do śniadego, dobrze ubranego, wysportowanego i przede wszystkim - uśmiechniętego Włocha czy Hiszpana ? Będąc na miejscu obecnych kobiet, nie miałbym ŻADNYCH skrupułów, wybierając obcokrajowca.

Kolego dwa razy do roku latam do Włoch w Hiszpani dawno nie byłem(4 lata) ale wątpię że coś się zmieniło od tego czasu ale popraw mnie jeśli tam byłeś lub widziałeś teraz . Po pierwsze primo czy Ty uważasz , że nam Polakom brakuję dobrych ciuchów i sylwetek . Jest dużo tak jak pisałeś Januszów ale przejdź się po klubach czy restauracjach zobacz ilu facetów jest odpierdolonych w ciuchy porządnych marek plus ile osób jest na siłowniach robi tzw, formę stereotyp Janusza zanika przynajmniej w miastach o wioskach się nie wypowiadam nie przebywam za często . Po drugie co niby ci Włosi mają w sobie fryzury od 20 lat te same ciuchy rzecz gustu rurki torebki itp ( tak jak u nas tak i u nich połowa chodzi w podróbkach z rynku ) ale kobieta obeznana w temacie z kilometra wyczuje , że to gówno za 50 zł z ryneczku . Po trzecie nie odstajemy jak w latach 90 od reszty Europy i naprawdę dużo chłopaków robi tutaj hajs . Wiadomo zdarzą się kobiety co chcą atrakcji z obcokrajowcem tak samo jak my często mamy ochotę na Tajkę itp . Ale na pewno trendy na obcokrajowców się zmniejsza między innymi , że jest wymiana pokoleń a te młode dupy słuchają np tego co kolega @mac wstawił za teledysk co sprawia , że wpływ środowiska a bardzo dużo młodych słucha hip hopu tyra im banie co mają robić a w dość dużo kawałkach naśmiewają się z nich więc one więdzą , że mogą być szykanowane . Pozdrawiam 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, ZortlayPL napisał:

Proces mieszania ras i multilulti w rozkwicie. Wystarczy spuścić kobiety ze smyczy patriarchatu, a już one rozpierdolą każde społeczeństwo od środeczka..

mądrego to i miło posłuchać

dodam tylko że ten stereotyp o polkach lecących na kolorowych nie wziął się znikąd,poznałem kilka kobitek które nad Polaka,nawet zajebiscie wygląjącego,dbające o forme i dorobionego przekładały kolorowego który wczoraj zszedł z tratwy.

myśle że egzotyka i nachalna propaganda która w końcu się zadomowiła w mózgach kobiet to słowa klucze

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.