Turop Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 Witam braci, jak w temacie, w jakim wieku dowiedzieliście się, co chcecie robić w życiu zawodowo, czy to był jakiś przełomowy okres dla każdego z was, czy rozmyślaliście, (rozmyślacie) o takich rzeczach, czy braliście co życie przyniesie? Mam jakiś nakreślony plan na siebie, ale nie wiem czy za jakiś czas, nie zmienią mi się priorytety co do tego co chce od życia, a nie chce pakować pieniędzy i czasu w nieudane projekty. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SSydney Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 Kurde ciężki temat już w podstawówce mówiłem, że pójdę na Politechnikę, jednak nie spodziewałem się, że na taki kierunek a potem, że wybiorę taką specjalizację. Ogólnie to chyba cały czas się to u mnie jakoś samo toczyło, nie wiem intuicja? Przeznaczenie? Ja tylko pomagam szczęściu pracując i prąc do przodu. Myślę, że w każdej chwili może ci się coś odmienić. Na przykład po 10 latach bycia prawnikiem stwierdzisz. Yebać chcę być elektrykiem, rzucam to w diabły. 12 minut temu, Turop napisał: Mam jakiś nakreślony plan na siebie, ale nie wiem czy za jakiś czas, nie zmienią mi się priorytety co do tego co chce od życia, a nie chce pakować pieniędzy i czasu w nieudane projekty. Realizuj go więc, koryguj w trakcie dopasowując do sytuacji, w życiu nigdy nie będzie tak, że zaplanujesz sobie 10 lat wprzód i wykonasz 100%, zbyt wiele zmiennych w trakcie się pojawia. Nie wiem czy jest sens myśleć od razu, że to się nie uda? Równie dobrze za 5 lat możesz zachorować albo zabiję cię piorun czego oczywiście Ci nie życzę, chodzi o nieprzewidywalność życia. Trza po prostu działać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 Mniej więcej 23-24 lata. Pomogłem komuś w czymś ważnym z ogromnym sukcesem i po zbadaniu rynku okazało się, że mogę to robić zawodowo. Miałem sporo potwierdzeń na początku drogi zawodowej, że to, co robię ma wysoką jakość, sens. Czułem się coraz pewniej, aż złapałem wiatr w żagle. A w wielu gównorobotach mówiono mi, że do tego, albo tamtego się nie nadaję i w sumie mieli rację. Warto czasami posłuchać dobrej rady od doświadczonego człowieka. Teraz rozumiem, że porażki były konieczne w niektórych pracach, abym w końcu znalazł coś, w czym wykorzystam naturalne talenty. Moim zdaniem praca, którą się lubi i z której się czerpie satysfakcję to fundament normalnego, spokojnego psychicznie życia. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mocny Wilk Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 Mając 23 lata dokładnie wiedziałem czym chcę się zajmować. Idąc na studia nichuja nie miałem pojęcia co chcę robić w życiu, ale spotkałem na swojej drodze kilku starszych mężczyzn dzięki którym odnalazłem swoją drogę. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Król Jarosław I Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 19 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BRK275 Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 23 lata Wróciłem też z krótkiej emigracji, gdzie pobyt tam dał mi trochę do myślenia na temat swojej przyszłości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser74 Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 (edytowane) Przykre. ale przed i po rozwodzie. Wcześniej człowiek najpierw poświęcał się dla rodziny(żony), myszka będzie szczęśliwa to i ja będę. Potem dla syna. Teraz mam krótko i długoterminowe cele. Nauczyłem być "zdrowym" egositą Edytowane 9 Stycznia 2020 przez Still 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nowy00 Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 Coś koło 23 czy 24 lata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Garrett Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 Hmmm, ja różne pomysły miałem, ale ten najlepszy się pojawiał w wieku 27 lat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser93 Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 22 - po tym jak skończyłem licencjat z ekonomii i odkryłem, że bankiera to ze mnie nie będzie :) Przez przypadek dostałem jeszcze w trakcie studiów pierwszą robotę w IT i wiedziałem, że jest to przyszłościowa branża z sporymi możliwościami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
salt0 Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 Od dziecka (~12 lat) wiedziałem, że chcę robić wszystko po swojemu i nie mieć nikogo nad głową. Ta idea została we mnie żywa do dzisiaj i wokół niej buduję swoją działalność zawodową. Plany na jej realizację zmieniały się wielokrotnie, były małe wzloty i pouczające porażki. W wieku 26 lat dotarło do mnie dzięki genialnemu nauczycielowi/mentorowi co i jak robić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imbryk Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 25 - zaraz po studiach wybór jednej z dwóch ścieżek po danym kierunku, od początku okazało się że lubię to bardzo 31 - zawirowania, rzucenie wszystkiego w diabły, robienie gównoprac, bezrobocie, zdobywanie dziwnych doświadczeń 33 - powrót na wcześniejszą ścieżkę, z nowymi siłami w nowym kraju 38 - kolejne potwierdzenie, że wybrałem zajebiście i znajdowanie sobie nowych, innych ale pokrewnych zajebistych zajęć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Obliteraror Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 Jak bylem na studiach, w ich połowie próbowałem zostać kontrolerem ruchu lotniczego. Przeszedłem nawet sporo etapów rekrutacji, ale ostatecznie odpadłem. Kiedyś bardzo chciałem być dziennikarzem i nawet nim zostałem, ale były to śmieszne pieniądze i wieczna pogoń za wierszówką. Potem myślałem o samorządzie, ale nawiałem z tej oazy nepotyzmu bardzo szybko. Pracowałem też trochę w międzyczasie dla lokalnych polityków, zrobiłem kilka lokalnych kampanii wyborczych. Potem trafiłem do w końcu normalnej firmy, w której spędziłem trochę czasu, ucząc się zupełnie nowych rzeczy. I właśnie doświadczenie w tej firmie dało mi podwaliny nowego zawodu. Zanim ten zawód przyniósł mi obecne możliwości i pozycję w branży, byłem już sporo po trzydziestce. 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konstruktor Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 Ja tam wolę być w ruchu, ciaglę zmieniam pracodawców, przeważnie sam się zwalniałem i potem szukałem nowej pracy, mimo że miałem niezłe roboty na stałe. A teraz mam jeszcze lepszą robotę i się chyba zatrzymam na dłużej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZortlayPL Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 (edytowane) A ja dalej nie wiem. Jako przełomowy moment w życiu uznaję wiek 30 lat, gdzie dzięki chociażby forum BS nauczyłem się być zdrowym egoistą i przewartościowałem swoje życie. W pierwszej kolejności jestem ja i moje szczęście, selekcja ludzi na 1. Tych co wnoszą coś w moje życie i 2. Tych którzy nic nie wnoszą i odpowiednio 1. dzielenie się szczęściem/wiedzą/doświadczenie 2. eliminowanie z życia. Dopiero na końcu robienie tego co społeczeństwo ode mnie oczekuje. Wcześniej stawiałem oczekiwania innych ponad swoje potrzeby. To było szkodliwe. Zapłaciłem zdrowiem psychicznym za tę postawę. Edytowane 9 Stycznia 2020 przez ZortlayPL Poprawienie błędów ort. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leniwiec Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 16. Niestety życie się tak potoczyło, że robię co innego. Nie narzekam, chociaż co raz częściej myślę o powrocie do planu pierwotnego. Chyba każda robota po krótszym lub dłuższym czasie może się znudzić. Warto iść za tym, co się lubi robić i doprowadzić to do takiego poziomu, który daje satysfakcjonujący hajs. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bernevek Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 27 i nadal nie wiem. W sumie marzy mi się zostać reżyserem albo scenarzystą. Co ciekawe, scenariusze już mam. Ale brak mi siły przebicia. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bassfreak Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 26 i nad na wiem i szczerze miewam już z tego powodu stany depresyjne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 (edytowane) Ja tam w wieku bodajże 8 lat obejrzałem Hair i już wiedziałem co w życiu chcę robić. Kwas, zielsko i takie tam W sumie z uwagi na crafting można by uznać to za kwestię zawodową Pracownictwo z kolei mam w dupie. Fakt, czasem się czymś zajmuję i zwykle jestem w tym wcale niezły, ale to naprawdę jakaś taka popierdółka jest a nie część życia. Znaczy ok, mam propozycję wyjazdu do Espanii coby craftować, ale z sztuki zrobiłoby się pracownictwo = cały urok craftu by się poszedł jebać. Prawie 300 metrów pod szkłem na hydro, z sercem się tego ogarnąć nie da niestety Edytowane 9 Stycznia 2020 przez wroński Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TreNdowaty Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 W wieku 50 lat. Mam 32 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leto Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 Prawie 40, ciągle nie do końca wiem. Chyba tak naprawdę to chcę doświadczać nowych rzeczy, poznawać nowych ludzi, zmieniać miejsca. Przeżywać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tytuschrypus Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 26 lat. I teraz to robię, co chciałem wtedy, ale mam świadomość że sporo jezzcze przede mną, nie ograniczam się. Ostatnie dwa lata rozkręcam równolegle zupełnie inny biznes, zobaczymy, jak wyjdzie Ale nie daj się zwieść bracie @Turop, że trzeba coś postanowić, coś robić i zrobić ustalonego wcześniej. Jak Ci się zmienią priorytety... To się zmienią. Zabrzmi jak banał, ale to praca jest dla Ciebie, nie Ty dla pracy żeby było według planu. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser139 Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 Miałem wtedy 17 lat. Później zdałem maturę i na studiach miałem sporo różnych zawirowań. Ostatecznie je skończyłem i niedługo zacznę swoją drogę w wymarzonym zawodzie. Po drodze pracowałem w różnych miejscach między innymi tak jak @Obliteraror miałem swoje doświadczenia w samorządzie oraz szeroko rozumianej działalności społecznej/politycznej później trafiłem do korpo w którym wytrzymałem 5 lat. W najbliższym czasie prawdopodobnie pojadę do kolejnego korpo, ale tym razem w Berlinie na rok czasu. I jak wrócę i zarobie trochę kasy to wracam na stałe do PL i zaczynam karierę w wymarzonym zawodzie. Zacznę pracę w branży relatywnie późno bo dopiero w wieku 28 lat, ale już nie jako golodupiec bo mam swoje m2 i będę miał całkiem pokazane oszczędności, które po powrocie z Berlina mogą się trochę powiększyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser139 Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 Wiele rzeczy zrobiłem w życiu inacze. U moich kolegów zwykle wyglądalo to tak : studia - aplikacja - własna kancelaria albo etat - kredyt na mieszkanie. U mnie tak : praca-studia-praca-studia- inwestycje - zakup mieszkania - Praca za granicą - hajs hajs hajs - aplikacja - a potem cała reszta już mam nadzieję normalnie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
self-aware Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 Cóż, pewnie jak każdy chciałem być piłkarzem i gówno z tego wyszło Najpierw w wieku około 20 lat wymyśliłem sobie bycie grafikiem ale zabrakło talentu, wyobraźni. Potem tak w wieku 25 żeby wejść do IT. Obecnie robię to ale nie jest to na pewno żadna moja pasja, po prostu robota lepsza niż wszystkie inne gówno prace, które miałem w życiu. Poza tym coś trzeba przecież robić. Gdybym miał sobie coś wymarzyć co nie jest abstrakcją jak bycie piłkarzem, to gdybym mógł pstryknąć palcem i być kimś to pewnie: 1. Nauka języków online. 2. Strimowanie gier. Takie rzeczy mogłyby dać mi przyjemność i satysfakcję bo lubię się uczyć języka a także grać w giery. Sęk w tym, że to pierwsze to nie jest moja żadna mocna strona mimo, że fajnie się uczyć. A drugie to wiadomo, rynek nasycony w chuj i zresztą nie ma chyba z tego żadnych dobrych pieniędzy. Na pewno fajnie byłoby też znaleźć coś w czym po prostu ma się talent a nie tylko nadrabia tysiącami poświęconych godzin mozolnie idąc przed siebie. Ale wiem, że mało ludzi tak ma więc nie ma co narzekać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi