Brat Jan Opublikowano 30 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2015 (edytowane) Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby podzielić majątek w trakcie małżeństwa w przypadku nagannego zachowania naszej wybranki. red troszkę już wspomniał o tym :"- tak normalnie u notariusza załatwisz , trzeba mieć akt małżeństwa, oboje musicie mieć zdolność do czynności prawnych (równo pod kopułą) , i być zgodni co do określenia podziału majątku skoro macie już staż małżeński - przy braku zgody posłużę się cytatemCytat Przez ważne powody, dające podstawę do ustanowienia przez sąd rozdzielności majątkowej, zwykło się rozumieć - ogólnie mówiąc - wytworzenie się takiej sytuacji, która w konkretnych okolicznościach faktycznych powoduje, że dalsze trwanie wspólności majątkowej między małżonkami pociąga za sobą naruszenie lub poważne zagrożenie interesu majątkowego jednego z małżonków i z reguły także dobra rodziny (J.St. Piątowski, Stosunki majątkowe…, s. 140; J. Winiarz, Małżeńskie stosunki majątkowe, s. 84; L. Stecki, Ustanie ustawowej wspólności…, s. 12; J. Ignatowicz, Prawo rodzinne, s. 115).Przykłady ważnych powodów - to sytuacje powstałe na skutek zachowania się jednego z małżonków, polegającego na trwonieniu majątku wspólnego na skutek hulaszczego trybu życia, alkoholizmu, rażącej niegospodarności itp., uchylaniu się od pomnażania i utrzymywania substancji majątku wspólnego albo też zatrzymaniu tego majątku wyłącznie dla siebie i niedopuszczeniu współmałżonka do korzystania z niego.Ważnych powodów nie stanowią okoliczności niezawinione przez małżonka bądź niezależne od jego woli, np. długotrwała choroba. Edytowane 30 Września 2015 przez Brat Jan 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 30 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2015 (edytowane) Bracie Janie. Wyczytałem w Twoim poście w innym temacie, że po wszystkim, w ramach skruchy, Twoja kobieta żebrała aby choć mogła pocałować Cię w rękę. Jakie to jest prawdziwe.Moja baba jak w końcu się ogarnąłem i zacząłem ją ustawiać miała to samo. Żebrała tak jak u Ciebie o możliwość choćby pocałowania mnie w dłoń w ramach przeprosin.Jej strach przed całkowitym odrzuceniem był wielki. Jak by ujrzała swoją żałosną przyszłość w samotności, bez męża. To nie była miłość do mnie tylko czysty strach przed samotną przyszłością, negatywną opinią społeczeństwa, i co tam jeszcze sobie dopowiesz. Teraz swojej nie odpuszczaj, dalej strugaj focha, wystrasz ją porządnie aby już nigdy nie miała podobnych pomysłów. Co do rozdzielności majątkowej. Kilka lat temu rozdzieliłem konta osobiste, był jej wkurw na ten przejaw mojej samodzielności, ale zaczęła mnie szanować.Niedawno znowu się na nią wkurwiłem, i postanowiłem zrobić rozdzielność majątkową u notariusza, niestety jest potrzebna jej dobrowolna zgoda. Nie chciała jej wyrazić. To jej powiedziałem że zrobie to w sądzie i dopiero jej narobię wstydu przed rodziną. Zrozumiała że nie będzie miałą wyjścia. Od razu spuściła z tonu, spokorniała i znowu mam spokój do następnego jej odpału. Edytowane 30 Września 2015 przez Adolf 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 30 Września 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Września 2015 @ Adolfpozwoliłem jej łaskawie zrobić loda, bo dobry lód nie jest zły nic więcej przez dłuższy czas ode mnie nie dostanie, żadnego pocałunku, dobrego słowa czy ruchania czy notariusz brał % od wartości nieruchomości? bo gdy się dowiadywałem ja to w sekretariacie powiedziano mi, że jest opłata od wartości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subiektywny Opublikowano 30 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2015 (edytowane) To nie była miłość do mnie tylko czysty strach przed samotną przyszłością, negatywną opinią społeczeństwa, i co tam jeszcze sobie dopowiesz. Mądrze obserwujesz Adolf i wyciągasz właściwe wnioski. Szkoda, że my mężczyźni tak generalnie późno orientujemy sięo co chodzi w tym całym 'związkowym zamieszaniu' kobietom. I co je tak naprawdę motywuje.Człowiek oszczędziłby sobie z dekadę głupiego latania za spódniczkami i przeznaczył ją na rozwój własny Bo późniejto już same spódniczki latają za człowiekiem - ale do tego trzeba dorosnąć i dojrzeć. S. Edytowane 30 Września 2015 przez Subiektywny 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 30 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2015 czy notariusz brał % od wartości nieruchomości? Nie odpowiem Ci Janie precyzyjnie na to pytanie. Z tego co się orientowałem, jeżeli oboje małżonkowie wyrażają wolę rozdzielności, notariusz spisuje coś w rodzaju umowy cywilno prawnej którą się podpisują w jego obecności. Koszt nie wielki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subiektywny Opublikowano 30 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2015 http://notariuszdrozdzewicz.pl/przepisy.pdf Wiem, że pasjonujecie się pewnie czytaniem rozporządzeń ale co tam - to jest dość jasne S. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 30 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2015 Link się skasztanił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 30 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2015 (edytowane) czy notariusz brał % od wartości nieruchomości? bo gdy się dowiadywałem ja to w sekretariacie powiedziano mi, że jest opłata od wartości - bierze 400 pln + vat , i za każdy egzemplarz wypisu 6 pln + vat Edytowane 30 Września 2015 przez Brzytwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subiektywny Opublikowano 1 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2015 (edytowane) To za @red rozdzielność tj. zniesienie wspólności ustawowej.Od podziału majątku taksę bierze się wg. wartości dzielonego majątku. Rozporządzenie wskazuje wysokość taks maksymalnych.Minimalne zaczynają się od 1zł + VAT, przynajmniej ja tyle płacę co kilka lat jak mam coś do załatwienia u zaprzyjaźnionego notariusza.Maks wskazuje rozporządzenie. A skoro link się skopsał to podam drugi: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20041481564 Podział w drodze sądowej to opłata sądowa 1000 zł lub 300zł - jeśli podział następuje na zgodny wniosek stron. Jest teżsprytny sposób, by załatwić sprawę za 40zł na jednym posiedzeniu (ale to też jak małżonkowie nie są skłóceni) botaka forma sądowa zastępuje formę aktu notarialnego i jest podstawą np. do dokonania nowych wpisów w księgachwieczystych dla nieruchomości. S. Edytowane 1 Października 2015 przez Subiektywny 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamil&h Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 Ja też od jakiegos czasu noszę sie z zamiarem podziału majatku.Mam pytanie do bardziej doswiadczonych w boju chlopakow: W moim przypadku na 99% bedzie potrzebne orzeczenie sądu. pytanie czy w takim razie sprawa zawsze konczy sie konkretnym podzialem i wyceną czy tez sąd moze to wszystko uchylic (tak jak czasami w przypadku rozwodu, gdzie nie wydaje wyroku i ze wzgledu na dobro dziecka kieruje pare na jakies tam terapie psychiczne) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
XYZ Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 Lepiej sie z babą dogadać i podzielić notarialnie nawet z małą strata własną - takie moje zdanie.A intercyza możliwa jest zawsze i od momentu jej podpisania tyracie sami na siebie ale obowiązek świadczeń i opieki zostaje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 XYZ nie prawda to co piszesz może podczas sprawy wykazać że niektóre składniki majątku zostały nabyte wyłącznie za jego środki, czemu ma babie oddać więcej jak może mniej? Właśnie takie myślenie jest powodem płaczących na forach misiów już po fakcie ile to stracili, a w 70% przypadków tracą przez własną miękką dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamil&h Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 Ok, moja sytuacja akurat wcale nie jest najgorsza.Rodzice podarowali mi mieszkanie jeszcze przed slubem ale opatrznosc czowala i nie bylo czasu na formalnosci, takze mieszkanie stoi na nich. Jestem swiadomy ze po rozdzieleniu majatku zostaje obowiazek swiadczen z mojej strony, w sumie to nie mowie tu o rozwodzie tylko chodzi mi o to ze chce miec twardy grunt pod nogami. Mam 28lat, teraz akurat jestem za granica a w miedzyczasie zarabiam jako kierowca ciezarowki. Kasa sie zgadza i mam zamiar z moich zaoszczedzonych pieniedzy kupic mala nieruchomosc na wsi.Hehe nawet moja mama namawia mnie na zrobienie tej rozdzielnosci twierdzac ze bede mial spokuj, a i obiecala ze po wszystkim przepisze na mnie nasze obecne mieszkanie. Szanuje swoja zone i nie mam zamiaru jej 'wydupczyć' z tego interesu ale jeszcze mlody jestem tkaze hooy jeden wie co bedzie za jakies 20 lat. Dodam ze jej sie pyklo bo ma z bratem dom po babce takze golodupiec nie jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arox z lasu Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 He he Witam kolegę kierowcę, tak z ciekawości, to w jakim kraju śmigasz/przerzuty? Bo ja chwilowo na krajowym garnuszku. Cała reszta też jest podobna do mojej, z tym, że brat ma chałupkę po dziadku Ktoś pomyśli, że dubluje kont, gdyby nie fakt, że nie jestem żonaty i nie mam zamiaru tego zmieniać Co do reszty- jeżeli mam przepisze Ci mieszkanie jako darowiznę (jest to bardzo ważne!) to żonie nic do tego z prawnego punktu widenia choćby przez tydzień ryczała Ważne, by była to darowizna. Moja rada- wszelkie remonty, jakie będziesz przeprowadzał po otrzymaniu mieszkania- tylko wyłącznie kasa z Twojego konta i faktury imienne trzymane u brata, bo w przypadku gdyby nie udało Ci się w małzeństwie, będiesz zmuszony bliżej nieokresloną sumę oddać pannę, bo remontowaliście to jako małżeństwo mimo, że ta ani grosza nie włożyła. I broń boże nie melduj jej na tym mieszkaniu, bo gwarantowane, że w przypadku rozwodu będzie zajebiście ciężko je odebrać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
XYZ Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 XYZ nie prawda to co piszesz może podczas sprawy wykazać że niektóre składniki majątku zostały nabyte wyłącznie za jego środki, czemu ma babie oddać więcej jak może mniej? Właśnie takie myślenie jest powodem płaczących na forach misiów już po fakcie ile to stracili, a w 70% przypadków tracą przez własną miękką dupę. Red, ale gdzie napisałem nie prawdę? Że moim zdaniem lepiej wspólny majątek podzielić notarialnie (taniej niż sądownie) i aby uniknąć problemów i awantur dać babie ciut więcej?Jakie jego środki? Od momentu ślubu to są ich środki - wspólność małżeńska.Jakie myślenie? To czysta kalkulacja. Kamil&h - a co Wy macie wspólnego? Dom po babci jest jej (spadek po jej babci Ci nie przysługuje), mieszkanie od rodziców czy darowali Ci przed ślubem czy po jest Twoje, chyba że darowali Wam (Tobie i jej). Jeśli nie macie zbyt wiele wspólnego majątku to olej dzielenie, bo niby co tu dzielić. Rób intercyzę i wychowuj babę dalej. A najlepiej to idź po poradę do notariusza, bo coś mi się wydaje, że mylisz intercyzę z podziałem majątku.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 Lepiej sie z babą dogadać i podzielić notarialnie nawet z małą strata własną Tu gdzie podkreślone, lepiej oddać komuś coś co mu się nie należy? serio? Wspólnota majątkowa nie obejmuje wszystkich składników majątku, ponadto można wykazać iż jedna ze stron przyczyniła się do tworzenia majątku w większym stopniu , a wtedy nawet przy wspólnocie podział nie będzie równy. Art. 43. § 1. Oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym.§ 2. Jednakże z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, ażeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku. Spadkobiercy małżonka mogą wystąpić z takim żądaniem tylko w wypadku, gdy spadkodawca wytoczył powództwo o unieważnienie małżeństwa albo o rozwód lub wystąpił o orzeczenie separacji.§ 3. Przy ocenie, w jakim stopniu każdy z małżonków przyczynił się do powstania majątku wspólnego, uwzględnia się także nakład osobistej pracy przy wychowaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
XYZ Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 Red, no przecież znam to na pamięć i mimo wszystko dalej uważam, że lepiej bez stresu, straty czasu i pieniędzy na sądy i adwokatów się dogadać. link Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 Masz prawo do własnych poglądów, każdy ma inne podejście, ale jeśli namawiasz kogoś do działania, które może prowadzić bezpośrednio do uszczuplenia jego majątku jest o nieetyczne w chuj. Prawda jest taka że statystyczna kobieta z racji dużo mniejszych możliwości/ zdolności gromadzenia majątku będzie zawsze dążyć do zagarnięcia jak największej części majątku partnera, trzeba się przed tym bronić wszelkimi możliwymi zgodnymi z prawem sposobami. A nie należy ci się palec, masz upierdol mi rękę tylko daj spokój, to jest właśnie syndrom myślenia "pluszowego penisa". 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
XYZ Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 Red, najpierw twierdzisz, że mówię nie prawdę a teraz, że kogoś namawiam do czegoś.Nie wiem o co Ci chodzi ale to nie mój problem. Namawiaj do batalii sądowych wszystkich świętych oby na dobre wyszło. Napisałem co miałem do napisania i nie chce mi się z Tobą przekomarzać o pietruszkę, bo to sensu nie ma. A kolega zrobi ze swoim majątkiem co zechce. Pozdrawiam Bracie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 Ja nie twierdzę, ja wyjaśniam czemu mam rację. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 XYZ jeżeli majątek dla Ciebie to przysłowiowa 'pietruszka' to oddaj go mi albo wrońskiemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
XYZ Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 Brzytwa, też nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Jeśli uważacie, że ten jeden artykuł kodeksu rodzinnego jest takim zbawieniem to po co intercyzy, podziały, rozwody?Przecież ten jeden artykulik Was obroni przed niegodziwością materialną Waszych niewiast.Życzę powodzenia w sądzie. Nic Ci Brzytwa nie oddam, bo to moje i mojej Samicy, choć ta ostatnia zachowuje się jak się zachowuje.A Wroński tez może pomarzyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 Mi nie chodzi o jakiś zapis w KR tylko o postawę gdzie 'dla świętego spokoju' oddajesz pole.Rozwód to nie jest handelek o cebulę w Kozich Pipach tylko regularna wojna. Gdyby nie była to wojna to rozwody nie odbywałyby się na salach sądowych tylko przy stoliku w restauracji.Na wojnie nie oddajesz przeciwnikowi pola 'dla świętego spokoju'.Zaniechanie walki - o jak to piszesz 'pietruszkę' - ma sens tylko wtedy, kiedy nie masz narzędzi do wyegzekwowania swojego, lub nie jest to opłacalne z jakiś konkretnych przyczyn. A nie - oddaję, bo tak.Twój majątek, twoja brocha. Ja Tobie do portfela zaglądać nie będę ale nie pisz tu takich dyrdymałów że lepiej jest przymykać oko na takie szczegóły bo to na takich pierdołach ludzie się poślizgują w życiu, co często w perspektywie czasowej drogo ich kosztuje. Jeszcze ktoś mniej ogarnięty się nabierze i będzie problem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 (edytowane) Ja tam wychodzę z założenia, że co jest moje to jest moje, a co jest "twoje" też jest moje albowiem jestem społecznym kaleką a w dodatku szlachcicem więc należy mi się dodatek pielęgnacyjny w wysokości dowolnie ustalonej przez potrzebującego (mnie się znaczy) zgodnie z art.251 ust.4 Ust. o P-dz.M.P. Nds z dnia 02.05.1977r. No i dziadek był piratem, znaczy też, on to się rozmaitych fachów imał Edytowane 12 Listopada 2015 przez wroński 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
XYZ Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 A gdzie tu człowiek pisał o rozwodzie?Chciał intercyze, ktora mylił z podziałem...Brzytwa, walcz ile chcesz ale póki podstaw nie ma to 50/50 i tyle. Sad to ostateczności kiedy ludzie dogadać sie nie mogą - norma w prawie to mediacja i twoje gadanie tego nie zmieni. Jakie masz dowody? Pokażesz wpis z forum ze ktoś tak napisał? Ze wojna, ze książka, ze cos tam? Widzę, ze g... wiecie w tym temacie, tylko ambicja Wami kieruje. Policz koszty sądowe, adwokatów i 3 % wartości majątku wywalczonego jako dola dla papugi to moze Cie oswieci. No chyba, ze jesteś Bill Gates to wtedy warto powalczyć. Kalkulacja Brzytwa a nie zaniechanie walki.Zanim wyślesz żołnierzy na wojnę to zrób zwiad.I jeszcze raz powtórzę - lepiej z baba sie dogadać niż napierdalac w sadzie bo wyjdzie taniej. A jak ktoś ma lep na karku to nawet korzystniej. Tylko rady zbierać należy u prawnika a nie na forum.A postawa to mozesz zaimponować głupiej dziewce w remizie. Postawa Samca to działanie bez emocji, ale chyba o tym zapomniałeś wysyłając biedaka do sadu kiedy ten o rozwodzie nie myśli nawet. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi