Skocz do zawartości

Podział majątku czyli intercyza po ślubie


Rekomendowane odpowiedzi

Chyba mnie nie doczytałeś ze zrozumieniem:
 

Zaniechanie walki - o jak to piszesz 'pietruszkę' - ma sens tylko wtedy, kiedy nie masz narzędzi do wyegzekwowania swojego, lub nie jest to opłacalne z jakiś konkretnych przyczyn. A nie - oddaję, bo tak.

Więc jeżeli nie masz hajsu na papugę albo majątek jest mniejszy niż koszta batalii to chyba jest jasne że nie ma sensu się o to szarpać prawda?

Nie przekręcaj moich słów, bo wiem dokładnie co chciałem napisać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że wykorzystał bym XYZ Twój majątek znacznie gorzej niż Brzytwa, czy Red (jak w tej biblijnej przypowieści o polaku rusku i żydzie, gdzie dostali po talarze - ruski przepił, polak zgubił, a żyd pożyczył na lichwiarski %) , ale skoro już rozdajesz to się przyłączam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Widzę, ze g... wiecie w tym temacie, tylko ambicja Wami kieruje. Policz koszty sądowe, adwokatów i 3 % wartości majątku wywalczonego jako dola dla papugi to moze Cie oswieci. No chyba, ze jesteś Bill Gates to wtedy warto powalczyć. Kalkulacja Brzytwa a nie zaniechanie walki.

 

Co ja mogę wiedzieć w temacie, pewnie nic ;)

 

Koszty sądowe są niskie, wręcz śmiesznie niskie.

 

Zazwyczaj adwokat bierze ustaloną stawkę, konkurencja w branży jest duża, zazwyczaj koszt zamyka się w kilku tysiącach złotych, a zaczyna w okolicach 1,5k, oczywiście różne czynniki na to wpływają typu wielkość miasta, skuteczność/ opinia adwokata, wielkość majątku klienta.

 

Są spece którzy biorą % od wywalczonej sumy przy podziale majątku (wysoka skuteczność kosztuje), ale wtedy najczęściej biorą sam %.

 

Jeżeli już kolego sympatyczny % od wywalczonego majątku, to będzie % od wywalczonego majątku powyżej ustawowej połowy.

 

Czyli np jest milion do podziału. Adwokat wywalczył że bierzesz 700k a nie 500k to zapłacić mu % od górki czyli 200k to można nawet 20% nie tylko 3%,........ i tak będziesz do przodu.

 

 

Jasne jak się żyje w wynajętym mieszkaniu , do podziału ma się telewizor, pralkę i komplet mebli to się nie kalkuluje walczyć.

 

Żeby się kalkulowało nie trzeba być Billem G. wystarczy być zwykłym polskim średniakiem, wyłożyć kilka tysięcy żeby oszczędzić kilkadziesiąt to już się opłaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W internecie nie jesteśmy sami, inni blogerzy tez podejmują zbożne dzieło: 

 

http://slomski.us/2015/12/01/samoobrona-finansowa-przed-zona/

 

Co prawda publicystyka Słomskiego ma służyć handlu złotem, niemniej jednak jego poglądy są oparte na zdrowych zasadach i ukierunkowane w dobrym, samczym kierunku

Ktoś z braci dobrze władających piórem mógłby uń ciekawy komentarz zamieścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli chodzi o sprawy rozwodowe

przed batalia do której nie doszło odwiedziłem 3 prawnikow

wszyscy zalecali żeby się dogadać jak się da,bo na pewno będzie duuuuzo taniej i bez wielkiego bolu

ale jeden wypytal konkret o co biega i powiedział...

"uuuuuu koluniu to ty szybciutko to konto opróżniasz,idziesz do kasyna po kilka zetonow,tylko kurwa nie graj.

 a pieniazki ukrywasz...........,a jak już to zrobisz to zapros pania do mnie i sobie pogawedzimi co ci może...........,jak nie będzie się chciała dogadać"

 

koszty prawnikow sa rozne ale 2 tys +vat- wniosek i inne pierdoly ,z pierwszym terminem,za każdy następny  1tys+vat i oczywiście haracz dla sadu 600,

w spornych przypadkach inwentaryzacja majątku przez rzeczoznawcę,co tez kosztuje,i pewnie jeszcze cos sie znajdzie.jesli sa dzieci to raczej na pewno na 1 sprawie się nie zakończy,

pozatym trzeba pamietac o  stronniczości sadow na rzecz pan,i mimo dowodow wyrok nigdy nie jest przesadzony,bo może larwa w todze ma depresje,miesiaczke ,bądź klimakterium przechodzi, i jak to panie maja w zwyczaju......"to twoja wina bo................"

czyli na dziendobry

ponad 3 tys, a przy powyższych problemach lekko 6-8 tys i w gore.     wszystko zależy o co i ile  idzie gra

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

j

pozatym trzeba pamietac o  stronniczości sadow na rzecz pan,i mimo dowodow wyrok nigdy nie jest przesadzony,bo może larwa w todze ma depresje,miesiaczke ,bądź klimakterium przechodzi, i jak to panie maja w zwyczaju......"to twoja wina bo................"

 

 

Ciekawe jaki % sędzin jest po rozwodzie lub ma problemy małżeńskie ?

Być może wyjaśniłoby się skąd taka stronniczość...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
9 minut temu, Endeg napisał:

A co myślicie o takiej rozszerzonej intercyzie, która reguluje nie tylko sprawy majątkowe obojga:

 

Sci-fi, coś takiego jest niezgodne z polskim prawem. Pewnie by przeszło w jakiejś republice islamskiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Jak już piałem w innych postach, 7 lat po ślubie, 2 dzieci, tzymam ramę ale brak intercyzy. Na treści Marka trafiłem pół roku temu. Od tego czasu zacząłem bardzo żałować że nie spisałem intercyzy. Uważam to obecnie za mój największy błąd w życiu. I to w dodatku taki, który ciężko naprawić. Ta zabawa w kupowanie i chowanie złota (dzięki Endeg za linka) nie pomoże na mój żal. Wiem, jestem sam sobie winny (haj zakochania). W życiu zawsze naprawiam błędy i zastanawiam się co z tym zrobić. Mam na tym punkcie niemałą obsesję. Nie mam zielonego pojęcia jak zareaguje żona gdybym próbował uzyzkać teraz intercyzę. Z porady kryssa raczej nie skorzystam. Mogłoby to zmienić się w rozwód. Do głowy mi tylko przychodzi założenie firmy i wykorzystanie to jako powodu rozdzielności. Ale nie jestem jeszcze na takim etapie. Czy komuś się udało pokojowo spisać intercyzę i utrzymać małżeństwo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się udało bracia. Podebrać ją jak szczupaka na żywca a to bystra sztuka. Miała mały dług i była notowana w BIK czy jak to się zwie. Ja kupowałem akurat wtedy działkę to wymyśliłem historyjkę o tym, że zaraz siądzie na NASZEJ działce komornik ;) to się zgodziła, choć jak podpisywała u notariusza(ki) cyrograf to mina jej zrzedła i tylko wstyd przed tą panią uratował podpisanie ;) hehe jebać stare baby w cyce jak mawiał mój kolega ze studiów 12 lat temu ;) zapytała tylko nieśmiało czy da się to odkręcić, pani notariusz  notabene seksowna 40tka odpowiedziała, tak tylko ja też mam i raczej nie warto hehe

P.S. świeżo po kupnie garażu i działki na SIEBIE, mieszkanie kupione przed ślubem. Dzięki Mareczku, może nie otworzyłeś mi oczu ale utwierdziłeś w moich przekonaniach.   ave Marek, morituri te salutant #

Stulejman Wspaniały

wychodząc od lekka łza zakręciła się na moim cynicznym oczku... Pozdrowienia bracia. Wolności i niezależności życzę!

Edytowane przez greedozg
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, greedozg napisał:

Miała mały dług i była notowana w BIK czy jak to się zwie. Ja kupowałem akurat wtedy działkę to wymyśliłem historyjkę o tym, że zaraz siądzie na NASZEJ działce komornik ;) to się zgodziła,

I prawidłowo! tak się powinno robić, lekko podstępem, a nie stawiać się jak ostatni idiota, który chce mimo wszystko postawić na swoim, a potem mieć w domu piekło i wroga na całe życie w postaci żony. Najlepiej tak ustawić sytuację, żeby baba ,myślała, że robi to w swoim interesie, a nie z przymusu męża. Powiedzieć można, że chcesz założyć dość ryzykowną działalność gospodarczą, żeby podpisała intercyzę, albo ściemnić, że któreś z rodziców/rodzeństwa ma długi i żeby się zabezpieczyć potrzebna jest intercyza, bo wtedy naszego nie wezmą, a jak się połapie, do odwlekać w nieskończoność, albo grać kartą, "nie ufasz mi ?".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Kilka komci...

~J23 do ~Magdalena feministka : 8 lat młodsza ode mnie żona bez grosza przy duszy i bez doświadczenia zawodowego z zapadłej dziury najbiedniejszego regionu Polski B rozwaliła mój ponad 20 letni lukratywny biznes i dorobek życiowy w najbogatszym regionie Polski A. Wykorzystała bardzo zbrodniczy, głupi, naiwny i sfeminizowany obłędną wścieklizną macicy (histerią) Wymiar Niesprawiedliwości, komorników, szarlatanki pseudopsycholożki organów antyprzemocowych i pomocowych wobec KOBIET, mój drugi stopień inwalidztwa, mój nowotwór złośliwy, śmiertelną chorobę mojej matki, moje dzieci praniem mózgów zmusiła dzieci do składania fałszywych zeznań rzeczy, które nigdy się nie zdarzyły( #metooThe Courage to Heal Psychonalizy Idiokracji Sądowej), nasłała bandytów, którzy mnie pobili a potem byli fałszywymi świadkami przeciwko mnie itp. itd. SYNDROM HIOBA przeciwko mnie.Chciała żebym był takim samym Nędzarzem jakim ona i jej rodzina była od zawsze od ponad 200 lat. Nie udało jej się-uratowały mnie kawalerskie zasoby finansowe więcej warte niż podział majątku małżeńskiego-ukradła mi tylko 500.000 złotych rękoma skorumpowanych sędzin i jeszcze było jej mało bo ma alimenty na toksycznie wyalienowane przez nią dzieci dzięki skorumpowanym sędzinom. Tak właśnie wygląda ideologia feministek.
dzisiaj 19:14 | ocena: 86%
odpowiedzoceń: -1 +1
~Inz : Panowie z tak wrednymi i zdradliwymi kobietami jakie sa dzisiaj a do tego niewartymi zaufania i klamiacymi przed Bogiem przysiegajav 'i ze Cie nie opuszvze az do smierci' (podczad gdy 2/3 wnioskow o rozwod jest inicjowanych przez kobiety) TYLKO INTERCYZA! i ani grosza babie nievh nauczy sie co to znaczy zarobic na siebie i odpowiedzialnosc za swoje czyny. Skoro kobieta zmienna jest- nie ma sprawy ale za SWOJE PIENIADZE - zareczam wam ze to je nauczy niezmiennosci W MIG :D
dzisiaj 16:39 | ocena: 63% | odpowiedzi: 11
odpowiedzoceń: -1 +1
~art : „zataił majątek” ale bzdury, przecież niczego nie trzeba zatajać, majątek osobisty to majątek osobisty,. Sam mam nieruchomości, które kupiłem przed ślubem i żonie nic do tego.. żona również posiada mieszkanie po rodzicach i to jest jej majątek osobisty, może sobie zrobić z nim co chce... Koniec kropka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Endeg napisał:

Instytucja intercyzy się rozpowszechnia, a "wio-doncy" portal ubolewa nad tym faktem:

Jak to ubolewa? Przecież pani mecenas bardzo ten dokument chwali, tu co prawda w kontekście interesów kobiet, ale to nie zmienia faktu, że stawia zjawisko w sposób uniwersalny w pozytywnym świetle. I jeśli panowie taką opinię przeczytają i wezmą sobie do serca, to też tylko na tym zyskają.

 

Z wspomnianego wywiadu:

 

"Zgadzam się z tym, że w Polsce wokół rozdzielności majątkowej panuje niedobry klimat. Moim zdaniem wynika on, brutalnie mówiąc, z niskiej kultury prawnej Polaków. Oznacza to, że jako społeczeństwo, zamiast eliminować potencjalne problemy prawne poprzez zapobieganie im, koncentrujemy się na nich dopiero wtedy, gdy wystąpią. No i ten nasz słynny polski romantyzm wyklucza takie tematy, jak pieniądze! Przecież panuje pogląd, że nie bardzo wypada mówić o finansach, kiedy się kogoś kocha, bo miłość jest najważniejsza. W efekcie często ludzie nie rozmawiają o rachunkach, kredytach itd. A po ślubie dziwią się, że na tym tle wybuchają awantury. Takie sprawy naprawdę warto ustalić wcześniej. Intercyza jest powszechna we Francji i krajach skandynawskich, tam nie bywa tematem tabu".

 

Głos rozsądku, oby takich więcej.

Edytowane przez Mr.Meursault
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.