Skocz do zawartości

Brak seksu w "związkach"


Waginator

Rekomendowane odpowiedzi

Cytat

potem związki "po mojemu" czyli 8 miesięcy bez seksu "ale z przytulaniem"

 

Witajcie Bracia. Czytając dzisiejszy, wyżej wymieniony temat, nie sposób było, żebym nie dostrzegł analogii pomiędzy opisaną kobietą, a moimi dotychczasowymi relacjami z kobietami. Dlatego prosiłbym o jakieś porady, spostrzeżenia, doświadczenia związane z tematem, co można zrobić, żeby nie dopuścić do takich sytuacji jakie mnie spotykają. Mianowicie ogólnie nie mam i nie miałem powodzenia u kobiet, zdarzały się pojedyncze sytuacje na imprezach, gdzie się z jakąś całowałem, ale na co dzień raczej stypa. Udało mi się do teraz wejść w 3 "dłuższe" relacje z kobietami - każda trwająca około 1,5 miesiąca. Każda była poprzedzona jakimiś mniejszymi lub większymi sygnałami zainteresowania kobiety, które podjąłem i jakoś się to rozwijało. Jednak z żadną z nich nie było jakiegokolwiek kontaktu seksualnego i każda wynajdywała jakieś wymówki, żeby do niego nie doprowadzać.

 

Pierwsza po kilku tygodniach spotkań stwierdziła, że dla niej religia jest ważna i ona teraz nie chce uprawiać seksu. Po kilku próbach złapania za cycka stwierdziła, że to nie ma sensu i powiedziała, że możemy zostać przyjaciółmi. Po mojej gorącej aprobacie (co jej nieco zwarło styki) więcej nic się nie działo, a pół roku później jak się skończył kurs tańca, na który razem uczęszczaliśmy kontakt się urwał.

Druga po bodajże trzech spotkaniach na mieście sama mi zaproponowała, że kolejne spotkanie to będzie wino u niej. Myślę sobie, że już sprawa załatwiona, a tu jednak nie. Udało mi się co najwyżej potarmosić cycka i robić udawany "seks w ubraniach", gdzie później ona "zasypiała". Stwierdzała, że dla niej to "za wcześnie". Miesiąc i kilka spotkań później, w tym jedno z większą ilością alkoholu dalej było za wcześnie. Nie sądzę, że w ogóle planowała taką okoliczność, bo przy próbie wsadzenia ręki w gacie wyczuwałem, że nie goliła w ogóle łona. No i całować się praktycznie nigdy nie chciała, stwierdziła, że tego nie lubi. Ostatecznie pojechała robić magisterkę do innego miasta i po jakiejś kłótni na fejsie wyjebała mnie ze znajomych i tyle z tego było.

Z trzecią już trochę uprzedzony poprzednimi doświadczeniami postanowiłem się zbytnio nie śpieszyć. Kilka spotkań na mieście, kilka imprez, codzienny kontakt i po 1,5 miesiąca znajomości zaprosiłem ją na sylwestra. Po takim czasie stwierdziłem, że już najwyższy czas pokierować relację trochę dalej i złapałem ją na tym sylwestrze za cycka, ręka oczywiście od razu zabrana, próbuję drugi, dobra, nie chce to nie, odpuszczam. Po kilku dniach widzę, że już kontakt zgrzyta, dziewczyna kompletnie urwała kontakt, więc się pytam o co chodzi. Dowiedziałem się, że relacja za szybko się rozwija, ona nie jest dziewczyną jaką szukam i wypomniała mi to złapanie za biust, co podkreśliła, że ją uraziło, a także wypomniała mi to, że na pierwszym (nie do końca pierwszym, bo widywaliśmy się i rozmawialiśmy wcześniej) spotkaniu ją za rękę złapałem. Jak trochę podpytałem to dorzuciła na deser tekstem, że ona była wcześniej w 4-letnim związku (ma 21 lat), że się z typem bzykała, ale strasznie tego żałuje, bo nie było głębokiej więzi i teraz ona szuka tejże głębokiej więzi i duchowości w relacji, a nie prymitywnych kontaktów seksualnych. To w zasadzie jest zakończone, ale to historia z ostatnich dni.

 

No i myślę sobie, raz niewypał, drugi raz pech, do trzech razy sztuka, ale jak już 3 raz powtarza się sytuacja w zasadzie taka sama tylko z lekko zmienionymi okolicznościami i usprawiedliwieniami to już coś nie śmiga. Ciężko mi uwierzyć, że mam takiego pecha do kobiet. Może ryj się nie zgadza i jestem na start przyporządkowany do szufladki "zabawiacz"? Może coś z zachowaniem moim nie trybi, nie robię za nie wiadomo kogo, ale też nie nazwałbym się betą w kontaktach z kobietami. Macie z tym jakieś doświadczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Waginator said:

Po kilku próbach złapania za cycka

 

1 hour ago, Waginator said:

Udało mi się co najwyżej potarmosić cycka

 

1 hour ago, Waginator said:

bo przy próbie wsadzenia ręki w gacie

 

1 hour ago, Waginator said:

złapałem ją na tym sylwestrze za cycka

 

Może spróbuj najpierw zacząć od pocałunków. Chyba za bardzo się na te cycki napalasz. Laski mają Cię za zboka.

  • Like 1
  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd Ty tyle tych religijnych panien trafiasz, wyrywasz w Oazie? ?

 

No ale cóż można dodać:

 

1 godzinę temu, Waginator napisał:

Pierwsza po kilku tygodniach spotkań stwierdziła, że dla niej religia jest ważna i ona teraz nie chce uprawiać seksu

Podziękowałbym za znajomość.

 

1 godzinę temu, Waginator napisał:

No i całować się praktycznie nigdy nie chciała, stwierdziła, że tego nie lubi. 

Podziękowałbym za znajomość.

 

1 godzinę temu, Waginator napisał:

wypomniała mi to, że na pierwszym (nie do końca pierwszym, bo widywaliśmy się i rozmawialiśmy wcześniej) spotkaniu ją za rękę złapałem.

Wyśmiałbym i pogonił.

 

Szanuj się, Brat!

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potarmosić cycka ????Ale Ci się ruchać chce chłopak ??? 

 

A teraz poważniej... 

Spotykałem się kiedyś z panną właśnie z Oazy. Cała rodzina jej też skrajnie religijna. Ale normalnie dzień, w dzień do Kościoła. Nie tylko w niedzielę. 

W kółko gadka co grzech, co nie. Nawet raz stwierdziła że picie Coca Coli to grzech bo szkodzi. 

Ale jak pojechaliśmy gdzieś na weekendzie to masakra co się działo. 

Lache robiła prawie z jajami. Potrafiła tarmosic bolca godzinami gdybym tylko wytrzymał. 

Raz nawet powiedziała bym napierdalał ją pałą po twarzy. A jak doszedłem na jej twarz to nasienie które nie połkneła rozmazywala po twarzy i włosach co komiczne wyglądało bo była brunetką. ?

 

Autorze wątku. Bądź bardziej zdecydowany. 

 

 

  • Like 4
  • Haha 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Waginator said:

wyczuwałem, że nie goliła w ogóle łona.

Niektóre kobiety nie golą na zero i nie ma to nic wspólnego z ich ochotą na seks.

2 hours ago, Waginator said:

się zbytnio nie śpieszyć

Może to jest błąd? Tracisz widać sporo czasu na panny które są zainteresowane jakimiś pseuozwiązkami (związek bez seksu, o ile obydwie osoby nie są aseksualne, to nie związek). Zaoszczędziłbyś to sobie, przyjmując zasadę 3 randek: na 1szej musi być bardzo miło, na 2giej co najmniej pocałunek/lekkie macanki, na 3ciej seks. Jeśli kobieta jest serio zainteresowana, to takie tempo jest dla niej ok, co z doświadczenia mówię ja, a zapewne wielu braci potwierdzi. Nie ma sensu rozciągać tego w nieskończoność.

 

Nawet, jeśli ani jednej nie zaliczysz np przez rok, stosując powyższą formułę, to przynajmniej zaoszczędzisz sobie czasu i nerwów.

 

A i jeszcze co do tego łapania za cycka: może robisz to jakoś nieumiejętnie? Myślę że jako pierwszy kontakt fizyczny między kobietą a mężczyzną takie wprost łapanie za pierś może być trochę creepy. Spróbuj to robić subtelniej, małymi krokami, zaczynając np od dotknięcia ręką biodra/talii. Tak wiesz, stopniowo, stopniowo. Ja np z reguły najpierw całuję kobietę, a potem dotykam jej miejsc intymnych, wydaje mi się to bardziej logiczne.

Edytowane przez leto
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Waginator napisał:

Nie sądzę, że w ogóle planowała taką okoliczność, bo przy próbie wsadzenia ręki w gacie wyczuwałem, że nie goliła w ogóle łona. 

W takim przypadku nie miała by ze mną szans bo na mnie to działa jak płachta na byka jakoś bym zbajerował :P ,kobiety które się nie golą na dole to rzadkość a szkoda. Może rzeczywiście za szybko mimo wszystko ? 

Edytowane przez bassfreak
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie popieram @leto - o ile na 1 randce warto trzymać lekki dystans, to już na drugiej wręcz za konieczne uważam dążenie do jakiegoś kontaktu - za rękę, przytulenie, pocałunek (najlepiej wszystko naraz) - jeżeli panna będzie się odsuwać, to nie jest zainteresowana nami fizycznie - NIC z tego nie będzie!! to ważny test, oszczędza czas.

 

1 minutę temu, bassfreak napisał:

kobiety które się nie golą na dole to rzadkość a szkoda.

 

Jeśli masz takie preferencje, to możesz po prostu poprosić swoją pannę by tego nie robiła, bądź w ograniczonym zakresie.

To i tak w teorii (i w monogamicznym związku) jest dla Ciebie ?więc nie powinno być problemu. Nawet dla niej lepiej - mniej zachodu, nie ma podrażnień.

 

Ja niestety wolę takie gładkie, kobiety nie mają ze mną lekko ?

Edytowane przez Januszek852
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak ochoty na seks i wrzucanie w friendzone to najczęściej przejawy tego samego, komunikujące: nie podobasz mi się wystarczająco, jesteś za brzydki. 

 

Nie chcę oceniać @Waginator, ale jak u Ciebie z wyglądem?

 

Jeżeli wygląd jest ok, chociaż jest to 6/10, to musi być coś z męskością i charakterem. Być może jesteś za miękki, zbyt niezdecydowany.

 

Z dobrym wyglądem i twardszym charakterem ciężko nie mieć sukcesów. Musisz w pewnym miejscu kuleć, pytanie tylko gdzie.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Januszek852 napisał:

Jeśli masz takie preferencje, to możesz po prostu poprosić swoją pannę by tego nie robiła, bądź w ograniczonym zakresie.

To i tak w teorii (i w monogamicznym związku) jest dla Ciebie ?więc nie powinno być problemu. Nawet dla niej lepiej - mniej zachodu, nie ma podrażnień.

 

Ja niestety wolę takie gładkie, kobiety nie mają ze mną lekko ?

No zawsze jest układ że ja przycinam (chyba że nie przeszkadza jej ) a ona nie rusza u siebie :lol: gorzej tylko z tymi nowymi bo każda zdziwiona jak o tym mówię <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak Ci pewności siebie w działaniu, rób z nią to na co masz ochotę, zdecydowanie pannę rozbieraj zapewniając że wiesz że Ona taka nie jest i że jest inna niż wszystkie, jest cienka granica która musisz wyczuć, między jej prawdziwym NIE a ukrywanym TAK. 

 

Korwin kiedyś powiedział że " Zawsze się trochę gwałci"-  jest w tym stwierdzeniu sporo prawdy, kobiety uwielbiają mężczyzn którzy autentycznie  robią to na co mają aktualnie ochotę, nie przejmując się "shit testami".

 

Nie ważne jak wyglądasz, możesz ruchać jak szalony, po prostu popracuj nad pewnością siebie i samooceną.

 

Pozdro !

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dwie uwagi, @Waginator.

 

1. audaces fortuna iuvat,  ale granica między pewnością siebie a molestowaniem jest cienka. Jak na pierwszej randce wyciagniesz przy pani sprzęt i powiesz "ssij", na 99% zostanie to odebrane jako molestowanie.

 

2. Przygotuj się na niepowodzenia i je zaakceptuj (amor fati). Jak nie masz wystrzałowego wyglądu i super bajery (tak jak np ja nie mam) to będziesz siłą rzeczy dostawał kosza ileś tam razy. Może te trzy, które opisałeś , to po prostu to - niefart. Może za 4tym czy 5tym się uda. Nie przejmuj się niepowodzeniami. Wyciągaj wnioski, myśl co poszło nie tak, ale bez spiny.  Praktyka czyni mistrza.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, trop napisał:

Potarmosić cycka ????Ale Ci się ruchać chce chłopak ??? 

 

A teraz poważniej... 

Spotykałem się kiedyś z panną właśnie z Oazy. Cała rodzina jej też skrajnie religijna. Ale normalnie dzień, w dzień do Kościoła. Nie tylko w niedzielę. 

W kółko gadka co grzech, co nie. Nawet raz stwierdziła że picie Coca Coli to grzech bo szkodzi. 

Ale jak pojechaliśmy gdzieś na weekendzie to masakra co się działo. 

Lache robiła prawie z jajami. Potrafiła tarmosic bolca godzinami gdybym tylko wytrzymał. 

Raz nawet powiedziała bym napierdalał ją pałą po twarzy. A jak doszedłem na jej twarz to nasienie które nie połkneła rozmazywala po twarzy i włosach co komiczne wyglądało bo była brunetką. ?

 

Autorze wątku. Bądź bardziej zdecydowany. 

 

 

Ja pierdolę... później taka znajdzie męża i powie mu że jest najświętszą dziewicą i że dopiero po ślubie współżycie, nie no dramat kurwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Waginatorza długo ze wszystkim zwlekasz. W istocie tyle czasu bez seksu mogą wytrzymać tylko kobiety, które naprawdę nie chcą go z Tobą uprawiać. Czyli - Ty czekasz, ale ona "jest" z Tobą bez seksu aż tyle właśnie dlatego, że go nie chce.

 

Nie czekaj tyle. Jak panna będzie zainteresowana to możesz nawet tego samego dnia. Albo na drugi, jak nie chce uchodzić za łatwą;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, matrixsterujenami said:

Ja pierdolę... później taka znajdzie męża i powie mu że jest najświętszą dziewicą i że dopiero po ślubie współżycie, nie no dramat kurwa.

Nie twój problem co powie mężowi, po co się tym przejmować?

 

Jeszcze ostatnia rzecz, która mi się przypomniała odnośnie ochoty kobiet na seks. Z opinii kilku dziewczyn (partnerek, ale też zwykłych koleżanek) dowiedziałem się, że dużo lepszym wyznacznikiem tego jest nie fryzura intymna, ale rodzaj bielizny, w której przychodzi na spotkanie. Jeśli jest koronkowa i stanik spasowany z majtkami, to wiedz, że coś jest na rzeczy :)

Edytowane przez leto
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, żadna Oaza, 2 panny z mojego kierunku (młodsze) i jedna z uniwerka. Nic mi nie wiadomo o tym, żeby jakakolwiek z nich uczestniczyła w takich zabawach.

 

2 godziny temu, Kleofas napisał:

 

Może spróbuj najpierw zacząć od pocałunków. Chyba za bardzo się na te cycki napalasz. Laski mają Cię za zboka.

Nie pisałem, ale pocałunki oczywiście były i to dużo wcześniej. Poza tą drugą, która się uchylała i tylko po alko była w stanie je przez chwilę tolerować.

 

1 godzinę temu, Januszek852 napisał:

Szanuj się, Brat!

Generalnie to wszystkie pogoniłem, ale to nie rozwiązuje problemu, że kobiety chcą niby wchodzić w jakieś związki, a po miesiącu zdziwienie, że przytulanki i całowanie to mi nie wystarcza.

 

Godzinę temu, leto napisał:

A i jeszcze co do tego łapania za cycka: może robisz to jakoś nieumiejętnie? Myślę że jako pierwszy kontakt fizyczny między kobietą a mężczyzną takie wprost łapanie za pierś może być trochę creepy. Spróbuj to robić subtelniej, małymi krokami, zaczynając np od dotknięcia ręką biodra/talii.

To nie było wcale od razu. Tą trzecią dobry kawałek czasu wcześniej zacząłem dotykać po brzuchu plecach (pod ubraniem) i to jej jakoś nie przeszkadzało. Też nie było tak, że złapałem od razu tylko właśnie powoli przeszedłem z brzucha na biust. Teraz mnie traktuje (widzę ją codziennie) jakbym jej co najmniej dom podpalił.

 

50 minut temu, RENGERS napisał:

Brak Ci pewności siebie w działaniu, rób z nią to na co masz ochotę, zdecydowanie pannę rozbieraj zapewniając że wiesz że Ona taka nie jest i że jest inna niż wszystkie, jest cienka granica która musisz wyczuć, między jej prawdziwym NIE a ukrywanym TAK. 

Z pierwszą działałem stosunkowo szybko, z drugą na początku też. Akurat miałem taki krótki okres, że jakieś powodzenia z kobietami miałem, więc byłem na fali wznoszącej. Dopiero jak za dużo tych negatywnych reakcji było to zwolniłem, bo stwierdziłem, że może za bardzo takie zachowanie desperacją wali i lepiej na spokojnie. Jak widać jednak nie.

Godzinę temu, Messer napisał:

Brak ochoty na seks i wrzucanie w friendzone to najczęściej przejawy tego samego, komunikujące: nie podobasz mi się wystarczająco, jesteś za brzydki. 

 

Nie chcę oceniać @Waginator, ale jak u Ciebie z wyglądem?

No właśnie się głównie nad tym aspektem zastanawiam. Ciężko mi siebie ocenić, sylwetkę mam dobrą, twarz nie wiem. Powodzenia raczej nie mam, a większość kobiet nie ma też szczególnej ochoty ze mną rozmawiać, stąd też średnio z tymi radami o masówkach na zasadzie trzech randek, chociaż domyślam się, że to jest optymalne. Tak naprawdę to właśnie średnio raz na rok widzę od kobiety jakieś sygnały zainteresowania, wtedy podbijam bardziej na pewniaka i wychodzą później takie kwiatki jak w temacie. Przy braku sygnałów nigdy nic nie wynikło, więc już nawet nie próbuję.  No i przy takim braniu ciężko zastosować się do tej zasady, bo jak nie odpali po tych 3 randkach to kolejna, która wyśle jakieś sygnały będzie średnio za rok. Chyba, że zacząłbym szukać na tinderze to przy założeniu, że będzie więcej niż kilka okejek będzie można coś popróbować.

 

Mnie chyba najbardziej mierzi, że z początku są jakieś sygnały, idzie to względnie dobrze, przechodzę przez kolejne etapy, a po miesiącu dostaję bombę na ryj, że za wcześnie, religia nie pozwala czy potrzeba głębszych więzi. Strata czasu dla mnie i dla niej, nie wiem na co one liczą, że jak wyskoczą z tym po miesiącu, a nie na początku to na to przytaknę?

EDIT:

Cytat

Jeszcze ostatnia rzecz, która mi się przypomniała odnośnie ochoty kobiet na seks. Z opinii kilku dziewczyn (partnerek, ale też zwykłych koleżanek) dowiedziałem się, że dużo lepszym wyznacznikiem tego jest nie fryzura intymna, ale rodzaj bielizny, w której przychodzi na spotkanie. Jeśli jest koronkowa i stanik spasowany z majtkami, to wiedz, że coś jest na rzeczy 

Z tego co pamiętam to zwykłe, obcisłe gacie ;) Te włosy oczywiście nie są jakimś 100% wyznacznikiem, ale wydaje mi się, że jednak większość kobiet jak się na coś szykuje to goli tę sferę.

Edytowane przez Waginator
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Waginator said:

Tą trzecią dobry kawałek czasu wcześniej zacząłem dotykać po brzuchu plecach (pod ubraniem) i to jej jakoś nie przeszkadzało

Bardzo dziwne. Nie spotkałem się jeszcze w życiu z przypadkiem, żeby kobietą dała się dotykać pod ubraniem po plecach i brzuchu i nie skończyło się to w łóżku. Ciężko powiedzieć. Coś robisz nie tak, ale nie mam pojęcia, co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trochę słabo u Ciebie z techniką ;)

"łapanie za cycka" to słaby początek.

Kobiety mają całkiem sporo sfer erogennych, na dodatek jedną łatwą do eskalowania - wyobraźnię, którą może rozbujać w zasadzie wszystko (zależy od kobiety, czasu i okoliczności).

 

1. Wyobraźnię aktywujesz przed i w trakcie spotkania. Musisz to wybadać, z wyczuciem zmieniając temat rozmowy na coś podniecającego.

2. Poza rozmową, działają też okoliczności, np miejsce, wydarzenia, niebezpieczeństwo, itp.

3. Eskalujesz dotyk stopniowo, naturalnie. Trochę jak oswajanie zwierzątka.

4...czasem jest to jakiś królik czy mysz, musisz się cofać i ponawiać, bo ucieka i się boi.

5...czasem jest jak kotka, nawet wiele nie musisz rozgrzewać.

6. eskalujesz kontakt fizyczny, zwracając uwagę na efekty - dostosowujesz się do reakcji, ale i prowadzisz zdecydowanie w interesującym Cię kierunku.

7...oby do szczęśliwego finału ;)

8. jak nie wyjdzie - zero stresu, i zdenerwowania.

9. w gniew i opieprzanie się na razie nie baw (choć czasem właśnie to działa jak złoto, ale musi byc powód)

10. ćwicz, trenuj, inaczej się nie nauczysz

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Waginator napisał:

po miesiącu zdziwienie, że przytulanki i całowanie to mi nie wystarcza.

 

Są tylko dwa wytłumaczenia:

 

1. Panie są dziwne, lub aseksualne, lub religijne w specyficzny sposób.

2. Kompletnie im się nie podobasz, chociaż wtedy nie wiem, czy chciałyby żebyś je macał gdziekolwiek.

 

Wygląda na to, że po prostu źle trafiłeś.

Głowa do góry. Jak problem powtórzy się przy kolejnych trzech, to możesz wrócić do tematu i wtedy się zastanowimy co jest grane z Tobą ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Waginator No cóż albo trafiłeś na jakieś pojebane (zdarza się) albo zwyczajnie nie podobasz się kobietom, moze Ciebie zbytnio nie pocieszę ale takich jak Ty jest duzo, sam do tego grona należę, nie ma co się oszukiwać, jeśli jesteś młody to zajmij się zarabianiem hajsu, zdobądź pozycję społeczną a wtedy kobiety same się pojawią tylko uważaj, żeby nie zostać BetąBankomatem ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Waginator napisał:

3 "dłuższe" relacje z kobietami - każda trwająca około 1,5 miesiąca. Każda była poprzedzona jakimiś mniejszymi lub większymi sygnałami zainteresowania kobiety, które podjąłem i jakoś się to rozwijało. Jednak z żadną z nich nie było jakiegokolwiek kontaktu seksualnego i każda wynajdywała jakieś wymówki, żeby do niego nie doprowadzać.

Jak sam piszesz sygnały od tych kobiet były więc czegoś po Tobie się spodziewały, ale tego nie dostały.

Może na randkach byłeś zbyt schematyczny, taki sam jak inni samcy z którymi się owe dziewki przed Tobą umawiały?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.