Skocz do zawartości

Czego on chce? Chce mnie.


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 15.01.2020 o 09:39, Krugerrand napisał:

Gość nie ma jaj, aby zakończyć coś co ciągnie się bez jakiegokolwiek sensu w dodatku robiąc ogromny błąd polegający na próbach rzeczowej rozmowy z Tobą

A ona jeszcze twierdzi, że aniołek jest. A mogła zabić!

 

Kurwa, jakie rozkminy. Tyle konstruktywnych porad w tym wątku, analiz, wszystko w pizdu.

 

Autorko - od bajzlu w swojej głowie zacznij, a potem ustawiaj ludzi pod siebie. Do niego masz pretensje, żeby się określił. Sama się określ - macie inne priorytety, inne zapatrywania na wszystko, to w tył zwrot i szukaj kogoś podobnego, a nie srasz tutaj i srasz bez ustanku, bez sensu i bez widoku na nabranie tego sensu. 

 

Rzekłem, com miał rzec.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.01.2020 o 22:22, tamelodia napisał:

No i stanęło na tym, że on nie wie czy chce ze mną być, bo ja nie chcę dzieci. Powiedziałam mu, ze ja się przy dziecku spełniać nie będę, dla mnie to raczej kolejny etap życia który trzeba przejść i tyle. I ze probowałam zmienić nastawienie, ale niestety nie potrafię. 

 

Nawiązałam jeszcze do miejsca mieszkania. Powiedziałam, ze ja na zadupiu za miastem mieszkać nie będę. To oczywiście się wkurzył, bo przecież jakiś czas temu mówiłam, że chciałabym mieszkać za miastem... No owszem, chciałabym pod warunkiem że 1. nie pracowałabym 2. pracowałabym na wsi 3. pracowałabym z domu. Ale nie ma absolutnie mowy, żebym z zadupia codziennie, pociągami, w tłoku i smrodzie jechała do pracy 2h w jedną stronę.

To Ty w końcu chcesz dziecko, czy przejść kolejny etap życia? Weź kobieto ściągnij sobie Simsy, bo do życia to się raczej nie nadajesz. Ty chcesz to, to i tamto bo tak wypada, bo tak każda normalna dziewczyna, bo etap w życiu, ale nie będę tego i tamtego bo to za długo, za daleko, za ciężko i bla bla bla.

 

 Najlepiej, żeby przyjechał książę na białym koniu, zabrał do swojego zamku, otoczył służbą i właził w dupę bez mydła.

 

Facet ma łeb na karku, że trzyma Cię na dystans. Pozdrów go ode mnie, niech trzyma tak dalej!

 

A jak Ci źle to daj mu spokój, znajdzie sobie młodszą i nie będzie musiał wysłuchiwać tykania zegara.

 

Przez ten wątek walczę z myślą, że większość kobiet to podludzie bez pomysłu na życie. Po co jakieś cele życiowe czy chociażby względny spokój, ma być gówniak a później pracuj na mnie - dziękuję, postoje :D

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Imiennik napisał:

Przez ten wątek walczę z myślą, że większość kobiet to podludzie bez pomysłu na życie.

Wiele już na ten temat napisano na forum.

Nie podejmuję się oceny, czy tak rzeczywiście jest, bo i nie mam danych jaka to jest część kobiet, ale jedno jest pewne - obecne czasy, sytuacja i trendy społeczno-kulturowe stwarzają dla kobiet warunki idealne i cieplarniane. Wszystko już mogą, nic nie muszą - poza kupczeniem dupką w mniejszym lub większym stopniu. Przez to więcej takich kobiet bez pomysłu na siebie, ambicji i celów wypływa. Niekoniecznie dlatego, że jest ich więcej per se - po prostu są sprzyjające warunki, które tworzą nadreprezentację kobiet korzystających z nich bez umiaru. Przykładem bohaterka, sama jak widzę mająca taki potencjał do pracy nad sobą, że na pracę nad innymi nie powinna mieć czasu przez najbliższe 10 lat.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tytuschrypus @Imiennik możecie mi wyjaśnić po co kobiecie jakieś ambicje i jakie one mogą być?

Na forum ciśnie się na kobiety, które coś osiągnęły ale nie zdążyły założyć rodziny i teraz na szybko szukają, bo uderzyły w ścianę, więc nie rozumiem jaki jest problem z tym, że ja próbuje tego błędu nie popełnić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tamelodia czytasz forum wybiórczo i bierzesz to co pasuje do twojej spaczonej wizji. Są różne głosy, bo są różni mężczyźni. Większość jest gdzieś tam pośrodku, są negatywnie nastawieni do kobiet i biali rycerze(pytanie ile z nich to trolle?).

 

Są różne głosy, każdy ma jakieś tam zdanie. Ja na ten przykład jestem za tym, żeby kobiety robiły to co daje im szczęście(tak jak mężczyźni). Chcesz mieć dzieci? Ok szukaj mężczyzny, który ma podobne priorytety. Chcesz robić karierę?

To ją rób tylko jedna uwaga.

WEŹ NA KLATĘ SKUTKI SWOICH DECYZJI JAK DOROSŁA OSOBA. 

No ale fakt to wymaga wysiłku a ty do ludzi lubiących wysiłek nie należysz(wnioskuje po twoich postach).

 

Dlaczego my mężczyźni mamy brać na klatę nie tylko skutki swoich decyzji(często ryzykownych i błędnych) i jeszcze do tego skutki waszych decyzji? Jesteś dużym dzieckiem czy dorosłą osobą?

 

@tytuschrypus tak sobie myślę, że to nasze pisanie to taka sztuka dla sztuki. Wszystko jak krew w piach. Koleżanka musi najpierw dorosnąć. Mimo wszystko chyba jeszcze jestem optymistą i próbuję.?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.01.2020 o 08:53, tamelodia napisał:

@osadnikjeszcze kolejna sprawa. Kobiety często, jak wiadomo "przywiązują" do siebie faceta robiąc z nim "bombelka". 

Jak zatem zatrzymać przy sobie faceta bez tego? Jak zrobić żeby chciał być z nami nie z przymusu (bo dziecko) a dlatego, że po prostu chce a jednocześnie nie być wymienioną "na młodszy model" po czasie? 

 

Ci faceci których chcecie do siebie przywiazać to tacy co są świadomi jakie jesteście, i nie chcą się z wami wiązać. To wasz wybór i same musicie za złe wybory odpowiadać. Tyle jest fajnych facetów dla was niewidocznych bo nie są tymi badboyami z których wy prubójecie zrobić miśków. I same nakręcacie to koło nieszczęścia. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, tamelodia napisał:

możecie mi wyjaśnić po co kobiecie jakieś ambicje i jakie one mogą być?

Mam Ci wymyślić życiowe cele? Serio?

 

Nie wiem czy masz świadomość, ale tym pytaniem tylko potwierdziłaś, że to zdanie działa w stosunku do Ciebie:

 

53 minuty temu, Imiennik napisał:

Przez ten wątek walczę z myślą, że większość kobiet to podludzie bez pomysłu na życie.

A teraz wróć do tego, co napisałem powyżej i na tym się skup.

---

12 minut temu, SSydney napisał:

tak sobie myślę, że to nasze pisanie to taka sztuka dla sztuki. 

Większość wypowiedzi w tematach w rezerwacie, poza nielicznymi zakładanymi przez nieliczne wartościowe użytkowniczki to sztuka dla sztuki, chyba nie oczekujesz, że coś z nich wyniosą :)

To jest ciekawe, bo na forum dobrze widać, jaka jest dysproporcja między mężczyznami a kobietami w zakresie zakładania tematów, żeby faktycznie się czegoś dowiedzieć. W świeżakowni też zdarza się, że ktoś zakłada temat, ale nie chce się niczego dowiedzieć tylko uzyskać ewentualne potwierdzenie - ale tutaj jest to nagminne, to tylko jeden z wielu.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tytuschrypus jak widać nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi, jak 99% mężczyzn bo po prostu macie inne problemy.

 

@SSydney, weź pod uwagę że nie mogę być szczęśliwa tak jak mężczyzna bo albo kariera albo bombelek. Mężczyźni dużo łatwiej mogą połączyć oba te aspekty. Kobietom tylko nielicznym się to udaje, przy czym dla nich "kariera" to zwykle ciepła posadka gdzieś w korpo czy biedronce. 

I serio, mam kilka rzeczy które pochłaniają mnie w całości i można powiedzieć że wtedy jestem "szczęśliwa". Tylko co to za szczęście mając jednoczesnie na uwadze że zaraz mój czas na życie minie, że albo nikogo nie znajdę (czyli zła opcja) albo znajdę i będę miała bombelka (też zła opcja). No ale ok, rozumiem że to jest poza waszą wyobraźnią, bo jak sami będziecie chcieli to na upartego założycie rodzinę nawet w wieku 50 i dk tego czasu możecie skupiać się na rzeczach, które czynią was szczęśliwym. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, tamelodia napisał:

jak widać nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi, jak 99% mężczyzn bo po prostu macie inne problemy.

?

Dziecko, nie ośmieszaj się. Nie ma w Tobie, wierzaj mi, nic skomplikowanego. Wnioskując po wypowiedziach.

A teraz wracaj do tego co napisałem dwa posty wyżej i czytaj aż do opanowania, bo to dobre szczere, nieskomplikowane rady - ogarnij się sama, a potem ustawiaj gacha.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tamelodia Tu nie chodzi o to, że chcesz założyć rodzinę z tym raczej nikt nie ma problemu.

Tylko ty nic nie robisz w tym kierunku tylko ciągle gadasz od rzeczy o tym jak ci źle i jak nie masz czasu. O tym jak musisz się spieszyć bo jeżeli nie zrobisz przed: "tutaj wstaw termin z dupska" to będzie mogiła i w ogóle ludzie po "tutaj wstaw wiek z dupska" to podludzie na łożu śmierci.
 

Dostałaś rzeczowe porady, popracuj nad swoim podejściem, popracuj nad tym by stać się lepszą osobą i znajdź faceta z którym jesteś w stanie się dogadać i mieć wspólne cele.

Coś ci powiem, jest wiele powodów dla których można zakładać rodzinę i mieć dzieci, powodów jest tyle ile ludzi tylko widzisz nie wszystkie są dobre.
A całkiem szczerze to: nie mam czasu i muszę to zrobić bo tak wypada bo inaczej: "tutaj wstaw jedną ze swoich generycznych wymówek" to nie są dobre powody i mogą doprowadzić zwyczajnie do tragedii wielu osób, już nie tylko twojej. 

I na koniec, jeżeli jedyną rzeczą jaką wyciągnęłaś z forum to to co napisałaś to proszę cię popracuj nad czytaniem ze zrozumieniem, wtórny analfabetyzm to przykre zjawisko.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tamelodia

Byłem w podobnej sytuacji w jakiej jest Twój partner.

 

Miałem słabo rokującą partnerkę.

 

Nie widziałem z nią przyszłości, a jednak dalej w tym związku trwaliśmy.

 

Ona snuła plany o ślubie i zaręczynach dając mi jasne sygnały.

 

Ja się zastanawiałem czy to ma sens i sam siebie okłamywałem udając , że wszystko jest w porządku.

 

Myślę, że niektórym facetom ciężko jest wyjść ze swojej strefy komfortu i zawalczyć o coś lepszego, bo wtedy musimy się przyznać do porażki co nie przychodzi nam łatwo.

 

Dlatego też tkwimy w tak zwanym "zapchaj dziurę związku" bo jest nam tak wygodnie.

 

Podam Ci przykłady dlaczego nie brałem mojej byłej dziewczyny pod uwagę, jako dobrze rokującej partnerki, zobacz może  któryś z tych aspektów pasuje do Ciebie i warto nad tym popracować:

 

- bałaganiarstwo

- brak szacunku do rodziców i mojej osoby

- lenistwo

- brak pasji oraz rozwijania jej w wolnym czasie

- praca + studia to dla niej już dość dużo obowiązków

- uprzedzenie do sportu, unikanie jak ognia co prowadziło do nadwagi

 

Miałem nadzieję, że się zmieni, dorośnie i się ogarnie ale tylko się oszukiwałem i próby zmiany lub pomocy nie przynosiły efektów, więc odszedłem.

 

Może Twój partner też widzi w Tobie cechy, które sprawiają , że nie chce planować z Tobą przyszłości ale wygodnie tak jak jest teraz.

 

Może jesteś materiałem na partnerkę, ale nie na żone i matke jego dzieci?

 

Warto przemyśleć.

 

Edytowane przez 17nataku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@17nataku dziękuję za Konkretną odpowiedź. Niestety żadna z tych cech:

 

11 minut temu, 17nataku napisał:

- bałaganiarstwo

- brak szacunku do rodziców i mojej osoby

- lenistwo

- brak pasji oraz rozwijania jej w wolnym czasie

- praca + studia to dla niej już dość dużo obowiązków

- uprzedzenie do sportu, unikanie jak ognia co prowadziło do nadwagi

Do mnie nie pasuje :) może poza tym, że mam za złe swoim rodzicom że jako biedni ludzie zdecydowali się na dziecko, dzięki czemu jestem z niczym (co może być odebrane jako brak szacunku).

Skoro on ma 30+ lat a nadal nie znalazł sobie odpowiedniej partnerki, to znaczy że z nim jest coś nie tak. Podobno ze swoją byłą zamieszkał mimo że nie chciał. 

Ostatnio jak z nim rozmawiałam, to stwierdził że nie wie czemu boi się takiego zaangażowania i cytuję : albo jest tchórzem albo nie dorósł do tych kwestii... 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, tamelodia napisał:

oże poza tym, że mam za złe swoim rodzicom że jako biedni ludzie zdecydowali się na dziecko, dzięki czemu jestem z niczym (co może być odebrane jako brak szacunku).

A wiesz, czego ja żałuję? Że matka i ojciec nie doczekali miejsca, w którym teraz jestem. Że nie spełnię już ich marzeń. Bo mogę zmienić w życiu praktycznie wszystko, ale tego już nie zmienię. I to jest jedna z niewielu rzeczy, których żałuję. Są bowiem rzeczy ważniejsze od pieniędzy. Jak rzekł klasyk - poznasz je po tym, iż gdy już je tracisz, tracisz bezpowrotnie.

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, tamelodia napisał:

Skoro on ma 30+ lat a nadal nie znalazł sobie odpowiedniej partnerki, to znaczy że z nim jest coś nie tak.

Tu się nie zgodzę, nie dla wszystkich posiadanie partnerki to priorytet. Jak mówiłaś, on chce zbierać na własny dom prawda?

To w mojej opinii jest jego priorytet.

Może dopiero gdy spełni to zadanie, przyjdzie pora na to, żeby w tym domu pojawił się ktoś jeszcze.

 

44 minuty temu, tamelodia napisał:

boi się takiego zaangażowania

Nie chodzi o jego nerwice i stres podczas przeprowadzki.

Chłopak zwyczajnie boi się zaangażować w związek z Tobą.

 

Może to przez poprzedni związek, gdzie mówiłaś, że:

46 minut temu, tamelodia napisał:

ze swoją byłą zamieszkał mimo że nie chciał. 

pamiętam również, że pisałaś, że niedługo potem się rozstali.

 

Widocznie nie chce powielać swoich błędów, wyciągnął jakieś wnioski i myśli, że mieszkanie z dziewczyną i angażowanie się nie przyniesie mu nic dobrego.

 

Ja bym od tej strony próbował zbadać temat.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, 17nataku napisał:

nie dla wszystkich posiadanie partnerki to priorytet.

Już kilka dobrych lat temu zrozumiałem, że więcej radości sprawia mi robienie tego co lubię. Choćby nawet były to proste czynności, lub te które są mało ważne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.