Skocz do zawartości

Wyjaśni mi ktoś o co jej chodzi?


Rekomendowane odpowiedzi

Siema.

Jakiś czas temu rozstałem się z panną, właściwie to ona zerwała ze mną.

Raz spróbowałem do niej wrócić, porozmawiać, ale decyzji nie zmieniła trudno, nie będę przed nią klęczeć i sie użalać.

Minęłyś dwa tygodnie od zerwania, mi już prawie całkowicie przeszła ta emocjonalna faza, wiadomo jakiś lekki sentyment do niej pozostał, ale gdyby chciała wrócić to raczej ja już bym nie chciał.

Ostatnio stwierdziłem, że do niej napiszę żeby sobie pogadać, po prostu lubię z nią rozmawiać.

Wcześniej sama proponowała, że jak mi już przejdzie "uczucie" do niej do możemy się kolegować, bo też lubi rozmowy ze mną.

Tak jak wcześniej mówiłem, napisałem do niej, pogadaliśmy, trochę się pośmialiśmy, zaproponowałem jej, że jak będzie miała ochotę to możemy się spotkać na seks - powiedziałem to w humorystycznym tonie - ona się nie spięła, porozmawialiśmy jeszcze trochę i poszliśmy spać.

 

Teraz do sedna,  na drugi dzień napisałem do niej, żeby podać jej adres jednego miejsca o które pytała, odpisała w taki sposób, że się spytałem o co chodzi, a ta na mnie z ryjem, że ta rozmowa o seksie była nie na miejscu, że ja się domagam kontaktu z nią - co z tego, że sama to zaproponowała, logika lasek - że się myliła co do tego koleżeństwa, jest wkurwiona i na razie nie chce ze mną gadać dopóki nie ochłonie.

Napisałem, jej że ok, nie będę się narzucał i błagał o rozmowę, zrobiłem to bo po prostu obaj to lubimy, ale nie to nie.

 

Czy jakiś ekspert jest mi w stanie wyjaśnić o chuj tu chodzi, bo naprawdę, nie jestem w stanie tego rozgryźć xD

 

  • Zdziwiony 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, BydlakŚmierdziel napisał:

Ostatnio stwierdziłem, że do niej napiszę żeby sobie pogadać, po prostu lubię z nią rozmawiać.

Ktoś tu się lubi zdrowo okłamywać.

 

Była to była ,nie tykasz tematu bo to przeszłość.

A chodzić jej mogło o plamy na słońcu albo o sposób rozmnażania żaby błotnej. Nie ma to żadnego znaczenia.

 

  • Like 7
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, BydlakŚmierdziel napisał:

Minęłyś dwa tygodnie od zerwania, mi już prawie całkowicie przeszła ta emocjonalna faza

 

Jak przeszło Ci w dwa tygodnie, to dość szybko bym powiedział, jak nie za szybko.

 

20 minut temu, BydlakŚmierdziel napisał:

możemy się kolegować, bo też lubi rozmowy ze mną

 

Hehehehe.

 

20 minut temu, BydlakŚmierdziel napisał:

że jak będzie miała ochotę to możemy się spotkać na seks

 

Jak jesteś dobry zawodnik, to takie rzeczy (z byłymi) można rozgrywać, ale chyba niewielu tak potrafi. 

 

22 minuty temu, BydlakŚmierdziel napisał:

Czy jakiś ekspert jest mi w stanie wyjaśnić o chuj tu chodzi

 

Pewnie w pięć sekund zmieniły się jej emocje z niewiadomego powodu. Jak z tym bulwersem nie będzie mogła się odczepić, to możesz jej powiedzieć, że Cię z kimś pomyliła, albo coś w ten deseń i, że nie wiesz o czym ona w ogóle mówi. Coś na zasadzie, że to nie moja ręka - jeśli to przez komunikator, to nie wysyłaj jej jakichś głupich emotek wtedy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Wielki Mistrz Zakonu napisał:

ak z tym bulwersem nie będzie mogła się odczepić, to możesz jej powiedzieć, że Cię z kimś pomyliła, albo coś w ten deseń i, że nie wiesz o czym ona w ogóle mówi.

Tzn., możesz wyjaśnić dokładniej?

Nie z bardzo wiem o co chodzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minutes ago, BydlakŚmierdziel said:

Czy jakiś ekspert jest mi w stanie wyjaśnić o chuj tu chodzi, bo naprawdę, nie jestem w stanie tego rozgryźć xD

 

Weź przeczytaj co ty nam tu napisałeś. Dwa tygodnie minęło, jesteś tym porzuconym, sam inicjujesz kontakt a pociskasz, że już ci przeszło i faza minęła? Jak zacznie sypiać z innymi to dopiero poczujesz emocje. 

 

Po co się do niej odzywasz? Nie ma przyjaźni z byłymi. Logika lasek to jedno, ale ty też nie zachowujesz się rozsądnie. 

 

Rollo Tomassi - Mężczyzna Racjonalny. W tej książce jest cały rozdział wyjaśniający po co twoja ex zaproponowała ci przyjaźń i dlaczego kobiety tego chcą. 

 

W skrócie - zaproponowanie przyjaźni to takie zakamuflowane i wyrafinowane odrzucenie. Kobiety to robię bo w ten sposób łatwo im wymiksowac się z związku i jeszcze wyjść na tę dobrą i bo w końcu proponuje ci przyjaźń. Proponowanie przyjaźni to dla nich bezpieczna droga ewakuacji.

 

Edytowane przez RealLife
  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, BydlakŚmierdziel napisał:

Z czym mam się niby okłamywać?

Przeszło mi, gdyby mi napisała, że chce wrócić to ja bym już nie chciał, o czym napisałem wyżej.

Serio, ja wiem, że red pill itd., ale naprawdę sądzisz, że nie można po prostu lubić z kimś rozmawiać?

Myślę że jak zerwała, to nie powinieneś się więcej odzywać, nawet jeśli "lubisz z nią rozmawiać", bo dla postronnego obserwatora (a myślę, że także dla laski) wygląda to tak jakbyś się próbował jeszcze zaczepić licząc na nie wiadomo co. 

Sorry, takie fakty.

Nie rozkminiam co Ci siedziało w głowie- czy po 2 tyg.faktycznie ci przeszło (szczerze? Trochę trudno mi w to uwierzyć) czy jednak nie do końca.

Nie wiem czy laska się zorientowała że taka pisanina może się przeistoczyć w  niekończący serial podchodów i (nie) dwuznacznych pierdoletów czy po prostu pojawił się już ktoś nowy w międzyczasie czy Cię źle zrozumiała, chuj z tym...

Źle zrobiłeś że się odezwałeś. Zerwała to zerwała, niech spier... znowu taki brylant intelektualny to chyba nie był żeby nie można było go w rozmowach kimś zastąpić?

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już spieszę z wyjaśnieniem ? 

 

Ona od Ciebie już niczego nie chce. Zerwała z Tobą, więc ma Cię głęboko w dupie. Aktualnie jest zajęta poszukiwaniem nowego bolca, lub skakaniem po nowym bolcu, jeśli już taki się nawinął. Pisząc i szukając dalej z nią kontaktu wzbudzasz w niej straszne politowanie, wręcz obrzydzenie do Twojej osoby. Stawiam szekle przeciwko orzechom, że na spotkaniach z psiapsi mają z Ciebie ostrą bekę.

 

Utnij z nią całkowicie kontakt. Usuń z social media i zablokuj telefon.

  • Like 9
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, BydlakŚmierdziel napisał:

Czy jakiś ekspert jest mi w stanie wyjaśnić o chuj tu chodzi, bo naprawdę, nie jestem w stanie tego rozgryźć xD

O to, że złamałeś pierwszą zasadę Klubu Samca, która brzmi: nigdy nie próbuj kolegować się z ex.

 

Drugą zresztą też złamałeś. Druga zasada Klubu Samca brzmi: nigdy kurwa mać nie próbuj kolegować się z ex!

  • Like 6
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, BydlakŚmierdziel napisał:

Ostatnio stwierdziłem, że do niej napiszę żeby sobie pogadać, po prostu lubię z nią rozmawiać.

Wcześniej sama proponowała, że jak mi już przejdzie "uczucie" do niej do możemy się kolegować, bo też lubi rozmowy ze mną.

Tak jak wcześniej mówiłem, napisałem do niej, pogadaliśmy, trochę się pośmialiśmy, zaproponowałem jej, że jak będzie miała ochotę to możemy się spotkać na seks - powiedziałem to w humorystycznym tonie - ona się nie spięła, porozmawialiśmy jeszcze trochę i poszliśmy spać.

Pytanie po co do niej pisałeś i napomniałeś o sexie ? Dla mnie to znak, że dalej ona w Tobie siedzi. Popełniłeś szkolny błąd. Taka nachalność Ci nie pomaga tylko szkodzi. Musisz zrozumieć, że kobiety są istotami które z reguły kręci to czego nie mogą mieć. Gdybyś się w ogóle nie odzywał to ona by mogła pomyśleć ,, ale jak to tak o przyjął to że z nim zrywam i nie pisze ani nic ? " 

 

Wiem, pewnie Cię to bawi, ale kobiety serio mają takie myślenie. A tak pokazałeś słabość. Nie wytrzymałeś i zagadałeś szkolny błąd lajka. 

 

56 minut temu, BydlakŚmierdziel napisał:

Czy jakiś ekspert jest mi w stanie wyjaśnić o chuj tu chodzi, bo naprawdę, nie jestem w stanie tego rozgryźć xD

Nikt tu nie jest expertem każdą sprawę trzeba rozpatrzyć indywidualnie. Natomiast jak widzę gościa jak Ty któremu laska mówi spierdalaj a on dalej łasi się zamiast olać temat to wiem, że jesteś lajk. 

 

Nawet bad boye są pożucani tylko wiesz co, oni to mają gdzieś i zajmują się sobą, poznają inne laski, siłownia po prostu żyją dalej a nie szukają kontaktu z byłą, która ich porzuciła. Pokazujesz desperację i słabość coś co dyskwalifikuje 95% facetów w oczach kobiety. 

Edytowane przez Kimas87
Błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RealLife

Skoro wiesz lepiej co mi siedzi w głowie, to proponuję zająć się telepatią ;)

Nie czuję już ani smutki, ani żalu po rozstaniu.

Czasami przypominają się jakieś momenty sentymentalne, ale nic poza tym.

Pierwsze parę dni było ciężke, potem już coraz lepiej.

 

@Kimas87

Jeżeli dla lasek oznaką desperacji jest chęć porozmawiania, to proponuję zmienić definicję słowa "pierdolec", bo ten kobiecy sposób rozumowania pod to podchodzi xD

 

Edytowane przez BydlakŚmierdziel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie ma co wyjaśniać tylko spierdalać, że tak powiem brutalnie. Czy ona czuje sentyment, raczej nie, więc dlaczego ty masz go czuć? Jeśli rzeczywiście nic już nie czujesz, to tym bardziej to powinno być łatwe, a nie przeciąganie myśli o niej w nieskończoność, które do niczego nie prowadzą, a blokują na poznanie nowych osób przez głupie rozkminy o niczym.

Edytowane przez LionGrrr
interpunkcja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Skąd wiecie czy mu przeszło czy nie, poza tym nie o to @BydlakŚmierdziel (:D:D:D) pyta.

 

   Co się stało? Panna zerwała z Tobą i zaproponowała, żebyś był orbiterem/koleżanką. W takiej sytuacji propozycja seksu jest faktycznie nie na miejscu, zwłaszcza że padła od Ciebie z pozycji totalnie uległej, proszącej. To, że dopiero przy następnej okazji to pokazała to kwestia losowa/nastroju/wychowania. To nie jest wiedza ekspercka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio, ja tego nie pojmuję.

Spotykasz się z laską rok, pieprzy ci o jakiejś miłości, i nagle z dnia na dzień stwierdza, że to pierdoli i zaczyna traktować kogoś kto jakby, nie patrzeć, bardzo dobrze ją zna, jakby żadnego związku nie było xD

Pal licho, jakby rozstanie miało miejsce w nerwach, ale nie było żadnych nerwów.

No chuj, babska logika, a raczej jej brak, więc może faktycznie nie ma co odpowiadać na moje pytanie, bo tego nikt nie pojmie do końca.

Wątek można usunąć/zamknąć, cokolwiek :)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Chadeusz napisał:

Ona od Ciebie już niczego nie chce. Zerwała z Tobą, więc ma Cię głęboko w dupie.

To wyżej to smutna prawda, która do niektórych nie dociera. Schemat ten sam, gdy twoja "kumpel/a" wchodzi w związek.

Po prostu jest tak wychowana, że w dobrym tonie wg. niej jest utrzymywać Cię w przeświadczeniu, że możecie się kolegować.

"Tak, tak, będziemy się kolegować, mhm, no tak tak, to wiesz, napisz do mnie tak za 300lat. Pozdro 600."

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może metafora taka:

konkurs audiotele:

Dzwoni do ciebie telemarketer kilka razy w tygodniu i próbuje ci sprzedać , nie wiem - garnki - których nie chcesz i nie potrzebujesz, to:

 

1. wysłuchujesz telemakretera

2. grzecznie prosisz telemarketera o numer prywatny, bo koniecznie chcesz więcej pogadać o garnkach, których nie potrzebujesz

3. każesz mu spierdalać i blokujesz numer

 

odpowiedzi prosimy wysyłać sms, opłata 9,99

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, BydlakŚmierdziel napisał:

Ostatnio stwierdziłem, że do niej napiszę żeby sobie pogadać, po prostu lubię z nią rozmawiać.

Ile Ty masz lat, ze sie tak pięknie oszukujesz? Nie umiesz sobie odpuścić? Temat z dupy totalnie. Co tu rozkminiać? Nie chce to nie. Cześć i dobranoc. Rozgrzebujesz gówno i dziwisz się że śmierdzi... 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minutes ago, BydlakŚmierdziel said:

to proponuję zmienić definicję słowa "pierdolec", bo ten kobiecy sposób rozumowania pod to podchodzi xD

Awansowałeś na koleżankę z penisem. Za jakiś czas będzie Ci opowiadała jak ją nowy facet rżnie. Miej jakąś godność jak nie to nie i nie blokuj jej nigdzie lub nie unikaj jej celowo bo to reakcja emocjonalna i uderzy (wbrew temu co doradzają) tylko w ciebie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.