Skocz do zawartości

Sny - ostatni bastion


leto

Rekomendowane odpowiedzi

12 minutes ago, leto said:

Bo miałem dość jej wodzenia mnie za nos. Poza tym, hmmm, istniały pewne przeszkody natury cywilnoprawnej po jej stronie... ;)

 

A to akurat cię rozumiem, bo problemy tej samej natury były i u mnie. Tak więc lipa trochę bo nie wiem jak u ciebie ale u mnie te ograniczenia cywilnoprawne spowodowały, że związek emocjonalnie nie wypalił się a trzeba było na siłę skończyć. I owszem, wspomnienia z sypialni nie pomagają zapomnieć. 

Czekamy i męczymy się. Samo przejdzie. Do tego czasu jak najmniej o swoich damach myślimy. 

Ja dla przykładu to przed snem zamiast snuć wizję wspólnego życia to włączam coś na YT i zasypiam jak dziecko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kilku miesiącach masz tak ciężkie do odchorowania sny, to coś jednak w podświadomości musi siedzieć.

 

W latach 70 dość dużą popularność zyskały odkryte na nowo szamańskie sposoby radzenia sobie z problemami duszy - psychodeliki.

Poza klasykami jak grzybki czy ayahuasca, wynaleziono MDMA, i stosowano do swoistych rytuałów przejścia.

Przydaje się do tego dobry "kapłan", jakiś solidny i mądry koleś, który prowadzi i opiekuje się, kiedy jesteś w innym świecie, a na żywo czasem odpierdalasz dziwne rzeczy.

 

Nic nie sugeruję, to tylko wspomninka historyczna ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, leto napisał:

kurewsko rozbity. Z powodu snu. Śniła mi się oczywiście ex

Według mnie sen to jakiś sygnał od mózgu lub podświadomości że coś jest procesowane.

Niekoniecznie osoba byłej partnerki, może relacja która się skończyła.

A może po prostu jakieś niezwiązane emocje, tęsknoty które tylko łatwiej mózgowi procesować pod postacią wyobrażenia byłej baby.

 

5 godzin temu, leto napisał:

tego chwasta wyplenić do końca.

 

Da się to kurestwo usunąć z głowy?

Po chuj tak negatywnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, Imbryk said:
5 hours ago, leto said:

tego chwasta wyplenić do końca.

 

Da się to kurestwo usunąć z głowy?

Po chuj tak negatywnie?

Męczy mnie to że to znowu wraca. Jedyna słabość, którą trudno mi w sobie zaakceptować.

6 minutes ago, Vortex of Destruction said:

Emocjonalny z Ciebie gość btw.

Nigdy nie twierdziłem że jest inaczej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, leto napisał:

Naprawdę, wszystko już przeszedłem 

Aha, tak na pewno.

 

NAPOMKNĘ tylko, że sny to podstawowe komendy jakie wysyła podświadomość do logiki za pomocą wąskiej szyny krawędziowej.

Czyli sygnał jest okrojonym i za pomocą obrazòw koduje przekaz.

Teraz ważne co było grane.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracie @leto z tego co piszesz w tym wątku odbieram, że problem leży nie w snach a raczej w nie do końca przepracowanej i zakończonej relacji z Twoją ex...

 

Ale jak sam napisałeś, nie potrzebujesz męskich rad tylko wersji kobiecej, czyli poprzytakiwania i użalenia się, więc bardzo proszę.Na ty forum nie tylko radzimy, ale też wspieramy:

 

Oj, Letuniu, biedaczysko...

 

Acha... No tak....

 

Doprawdy.... to okropne....

 

Ojej....to słabe jest....no tak....

 

Będzie dobrze...

 

:) :) :)

 

...i co pomogło...?

 

Edytowane przez Maniek
literówka
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minutes ago, Maniek said:

...i co pomogło...?

A pośmiałem się chwilę, to może pomogło :D

 

No nie chciałem rad bo już mi kiedyś dawaliście, nie wypada żebrać o następne. Nie wiem co z tym robić, no ale nic, albo samo wreszcie przejdzie albo się kiedyś zabiorę za jakieś radykalniejsze metody, które m.in. w tym wątku były proponowane.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.