.LaRs Opublikowano 13 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2020 Witam. Mojej mamy siostra była w związku małżeńskim z Panem X. Niestety, kilka tygodni temu siostra mojej mamy zmarła. Wcześniej dostali po rodzicach dom, lecz wzięli kredyt (prawdopodobnie pod hipotekę) na 150 tysięcy zł. Jeśli Pan X nie będzie miał jak spłacać kredytu (bo na razie nigdzie nie pracuje) to czy moja mama i jej druga siostra będą musiały pomóc mu to spłacić? Piszę, ponieważ moja mama dostała telefon od jej drugiej siostry, że istnieje taka możliwość, a nawet dzieci czyli ja i dzieci siostry mojej mamy też będą to spłacać. Proszę o odpowiedź, z góry dziękuję i dam lajka. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moriente Opublikowano 14 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2020 Oczywiście. Żeby się przed tym zabezpieczyć musicie zrzec się spadku po niej. To rozwiąże problem 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.LaRs Opublikowano 14 Stycznia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2020 Dziękuję. Ile mamy na to czasu? 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser74 Opublikowano 14 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2020 11 godzin temu, .LaRs napisał: Wcześniej dostali po rodzicach dom Ale dom siostry mamy czy konkubenta? 10 minut temu, .LaRs napisał: Dziękuję. Ile mamy na to czasu? Pół roku. Najlepiej u notariusza. Najszyciej i dosyć tanio. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.LaRs Opublikowano 14 Stycznia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2020 Dom, w którym mieszkała moja babcia z dziadkiem, gdy umarli dom został przepisany na mojej mamy siostrę ale wzięli kredyt na 150k prawdopodobnie hipoteczny. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser74 Opublikowano 14 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2020 (edytowane) 8 minut temu, .LaRs napisał: gdy umarli dom został przepisany na mojej mamy siostrę ale wzięli kredyt na 150k prawdopodobnie hipoteczny. Mam rozumieć, że gdy dom był przepisywany, to ciotka była już w małżeństwie? Jeżeli tak, to mimo wszystko, wydaje mi się, że warto się tym zainteresować. Połowa domu należy sie twojej mamie i jej siostrze(1/3 na osobe). Jak zrzekną się spadku po zmarłej siostrze, stracą prawo do połowy chałupy. @Mosze Red popraw mnie, jeżeli się myle., Czy to kredyt hipoteczny? Wątpie myśle, że credo było wzięte na remont. Pytanie czy pod hipoteke? Edytowane 14 Stycznia 2020 przez Still 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moriente Opublikowano 14 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2020 @Still Jeżeli nieruchomość jest obciążona hipoteką to co im z tej połowy jeśli będą musieli spłacić hipotekę i szarpać się z wujasem 17 godzin temu, .LaRs napisał: Piszę, ponieważ moja mama dostała telefon od jej drugiej siostry, że istnieje taka możliwość, a nawet dzieci czyli ja i dzieci siostry mojej mamy też będą to spłacać Teraz mnie naszła myśl, że może ciotka podpuche robi żeby przytulić całość i nie dzielić się z Twoją matulą. Wybierz się z tym tematem koniecznie do radcy prawnego. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stary_Niedzwiedz Opublikowano 14 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2020 W dniu 13.01.2020 o 18:34, .LaRs napisał: Wcześniej dostali po rodzicach dom, lecz wzięli kredyt (prawdopodobnie pod hipotekę) na 150 tysięcy zł. Podałeś bardzo mało bardzo istotnych danych Dla dalszych rozważań zakładam, że: 1. Dom należał do małżonków (współwłasność małżeńska) 2. Wejście w posiadanie domu nie było obarczone dodatkowymi obciążeniami (prawo do zachowku po rodzicach itp) - CZYSTE przejęcie własności, żadnych roszczeń do tego (dla mnie dziwne, skoro było pozostałe rodzeństwo, ale może podzielili między siebie masę spadkową i akurat dom przypadł Ciotce Zośce (patrz pkt 4) 3. Byli bezdzietni 4. Dla uproszczenia: mąż zmarłej będzie nazywany Wujo Czesiek, jego żona - Ciotka Zośka, Twoja matka = Twoja Matka, jej siostra = Ciotka Kryśka. 5. W skład masy spadkowej wchodzą TYLKO ten dom i kredyt. W dniu 13.01.2020 o 18:34, .LaRs napisał: Jeśli Pan X nie będzie miał jak spłacać kredytu (bo na razie nigdzie nie pracuje) to czy moja mama i jej druga siostra będą musiały pomóc mu to spłacić? Jeżeli państwo byli bezdzietni i dom wchodzi w skład małżeńskiej wspólnoty majątkowej, to wówczas: Wujo Czesiek staje się właścicielem odrębnym 50% majątku (m in. domu) W spadku otrzymuje 50% należące do Ciotki Zośki Drugie 50% jest dzielone między rodzeństwo. Czyli na koniec udziały MASY SPADKOWEJ wyglądają następująco 75% masy = własność odrębna Wuja Cześka 12,5 % masy = Ciotka Kryśka 12,5 % masy = Twoja matka. Jeśli dom był majątkiem odrębnym Ciotki Zośki, wówczas podział wyglądałby: 50% Wujo Czesiek 25% Ciotka Kryśka 25% Twoja matka Teraz kwestia długu... Gdyby Wujo Czesiek jako kredytobiorca także kopnął w kalendarz, wtedy byłoby... Prościej ? Ale żyje chłop, więc nie ma co gdybać ? Teoretycznie pozostali spadkobiercy NIE przystępują do długu (nie stają się KREDYTOBIORCAMI) ALE - spadek dziedziczy się minimum "z dobrodziejstwem inwentarza". Co oznacza, że poszczególni spadkobiercy odpowiadają za (także ukryte) zadłużenie do wysokości wartości odziedziczonego majątku. Jeśli dojdzie do windykacji kredytu, to bank skwapliwie z tego skorzysta. I - bynajmniej - nie będzie windykował z tej konkretnej nieruchomości, choć ma na niej hipotekę, tylko w pierwszej kolejności szukał maksymalnie płynnego aktywa (gotówka, lokaty, wynagrodzenie itp) Jeżeli zatem Twoja matka odziedziczy np udział w spadku wart 200 kPLN (wartość częściowego udziału w domu), to teoretycznie bank może ją szarpnąć na taką kwotę. Droga relatywnie daleka, bo od braku spłaty raty do windykacji twardej to tak z rok zabawy, ale... Rozwiązanie "zero" - zrzeczenie się spadku. ALE - zrzeczenie się spadku oznacza wirtualne osiągnięcie sytuacji "spadkobierca nie dożył otwarcia spadku". Zatem: 12 godzin temu, Moriente napisał: Teraz mnie naszła myśl, że może ciotka podpuche robi żeby przytulić całość i nie dzielić się z Twoją matulą. tak nie działa. Jeśli "Twoja Matka" zrzeknie się spadku, wówczas dziedziczenie przechodzi na jej dzieci - Ciebie i (ewentualne) rodzeństwo - w częściach równych. Jeśli i Ty się zrzekniesz - "spada" na Twoje dzieci - tu już (jeśli nieletnie) musisz mieć zgodę sądu rodzinnego na odrzucenie spadku.. Jak są wnuki - leci dalej ? Jak już nie ma nikogo, to wtedy już wchodzi w grę gmina. Co robić? Jak ż(r)yć?Za mało zmiennych znamy. Czy da się sprzedać dom i podzielić hajs (najwygodniejsze i najbezpieczniejsze rozwiązanie)? Czy warto "przytrzymać" dom, nawet za cenę konieczności spłaty zobowiązania (duża wartość nieruchomości i na dokładkę "rokująca" nieruchomość)? Może warto dogadać się z Wujem Cześkiem, spłacić zadłużenie w zamian za udziały + umowę dożywocia Tu wchodzimy na "szeroki przestwór oceanu" ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.LaRs Opublikowano 8 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2020 (edytowane) Mam pytanie, czy ja i moja mama dostaniemy pismo czy zrzekamy się spadku czy nic nie będzie? Mojej mamy luby mówił, że jak ktoś kojfnął w jego rodzinie to przyszło do niego pismo czy przyjmuje spadek.\ Może mi to ktoś pomóc zinterpretować? Cytat Warunkowo, bo mają sześć miesięcy od momentu, gdy się dowiedzieli o powołaniu do spadku, by zdecydować, czy go przyjmują. Edytowane 8 Maja 2020 przez .LaRs Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefan Batory Opublikowano 8 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2020 Odnośnie spraw majątkowych, to ja na Twoim miejscu zasięgnąłbym rady prawnika. Kosztuje to w sumie niewiele, a można sobie oszczędzić wiele problemów. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 8 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2020 Też jestem za tym, wygra najlepszy prawnik albo zrobi tak, żeby strata była jak najmniejsza. Mogą dojść jeszcze inni chętni do spadku np. Widziałem domy które zmarniały, bo chętni uprawnieni nie byli w stanie się dogadać, w dodatku czegoś z niepewnymi papierami nikt nawet nie kupi. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.LaRs Opublikowano 8 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2020 My nie chcemy tego domu, nie chcemy też tego kredytu spłacać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inside Opublikowano 8 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2020 (edytowane) To zrzekasz się spadku u notariusza. U mnie zmarła osoba z jakimś kredytem i cała rodzina włącznie ze mną zrzekała się spadku (praw do wszystkiego co posiadała osoba), co automatycznie sprawia, że nie płacisz kredytów. Edytowane 8 Maja 2020 przez Inside 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.LaRs Opublikowano 8 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2020 32 minuty temu, Inside napisał: To zrzekasz się spadku u notariusza. Mógłbyś mi opisać jak to wyglądało? Trzeba isć osobiście czy można przez internet? Obecnie jestem za granicą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inside Opublikowano 8 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2020 Musisz podpisy składać więc nie wiem czy podpis internetowy na to pozwala, o ile w ogóle jest taka opcja online. Podzwoń Jak to wygląda? Pół godzinki roboty, weryfikacje, oświadczenie które czyta notariusz, podpis tu i tam, pieniądze i Cię nie ma. Warto powiadomić rodzinę, która może nie wiedzieć o długach, bo inaczej to przejdzie na nich. Kredyt przechodzi na najbliższą osobę w rodzinie z prawem do spadku. To znaczy, że nawet jeśli miałbyś dziecko, a dług przejąłby ktoś inny, to po śmierci tego dłużnika, może się okazać że wszyscy odrzucili spadek, ale Twoje dziecko nie. I wtedy dług przejmuje ono i jest problem. Dlatego warto zadbać o każdego, przecież to nie Wy braliście kredyt. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 9 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2020 Istnieje coś takiego jak podpis kwalifikowany. Ten też chyba w chwili obecnej można załatwić przez internet. Weryfikują cię przez Skype. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.LaRs Opublikowano 9 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2020 Dzięki chłopaki za odpowiedzi. Lipa by była jakbym musiał wrócić do Pl specjalnie aby złożyć podpis, plus 2 tygodnie na kwarantannie... Zobaczymy po weekendzie, skontaktowałem się z notariuszem i czekam na odpowiedź. Teraz się dowiedziałem, że ten dom jest na nikogo przypisany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi