Skocz do zawartości

Mężczyźni są zajebiści


Rekomendowane odpowiedzi

Drogie panie,

Nie wiem czy taki temat był, ale chyba nie., celowo trochę prowokacyjny ;)

 

Ostatnio miałem więcej czasu, to też sobie więcej forum studiowałem i pisałem, ale zamiast znajdywać coraz więcej odpowiedzi, to

znajdywałem coraz więcej nierozwiązywalnych problemów. No ja rozumiem, że wy macie problem z tym problem, z tamtym, ale ileż można?

 

Chciałbym tutaj, żebyście się wypowiedziały, po jaką cholerę w ogóle się z nami wiążecie, co jest w nas zajebiste,

za co nas lubicie, za co nas szanujecie. Co zrobiliśmy, że sobie pomyślałyście "ja pierdole, kocham go".

Jakie gesty, zachowania sprawiają, że byście chciały nas "złapać i nigdy nie puścić" :)

I co generalnie sprawia, że chcecie przy nas być tak, że nawet już się nie liczą pieniądze.. ( łoo, tu mogłem pojechać za grubo :))

 

Ale jeśli można to najlepiej na przykładach z życia, z miłych wspomnień, żeby ograniczyć teoretyzowanie, bo to się zaraz przerodzi w dyskusje typu

"facet powinien", "jakby on najpierw.." albo "statystycznie...". Nie, to ma być czysta praktyka :)

 

Chciałbym, żeby to było coś w stylu techniki ludzi z depresją, że zanim się położą spać muszą wymienić

"7 rzeczy za które są wdzięczni". Czyli, żadnych "warunkowych komplementów", czysta wazelinka :D

Chciałbym, żebyście, jeśli trzeba, to na ten jeden moment, się musiały zmusić i popatrzeć na temat od drugiej strony medalu..

Takie ćwiczenie intelektualno-emocjonalne :)

 

Ostatnio co nie czytam, to wszystko i wszędzie jest chujowo, mam już czasami tak wszystkiego dosyć, że się rzygać chce..

Chciałbym zobaczyć, że gdzieś tam jest dla nas wszystkich jakaś iskierka nadziei, że jednak umiecie nas za coś docenić.

Czyż nie jesteśmy w tym bagnie razem?

 

Czas start :)

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, StatusQuo napisał:

Chciałbym tutaj, żebyście się wypowiedziały, po jaką cholerę w ogóle się z nami wiążecie, co jest w nas zajebiste,

za co nas lubicie, za co nas szanujecie. Co zrobiliśmy, że sobie pomyślałyście "ja pierdole, kocham go".

Jakie gesty, zachowania sprawiają, że byście chciały nas "złapać i nigdy nie puścić" :)

I co generalnie sprawia, że chcecie przy nas być tak, że nawet już się nie liczą pieniądze.. ( łoo, tu mogłem pojechać za grubo :))

Ja moge wypowiedzieć sie tylko o moim ukochanym.

Był bardzo dobrym człowiekiem, opiekuńczym, odpowiedzialnym, troskliwym, pracowitym, mielismy te same zainteresowania i tak samo lubilismy spędzać czas, byl bardzo uczuciowy i mial takie pragnienia jak ja czyli dom, dzieci, wspolne życie. Dodatkowo mial ciężkie dzieciństwo a mimo to wyszedl na ludzi bo babcia i dziadek sie nim opiekowali. W sumie chyba przez to byl taki jakby starej daty. Jest dżentelmenem i jest super przystojny. Z nim moglabym mieszkac pod mostem.

  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie podobnie jak u @Androgeniczna, mój partner jest dobrym człowiekiem, pogodnym, mądrym i inteligentnym, opiekuńczym, pomocnym i zaradnym, utalentowanym, pracowitym i przystojnym. Do tego, co bardzo mi się podoba, nie zatracił w sobie tego "wewnętrznego dziecka".

No ideał. 

Edit:

Jak mogłam zapomnieć: w łóżku bije na głowę wszystkich swoich poprzedników ?

11 minut temu, Analconda napisał:

Nie wiem z jakimi "nami" - przegrywy jak ja są sami.

 

Nie łam się, znam kilka naprawdę fajnych singli obu płci. Takich, co do których naprawdę zastanawiam się jak oni się uchowali, a już długo nikogo nie mogą sobie znaleźć. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- za siłę (psychiczną i fizyczną), dobroć, empatię, wiedzę, inteligencję, opanowanie, opiekuńczość, stanowczość (czasami ale bez przesady ;)) 

- za męskie ciało, nie lubię tylko szczuplutkich :( i bardzo otyłych :( 

- za męską energie, która jest jakaś taka inna niż kobieca :) 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Androgeniczna napisał:

 mial takie pragnienia jak ja czyli dom, dzieci, wspolne życie

Gdyby mial inne dostalby kopa.

 

21 minut temu, Androgeniczna napisał:

 Z nim moglabym mieszkac pod mostem.

Dopoki kalkuluje Ci sie i wciaz liczysz na to ze zrealizuje TWOJE pragnienia.

 

5 minut temu, Androgeniczna napisał:

A ty na forum dalej kwitnie pogląd ze kobiety leca na bad boy

Mialas juz jednego dobreg i och i ech. Ale nie chcial dziecka.

Edytowane przez ntech
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Androgeniczna napisał:

Był bardzo dobrym człowiekiem, opiekuńczym, odpowiedzialnym, troskliwym, pracowitym, mielismy te same zainteresowania i tak samo lubilismy spędzać czas, byl bardzo uczuciowy i mial takie pragnienia jak ja czyli dom, dzieci, wspolne życie.

Dlaczego piszesz w czasie przeszłym?

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ntech napisał:

Dopoki kalkuluje Ci sie i wciaz liczysz na to ze zrealizuje TWOJE pragnienia

2 minuty temu, ntech napisał:

Gdyby mial inne dostalby kopa.

Tak by bysmy sie nie dogadywali. Ja chcialabym pracowac zeby odłożyć na dzieci a on na nowego mustanga. Taki zwiazek nie mialby przyszłości.

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ntech napisał:
26 minut temu, Androgeniczna napisał:

 Z nim moglabym mieszkac pod mostem.

Dopoki kalkuluje Ci sie i wciaz liczysz na to ze zrealizuje TWOJE pragnienia.

Hej, jest pewna pula facetów, z którymi kobiety chcą po prostu być. Bad boye, to jest jakaś część, ale czy to jest cała pula?

Nie krzywdź tej resztki kobiet, które mają olej w głowie :)

Edytowane przez StatusQuo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę opowiedzieć tylko o moim tacie.

 

Jest ciepły i opiekuńczy, nigdy nie miałam wątpliwości, jakie miejsce w jego hierarchii ważności zajmuje rodzina. Pomimo tego, że jego własny dom nie wyglądał za różowo, zawsze walczył aby jego własny tak nie wyglądał. 

Jednym z najcieplejszych wspomnień z dzieciństwa jakie mam to chorowita ja i mój ojciec opiekujący się mną- przytulający, mierzący temperaturę. Pamiętam, że podczas choroby zawsze była debata między rodzicami czy Wielokropek ma iść do szkoły i tata zawsze oponował. Pamiętam, że wówczas na śniadanie miałam jajecznicę albo kanapki, bo tata nic innego nie umie gotować :D Do dziś mam odruch, że gdy choruję chcę żeby ktoś mnie przytulił, najlepiej tata.

Pamiętam jeszcze jak wszyscy razem oglądaliśmy skoki narciarskie (byłam/jestem dzieckiem "Małyszomanii") i jak razem z mamą twierdziłyśmy, że Adam doleci, a tata złośliwie, że nie ;) Pamiętam, że gdy był czymś zajęty to kazał się wołać "jak będą lecieć Polacy".

Pamiętam, że kiedy mógł oglądał ze mną wieczorynkę- i śpiewał ze mną piosenki ze Smerfów czy naszego ulubionego "Chipa i Dejla ;) - to o tych dwóch wiewiórkach. Tą piosenkę lubił tak bardzo, że znał na pamięć. Potem były "Wiadomości, Sport i Pogoda" i to zawsze miałam oglądać, bo miałam widzieć co się dzieje na świecie. Czasem jeszcze wieczorami oglądaliśmy wspólnie Obcego, pamiętam :D albo Gladiatora czy Indianego Jonesa, Pianistę itd.

 

No i wyprawy do lasu, zbieranie grzybów, wyszukiwanie moich pamiętników :D , grzebanie w moim plecaku w celu sprawdzenia czy zjadłam kanapki. :D Pamiętam, że się cieszyłam jak tata wracał z zakupów (tata robił większe zakupy, mama mniejsze), bo w przeciwieństwie do mamy nie żałował na słodycze :D 

Lubię, kiedy wracam do domu i on zawsze wyjeżdża odebrać mnie na stację.

Tyle.

  • Like 10
  • Dzięki 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ntech napisał:

 

2 minuty temu, ntech napisał:

Gdyby mial inne dostalby kopa.

Trudno być z kimś, kto ma diametralnie inne pragnienia i pomysły na życie ?

2 minuty temu, ntech napisał:
2 minuty temu, ntech napisał:

 

Mialas juz jednego dobreg i och i ech. Ale nie chcial 

 

 

W tej kwestii nie można dojść do kompromisu. Albo jedno będzie resztę życia w swoim odczuciu marnować, albo trzeba się rozstać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja napiszę. Może to zmieni trochę postrzeganie mojego partnera. 

 

1. Naprawienie mi pralki i pomoc w ogarnięciu zalanej łazienki potem.

2. Skołowanie dla mnie zarąbistych długopisów, których potrzebowałam. Inne nie pisały tak dobrze. 

3. Poprosiłam go kiedyś, żeby kupił mi zgrzewkę wody, bo mi się skończyła a nie chciało mi się iść do sklepu - okazało się, że zapomniał i widać było jak bardzo zły jest na siebie.

4. Gdy mi smutno i źle to mnie przytuli i mi troszkę lepiej.

5. Wsiadłam do niego do samochodu, było trochę ciemno. On wskazuje na lusterko nade mną, a otwieram to i nagle coś na mnie spada. Jakieś małe pudełko. Pomyślałam: "O kurła!? Czy to pierścionek!?", ale nie, to były gumki :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, ntech napisał:

Dopoki kalkuluje Ci sie i wciaz liczysz na to ze zrealizuje TWOJE pragnienia.

A co mi sie z nim kalkuluje? Mogalbym miec innego z którym kalkulowaloby mi sie dużo bardziej. Tymczasem jestem z nim. Z ubogiej rodziny. Nie ma nic tylko ciężka prace ktora niesamowicie doceniam.

2 minuty temu, tamelodia napisał:

Poprosiłam go kiedyś, żeby kupił mi zgrzewkę wody, bo mi się skończyła a nie chciało mi się iść do sklepu - okazało się, że zapomniał i widać było jak bardzo zły jest na siebie

Tez mnie to rozczula bo widac ze mu zależało

2 minuty temu, hogen napisał:

Piszesz tak, jakbyście juz nie byli parą

Jestesmy i mamy sie super. Planujemy dziecko. On tym faktem jara sie bardziej niz ja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Wielokropek napisał:

Ja mogę opowiedzieć tylko o moim tacie.

Fajny post, aż sobie pozwoliłem, żeby sobie delikatnie odpłynąć :) Ale..

Widzisz, to jest twój tata, masz go jednego i jesteś jego oczkiem w głowie, to jest unikalna relacja, bo jesteś tylko jedna ty i tylko jeden on.

W realnym życiu facet nie będzie mógł wejść w taką role, no może czasami na zasadzie "dnia dziecka, dla Ciebie".

Napisz coś na bazie twoich doświadczeń z chłopakami.

Teraz, Androgeniczna napisał:

Teraz podoba mi sie w nim mnóstwo innych rzeczy.

No to napisz głupia co Ci się w nim teraz podoba :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za wewnętrzną siłę i wrażliwość jednocześnie, empatię, siłę charakteru, tą męską energię, która jest pięknym dopełnieniem kobiecej, opiekunczość, humor.

Nie wiem jak mój facet to robi, ale czuję się przy nim często jakbym była jedyną kobietą na tym świecie, nie do opisania, trudno przechodzą mu wyznania przez gardło, ale jak już z siebie to wydusi to niesamowicie doceniam ?, uwielbiam go za pasję jaką ma w sobie, inteligencję, wiedzę (mój facet wie chyba wszystko:D), otwartość na ludzi i autentyczność.

A to i tak pierwsze, co mi przychodzi do głowy, gdybym usiadła napisałabym pochwalną ode na 10 stron ?.

Przyrycerzyłam, ale czasem inaczej się nie da ?.

 

  • Like 3
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, StatusQuo napisał:

No to napisz głupia co Ci się w nim teraz podoba :) 

Teraz to podobaja mi sie takie przyziemne sprawy typu jak pomaga w domu gdy widzi ze jestem zmeczona, jak martwi sie o mnie, jak mowi o naszej przyszlosci z takim błyskiem w oczach, jak opowiada cokolwiek - lubie go słuchać. I oczywiscie cala ta reszta ktora wczesniej opisalam tyle ze tamte rzeczy sprawily ze sie zakochalam i pomyslalam ze jest zajebisty.

1 minutę temu, Helena K. napisał:

Nie wiem jak mój facet to robi, ale czuję się przy nim często jakbym była jedyną kobietą na tym świecie, nie do opisania

Tez tak czuje. Myślę ze po tym mozna rozpoznać czy to to

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, tamelodia napisał:

Poprosiłam go kiedyś, żeby kupił mi zgrzewkę wody, bo mi się skończyła a nie chciało mi się iść do sklepu

Wnioski są proste - dla hajsu i przysług.

 

11 minut temu, tamelodia napisał:

Gdy mi smutno i źle to mnie przytuli i mi troszkę lepiej.

24 minuty temu, deomi napisał:

za męskie ciało, nie lubię tylko szczuplutkich :( i bardzo otyłych :( 

- za męską energie, która jest jakaś taka inna niż kobieca :) 

No to wiadomo badboy jakiś, jeszcze nie widziałem na ulicy takiej akcji z tzw przegrywem.

 

@up no wiadomo, że o kasę chodzi tylko aby się nachapać, nie dotyczy badboyów.

Edytowane przez Analconda
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.