Skocz do zawartości

Małżeństwo konkordatowe "z pomyłką"


mac

Rekomendowane odpowiedzi

Małżeństwo konkordatowe umożliwia zawarcie ślubu kościelnego ze skutkami cywilnymi, jeżeli się nie mylę pod warunkiem dopełnienia formalności przez księdza.

 

Obiło mi się o uszy, że było kilka przypadków w Polsce, kiedy nie dopełniono odpowiednio formalności ze strony kościelnej. Niby był kościelny, ale prawnie nic nie znaczył :) Czyli rozwiązanie idealne dla poszukujących kompromisu ?

 

Artykuł dla potwierdzenia https://bezprawnik.pl/niedopelnienie-obowiazkow-przez-proboszcza/

 

Trochę dzisiaj poczytałem i okazało się ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, że można w ogóle zawrzeć ślub kościelny bez cywilnego, bez potrzeby podpisywania intercyzy.

 

Podsyłam artykuł w zagadnieniu https://bezprawnik.pl/slub-koscielny-bez-cywilnego/

 

No i dalej się zastanawiam. Można Pańci powiedzieć, ok ślub, jak najbardziej chciałbym, kocham cię, ale tylko kościelny, bez cywilnego, bo nie ufam ludziom u władzy i nie chcę, aby wchodzili do naszego życia z buciorami. Czyżby zbyt piękne, aby było prawdziwe? ? Zachęcam do dyskusji o tym zagadnieniu. 

 

Czysto hipotetyczna sytuacja. Gość z wielką charyzmą zgadza się na małżeństwo konkordatowe, ale idzie "przekabacić, przekupić, wpisać cokolwiek" księdza, tego, kto załatwia formalności i prosi, aby zapomniał to zrobić :) No i nagle Pańcia chce rozwodu, a tutaj nie ma z kim się rozwodzić, bo żyli obcy ludzie :D

 

Taki problemik, ciekawy temat do przegadania, co jest czym, bo sam się w tym trochę przyznam gubię. Może ktoś zna temat głębiej i pytanie, czy prezentuję tutaj kwestie nierealne, głupoty, czy jednak coś do możliwego zastosowania?

Edytowane przez mac
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, mac said:

Można Pańci powiedzieć, ok ślub, jak najbardziej chciałbym, kocham cię, ale tylko kościelny, bez cywilnego, bo nie ufam ludziom u władzy i nie chcę, aby wchodzili do naszego życia z buciorami. Czyżby zbyt piękne, aby było prawdziwe? ?

 

To może się udać w bardzo wielu przypadkach. Młodym kobietom zależy przede wszystkim na zatwierdzeniu związku, takim "przypisaniu" faceta do siebie, weselu, pokazaniu się przed rodziną i znajomymi.

 

Można coś dorzucić o niechęci do systemu państwa, albo że ma się zamiar firmę w przyszłości otworzyć i nie chcesz jej narazić na ryzyko finansowe w razie gdyby firma upadła i zostały długi. Ale ślub kościelny to ci się marzy, że ho ho. Dotego w co drugim zdaniu kocham cię i to przejdzie. Wcale sobie nie żartuje.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm swojej ostatniej powiedziałem o intercyzie to ło jeju brak zaufania i cała masa. Sama dodała tak " i co pewnie jeszcze byś chciał mieć osobne konta? bo moi rodzice mają wspólne i tak ma być".Szkoda, że nie wbiłem do niej do domu zobaczyć kto tam rządzi podejrzewam, że matka. Sama  prowadzi życie ponad stan pożyczka na wycieczkę, od rodziców ze 30 kafli na samochód a zarabia niecałe 2k. Na chacie z 10 psów ze schroniska pod opiekę. Dobrze, że to jebło bo mógłbym się władować w niezły bałagan. Prawda taka, że większość kobiet nie będzie chciała małżeństwa bez skutków cywilnych.Bo co wtedy można spakować walizki odejść, nie będzie mogła odpalać swoich zachowań, nie będzie mogła przypierdolić wagi ciężkiej i masa innych spierdoleń. A tak jak ktoś zaklepany to one dobrze wiedzą, że wyjście z tego układu będzie bardzo ciężkie i kosztowne dla Ciebie mężczyzno. Jak jej reakcja na intercyzę będzie standardowa to o takim ślubie bez cywilnych skutków również szybko  zapomnisz :D 

  • Like 3
  • Haha 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, CzarnyR napisał:

" i co pewnie jeszcze byś chciał mieć osobne konta? bo moi rodzice mają wspólne i tak ma być"

Haha ja pierdole...smutne jest to, że wielu spuścić łeb i się zgodzi.

2 godziny temu, CzarnyR napisał:

rodziców ze 30 kafli na samochód a zarabia niecałe 2k.

Na bla bla car koleś mi opowiadał, że jechał z laską lat 28 bodaj. Zero oszczędności, mieszka z rodzicami. Zarabia te 4k ale wszystko idzie na szmaty i podróże. Auto ogarnia i opłaca ojciec. No ale facet w tym wieku jak mieszka z rodzicami to Piotruś Pan.??

2 godziny temu, CzarnyR napisał:

Na chacie z 10 psów ze schroniska pod opiekę.

Lubię zwierzęta ale tylko domyślam się jaki tam musi być syf...

2 godziny temu, CzarnyR napisał:

 Dobrze, że to jebło bo mógłbym się władować w niezły bałagan.

Chwalmy Pana, że dane nam było poznać to forum!!!

2 godziny temu, CzarnyR napisał:

Prawda taka, że większość kobiet nie będzie chciała małżeństwa bez skutków cywilnych.Bo co wtedy można spakować walizki odejść, nie będzie mogła odpalać swoich zachowań, nie będzie mogła przypierdolić wagi ciężkiej i masa innych spierdoleń.

Znaczy się muszą się starać i nie mogą w końcu zdjąć maski i pokazać prawdziwego ja...??

2 godziny temu, CzarnyR napisał:

Jak jej reakcja na intercyzę będzie standardowa to o takim ślubie bez cywilnych skutków również szybko  zapomnisz :D 

Najgorsze, że intercyza do końca nie zabezpiecza ale zmniejsza skutki uboczne małżeństwa. Intercyza może być dobrym testem na zamiary kobiety. ??

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, SSydney napisał:

Lubię zwierzęta ale tylko domyślam się jaki tam musi być syf...

Cytat

Wynajmuje pokój w domu u babki co zajmuje się hodowlą psami. Smród, wszędzie brud, obora = dom. Syf to mało powiedziane. Dzięki za rozwinięcie wypowiedzi :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawo kanoniczne przewiduje możliwość zawarcia małżeństwa wyznaniowego, które nie wywołuje skutków prawnych. 

 

Nie trzeba się bawić w "gubienie" dokumentów przez księdza potrzebna jest do tego "tylko" zgoda biskupa. 

 

Nie znam statystyk zatem nie wiem, ile takich próśb zostało przyjętych a ile odrzuconych. 

 

Tak samo modne na zachodzie były przez pewien czas tzw,, śluby humanistyczne". Była ceremonia zaślubin, były obrączki, ale nie było skutków prawnych. 

Dla mnie natomiast jest to trochę bez sensu. 

Rozumiem jeśli mlodzi nie chcą się żenić, ale mają naciski ze strony religijnej rodziny albo sami są religijni i nie chcą żyć w ,,grzechu". 

 

No, ale uważam że jeśli ktoś się nie chce hajtac to powinien mieć w sobie na tyle asertywności, żeby powiedzieć NIE i tym samym zamknąć temat bez zbędnego kombinowania i robienia szopek. 

 

Reasumując - Z przyczyn religijnych, rozumiem taki ruch. Z przyczyn prawnych uważam to za bezsensowna szopke. 

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzebne powody i zgoda biskupa.

 

https://www.rp.pl/artykul/1157316-Kosciol-dopuszcza-slub-bez-skutkow-cywilnych.html

 

"Zainteresowanie tą nietypową formą małżeństwa potwierdza też adwokat Rafał Kornat z kancelarii Kornat specjalizującej się w prawie kanonicznym.

- Z mojej praktyki wynika, że osób zainteresowanych tylko małżeństwem kanonicznym, bez skutków cywilnych jest kilka rocznie."

Ktoś może próbował? Jak trudno o zgodę?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko pytanie. 

 

Jeśli ktoś nie jest religijny i uważa, że seks przed ślubem to żaden grzech i NIE chce się w ogóle żenić. To po co miałbym decydować się na taką formę zawarcia małżeństwa? 

Jeśli jest dorosły i potrafi decydować sam za siebie to wystarczy, że się nauczy asertywności i powie NIE swojej rodzince i partnerce. 

 

Dla mnie to trochę szopka z niepotrzebnym wydawaniem hajsu na ceremonię zaślubin i wesele. 

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, mac napisał:

na małżeństwo konkordatowe, ale idzie "przekabacić, przekupić, wpisać cokolwiek" księdza, tego, kto załatwia formalności i prosi, aby zapomniał to zrobić :) No i nagle Pańcia chce rozwodu, a tutaj nie ma z kim się rozwodzić, bo żyli obcy ludzie :D

No, konkordatowe dla picu ale przekupywanie księdza jest nielegalne, a więc sprytny prawnik żony w trakcie procesu może oskarżyć Cię o jakieś oszustwo matrymonialne i wykazać, że była to zła wola pana młodego i oszukał panią i MIMO WSZYSTKO ŚLUB CYWILNY BYŁ :D

 

Gadam tutaj teoretycznie, bo się ch... na tym znam :)

 

To już raczej:

Lepiej otwarcie odpowiednio sprzedać w odpowiednim opakowaniu emocjonalnym: "Kochanie, weźmy ślub kościelny! Wesele, wszystko, białe suknie, organy!"

A na cywilny tak jak napisałeś, nie zgodzić się aby "urzędnicy w buciorach wchodzili."

 

Wtedy masz sytuację czystą.

 

Hihi wiem, jak mądra to nie pójdzie na to :D

 

43 minuty temu, dobryziomek napisał:

Dla mnie natomiast jest to trochę bez sensu. 

Byłe na jednym czy dwóch takich ślubach: zajebista impreza, biała suknia, mają wspólne nieruchomości a po "ślubie" i tak żyją jak żyli 10 lat a pani zadowolona bo miała wesele i wszystkie zaproszone psiapsiółki pieją z zachwytu nad zdjęciami i wspomnieniami. A pan młody pełen luz :D

45 minut temu, dobryziomek napisał:

No, ale uważam że jeśli ktoś się nie chce hajtac to powinien mieć w sobie na tyle asertywności, żeby powiedzieć NIE i tym samym zamknąć temat bez zbędnego kombinowania i robienia szopek. 

Oczywiście. Pogrubiam w celu lepszego przyswojenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Imbryk No w sumie dobra opcja jeśli kobiecie zależy na białej sukni, przyjęciu, psiapsioleczkach i weselu a papierek jej nie interesuje.

 

To wówczas okej, wszyscy są zadowoleni, ale nigdy nie będziesz miał pewności, że za jakiś czas jedna ze stron nie będzie chciała tego sformalizowac. 

 

Najlepiej powiedzieć, krótkie,, nie i chuj" jeśli facet nie chce się żenić a kobiecie zależy na małżeństwie to wtedy najwyżej znajdzie sobie innego i nikt nie będzie czuł się oszukany. 

 

Takie zwodzenie jednej ze stron albo oszustwa i próba przekupienia księdza to nieetyczne i niezgodne z prawem. 

 

 

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, dobryziomek napisał:

Takie zwodzenie jednej ze stron albo oszustwa i próba przekupienia księdza to nieetyczne i niezgodne z prawem. 

Mnie bardziej ciekawią przypadki, które już były z tym związane, że "niby" zapomniał. Już widzę, jak to niby zapomniał przesłać :D Nie wierzę w bajki i na pewno zapominalstwo nie wchodziło w grę, tylko właśnie jakaś "przysługa". 

 

Tak naprawdę dzisiaj to już prawo nie jest zgodne z prawem, a raczej z jakąkolwiek moralnością i sprawiedliwością. 

 

Nie mówię, żeby to stosować. Po prostu były takie przypadki, księża nie odpowiadają właściwie niczym, co jest jasne i tak to się kręci :D 

 

Wpadłem na ten temat niedawno, więc tak luźno wątkami lecę. Próba przekupienia to przykład bardziej dla jaj. 

Edytowane przez mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@macTo wywołuje skutki nie tylko w sytuacji rozwodu, ale również np dziedziczenia.

 

Sad okręgowy w Toruniu zobowiązał parafie do wypłacenia odszkodowania kobiecie, której mąż zmarł po czterech latach od "zawarcia" związku małżeńskiego ponieważ ksiadz zapomniał zgłosić ślubu w ustawowym terminie do USC przez co ona nie mogła dziedziczyc po mężu. 

 

Nam prowadzący z prawa administracyjnego zawsze tukl do głów, żebysmy sami zgłaszali to do usc i nie liczyli na księdza w tym zakresie. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, dobryziomek napisał:

To ona Ci powie, że Ci zaufala a Ty jej zniszczyles życie

A to pech z takim skurwielem się wiązać, kłamcą i nieMisiem.

 

I tak będzie wina pana młodego, choćby nie wiem jakie kataklizmy :) i tak będzie że oszust i choj. :)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyłka..., moja żona miała na drugie pomyłka.

 

--

 

Jest mały problem.

Quote

 

Po wprowadzeniu małżeństwa konkordatowego, ślubowanie oddzielnie przed urzędnikiem i księdzem przeszło do lamusa. Osoby, które decydują się na ślub wyznaniowy zwykle chcą, aby wywoływał on skutki również prawne. Takie rozwiązanie zaleca zresztą również instrukcja dla duszpasterzy dotycząca małżeństw konkordatowych z 1998 r. Jest to oficjalny dokument Konferencji Episkopatu Polski.

Zgodnie z jej brzmieniem wszystkie małżeństwa zawierane w kościele powinny mieć gwarantowane skutki cywilne, przewidziane w polskim prawie. Oczywiście możliwe jest w dalszym ciągu rozdzielenie dwóch ceremonii (na cywilną i kościelną). Małżeństwo kościelne powinno być jednak zawarte po ślubie cywilnym. W wyjątkowych okolicznościach i z ważnych powodów prawo kościoła katolickiego dopuszcza zawarcie jedynie ślubu kościelnego, który nie wywoła skutków prawnych.

 

Czyli nie można ot tak.

 

Jakie to są wyjątkowe okoliczności i ważne powody? Ja nie mam znajomego księdza, który by to wyjaśnił.

 

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.