Skocz do zawartości

Jestem jaka jestem czyli Androgeniczna


Rekomendowane odpowiedzi

Czasami nie trzeba, aż tak dużo robić, żeby było parę złotych więcej - np. wystarczy odłożyć konsumpcję. Ale wbrew pozorom, to nie jest takie łatwe i oczywiste. No bo czemu mam kupić jutro, co mogę kupić dzisiaj? A co jak się system zmieni i wszystko znacjonalizują, a ja głupia nadpłacałam kredyty, zamiast szaleć na Bali.

 

@Androgeniczna gratulacje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Androgeniczna tutaj nie chodzi o to czym się tak bardzo zajmujesz, bo właściwie mało kogo to obchodzi poza Tobą samą - jesteś jedną z milionów kobiet w tym państwie, dodatkowo jedną z milionów w teoretycznie anonimowym forum. Kto wie, może dzisiaj minąłem parę osób z forum jak szedłem przez miasto i tego nie wiedziałem? Może my się minęliśmy? Z tego punktu zobacz, że właściwie w głowach osób stąd istniejesz jako awatar, nie realna osoba. Dlatego właściwie nie interesujesz nikogo tak naprawdę - jak ja.



To, o co ludzie się tak dopieprzają, to Twoje nastawienie, bo żyjesz tym że jesteś lepsza niż zwykły i przeciętny człowiek co wychodzi wręcz na każdym kroku. Bije z Ciebie brak empatii, zrozumienia, szacunku do innych, freudowskie pomyłki aż z Ciebie wychodzą jak mogą, wychodzi sam emocjonalny gnój i nastawienie projektowane względem ludzi - ja, królowa, kontra wy, nieudacznicy. Mechanizm obronny chroniący przed własną małością, to się przepracowuje, żeby nie truć życia własnego i innych ludzi, albo się w tym tapla.

Jest takie chińskie przysłowie - jeżeli idziesz w górę to się wszystkim kłaniaj, bo możesz wracać tą samą drogą..

Naucz się zdrowej pokory, bo życie jest przewrotne i nie jesteś panią swojego losu. Żaden człowiek nie jest panem swojego losu, wystarczą sekundy żeby zmienić czyjeś życie do końca, często nieodwracalnie.

I najważniejsze - ludzie z reguły nienawidzą, jeżeli ktoś jest w czymś lepszym od drugiego. Nienawidzimy wyższych, ładniejszych, bogatszych, mających lepsze powodzenie, szczęśliwszych, młodszych kiedy jesteśmy starsi, lepiej zbudowanych itd. Dlatego zostaw sobie swoje sukcesy dla siebie - bo nie dość, że coś co jest dla Ciebie dachem, dla innego jest podłogą, to innych, którzy mają mniej - to po prostu boli. Po co chcesz komukolwiek sprawiać ból? Nie wystarczy Ci szczęścia w życiu że dajesz innym ból i pogardę, przecież tyle go masz.. :) 

Sukcesów gratuluję i życzę powodzenia na dalszej drodze życia, ale tym razem z trochę większą pokorą.

  • Like 13
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie opisane, historia wygląda wiarygodnie, teraz lepiej rozumiem dlaczego nick sobie wybrałaś @Androgeniczna, właściwie androgyniczna.

 

Gratuluję operatywności w prowadzeniu firmy i powodzenia w biznesie!

 

Jak kolega @mac wspomniał, teraz wiemy o Tobie więcej, choć to nie zmienia nic w naszych dyskusjach na argumenty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Obliteraror said:

Fajnie, ale nie znam żadnej nowej firmy, której telefon "szaleje" tuż po jej założeniu

Oj to znaczy, że dawno nie szukałeś fachowca w dużym mieście. Ja się musiałem umawiać z ekipą na kilka miesięcy wcześniej i cierpliwie czekać gdy mięli sześć tygodni spóźnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Androgeniczna byłaby dużo lepiej postrzegana, gdyby nie jej często niechlujny sposób pisania - telefon nie jest tu poważną wymówką.

Powoduje to spory dysonans poznawczy, z jednej strony widać pewne ogarnięcie, z drugiej estetyka wypowiedzi pozostawia wiele do życzenia.

Dodatkowo łącząc ze stosunkiem do innych, obraz wychodzi mało pozytywny.

 

Nie mam z kolei większych zastrzeżeń w przypadku ścieżki zawodowej, historia jest spójna i trzeba byłoby mieć zbyt dobre rozeznanie, żeby naściemniać.

Trochę miała szczęścia z hossą na rynku nieruchomości, ale też nie ma co odbierać jej wyczucia i trafienia w odpowiedni moment.

 

1 godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Niech zarabia, a jak będę chciał nieruchomość kupić, czy co tam oferuje pani @Androgeniczna to mam nadzieję, że będę obsłużony dzięki jej usłudze jak najlepiej.

Wkrótce i mnie to czeka, w dodatku w jej obszarze działania.

Jednakże znając życie wyjdzie ze mnie mizogin i wybiorę @Tomko :D

Choć w sumie jak by się tak zastanowić, to istnieje niezerowe prawdopodobieństwo, że już ją po drodze spotkałem.

Edytowane przez Ancalagon
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pomyśleć, że ostatnio był temat o ewentualnej likwidacji "rezerwatu" ? Jak tu pani z firmą odpala taką bombę atencyjną, że samce zlatują się jak muchy do mięsa, rzucają wszystko by skomentować, a nawet gryzą się między sobą ? 

 

Gratulacje @Androgeniczna po takiej akcji wierzę, że prowadzisz nawet niejedną firmę i stado bara... tfuu - samców ?

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Turop napisał:

Sam temat wskazuję na szukanie atencji i dziwne gównoburze

Atencję lubię otrzymywać od mojego partnera. Od obcych mi osób nie. W ogóle nie lubię być w centrum uwagi i nie wiem jak taki temat może wołać o atencję. Napisałam w pierwszych zdaniach po co jest założony. Właśnie aby nie robić gównoburzy w innych tematach.

2 godziny temu, tytuschrypus napisał:

Gdyby każdy mógł sobie pracować, a żyć za pieniądze rodziców i dzięki temu "oszczędzać" a potem za te pieniądze coś zrobić, to chyba każdy by albo takim dysponował, albo nie istniałoby zapotrzebowanie na jakieś 80% kredytów hipotecznych :D

Chyba nie doczytałeś albo nie zrozumiałeś co napisałam. U rodziców mieszkałam tylko do 23 roku życia. Potem już sama. Oczywiście pomagali mi ale to był tylko czynsz na pokój i to nie długo. Na firmę odłożyłam sama z własnych pieniędzy pracując jako agent nieruchomości. Wtedy już sama płaciłam za pokój itp. W jakim wieku ty wyprowadziłeś się z domu? W polsce raczej większość tak żyje że do pewnego wieku mieszka się z rodzicami. To normalne. Jest masa facetów którzy mieszkają z rodzicami do 30 i jakoś w tym problemu już nie widzisz? 

2 godziny temu, hogen napisał:

Chwalisz się czy żalisz. Nie rozumiem.

Ani jedno ani drugie. Po prostu jak znowu ktoś w innym temacie coś napisze odnośnie mojej pracy, firmy, rodziców to wkleję ten temat. 

2 godziny temu, dobryziomek napisał:

Tylko zwróć uwagę @Androgeniczna, że start w życiu miałaś naprawdę zajebisty.

Wielu moich znajomych miało lepszy. Dłużej mieszkało z rodzicami i całą kase brali od nich. Ja szybko się wyprowadziłam. 

2 godziny temu, Obliteraror napisał:

Fajnie, ale nie znam żadnej nowej firmy, której telefon "szaleje" tuż po jej założeniu : )

Nie reklamowałam firmy tylko usługę. Jak np wstawisz sobie ogłoszenie na olx "malowanie" to też telefon sie rozdzwoni po kilku min.

2 godziny temu, hogen napisał:

Siedziałem w tym trochę, ale pilnowanie najebanych partaczy mi się szybko znudziło. Pretensje, poprawki. Tragedia.

Dlatego najważniejsi są pracownicy. Jeśli masz dobrych to nie ma takich problemów. Dla mnie podstawą było znalezienie doświadczonych i wykwalifikowanych. 

Chociaż oczywiście zdarzyło się że przez tydzien pracował u mnie facet który czekał na termin do odsiadywania wyroku. Nie był zbyt dobry.

2 godziny temu, Obliteraror napisał:

@Androgeniczna, fajnie, że trafiłaś w niszę (bo tak zakładam). W niszach są normalne pieniądze. I w tych obszarach, gdzie można coś ulepszyć, zrobić coś inaczej niż konkurencja, dać wartość dodatkową. Zaskoczyć : )

Może to nie nisza bo jest sporo firm robiących to co ja u mnie w mieście. Tyle że czasem biorąc zlecenie wykonuje się je kilka mc. Przez to wiele firm ma odległe terminy. Ja np mam już terminy zajęte do czerwca. Stąd każda nowa firma ma fajny start bo jak klient dzwoni do innej to słyszy "nie, nie mamy terminów". Dodatkowo polecenia i poczta pantoflowa dodają zleceń. 

1 godzinę temu, Krugerrand napisał:

Wystarczy, że zrobię kurs, byle nie spawacza, to wtedy z automatu zmienię pracę na dużo lepszą:D

Właśnie kurs spawacza jest jednym z lepszych. Po takim kursie dobrze się zarabia. 

 

Godzinę temu, Kiroviets napisał:

Prowadzenie własnej, dobrze prosperującej  DG (kto prowadzil własną dg wie jak to jest absorbujące), życie prywatne i drugi etat tu na forum??. Ja tam bez białego proszku bym nie ogarnął?

Na tym forum wielu z was ma działalności i też się udzielają. Ich zapytaj jak to wszystko zorganizować.

35 minut temu, Helena K. napisał:

A gdzie jest o coś o Twoim facecie?

Nie chce za bardzo wchodzić w prywatę. Jakieś konkretne pytania to się ustosunkuje

29 minut temu, mac napisał:

A co twoja historia życiowa ma wspólnego z twoimi postami? Mamy robić psychoanalizuję jakąś, czy co? Ja pierdolę

Napisałam dokładnie w pierwszych zdaniach tego tematu. Robicie często gównoburzę w innych tematach więc zamiast wam odpisywac tam i robić off top będę odsyłała do tego tematu. 

31 minut temu, StatusQuo napisał:

Jak idziesz na jakąś randkę z facetem, a on po prostu, skończył studia i znalazł prace i tak sobie

żyje, to nie masz wrażenia, że jest jakiś wybrakowany :) ? Sam nie wiem, czy bym w kompleksy nie popadł :)

Jak chodziłam na randki to nie miałam jeszcze działalności ale już wiedziałam że chce mieć. Działalność założyłam krótko po tym jak poznałam swojego mężczyznę. Po prostu zapragnęłam mieć dzieci, dom, rodzinę a do tego potrzeba było pieniędzy. Dlatego zaryzykowałam i udało się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Androgeniczna napisał:

Zakładam ten temat bo nie chce mi się ciągle w każdym temacie pisać tego samego i tłumaczyć się.

Kiedyś irytowały mnie posty @Androgeniczna, jako osoby aroganckiej w moim odbiorze.

Teraz, zero emocji, ale w międzyczasie skupiłem się na pewnych sprawach do ustawienia w sobie.

Pomyślałem, ot, bardzo pewna siebie kobieta, która umiała pomóc swojemu szczęściu.

Czasem trochę zbyt pewna, ale to nie moja sprawa. 

Z plusów, to cierpliwe tłumaczenie swojego stanowiska bez rzucania 'fochów'. Jakiekolwiek by ono nie było.

 

I myślałbym tak dalej, gdyby nie ten temat. 

Mając zdrową pewność siebie, nie trzeba się zdobywać na takie tłumaczenia, będąc anonimową postacią na forum.

 

@Androgeniczna, to co tu napisałaś nie wniesie wiele do postrzegania Twojej osoby. Na swoją 'markę' tutaj pracujesz pisząc pojedyncze posty. 

 

I jeszcze gwoli sprawiedliwości, widzę pewien rodzaj nadwrażliwości, alergii na tę postać u niektórych braci.

Warto by się przyjrzeć, jakich słabszych w miejsc dotyka w nas jej postawa. Dlaczego wywołuje takie emocje. 

 

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Ancalagon napisał:

byłaby dużo lepiej postrzegana, gdyby nie jej często niechlujny sposób pisania - telefon nie jest tu poważną wymówką.

Mając tyle rzeczy na raz, praca, działalność i pisząc na telefonie tak wychodzi. Piszę szybko

21 minut temu, Messer napisał:

To, o co ludzie się tak dopieprzają, to Twoje nastawienie

W wielu tematach pytają o moją firmę i pracę. Dlatego założyłam ten temat. Nie z powodu o którym ty napisałeś

18 minut temu, Ancalagon napisał:

Powoduje to spory dysonans poznawczy, z jednej strony widać pewne ogarnięcie, z drugiej estetyka wypowiedzi pozostawia wiele do życzenia.

A jak lekarze piszą jak kura pazurem to też masz dysonans?

18 minut temu, Ancalagon napisał:

Trochę miała szczęścia z hossą na rynku nieruchomości

Tak, zgadza się. 

7 minut temu, rycerz76 napisał:

Hej założyłem spółkę możecie mi pogratulować?

Ten temat nie po to został stworzony. Nie uważam żeby trzeba było mi gratulować. Tylko nie chcę nieścisłości w innych tematach

2 minuty temu, Yolo napisał:

Mając zdrową pewność siebie, nie trzeba się zdobywać na takie tłumaczenia, będąc anonimową postacią na forum.

To nie tłumaczenia. Tak jak napisałam nie chce żeby znowu w każdym nowym temacie był off top o mnie. Tak się ciągle dzieje. Nie chce w kółko pisać tego samego stąd ten temat. Jeślinie rozumiesz to ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska to taki bananowy kraj ciągle zdążający za Zachodem. W latach '90 wystarczyło od skarpetek, przez dres, aż po bejsbolówkę mieć 3 paski "Adasia" i już wzbudzales podziw. Później już to nie wystarczyło, trzeba było podjeżdżać na parking dyskontu zachodnim autem marki BMW, MB lub Audi. Dzisiaj te rzeczy powszednieją, ale pozostał jeden wiodący wyznacznik człowieka: własna firma. Stereotypowo, nad Wisłą, posiadanie własnej firmy to dla wielu jakaś wyjątkowość, wyższy szczebel rozwoju, nawet jeśli osobiście ta osoba to zwykły dekiel. Znam z ludzi nie z własną firmą, ale firmami, którzy poza biznesem są zwyczajnie nieciekawi, są pozerami często prostakami.

 

Posiadanie własnej DG oznacza ni mniej ni więcej, że udało ci się w biznesie, przy czym nawet nie wiadomo jak dokładnie: ukradłeś 1 milion, dostałeś go, czy masz wyjątkowe zdolności do gromadzenia zasobów.

 

Jeśli Androgeniczna jest prawdziwa bizneswoman to spoko, fajnie, niech sobie radzi, żyje, rozwija się. Ale czy to z automatu oznacza sukces i doświadczenie w każdej innej sferze życia?

 

Mam kurwa dwie firmy i zaraz was tu poucze jak się wychowuje dzieci! Siadać i notować! Nie - nie mam jeszcze dzieci, ale chyba mam kurwa dwie firmy to coś wiem, prawda???

Edytowane przez Kim Un Jest?
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Yolo napisał:

@Androgeniczna, to co tu napisałaś nie wniesie wiele do postrzegania Twojej osoby

Nie chodzi o postrzeganie. Chodzi o to żeby w jednym miejscu było wszystko o co się tu na forum czepiają abym mogła jednym linkiem odpowiedziec w innych tematach. 

4 minuty temu, Yolo napisał:

I jeszcze gwoli sprawiedliwości, widzę pewien rodzaj nadwrażliwości, alergii na tę postać u niektórych braci.

Warto by się przyjrzeć, jakich słabszych w miejsc dotyka w nas jej postawa. Dlaczego wywołuje takie emocje.

Też chętnie bym się dowiedziała. Tyle emocji spowodowanych obcą randomową osobą z internetu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee.. od kiedy to łykacie od samic tak wszystko jak podane na tacy.

 

W tej historii widać ogromny brak wielu ważnych aspketów. Przecież to jakiś amerykanski sen, bajka.

Baba się wzięła za budowlanke nie mając o tym pojęcia i nawet samochodu dla pracowników, których zatrudniła nie mając jeszcze zleceń.. a oni potulnie poszli za nią jak w ogień i ciężko pracowlai na jej sukces bo to taka super bizneswoman? Jeżeli tak to kto tu w tym wszystkim pomógł? Oto jest pytanie.. to tylko jej wersja... w cuda wierzycie?

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uczcie się Bracia, robienia "biznsóf". ;)

  • Nie szkodzi, że autorka nie zna się na budowlance. 
  • W tydzień czy tam przez weekend, znalazła specjalistów - rzetelnych pracowników, na których się czeka i szuka zwykle miesiącami.
  • Przecież nikt z jej ekipy nie pije alkoholu. Jako kobieta bez wiedzy w tej branży, ma u nich posłuch i wielki autorytet.
  • Klienci są super i wszyscy płacą, zero oszustów.
  • Nie ma fuszerek, poprawek, ukradzionych materiałów.
  • Telefon po prostu się urywa, gdy klienci widzą kobietę, nie mającą pojęcia o budownictwie i tej branży. Przyznającą że zna się tylko na pośrednictwie nieruchomości.
  • Ona nie musi pilnować ekipy, nadzorować prac, jeździć i wyceniać pracę, sprawdzać i poprawiać fuszerki, kupować materiały, itd.  Ma czas siedzieć ciągle na forum i wymyślać nowe historie.

Serio ktoś uwierzył w jej opowieść? :lol:

source.gif

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 8
  • Dzięki 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Kim Un Jest? napisał:

Jeśli Androgeniczna jest prawdziwa bizneswoman to spoko, fajnie, niech sobie radzi, żyje, rozwija się. Ale czy to z automatu oznacza sukces i doświadczenie w każdej innej sferze życia?

Absolutnie. 

Tyle że czasem moją opinię odbieracie jako radzenie wam. Przecież każdy może mieć inny pogląd w danej sprawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Morfeusz napisał:

Serio ktoś uwierzył w jej opowieść? :lol:

A właściwie z czym masz problem? 

 

To jest do zrobienia, kiedy się wie gdzie są możliwości. 

Np. w kraju gdzie mieszkam, dużą kasę trzepią Ci, ktorzy zajmują się diagnostyką budynków, wydają certyfikaty. 

To nowość, ledwie od kilku lat. Kto złapał się na początek, wyczuł sprawę, jest mocno ustawiony.

 

Ja nie twierdzę że opowieść @Androgeniczna jest prawdziwa, ale nie mam powodu by to negować.

Dlaczego Wy to robicie? 

Czy to nie powinno być obojętne, uczestnicząc w anonimowym forum? 

Edytowane przez Yolo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i tak mało któremu facetowi zaimponuje i będzie bez znaczenia jeśli jest nieatrakcyjna albo zbliża się do ściany oraz nie będzie miała kobiecych cech z perspektywy mężczyzn. To jest ważne bo to że kobiety uważają że kobiecość to siła, niezależność i przedsiębiorczość to sobie mogą tak mówić . Zawsze śmieszyły mnie narzekania kobiet typu: jestem taka niezależna, silna, przedsiębiorcza, zaradna, a nie mogę sobie nikogo znaleźć. Nue zauważa wtedy że te wszystkie cechy które podaje to te których sama szuka u mężczyzn i wychodzi z założenia, że mężczyźni tego samego szukają u kobiet więc uznaje to za pierwszorzędne zalety, tymczasem prawda jest zupełnie inna i większość mężczyzn na te osiągnięcia wzruszy ramionami co najwyżej i rozejrzy się za kimś kto rzeczywiścid posiada cechy atrakcyjne dla płci silnej. To tak jakby kobieta otworzyła stragan z kurtkami zimowymi w Afryce albo t-shirtami na Antarktydzie i dziwiła się że klienta nie ma.

Edytowane przez ZortlayPL
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Kim Un Jest? napisał:

Stereotypowo, nad Wisłą, posiadanie własnej firmy to dla wielu jakaś wyjątkowość, wyższy szczebel rozwoju

Nie mam firmy, nawet własnej działalności, bo mnie przeraża nasze prawo i nie wiem jak się do tego zabrać, więc

jestem w tej dziedzinie laikiem, więc tak dla mnie to jest wyjątkowość i wyższy szczebel rozwoju:)

Pewnie, jak już masz, trochę tak popracujesz, przyzwyczaisz się to jest to łatwe, ale obecnie dla mnie to czarna magia..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Morfeusz napisał:
  • Nie szkodzi, że autorka nie zna się na budowlance. 
  • Przecież nikt z jej ekipy nie pije alkoholu. Jako kobieta bez wiedzy ma u nich posłuch i wielki autorytet.
  • Klienci są super i wszyscy płacą, zero oszustów.
  • Nie ma fuszerek, poprawek, ukradzionych materiałów.
  • Telefon po prostu się urywa, gdy klienci widzą kobietę, nie mającą pojęcia o budownictwie i tej branży. Przyznającą że zna się tylko na pośrednictwie nieruchomości.
  • Ona nie musi pilnować ekipy, nadzorować prac, jeździć i wyceniać pracę, sprawdzać i poprawiać fuszerki, kupować materiały, itd.  Ma czas siedzieć ciągle na forum i wymyślać nowe historie.
  • Poznałam osoby z doświadczeniem od których się uczyłam.
  • Tych których mam nie. Byli to pracownicy których tak jakby ukradłam innej firmie. Wiedziałam że są dobrzy. Oczywiście zatrudniłam też takich z gumtree z ogłoszenia ale byli to recydywiści tak jak pisałam wcześniej jeden np czekał na wyrok :)
  • Tak, podpisuję umowy i pracuję praktycznie tylko u prywatnych. Raz współpracowałam z firmą jako podwykonawca też bez problemów. Oczywiście to dopiero początek i może się coś zdarzyć po po drodze.
  • Urywają bo nie wiedzą gdzie dzwonią i że odbierze kobieta :). Klienci myślą że jestem sekretarką ale to i lepiej. Na wyceny wysylam pracowników. 
  • Również mój pracownik się tym zajmuje w większości. Ja kontroluję głównie jego. 
3 minuty temu, ZortlayPL napisał:

To i tak mało któremu facetowi zaimponuje i będzie bez znaczenia jeśli jest nieatrakcyjna albo zbliża się do ściany oraz nie będzie miała kobiecych cech z perspektywy mężczyzn.

Nie chcę imponować mężczyznom. Mam już tego któremu jednak zaimponowało i nie chce go zmieniac :)

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Androgeniczna napisał:

Wielu moich znajomych miało lepszy. Dłużej mieszkało z rodzicami i całą kase brali od nich. Ja szybko się wyprowadziłam

Znów przytoczę ten nieszczesny udecki przykład. W latach 90-tych w pewnych kręgach tzw. politycznych elit powszechne było myślenie: ja i wszyscy moi znajomi głosują na Unię Demokratyczną. Jakim więc cudem UD nie wygrywa wyborów? Zaakceptuj po ludzku fakt, że miałaś bardzo dobry start. To żaden zarzut, a zwykle stwierdzenie faktu. A resztę napisał Ci już doskonale @Messer

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.