Skocz do zawartości

Inwestycja w siebie


cnrdz

Rekomendowane odpowiedzi

W tym roku skończę 28 lat. Wynajmuję sam mieszkanie, mam dobrze płatną pracę (i to jej jedyna zaleta - magazynier), mam odłożone trochę grosza. W przyszłości chciałbym mieć swoją działkę i wybudować tam dom. Obecna praca mimo dobrych zarobków nie pozwala odłożyć na tyle żeby to zrealizować, ponadto jako że to praca fizyczna, a pracuje już prawie 6 lat długo już tam nie pociągnę. Z drugiej strony odłożone pieniądze trzymam na koncie przez co realnie tracą na wartości, więc chciałbym je zainwestować. Po pierwsze idę na terapię pozbyć się lęków i blokad, następnie chciałbym się rozwinąć w jakiejś gałęzi żeby założyć swój biznes, który chciałbym oprzeć głównie na produktach online, żeby móc to skalować (w opozycji do obecnej pracy fizycznej). Wiem, że żeby coś znaleźć trzeba szukać, próbować, lecz od czegoś trzeba zacząć. Chciałbym Was poprosić o pomoc w podaniu pomysłów na rzeczy które warto by było spróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o złapanie zajawki to musisz próbować różnych rzeczy i w sumie tyle można napisać. Wpisałbym pewnie w googlach coś w stylu "50 pomysłów na biznes" albo coś tam i próbował po kolei żeby sobie znaleźć zajawkę. Jeśli masz jakieś uzdolnienia to poszedłbym w to bo wydaje mi się, że to nie jest kwestia tego co robisz tylko jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie znasz się na Internetach (ecommcerce), nie potrafisz sam zrobić sklepu, grafik, marketingu to się w to nie pchaj, chyba że masz kase do wyjebania bez żalu. Konkurencja jest tak duża, że wdrożenie nowego sklepu zje ogromne pieniądze (pozycjonowanie, google adwords, branding). A gwarancji zwrotu nie masz.

 

Zrób coś namacalnego. Detailing, remonty, serwis klimatyzacji w autach, spawanie (poręcze, barierki, płoty) ludzie czasem chcą cały płot na indywidualne zamówienie, a nie taki gotowiec ze sklepu, meble metalowe, pranie tapicerki w samochodach. Coś na co jest ciągłe i realne zapotrzebowanie. Jakaś mała nisza. Rozwijaj to na boku. Najlepiej weź kase z dotacji. Nie inwestuj swojej. Na początek dużo nie trzeba.

 

Pierwsza moja firma to były strony Internetowe, grafika, reklama. Robiłem to dobre 3-4 lata. Potem zacząłem skupować auta przez ogłoszenia OLX. Bo ze stron kasa była różna. Raz zarobiłem 5k w miesiącu, raz 10, a raz 500zł. Ja te auta miałem już ponad 10 sztuk, to wynająłem zapuszczony warsztat z placem od gościa (właściciel starszy gość, zamknął biznes bo zachorował na raka i tak stało kilka dobrych lat), bo nie miałem już gdzie tych aut stawiać. Na początku tylko z myślą, że sam sobie wymienię olej, wypiorę tapicerke, umyje, auta będą w jednym miejscu itd. Wiec sam się uczyłem mechaniki, detailingu i dalej robiłem też strony Internetowe. Po roku stwierdziłem, że w sumie 4-stanowiskowy warsztat to idealna opcja na własny serwis (przez równy rok, nawet o tym nie pomyślałem co wydaje się oczywiste, ale jednak nie było dla mnie). Po tym olśnieniu zatrudniłem młodego chłopaszka zaraz po praktykach, zrobiłem sobie reklamę w Interencie, banery na mieście i powoli zaczęły dzwonić telefony. Ogarnąłem budynek, odmalowałem, wysprzątałem plac. Potem był kolejny mechanik. Oni robili mechanikę, ja robiłem renowacje lakieru i pranie wnętrza + prowadzenie papierów, odstawy, skup aut, komis, przyjmowanie i rozliczanie Klientów itd. Potem przyszedł chłopak tylko od Detailingu. Wiec ja już zająłem się tylko firmą i logistyką (biurem i magazynem). Przestałem już robić strony. Ogarniałem tylko swój marketing, reklamy itd. Obecnie jest 5 pracowników. Średnia dniówka na czysto dla mnie to 1000zł (na czysto po odliczeniu kosztów, dniówek itd). Pracujemy od pon. do soboty. Czyli w kieszeni zostaje 6tys w tygodniu + skup aut i komis, który generuje bardzo różne zyski. Na ten moment nie skaluję biznesu. Odkładam kase, bo chcę wykupić bez kredytów całą nieruchomość co już mam klepnięte, a jest na niej dom właściciela, garaże i mój warsztat i kuuuupe placu. Tak to wygląda, wszyskiego w życiu nauczyłem się sam, od budowania stron, przez handel, detailing i podstawową mechanikę :)

 

I tak się żyje powoli na tej wsi.

CD.
Zapomniałem dodać, że jeszcze w między czasie otwierałem bude z kuraczkiem w panierce, a więc chciałem wejść w gastronomię. Ale kompletnie mnie to nie jarało i bude wziął mój kumpel, który ma małą burgerownie i do tej pory nieźle na tym zarabia ? Próbowałem też wielu rzeczy w Internecie (usługi, serwisy, sklepy), wszystko z małym skutkiem, nigdy nie udało mi się stworzyć czegoś, co nagle stanie się mega hitem. Ale branżę gastro polecam, jeśli ktoś się dobrze w tym czuje, może zarabiać naprawdę dobrą kasę. 
A jeszcze zanim zająłem się stronami, miałem lokalną telewizję Internetową. Latałem z kamerą i koleżanka z mikrofonem. Montowałem materiały itd. Zarabiałem na tym coś 1000zł na miesiąc ;D Sprzedałem cały biznes po rok za 10.000zł lokalnej gazecie, która ten biznes położyła i ostatecznie przestała dalej prowadzić.

 

Więc widzisz, czasem zanim znajdziesz swoją bajkę, trwa to latami. Grunt to ciągle próbować. Do skutku. Ja od zawsze wiedziałem, że chce swój biznes. W między czasie zdarzały się gorsze momenty. Pracowałem tu i tam, zawsze maks miesiąc i odchodziłem, bo nie umiem wykonywać czyiś poleceń, inwestować własny czas w czyiś biznes. Raz zdażyło mi się pracować 4h. Przyszedłem na 8 i o 12 po prostu wstałem, wziąłem kurtkę i wyszedłem bez słowa, bo "szef" był totalnym ignorantem i bucem :D Na biznes miałem tysiąc pomysłów. To wszystko mi rozwalało głowę i nie mogłem się skupić na pracy u kogoś.

  • Like 10
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minutes ago, cnrdz said:

Chciałbym Was poprosić o pomoc w podaniu pomysłów na rzeczy które warto by było spróbować.

Język obcy angielski/niemiecki - zawsze się przyda jak bedziesz chciał wyjechać dorobić lub w nowej pracy. 

 

Kurs programisty kąputerowego/maszyn lub jakiś konkretny fach budowlany np. glazurnik.

 

Inwestycje w kryptowaluty - duże ryzyko ale i duże zyski, jeśli jesteś osobą cierpliwą i myślącą. Oczywiście troche wiezy trzeba najpierw łyknąć i pamiętać aby nie inwestować więcej niż można stracić. 

 

Akcje np. Tesli lub innej firmy która wprowadza nowe technologie.

 

Ogarnięcie AT i gra na giełdzie lub Bitmexie - to już trochę hazard ale niewielką gotówką na dzwigni można zarabiać.

 

 

   

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, cnrdz napisał:

.... mam odłożone trochę grosza. W przyszłości chciałbym mieć swoją działkę i wybudować tam dom. fizyczna, a pracuje już prawie 6 lat długo już tam nie pociągnę. Z drugiej strony odłożone pieniądze trzymam na koncie przez co realnie tracą na wartości, więc chciałbym je zainwestować.

Może zacznij od kupienia działki w dobrej lokalizacji. Na początek poza miastem, potem możesz sprzedać lub budować dom dla Siebie. Na nieruchomości nie stracisz, jednak są to zamrożone pieniądze.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, hogen napisał:

Więc widzisz, czasem zanim znajdziesz swoją bajkę, trwa to latami. Grunt to ciągle próbować. Do skutku. Ja od zawsze wiedziałem, że chce swój biznes. W między czasie zdarzały się gorsze momenty. Pracowałem tu i tam, zawsze maks miesiąc i odchodziłem, bo nie umiem wykonywać czyiś poleceń, inwestować własny czas w czyiś biznes. Raz zdażyło mi się pracować 4h. Przyszedłem na 8 i o 12 po prostu wstałem, wziąłem kurtkę i wyszedłem bez słowa, bo "szef" był totalnym ignorantem i bucem :D Na biznes miałem tysiąc pomysłów. To wszystko mi rozwalało głowę i nie mogłem się skupić na pracy u kogoś.

Kolejny przykład, że jest coś takiego jak "gen przedsiębiorcy". Znam paru takich jak Ty. Już od najmłodszych lat było wiadomo, że będą na swoim. Pomysły pojawiały im się po prostu z dupy. Zobaczyli gówno na trawniku i już wiedzieli, że można z tego zrobić biznes.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, hogen napisał:

Jeśli nie znasz się na Internetach (ecommcerce), nie potrafisz sam zrobić sklepu, grafik, marketingu to się w to nie pchaj, chyba że masz kase do wyjebania bez żalu. Konkurencja jest tak duża, że wdrożenie nowego sklepu zje ogromne pieniądze (pozycjonowanie, google adwords, branding). A gwarancji zwrotu nie masz.

Myślałem bardziej o znalezieniu mini niszy, stworzeniu ebooka i strony, wypozycjonowaniu i potem doglądaniu tylko. Coś na stylu chłopaków z dwóch chyba największych forach o zarabianiu w internecie. Kiedyś próbowałem i nawet trochę zarobiłem, lecz jakiś mi się wyrobił nawyk, że zaczęło mnie to denerwować (ale mogło być to przez to że nie miałem wtedy pracy i siedziałem u rodziców i miałem nad głową że muszę zacząć zarabiać koniecznie i może przez to każda porażka mnie irytowała). Teraz sporo mógłbym outsourcować i co najważniejsze mam ku temu trochę budżetu.

 

Godzinę temu, hogen napisał:

Zrób coś namacalnego. Detailing, remonty, serwis klimatyzacji w autach, spawanie (poręcze, barierki, płoty) ludzie czasem chcą cały płot na indywidualne zamówienie, a nie taki gotowiec ze sklepu, meble metalowe, pranie tapicerki w samochodach. Coś na co jest ciągłe i realne zapotrzebowanie. Jakaś mała nisza. Rozwijaj to na boku. Najlepiej weź kase z dotacji. Nie inwestuj swojej. Na początek dużo nie trzeba.

Myślałem o zrobieniu uprawnień spawacza, byłby na to zbyt? Zawsze jak tykam się jakiś manualnych prac to mam wrażenie, że ciężko byłoby mi to robić dla kogoś (będąc ocenianym) i pod presją czasu (terminy i przeświadczenie że nie zrobisz - nie zarobisz na chleb), ale to pewnie do przepracowania na terapii.

 

 

Godzinę temu, hogen napisał:

Ja od zawsze wiedziałem, że chce swój biznes

Też miałem takie przeświadczenie ale od małego byłem lękliwy i miałem zbyt mało odwagi żeby w to pójść. Ale na etacie czuję, że się trochę duszę, tym bardziej jak widzę jak wiele można by poprawić w mojej pracy ale nikt mnie nie słucha, a nawet jakby posłuchał to ktoś będzie miał z tego większe zyski niż ja

 

W ogóle to dzięki za tak obszerny post. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cnrdz Po kursie na spawacza, masz pracę od reki, gdzie chcesz. Możesz tez zrobić różne specjalizacje. Lub mieć maly warsztat na potrzeby Klientów indywidualnych. Lub być podwykonawca większej firmy. Możesz robić meble industrialne i handlować w Internecie. Możliwości jest sporo. Ale dobrze trochę popracować u kogoś. Zaznajomić się z tym jak pobierać wymiary, czytać rysunki technicznie itd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, cnrdz napisał:

Ponad średnia krajowa to dla mnie dobra kasa

To przy 200h musisz mieć średnio 25zł/h jakoś nie chce mi się wierzyć.

15zł brutto jeszcze bym zrozumiał.

Wiesz nie żebym ci cisnął,bo nie mam tego w zamiarze ale najzwyczajniej nie wierze,za taka kasę chętnie się przebranżowię :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maninblack napisał:

To przy 200h musisz mieć średnio 25zł/h jakoś nie chce mi się wierzyć.

15zł brutto jeszcze bym zrozumiał.

Wiesz nie żebym ci cisnął,bo nie mam tego w zamiarze ale najzwyczajniej nie wierze,za taka kasę chętnie się przebranżowię :)

24-26zł na rękę na godzinę, godzinowo to tak jak wymiar pracy podaje 160-184h pracy miesięcznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Morgan86 napisał:

Internet to nadal jest świetne pole do zarabiania. Konkurencja jest duża, ale nisz jest jeszcze więcej. Kwestia tego gdzie szukasz. Możesz się odezwać na PW to porozmawiamy, bo ja mam aktualnie problem z przerobem pomysłów, a nie brakiem nisz. :)

Mam ten samo problem co kolega wyżej. Napisz do mnie jak możesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@hogen

Dzięki za Twój komentarz. Przekonałeś mnie żeby spróbować z własną działalnością przy samochodach. Biorę swoją furę na naukę detailingu, klime też sobie ogarnę, bo akurat sprężarka uszkodzona.

W międzyczasie wyjazd do Anglii żeby mieć poduszkę finansową na początek działalności + starania o dofinansowanie. Jak wszystko pójdzie po myśli to na jesień mogę wystartować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Soprano napisał:

Bez problemu w UK z pracą aktualnie?

Szczerze mówiąc to ja tylko przyjeżdżam i znajomy z agencji mnie ustawia na pewne prace, natomiast wiem że w lipcu były problemy z pracą dla wszystkich. 

 

4 godziny temu, hogen napisał:

Z klima to miałem na myśli napełnianie klimatyzacji, czyszczenie ukladu, ozonowanie wnętrza

Można rozszerzyć usługę ?

Myślałem też o wulkanizacji, bo akurat to taki moment wymiany opon. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.