Skocz do zawartości

Czy piżamka może być problemem ?


Rekomendowane odpowiedzi

3 minutes ago, Ewka said:
8 minutes ago, leto said:

To właśnie ubrania w łóżku wydają mi się nienaturalne - jakieś takie inwazyjne bariery między ludzkimi ciałami.

Leto, ty mi w myślach czytasz. Dla mnie bliskość w łóżku w ubraniach i bez to zupełenie inny poziom. 

Swoją drogą, większość kobiet, które poznałem bliżej, była tego samego zdania. Ale nie robiłbym z tego jakiegoś powszechnego prawa, bo całkiem możliwe że po prostu ciągnie swój do swego. Chociaż w tym wątku, z tego, co widzę, wszystkie panie też się do tej opinii przychylają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Ewka napisał:
Cytat

a te ludzi z różnych krajów tym bardziej wzajemnie dziwią. 

Jakich krajów?

Różnych krajów. Pooglądaj sobie kanały polaków mieszkających w choćby w innych krajach europy, tym bardziej w USA, Azji, Australii itp Posłuchaj opowiadań co ich tam zdziwiło co jest dla obcokrajowców rutyną. Tak samo możesz pooglądać kanały obcokrajowców którzy mieszkają w Polsce co ich u nas zdziwiło co dla nas jest oczywiste i naturalne jak słońce. 

28 minut temu, Ewka napisał:
Cytat

Choć fakt zdziwić może, że ktoś po domu chodzi w tym co na co dzień do pracy. 

Bo jeśli pracujemy w bardziej eleganckich ciuchach to nie koniecznie muszą być wygodne w domu do robienia obiadu czy siedzeniu w nich na kanapie, że już nie wspomnę, że można je poplamić i niepotrzebnie zużywać. Co innego jakieś dżinsy i bluza. Ale jeśli pracujemy w jakimś miejscu produkcyjnym, magazynie itp To po co w takich często zabrudzonych zakurzonych rzeczach chodzić po domu i wcierać to w kanapy i również nadmiernie je zużywać ? 

To chyba dość oczywiste, że nie mówimy tu ani o stroju roboczym rzeźnika ani o fraku koncertowym, tylko właśnie o zwykłych ubraniach ?

No tak czego mogłem się spodziewać ehh... :( 

Nie popadajmy w skrajności. Podejrzewam, że muzyk czy rzeźnik nawet nie dostają się do pracy często w ubraniach w których pracują, a już na pewno nie rzeźnik bo ten ma typowo ubranie robocze do tego celu. 
I tak ja właściwie mówię o takich normalnych ubraniach jak dżinsy i bluza/sweter/casualowa koszula w kratę, tym bardziej o czymś elegantszym chino, koszula, marynarka, spódnica z koszulą czy codzienny garnitur, garsonka. W takich ubraniach w te czy w tę nie chodziłbym po mieszkaniu. Bo i nie wygodne i nie praktyczne, zbędnie eksploatowane nie wszędzie jest czysto (Nie musi być to rzeźnia), tym bardziej jeśli korzystamy z komunikacji miejskiej. 
Ale jeśli ty lubisz i ci wygodnie to mnie nic do tego. Po prostu pokazuje inne spojrzenie, zwyczaje i nie ma tu czego rozumieć lub nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie od małego wkurwiały pidżamki i ostatnio jak mi w szpitalu kazali chodzić w pidżamce to chciał mnie szlak trafić.

Ja preferuje bokserki lub majtki w ostateczności bo wygodniej.

Jako góra to jakaś podkoszulka oczywiście o innym kolorze niż dół.

Może faktycznie wkurwia już twoja pidżamka, załóż raz bokserki i zobacz reakcje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, kiepura napisał:

Witam wszystkich,

 

mam taki problem.

Moja Partnerka stwierdziła, że moja piżama jest aseksualna i powoduję że jej libido spada do poziomu uniemożliwiającego inicjację stosunku.

Czy Waszym zdaniem to rzeczywiście może być problemem, czy to jest tylko taka gra ?

 

Mam wątpliwości jak się zachować.

Proszę o opinię

Jak ci wygodnie śpij w czym chcesz to taka wymówka niedługo bedzie jej przeszkadzało że nosisz czarne skarpetki bo ona woli białe i jej libido opada ja osobiście śpię w koszulce i w luźnych bokserkach ale koszulka musi być obowiązkowo inaczej nie zasnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.