Androgeniczna Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 13 minut temu, hogen napisał: Wiesz co to dwuznaczność i sarkazm? ? Wiem i rozumiem że napisane było to ironicznie. Jednak on powiela schemat że biały rycerz to frajer który daje się wykorzystywać. Tak nie jest. PS trzeba rozróżnić te pojęcia. Frajer to facet który stara się o kobietę która ma go gdzieś i przez to daje się wykorzystywać. Natomiast biały rycerz to mężczyzna który jest dobry i stara się o swoją kobietę która go kocha i to odwzajemnia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krugerrand Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 Tak się zastanawiam czy istnieją jakieś granice kompromitacji i ciągle się łapię na tym, że chyba nie "Nie lekceważmy potęgi głupoty" - Guy Sorman. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jan III Wspaniały Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 Godzinę temu, Androgeniczna napisał: To nie biały rycerz. To dawanie się wykorzystywać. Mylisz cechy bo to co opisałeś nie ma nic wspólnego z miłościa Ja pierdole. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Androgeniczna Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 18 minut temu, Krugerrand napisał: Tak się zastanawiam czy istnieją jakieś granice kompromitacji i ciągle się łapię na tym, że chyba nie "Nie lekceważmy potęgi głupoty" - Guy Sorman. Czy to forum jest dla Ciebie tak ważne ze opinie ludzi którzy tu sa wpływają według Ciebie na kompromitacje? Realny swiat jest ważny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser64 Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 (edytowane) @Androgeniczna Rozmawiamy tu o realnym świecie. Nie o imaginacjach, rycerzach, wróżkach i zamkach na pieskowej skale... Edytowane 18 Stycznia 2020 przez hogen 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Androgeniczna Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 17 minut temu, hogen napisał: Rozmawiamy tu o realnym świecie. Masz racje. Ale czy bardziej bierzesz do siebie opinie swoich znajomych, przyjaciół realnych ktorzy Cię znają czy anonimowych tu na forum? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sagittarius A Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 To było o kocie. Daj już kobieto spokój Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 2 godziny temu, Androgeniczna napisał: Natomiast biały rycerz to mężczyzna który jest dobry i stara się o swoją kobietę która go kocha i to odwzajemnia. Nie, mylisz pojęcia. Biały rycerz to właśnie frajer, który lata za kobietą nic kompletnie z tego nie mając tylko ponosząc straty. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Androgeniczna Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 Godzinę temu, Tomko napisał: Nie, mylisz pojęcia. A jak jest taki i nie ponosi strat to kto? Tylko nie piszcie sloganów "facet zawsze ponosi straty" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser139 Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 (edytowane) @Androgeniczna Jeśli nie ponosi strat i kobieta odwzajemnia i szanuję jego starania to nie jest to biały rycerz tylko rozsądny facet. Biały rycerz to mężczyzna, który daje od siebie nieproporcjonalnie dużo i wchodzi w tylek podczas, gdy kobieta ma niego wyjebane albo rozpieszcza ja do takiego stopnia, że jej się wydaje, że nie ma względem niego żadnych obowiązków i jedyną osobą, która powinna wychodzić z inicjatywą to facet. Edytowane 18 Stycznia 2020 przez dobryziomek 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 @Androgeniczna Nie ma na to określenia. Po prostu facet sobie radzi i jest w normalnym związku. Mamy określenie na kogoś kto sobie nie radzi w czymś - fajtłapa. Ale nie mamy określenia na kogoś kto ogarnia temat. Po prostu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leniwiec Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 30 minut temu, Tomko napisał: nie mamy określenia na kogoś kto ogarnia temat Ogar ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rycerz76 Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 7 hours ago, Reinmar von Bielau said: są szmatami i potem uważają, Lepiej napisać "szmaciły się i potem uważają". Wrogowie forum, mizoandrionicy, biali rycerze tylko czyhają na takie zdania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Helena K. Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 23 godziny temu, Androgeniczna napisał: To mężczyzna za którym oglądają sie kobiety na ulicy. Myślę ze moje motylki nie miną miedzy innymi dla tego A jak straci kończyny w wypadku albo zmieni się kanon urody i zmniejszy się liczba chętnych dziewuch to motylki się ulotnią szybciej wtedy? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tamelodia Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 W dniu 17.01.2020 o 19:57, JudgeMe napisał: Najgorszy scenariusz, jaki mam w swojej głowie. Mój najgorszy scenariusz w głowie to: 1. Budzę się w wieku 28+ lat bez dziecka i męża (ani nawet kandydata na męża) a jedyni faceci jacy się mną interesują są dużo starsi (+10 lat), biedni i brzydcy. 2. Znalazłam męża i mam dzieci, za to jestem zakładniczką we własnym domu. Nie mam możliwości niepracowania bo męża na to nie stać, więc muszę tyrac 1h w jedną stronę do pracy, po pracy napierdzielam w domu - odbieram dzieci z przedszkola czy szkoły, biegnę do domu, robię obiad, sprzątam, w między czasie zajmuje się dziećmi. Kiedy już chcę paść na ryj to przypominam sobie ze trzeba jeszcze poćwiczyć (bo wiadomo, kobieta musi bardziej się ze wszystkim starac niż facet i nie ma mowy o nadprogramowamowych kilogramach). Potem się okazuje że nie mogę jeszcze po treningu paść na ryj bo trzeba dzieci do spania położyć. Wtedy już mogę paść na ryj, ale za kilka godzin budzik i od nowa... A co do tematowej miłości. Jak byłam dużo młodsza to zakochiwałam się w chłopcach - chormony, chemia. Teraz już niestety lub stety nie, bo jako kobieta nie mam na to czasu. Zostało mi kilka lat na znalezienie męża. I oczywiście mogę się zakochać w kimś o "dobrym serduszku", jednak wolałabym mieć dobry poziom życia, a jako kobieta, nawet gdybym dobrze zarabiała (moim zdaniem już teraz nie zarabiam źle) to nie mam CZASU by się dorobić Mimo wszystko, staram się dawać z siebie 200% tego co przeciętny facet - bo muszę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ntech Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 26 minut temu, tamelodia napisał: 1. Budzę się w wieku 28+ lat bez dziecka i męża 2. Znalazłam męża i mam dzieci, za to jestem zakładniczką we własnym domu. Ale takie masz alternatywy wzajemnie sprzeczne. Opcja 3 czyli arabski ksiąze na jachce sobie odpusc. Zbyt duza konkurencja. 28 minut temu, tamelodia napisał: Teraz już niestety lub stety nie, bo jako kobieta nie mam na to czasu. W sensie na milosc ? Teraz to zadanie - rozpłód ? 28 minut temu, tamelodia napisał: Zostało mi kilka lat na znalezienie męża. Czyli masz jakies 25-27. Spokojnie, masz jeszcze jakies 5-7 lat na bawienie sie Misiami. Potem sie zacznie szal macicy i panika. I wybierzesz opcje nr. 2 z byel kim byle nie uciekal i zarabial zebys miala poczucie "bespieczenssstfa". 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tamelodia Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 @ntech jest jeszcze opcja, że np. Nie pracuję do 3 r. z. dziecka. W czasie gdy ono jest w żłobku to ja uczę się tego czego obecnie, żeby móc dostać lepsza pracę później. W między czasie pojawia się drugie dziecko. Wszyscy zrelaksowani i wszystko się spina. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reinmar von Bielau Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 (edytowane) 1 godzinę temu, tamelodia napisał: Mój najgorszy scenariusz w głowie to: 1. Budzę się w wieku 28+ lat bez dziecka i męża (ani nawet kandydata na męża) a jedyni faceci jacy się mną interesują są dużo starsi (+10 lat), biedni i brzydcy. 2. Znalazłam męża i mam dzieci, za to jestem zakładniczką we własnym domu. Nie mam możliwości niepracowania bo męża na to nie stać, więc muszę tyrac 1h w jedną stronę do pracy, po pracy napierdzielam w domu - odbieram dzieci z przedszkola czy szkoły, biegnę do domu, robię obiad, sprzątam, w między czasie zajmuje się dziećmi. Kiedy już chcę paść na ryj to przypominam sobie ze trzeba jeszcze poćwiczyć (bo wiadomo, kobieta musi bardziej się ze wszystkim starac niż facet i nie ma mowy o nadprogramowamowych kilogramach). Potem się okazuje że nie mogę jeszcze po treningu paść na ryj bo trzeba dzieci do spania położyć. Wtedy już mogę paść na ryj, ale za kilka godzin budzik i od nowa... A co do tematowej miłości. Jak byłam dużo młodsza to zakochiwałam się w chłopcach - chormony, chemia. Teraz już niestety lub stety nie, bo jako kobieta nie mam na to czasu. Zostało mi kilka lat na znalezienie męża. I oczywiście mogę się zakochać w kimś o "dobrym serduszku", jednak wolałabym mieć dobry poziom życia, a jako kobieta, nawet gdybym dobrze zarabiała (moim zdaniem już teraz nie zarabiam źle) to nie mam CZASU by się dorobić Mimo wszystko, staram się dawać z siebie 200% tego co przeciętny facet - bo muszę Zaś nie rób z siebie takiej męczenniczki. Jalby chłopcy byli brzydcy i lub wyśmiewani i lub bez kasy i lub bez patu innych rzeczy to byś się nie zakochiwała. Serio chcesz mieć dziecko z kimś do kogo nic nie czujesz? Może w takim razie jego też skrzywdzisz. Tak się nie buduje relacji na całe życie. Po co Ci ten fitness? Diete rozumiem. Męczenniczka, bo musi na fitnes chodzić żeby być dobrym towarem. Jeśli to Cię kręci. .. Ja nie mam doświadczeń z domu, że mężczyźni się lenili, a kobiety zapieprzały wokół nich. Taki kryzys u babek w wieku 25 26 lat to chyba standardowe dla 90 proc singielek. Może słusznie. Największa atrakcyjność kobietybto 20 24 lata. Czują, że coś się zmienia. Kobiety w takim wieku najlepiej nadają się do relacji w ktorej może być wiele dzieci i tak to matka natura stworzyła że facetom takie podobają się najbardziej statystycznie. Edytowane 18 Stycznia 2020 przez Reinmar von Bielau Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Androgeniczna Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 3 godziny temu, Helena K. napisał: jak straci kończyny w wypadku albo zmieni się kanon urody i zmniejszy się liczba chętnych dziewuch to motylki się ulotnią szybciej wtedy? Jeśli straci konczyny to nie. Jeśli zmieni sie kanon urodzy to też nie bo mój kanon sie nie zmieni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tamelodia Opublikowano 18 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 2 godziny temu, Reinmar von Bielau napisał: Serio chcesz mieć dziecko z kimś do kogo nic nie czujesz? Napewno nie chce mieć dziecka z kimś kto nie jest w stanie utrzymać rodziny 2 godziny temu, Reinmar von Bielau napisał: Po co Ci ten fitness? Diete rozumiem Jak ćwiczę to nie muszę aż tak diety trzymać. Wystarczy że słodyczy nie jem. Jak nie ćwiczę to muszę jeść na tyle mało że jestem po prostu głodna. Serio, gdybym mogła to anj bym nie ćwiczyła ani na żadnej diecie nie była Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reinmar von Bielau Opublikowano 19 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2020 1 godzinę temu, tamelodia napisał: Napewno nie chce mieć dziecka z kimś kto nie jest w stanie utrzymać rodziny Jak ćwiczę to nie muszę aż tak diety trzymać. Wystarczy że słodyczy nie jem. Jak nie ćwiczę to muszę jeść na tyle mało że jestem po prostu głodna. Serio, gdybym mogła to anj bym nie ćwiczyła ani na żadnej diecie nie była Ludzie po 2500 na rękę mają i sobie radzą ale jak ktoś cudów wymaga to jest jak jest. Musi być kasa na fitnesy i pewno wakacje i cudawianki. Trzeba wkręcić facetowi, że się coś czuje gdy nic nie ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Helena K. Opublikowano 19 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2020 8 godzin temu, Androgeniczna napisał: Jeśli straci konczyny to nie. Jeśli zmieni sie kanon urodzy to też nie bo mój kanon sie nie zmieni Więc jak ma się ta wstawka o oglądających się kobietach do stwierdzenia, że między innymi dlatego motylki szybko nie odlecą? Czy wtrącenie od niechcenia, żeby podbić swój piar? ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tamelodia Opublikowano 19 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2020 @Reinmar von Bielau fitnesy można robić w domu. Wtedy koszt jest znikomy. Ale tak, wakacje są potrzebne żeby odpocząć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Androgeniczna Opublikowano 19 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2020 Godzinę temu, Helena K. napisał: Więc jak ma się ta wstawka o oglądających się kobietach do stwierdzenia, że między innymi dlatego motylki szybko nie odlecą? Czy wtrącenie od niechcenia, żeby podbić swój piar? ? A skąd pewność ze bez nóg straci powodzenie? Twarz zostanie :). Takie wtrącenie według Ciebie podnosi piar? Przecież wyraźnie była to odpowiedź na tekst użytkownika. Jeśli twoim zdaniem forum może az tak działać to współczuję. Dla mnie ważny jest świat realny a nie forum gdzie każdy w mniejszym czy większym stopniu jest anonimowy, nic nie znaczący 6 godzin temu, Reinmar von Bielau napisał: Ludzie po 2500 na rękę mają i sobie radzą ale jak ktoś cudów wymaga to jest jak jest. Nie oszukujmy się. Utrzymalbys rodzinę za 2500? Bez mieszkania, samochodu, wynajmujac lokum. Byłoby ciężko. Sama mogę żyć biednie i w krytycznych warunkach ale nir z dzieckiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patton Opublikowano 19 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2020 16 minut temu, Androgeniczna napisał: Utrzymalbys rodzinę za 2500? Istnieją takie osoby. No i wyobraź sobie, że w czasach komuny, ludzie zarabiali dużo mniej, w sklepach ciężko było cokolwiek kupić, i jakoś utrzymywali rodzinę. Że o czasach 2 wojny nawet nie wspominam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi