Skocz do zawartości

Miłość mężczyzny do kobiety


Rekomendowane odpowiedzi

@tamelodiaWiększość osób ma schopenhauerowski okres do przejscia w życiu, ale on się kończy, dobrze żeby się skończył, bo ileż można trwać w tym samym stanie.

Z boku wygląda to jak wpisy zgorzkniałej baby, a przecież jesteś młodsza ode mnie, energia i witalność powinna się wylewać z Ciebie hektolitrami. Przejmujesz się na wyrost, to nie wniesie nic konstruktywnego do Twojego funkcjonowania, jedynie zafiksujesz się niepotrzebnie na jednej wizji i nie dostrzeżesz okazji jakie stwarza Ci życie.

Z perspektwy retrospekcyjnej, szkoda tych zmarnowanych szans w życiu.

Edytowane przez Helena K.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger nic nie wnoszę. Kobieta przecież nie ma wartości. A jednak, są takie którym życie się udało i nie muszą pracować, ewentualnie tylko dorabiają. Ja nie chcę milionera. Ot, zwykłego faceta, który potrafi utrzymać rodzinę. Tylko tyle :)

 

@Obliteraror swojego obecnego partnera starałam się wspierać, być dla niego najlepszą z najlepszych jaką mogłam być. Cały czas zadowolona, uśmiechnięta, pełna energii, z nowymi pomysłami, nie osaczająca go a jednocześnie lekko uległa - tak, żeby on bardziej przewodził tej relacji, ale nie za bardzo. Co dostałam w zamian? Po 2 latach okazało się, że on nie chce mieszkać razem bo coś tam, kiedyś razem zamieszkamy ale w sumie to nie wiadomo kiedy, pierścionka brak, dziecka brak. Już kij z pierścionkiem i dzieckiem. Ale nawet na stały, stabilny związek nie zasłużyłam. Dzięki temu mam tylko układ :)

 

@Helena K. w shopenhauerowskim nastroju nie można trwać wiecznie, ale w nastroju pełnym energii i zadowolenia można? :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, tamelodia napisał:

@SzatanKrieger nic nie wnoszę. Kobieta przecież nie ma wartości. A jednak, są takie którym życie się udało i nie muszą pracować, ewentualnie tylko dorabiają. Ja nie chcę milionera. Ot, zwykłego faceta, który potrafi utrzymać rodzinę. Tylko tyle :)

Nie o to chodzi, ja nigdzie nie powiedziałem, że nie masz wartości czy inne babki. Chodzi mi raczej o aspekt przyjścia na gotowe, nie chciałabyś wspierać swojego mężczyznę i pomóc mu wspiąć się na wyżyny? Co to za radość przyjść na gotowe, to jest wygodne i komfortowe ale czy będziesz czuć pełną realizację?

(Odnoszę się do Twoich poprzednich postów)

10 minut temu, tamelodia napisał:

Ot, zwykłego faceta, który potrafi utrzymać rodzinę. Tylko tyle :)

I gra :)

 

Zrobisz jak uważasz pamiętaj ja Ci wskazuję palcem na księżyc, nie koncentruj się na palcu bo przegapisz piękny widok - parafrazując Pana Bruce Lee.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.01.2020 o 13:24, Androgeniczna napisał:

Hmmm... czyli potwierdza się fakt że mężczyźni na tym forum to w większości osoby które nie doświadczyły miłości bądź źle im się miłość kojarzy.

Za to dojrzalismy żeby zobaczyć świat takim jaki jest, dojrzewa do bajek nie jest zdrowe dla umysłu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Nie o to chodzi, ja nigdzie nie powiedziałem, że nie masz wartości czy inne babki. Chodzi mi raczej o aspekt przyjścia na gotowe, nie chciałabyś wspierać swojego mężczyznę i pomóc mu wspiąć się na wyżyny? Co to za radość przyjść na gotowe, to jest wygodne i komfortowe ale czy będziesz czuć pełną realizację?

Na forum ogólnie - kobiety nie mają wartości innej niż dupa, cycki i seks. :) 

I tak jak pisałam wyżej. Obecnego partnera wspieram i nic z tego nie mam. A czuć pełną realizację będę wtedy gdy sama siebie będę wspierać i uczyć się nowych rzeczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tamelodia napisał:

Na forum ogólnie - kobiety nie mają wartości innej niż dupa, cycki i seks. :)

Mają jeszcze fochy, gównoburze, szukanie dziury w całym, dzielenie włosa na czworo, wykręcanie kota ogonem i parę innych. Zwykle mało kto docenia te wartości w takim stopniu jak fajne cycki, ale niektórzy tak, a już na pewno wielu je dostrzega, co niejednokrotnie było wspominane w wielu wątkach.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, tamelodia napisał:

Obecnego partnera wspieram i nic z tego nie mam

Dziewczyny mają wyjątkowy talent do wspierania nie tych co trzeba. Jeżeli jest tak jak piszesz i nie masz wsparcia to poszukaj takiego, który obdarzy Cię uczuciem i wsparciem oraz wieloma innymi rzeczami. Tym bardziej jak młodą dziewczyną jesteś. Ja nie wyobrażam sobie nie wspierać mi bliskich osób a gdzie tym bardziej partnerki, w głowie mi się to nie mieści.

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger niestety nie umiem przewidywać przyszłości i nie wiem, który mężczyzna jest "właściwy". No i obecnie już nie ma czasu żeby szukać kogoś "właściwego" do wspierania. Gdybym miała ok. 20 lat to tak. A teraz mam tylko 2-3 lata żeby ogarnąć życie. 

 

Edytowane przez tamelodia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, tamelodia napisał:

@SzatanKrieger Gdybym miała ok. 20 lat to tak. A teraz mam tylko 2-3 lata żeby ogarnąć życie. 

 

Bariery i granice są tylko w naszej głowie. Co robisz by te dwa czy trzy lata które sobie sama narzucilaś wykorzystać?

Ale skoro tak uważasz to siedź na tyłku w chujowym związku i naprawdę nie przemycaj w niemal każdej swojej wypowiedzi na forum informacji o swoim losie.

To co nas w życiu spotyka jest konsekwencją naszych i tylko naszych wyborów (zwłaszcza w temacie osób z jakimi się zadajemy). 

Edytowane przez Dassler89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, tamelodia napisał:

@SzatanKrieger niestety nie umiem przewidywać przyszłości i nie wiem, który mężczyzna jest "właściwy". No i obecnie już nie ma czasu żeby szukać kogoś "właściwego" do wspierania. Gdybym miała ok. 20 lat to tak. A teraz mam tylko 2-3 lata żeby ogarnąć życie. 

 

Dziewczyno daj spokój masz 24 lata tak? Twoje życie na dobrą sprawę się zaczyna a nie kończy, nawet jakby Ci nowy związek nie wypalił to stracisz 2 lata i będziesz mieć 26. Nie wiem czy to w tym temacie czy, którymś innym była tutaj kobieta, co opowiadała, że przez przyjaciółki i mamę pozostała w takim związku coś jak Twój i teraz ma 37 lat oraz wielki żal i rozgoryczenie.

Ty jesteś w tym związku ze strachu a nie z uczucia, co ma z tego wyniknąć? Naprawdę jest tylu fajnych wolnych chłopaków, co czekają na @tamelodia a Ty tkwisz w zwiazku, w którym facet nie ma do Ciebie szacunku. Chyba zapomniałaś jak to jest być przez kogoś wzmacnianą, adorowaną czy najzwyczajniej w świecie kochaną. Gdybyś miała te 30 lat to i tak bym Ci radził byś zmieniła na lepszy model ale mając 24 lata czy coś koło tego i mieć myślenie jak babcia klozetowa 80 letnia? Podejrzewam, że spędzasz czas z jakimś silnym pesymistą, może narcyzem czy kimś w jakiś tam sposób zaburzony, który Cię umniejsza, bo to nie jest normalne by 24 latka myślała, że już jest "po niej". Na szczęście do końca tak nie myślisz bo Twoje posty są wołaniem o pomoc - ale trzeba to dostrzec, ja to widzę. Masz wyciągniętą rękę, czy z ją odtrącisz, to twój wybór. I nie masz 2 czy 3 lat na ogarnięcie życia tylko dziesiątki jeśli nie kipniesz na coś "nieuleczalnego". Zajmij się szukaniem fajnego faceta a nie życiem w poczuciu, że ten co teraz masz to jedyne na co Cię stać. Każda kobieta miedzy 18 a 30 rokiem życia ma pełne spektrum możliwości i Ty nie jesteś wyjątkiem, po 30 po prostu tu się mocno obniża % ale nadal jest to możliwe. 

Naprawdę weź sobie do serca co tu usłyszałaś.

 

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

3 godziny temu, tamelodia napisał:

niestety nie umiem przewidywać przyszłości i nie wiem, który mężczyzna jest "właściwy"

Bo ty patrzysz na pieniądze. U mężczyzn trzeba patrzeć na to czy jest robotny. Podam przykład. Znajomy jest programistą ale tak leniwym że pracuje na część etatu i w jakiejś słabo prosperującej firmie. Kiedyś pracował w dużej zagranicznej gdzie dostawał około 5 tyś mc. Tyle ze nie pasowało mu siedzieć w pracy 8 h i dojeżdżać. Często pożycza ode mnie pieniądze i widać że mu brakuje ale mimo to woli pracować mniej za dużo mniejsze pieniądze. Jest po prostu nierobotny, niepracowity. Czy takiego byś chciała? Wątpie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

nawet jakby Ci nowy związek nie wypalił to stracisz 2 lata i będziesz mieć 26.

no właśnie - aż 26 lat :) W tym wieku powinnam mieć pierwsze dziecko, jak nie wcześniej.

 

5 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

przez przyjaciółki i mamę pozostała w takim związku coś jak Twój i teraz ma 37 lat oraz wielki żal i rozgoryczenie.

chyba czytałam, ale nie znam dokładnie sytuacji

 

5 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Naprawdę jest tylu fajnych wolnych chłopaków, co czekają na @tamelodia a Ty tkwisz w zwiazku, w którym facet nie ma do Ciebie szacunku.

No np. rozmawiam z jednym takim obecnie. Wydaje mi się, że nawet lekko nakłania mnie, żebym zostawiła obecnego partnera. Czuję, że rozumiemy się lepiej niż ja z moim partnerem, jak coś powiem to on o tym pamięta (obecny partner nie za bardzo, co bywa czasem przydatne) i potrafi przywołać w rozmowie. Ogólnie mam wrażenie, że trzyma za mnie kciuki tak ogólnie - życiowo. Jest w moim wieku, ma chyba spoko pracę, chce w najbliższej przyszłości kupować mieszkanie, znajomi twierdzą, że między nami iskrzy... 

Ale co z tego, jak ze swoją byłą dziewczyną zerwał po 3 latach bo "się wypaliło". I ok, rozumiem, że może się wypalić bo coś tam - np. spadają różowe okulary i widać, że dziewczyna jest syfiarą, złośliwa, nie ma do niego szacunku czy coś tam. Ale wedlug niego to było bez przyczyny. Po prostu się "wypaliło". Więc po 1. ja nie mogę inwestować w niepewnego faceta. Po 2. Mam swojego partnera. Po 3. Obecny partner przyzwyczaił mnie do nieco innych standardów. Po 4. Ten chłopak lubi spędzać czas ze znajomymi - i nie mam nic przeciwko, ale to raczej taki typ co by ciągał swoją partnerkę po takich spotkaniach - a ja wolę w weekendy odpoczywać, a nie biegać z czyimiś znajomymi. Po prostu mamy dwa zupełnie inne style życia :) 

A inni co na mnie "czekają" to ci na portalach randkowych. Podziękuję :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, tamelodia napisał:

no właśnie - aż 26 lat :) W tym wieku powinnam mieć pierwsze dziecko, jak nie wcześniej.

 

chyba czytałam, ale nie znam dokładnie sytuacji

 

No np. rozmawiam z jednym takim obecnie. Wydaje mi się, że nawet lekko nakłania mnie, żebym zostawiła obecnego partnera. Czuję, że rozumiemy się lepiej niż ja z moim partnerem, jak coś powiem to on o tym pamięta (obecny partner nie za bardzo, co bywa czasem przydatne) i potrafi przywołać w rozmowie. Ogólnie mam wrażenie, że trzyma za mnie kciuki tak ogólnie - życiowo. Jest w moim wieku, ma chyba spoko pracę, chce w najbliższej przyszłości kupować mieszkanie, znajomi twierdzą, że między nami iskrzy... 

Ale co z tego, jak ze swoją byłą dziewczyną zerwał po 3 latach bo "się wypaliło". I ok, rozumiem, że może się wypalić bo coś tam - np. spadają różowe okulary i widać, że dziewczyna jest syfiarą, złośliwa, nie ma do niego szacunku czy coś tam. Ale wedlug niego to było bez przyczyny. Po prostu się "wypaliło". Więc po 1. ja nie mogę inwestować w niepewnego faceta. Po 2. Mam swojego partnera. Po 3. Obecny partner przyzwyczaił mnie do nieco innych standardów. Po 4. Ten chłopak lubi spędzać czas ze znajomymi - i nie mam nic przeciwko, ale to raczej taki typ co by ciągał swoją partnerkę po takich spotkaniach - a ja wolę w weekendy odpoczywać, a nie biegać z czyimiś znajomymi. Po prostu mamy dwa zupełnie inne style życia :)

A inni co na mnie "czekają" to ci na portalach randkowych. Podziękuję :)

Sorry.. ale jesteś Ferdynandem Kiepskim polskiego rynku matrymonialnego. I do tego jego żeńska wersja. Parafrazując "nie ma facetów dla kobiet z moim wykształceniem". Moje pytanie pt. co robisz by zmienić swoje położenie jest bez odpowiedzi bo wiem, tak... ...jest ono niewygodne bo tak naprawdę nie robisz nic. Znalezienie kogoś sensownego to też jest jakaś praca do wykonania - praca której nie chcesz wykonać. To raz... 

Dwa. Nawkladalaś sobie do głowy jakieś sztuczne ograniczenia. Powinnaś to... Powinnaś tamto... W wieku 26 pierwsze dziecko... Kto i gdzie tak zapisał? 

Trzy. Swoją osobą i problemami których nie chcesz rozwiązać skradlaś nie swój temat. A swoich problemów nie chcesz rozwiązać bo tak jak zacząłem tak skończę: masz mentalność Ferdynanda Kiepskiego tyle, że w kwestii relacji.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądziłam, że złamię kiedyś swoją zasadę nie udzielania się w Internecie, ale jak czytam posty koleżanki tamelodia, to aż mnie wewnętrznie skręca. 

 

Jak ja się cieszę, że nie mam tak ograniczonego myślenia ! Gdybym nie była ateistką chyba bym odprawiła jakieś modły w intencji zdrowego myślenia i swojego podejścia do życia.

Mam dla Ciebie kobieto radę. Nic nie zmieniaj. Zostań przy Tym facecie, namów go na dzieci (byle szybko, bo się nie wyrobisz w czasie). Ile chcesz mieć tych dzieci ? 2 pewnie ? chłopca i dziewczynkę ? 

I dom za miastem z białym płotkiem, psem i paprotką ? Tak będzie. Nic nie musisz robić. Wystarczy gadać. 

Nie rozwijaj się, nie zadawaj pytań. Nie szukaj sensu w życiu.  Musisz się ustawić. Osiągniesz to, ale musisz trzymać się portek jakiego bogatego Pana. To jest Twój życiowy cel. 

Ale naprawdę nie fatyguj się, żeby coś zrobić konstruktywnego. Samo gadanie i szukanie porad w Internecie, z których i tak nie skorzystasz, zupełnie wystarczy. I tak przecież nic nie zmienisz. Nie podejmuj prób bo to stara czasu, a w wieku 24 lat nie masz go dużo. Wiem co pisze, ja mam 28 lat i jutro idę do proboszcza zaklepać miejsce na cmentarzu.  A powinnam już rodzic drugie dziecko... 

 

Panowie, lubię to wasze forum i życzę Wam jak najlepiej, dlatego trzymajcie się z daleka od takich dziewczyn. A Wy drogie Panie zanim zaczniecie zdanie od "powinnam" albo "w moim wieku wypada już" to zastanówcie się czy to jest naprawdę to, czego do życia chcecie.  My, ludzie jesteśmy przedziwni.  Pozdrawiam !

 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.