Skocz do zawartości

Dlaczego nie uczyć się sexu z porno


Brat Jan

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Doggie napisał:

To samo można powiedzieć o naszych penisach. Mocz, sperma, defekacja,

Sorki, ale chyba nie obsyrasz sobie penisa?

19 minut temu, Analconda napisał:

No zaprzeczysz faktom, że nałogowi pornooglądacze wyszukują coraz to bardziej sprośnych pornomateriałów? Zwykłe porno już ich nie podnieca więc wchodzą w nowe fetysze

Zgadza się.

5 minut temu, Ewka napisał:

jest mega i ma się dwie ręce wolne

No nie wiem... moja wtedy zaczyna mi się dobierać do tyłka.? ? ?

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ksanti napisał:

O kurła ale rozpierdol w temacie.

W USA najpierw był Dziki Zachód, potem rezerwaty, u nas z kolei niby podobnie... tyle że kowboje zaczęli przeskakiwać przez płot :P

 

Godzinę temu, Tomko napisał:

czy to śledź śmierdzi cipką czy cipka śledziem...

Biorąc pod uwagę, że Surströmming posiada zapach dwutygodniowego topielca, na którego dodatkowo ktoś nasrał, pozostawiłbym ten dylemat bez odpowiedzi ;)

 

1 godzinę temu, Brat Jan napisał:

Na chooj mi to było zaczynać?

Raz się tak naciąłem - nie nakierowałem odpowiednio dyskusji na temat wrzuconego artykułu, wobec czego zamiast dyskusji na temat będący sednem artykułu, wątek składał się w dużej mierze z narzekania na zupełnie poboczny i w sumie niewiele istotny z punktu widzenia moich intencji test, a w pozostałej z przepychanek wiadomej osoby z forumową bracią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Ancalagon napisał:

Biorąc pod uwagę, że Surströmming posiada zapach dwutygodniowego topielca, na którego dodatkowo ktoś nasrał, pozostawiłbym ten dylemat bez odpowiedzi ;)

 

O nie, taką puszkę trzeba otwierać na otwartej przestrzeni żeby przeżyć.

Jednak większość mężczyzn nie kończy zgonem w łóżkowych pieleszach, to jednoznacznie dowodzi, że ta teza nie ma racji bytu ?.

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znajdzie się chyba osoby która by nie oglądnęła chociaż raz porno (a jak są to nikły procent), więc tak czy inaczej uczymy się z tego co zobaczymy. Porno może służyć za "materiał naukowy", aczkolwiek uważam że porno ryje banię, uzależnia i nie powinno się go oglądać, ale wiadomo, wszystko jest dla ludzi tylko z głową. Sam kiedyś dużo oglądałem, teraz praktycznie w ogóle, a prawdziwy seks z osobą którą się pożąda (a ona Ciebie) jest czymś nieporównywalnym do porno, bo te rzeczy które są właśnie życiowe (których w porno nie ma) są jego najlepszą częścią.

 

@Analconda @dyletant

 

Trochę Was rozumiem ale gadacie jak potłuczeni. Mineta jest bardzo przyjemną czynnością, ja uwielbiam ją robić dla swojej partnerki, bo wiem że jest jej wtedy mega przyjemnie, a ja sam odczuwam dużo przyjemności z tego gdyż cipka bardzo mnie podnieca (tak samo jak zapewne twardy, stojący penis kobietę). Moja partnerka dba o swoje miejsca intymne i jest bardzo przyjemna w smaku i dotyku. Jasne, nie jest to mega higieniczne, ale jakoś nigdy mi się nic nie stało, bo niby co miałoby się stać? Umrę od tego? Nigdy nie miałem żadnych nieprzyjemności.

 

I proszę nie pisać że mineta zaraz prowadzi do innych fetyszy. Bo to że lubię robić minetę swojej partnerce nie znaczy że zaraz będę chciał by na mnie sikała. Inna sprawa że lizanie mojej partnerki po ciele jest dla mnie atawistyczne, wychodzi naturalnie, więc może panowie coś z Wami jest nie tak? ;)

 

 

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, maggienovak napisał:

Oglądam od czasu do czasu porno, googluje porno romantyczne. 

Co podoba mi się w takim porno? 

Spojrzenie i reakcje mężczyzny. Widać kurwiki w oczach, przyspieszony oddech, są naturalne jęki, jest ogromna i naturalna chęć zaspokojenia kobiety, ucałowania jej ciała.

Wiem, że to w większości reżyserka, nie ma żadnego romantico, odgrywane są sceny. Tym bardziej to szkodzi mojej podświadomości! 

Dlaczego szkodzi? Bo wiem, że ja nie będę miała najprawdopodobnie nigdy takiego seksu.

Nie oddziałuję na mężczyzn tak ja atrakcyjne kobiety i to jest fakt! Nie doswiadczę najmocniejszego męskiego zachwytu. 

Nie katuj się tak tym bo tak nie ma. 

Tzn chyba największym takim „pasjonatem” kobiecego ciała/ zapachu jakiego miałam okazje czytać to był @zuckerfrei. Może też zwracałaś uwagę na jego posty jak o tym pisał? :D

To o czym piszesz może i ma miejsce ale głównie w przypadku samych zalotów. Po akcie albo i nawet już tuż przed- dupa blada nie ma już tej pasji w męskim spojrzeniu. :D 

A ta naturalna chęć zaspokojenia kobiety to już odrębny temat. :D Tak jak czytasz, są zwolennicy minetek (co może podchodzić też pod fetysz)

i są tacy, którzy tego nie lubią albo nie mają z tym problemu. 

Tak czy siak: nie ma to jak seks z tym jedynym. 

Co z tego, że ktoś będzie chciał Cię całą wylizać jak to nie będzie ten jedyny? :D 

Nie ma porównania, bo musi być to flow. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Brat Jan napisał:

Paru Braci wspominało w różnych tematach o tym, że porno pokazuje nieprawdziwy, sztuczny sex. Nie naturalne zachowania głównie aktorek. Nie naturalne rozmiary przyrodzeń, za obfite i strzelające

Pornosy pokazują rzadkie obyczaje seksualne.  Po za tym, pokazują gości z przerośniętymi ciulikami, grzmocący bez przerwy nawet i 30 minut i dłużej. to nie jest normalne. polecam obejrzeć.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym lodem, to po prostu jestem ciekawa. Codziennie wymyślam inną cezurę i mówię "szykuj się, bo dzisiaj zrobię najlepszego blołdżoba od czasów zniesienia niewolnictwa" i kurcze chcę na maxa, ale nie wiem czy to jest to.

Pytałam się go, to mówił, że jest fajno.... ale wiadomo, jak to mąż - boi się skrytykować :D. Raz się zaśmiał, żebym sobie ręką nie pomagała, bo ręką to sobie może sam ;)

Więc pytam, rozumiem, że ma być mokro, że mam schować zęby, głęboko, ale czy na przykład jak robię blołdżoba 10 minut, to jest ok, czy jest słabo? Chciałabym zrobić blołdżoba wszechczasów (nie wpiszę sobie do CV ;)), ale nie wiem jak. Chyba samo zaangażowanie to mało. Raz czytałam, że to ma być pompa ssąco-pchająca z pomocą ręki, innym razem gdzieś wyczytałam, że nawet rzęsami można - ale jak tak zbyt delikatnie to bardziej się się od tego siusiu chce :D

Czyli:

- ma być mokro, mocno naślinione,

- schować zęby

- głęboko

- łapać za jądra i miętolić ale delikatnie (nie zduszać obydwu do siebie)

- różne tempo, zmienne

Jakieś jeszcze uwagi? Pytam serio

 

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym lodem to też troche chore - jednak mniej no ale. Ja bym do ust nie wziął - a co w porno robią - jest w pierwszym poście założyciela tematu czyli z dupy do ryja - nawet jak nie z dupy do z piczy do japy jak kobieta bierze to jest obleśne. Potem się całuje z facetem czyli wychodzi na to że: kobieta sama robi sobie minetę a facet sam robi sobie loda + do tego ma w ustach bakterie z psiochy, własnej gały oraz ust kobiety.
@up PS. aż mi dyrgnął

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady, są fajne porno amatorskie, które można obejrzeć od czasu do czasu. Nie trzeba wybierać produkcji wielkich wytwórni. 

 

Co uważam za fajne? Widziałem wiele filmików "przed i po", czyli jak panna robiła chociażby lodzika z początku kariery filmowej, nagrywanej z tym samym partnerem, aż po jakiś czas gdy skille urosły. I teraz dałem dwie odpowiedzi: można obejrzeć coś bliższego "naturze", co w sumie przy braku spaczenia jest o wiele przyjemniejsze, przypomina wiele chwil. Można takich filmów użyć również jako instruktarzu dla zaprzyjaźnionej pani ;)

 

Aaaa i bym zapomniał. Idealny lodzik? Głęboko i zmysłowo, pieszczoty wora jak najbardziej wskazane, można się wspomóc rączka, ale ja lubię tylko u nasady. Z czasem przyspieszać ruchy i oczywiście koniec w buzi, najlepiej z połykiem - jeśli to pani z którą jestem dłużej, to mogę nawet w nagrodę dać delikatne buzi.

 

Oj nasze panie chyba zbyt słabych partnerów trafiają, nie potrafią zrobić dobrego lodzika, a ci nie protestują. Czyżby hipergamia i słabe SMV?

 

@Analconda

Uważasz, że zrobienie zdrowej kobiecie minety, gdy ona opędzluje Ci freda i wzajemne pocałowanie się to coś bleee? 

Edytowane przez Imiennik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki :) Przepraszam za wbicie  w temat, akurat mi się nasunęło, jak przeczytałam o blołdżobie, czy jak kto woli: poczciwym, słowiańskim lodziku.

Gadamy i wszystko jest cacy, ale chciałabym wyprzedzić oczekiwania. To co kobieta może sobie sama ewentualnie pogrzebać, to facet sobie sam w omawiany przeze mnie sposób nie zrobi.

 

Co do seksu z pornoli. Będę hipokrytką, bo uważam, że to szkodliwe, a miałam moment, że lubiłam sobie zerknąć. Niczego tak się w życiu chyba nie boję, jak poczucia, że jestem od czegoś uzależniona. Bardzo się męczyłam z tą świadomością, bo wiedziałam, że to nie jest ani dobre, ani wartościowe... i wynikało to z jednego powodu - nudów. Nie wiem jak takie filmiki wpływają na męską psychikę (mąż mówił, że oglądał, ale bardziej w celach edukacyjnych ;)), ale na mnie ogółem wpływało negatywnie. W ogóle jakbym miała stworzyć jakiś nurt w filozofii to byłby to amperoizm: nie staraj się sobie powielać mocnych doznań, doświadczeń, tylko staraj się to odkrywać wszystko powoli, z biegiem czasu. Nie chciałabym być człowiekiem, który w wieku 28 lat widział już wszystkie kontynenty, większość filmów, przerobił większość konfiguracji związkowych... Lubię to proste uczucie - np. ściąganie przyciasnych butów po całym dniu

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahahaha kolejny temat roz****ny przez "baby". Mam wrażenie, że facet zakłada temat w rezerwacie, robi się szambo i każdy pływa w mentalnym "gównie" a smród niesie się po całych internetach. Pogratulować!

Co do tematu, porno jest zlepkiem akcji montowanych, przycinanych, kręconych po kilkanaście razy. Najważniejszy jest duży fajfus i dziury. No i rzut na cycki w większości z pod ręki chirurga plastyka.

Ogólnie porno jest dla ludzi do czasu gdy nie zaburza seksu z żywą osobą(nie Renatą rączkowską).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Analconda Nie bądź taki ograniczony chłopie. Uwielbiam footjob i gdy pani robi mi dobrze swoimi stopami. I się tego nie wstydzę. Każdy kto też uważa że stopy kobiety są seksowne i warto czasem ja wplątać do zabawy, niech zalajkuje mojego posta.

 

Ale będzie siara jak nikt nie zalajkuje i wyjdę na jedynego dewianta tu :D 

  • Like 4
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, tomekbat napisał:

Uwielbiam footjob i gdy pani robi mi dobrze swoimi stopami.

Jakie to chore. Tera jeszcze niech napisze ktoś kto lubi rimming czyli lizanie dupy albo piss czyli sikanie do ust.

 

Jak już walić konia ma kobieta to ręką a ręką można samemu to już nawet nie wiem o co tu chodzi XD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dziękuje Nimfa :) 

 

Wiecie kim jest Quentin Tarantino? Wielki reżyser, tworzący wspaniałe filmy. Też lubi stopy, i w prawie każdym jego filmie jest ujęcie na kobiece stopy.

 

Stopy kobiety to dzieło sztuki. Nie tylko erotycznie, ale po prostu estetycznie. Nóżka od kolana do góry podczas oralu - obowiązkowa :) 

 

p.jpg

 

9 minut temu, Analconda napisał:

Jakie to chore. Tera jeszcze niech napisze ktoś kto lubi rimming czyli lizanie dupy albo piss czyli sikanie do ust.

 

Jak już walić konia ma kobieta to ręką a ręką można samemu to już nawet nie wiem o co tu chodzi XD

To co jest chore w łóżku jest tylko Twoja indywidualna subiektywną granicą i poczuciem smaku. Walenie niemca ręką swojej partnerki też może być "chore" bo nie jest naturalne. Jedyne co jest naturalne to penis w waginie. Seks oralny też nie jest naturalny, usta kobiety nie są otworem na chuja tylko na jedzenie i picie. A wtedy dojdziemy do tego, że całowanie też jest chore, bo nie ma uzasadnienia biologicznego, nic z niego nie wynika. Wszystko rozbija się o przyjemność. Wystarczy unieść się do góry nad obyczaje i indywidualne granice, i spojrzeć z dystansem.

Edytowane przez tomekbat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, tomekbat napisał:

Wiecie kim jest Quentin Tarantino? 

Lubię go za jego twarz :) to się chyba nazywa gigantyzm choć ma 185cm.

Nasz reżyser Pasikowski ma to samo z twarzą(202cm wzrostu).

Interesował mnie temat gigantyzmu i czytałam własnie, że Tarantino ma straszny fetysz stóp :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.