Skocz do zawartości

Alienuje się


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Braci. Postanowiłem że odetnę się od ludzi, z którymi od pewnego czasu w cale nie chce przebywać. 


Mam dość robienia bezsensownych rzeczy, marnowania czasu, paliwa i zdrowia z ludźmi którzy w cale jakoś bardzo za mną nie przepadają. 

Mam dość spotykania się z ludźmi tylko po to żeby nie siedzieć w domu w piątek wieczór.

 

Mam dość towarzystwa w którym musimy się najebac żeby się nie nudzić. 
 

Meczy mnie trochę tez ich brak ambicji w życiu, brak pasji, brak rozwoju, najlepiej to tylko odjebac w szkole to co trzeba, w domu serialik i najebac się na weekendzie. 
 

 

Postanowiłem kontynuować uprawianie sportu, przestać usilnie robić coś z kimkolwiek w wolne wieczory i zainwestować ten czas w rap, czytanie książek (bo zagubiłem to hobby), nauczyć się spędzać czas z samym sobą. 
 

Mysle jeszcze, czy nie zrezygnować z nofapu, bo zaraz znowu wpierdole się w relację z kobietą. 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodzenia. Nie będziesz żałował.

Ja już od prawie roku wprowadzam takie postępowanie w życie. Na początku było ciężko, ciągnęło  w piątek do znajomych, jednak zaraz tłumaczyłem sobie że na spotkaniu niczego nowego niż do tej pory nie doświadczę. Znowu będzie wóda i nażekania. 

Uczucie braku towarzystwa, to było nic innego jak nawyk, który przez lata wypracowałem.

Z czasem jest coraz lepiej. Po roku od odcięcia się od towarzystwa, nie czuje już prawie żadnych emocji. Nic nie muszę. W dodatku zaczyna się zauważać że tak naprawdę odkąd sam przestałem się odzywać a w niektórych relacjach postawiłem warunki, to kontakt albo się całkiem urwał albo bardzo ograniczył. Doszedłem więc do wniosku że pewne znajomości były podtrzymywane "na siłę".

 

Od roku mam więcej czasu dla siebie. Nie pije prawie wcale, tylko wtedy kiedy sam mam ochotę. Jestem zdrowszy psychicznie nie słysząc nażekań, docinek czy tekstów - z nami się nie napijesz i postawił byś. 

Wnioski wyciąga się po czasie, że pewne znajomości były po prostu toksyczne. 

 

Związki też sobie podarowałem, nie że bym czasem nie chciał. Teraz już po prostu wiem jakie są reguły w nich panujące i świadomie w to nie wchodzę. Szkoda mi na to czasu.

 

Odkryłem nowe pasje, poznałem nowych ludzi i jeśli czegoś żałuję, to tego że nie podjąłem takiej decyzji wcześniej.

Pozdrawiam i powodzenia.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i prawidłowo, większość ludzi to hołota z którą nie warto mieć do czynienia.

 

Sam już nie chodzę na imprezy , siedzę w domu robiąc swoje pasje, rozwijając się; raz na tydzień widzę  się z dziewczyną czasem w tygodniu z jakimś znajomym i faktycznie zacząłem odpoczywać- SAM.

 

Warto zaś znaleźć jednostki ludzkie i pielęgnować z nimi znajomości, niektórzy ludzie są fantastyczni i takie relacje procentują.

 

Pozdro.

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Witam Braci. Postanowiłem że odetnę się od ludzi, z którymi od pewnego czasu w cale nie chce przebywać. 

To dobry pomysł.

 

Nie przesadź z tym jednak, nie izoluj się kompletnie, poszukaj wartościowych, lub choćby przyjemnych znajomości. 

 

Pisze Ci to gość, który miał czas takiego wyizolowania, że tygodniami (kiedy akurat nie było dzieciaków), jedynymi słowami było; 'dziękuję', podczas robienia zakupów. 

 

To ma swoje dobre, ale i kiepskie strony.

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że ten schemat przeżywa większość użytkowników tego forum i ogólnie ludzi, którzy chcą czegoś więcej od życia. Albo zostajesz skazany na ostracyzm albo sam zdajesz sobie sprawę z tego, że dotychczasowe towarzystwo ciągnie Cię w dół i nadaje na zupełnie innych falach. Ja z 90% swoich "znajomych"całkowicie zerwałem kontakt. I nie żałuję, bo odzywali się praktycznie tylko wtedy, gdy coś chcieli, a jak ja coś chciałem to wiadomo gdzie mnie mieli. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Same here. Już dawno uciąłem większość jałowych znajomości w którym mieli mnie w dupie, lub nic z nich nie wynikało a były ciągniete na siłe. Lepiej być samotnikiem niż utrzymywać byle jakie relacje bo to strasznie męczy. Ja mam o tyle dobrze że jestem introwertykiem, nie potrzebuje ciągle kontaktu z ludźmi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodzenia Ci życzę, rozumiem Cię i popieram. Ja również powoli odcinam się od znajomych, którzy kompletnie do mnie nie pasują a są to głównie starsze znajomości z technikum, gdzie kumplowałem się by mieć kolegów i nie być sam (niskie poczucie własnej wartości). Po kilkuletnim słuchaniu audycji, rozwijaniu się i czerpaniu wiedzy z wartościowych kanałów na yt teraz uczę się żyć sam, wychodzi mi to coraz lepiej, zaczynam dobierać sobie znajomych pod siebie, jestem otwarty na znajomości, które wniosą coś do mojego życia, chcę przebywać z ludźmi pełnymi energii, chcącymi coś osiągnąć w życiu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ramach podobnego alienowania się przeprowadziłem przed Bożym Narodzeniem eksperyment. Otóż odkąd pamiętam, zawsze pierwszy wysyłałem życzenia. Wcześniej, przed erą FB były to papierowe kartki, maile czy smsy. Później większość znajomych weszła do świata Facebooka. Więc tym razem postanowiłem nie wysyłać nikomu życzeń. I dostałem życzenia może od 10 osób. Znajomych mam przynajmniej na papierze kilkuset. I coś takiego dobrze robi, bo od tego momentu zacząłem znacznie rzadziej zaglądać na FB czy kontaktować się kimś, kto tak na prawdę mam mnie daleko gdzieś.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.01.2020 o 13:54, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Mam dość robienia bezsensownych rzeczy, marnowania czasu, paliwa i zdrowia z ludźmi którzy w cale jakoś bardzo za mną nie przepadają

No i słusznie. 

Jak już będziesz gotowy i chciał to pojawią się lepsi jakosciowo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.01.2020 o 13:54, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Witam Braci. Postanowiłem że odetnę się od ludzi, z którymi od pewnego czasu w cale nie chce przebywać. 


Mam dość robienia bezsensownych rzeczy, marnowania czasu, paliwa i zdrowia z ludźmi którzy w cale jakoś bardzo za mną nie przepadają. 

Zmien koło zainteresowań, na biegi na przykład, jest masa fajnych ludzi, co biega, albo klub globtrotera. etc.... Zmień też znajomych, pogódź sobie znajomych z pasjami. Załóż jakiś grafik, kajecik i zacznij planowac swój czas.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.01.2020 o 13:54, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

marnowania czasu, paliwa i zdrowia z ludźmi którzy w cale jakoś bardzo za mną nie przepadają. 

 Mam dość spotykania się z ludźmi tylko po to żeby nie siedzieć w domu 

TU JEST błąd logiczny.

 

Owszem masz dość! 

Lecz tego zbioru stałych.

 

 

WYMIENIAJĄC choćby jedną osobę może okazać się, że wszystkie stałe będą inwestowanie aby prowadzić interakcję.

 

Pojawia się paradoks.

JAK się zainzolujesz w kamiennym kręgu(chata) to jak chcesz dokonać zmian?

Kolejno, skoro świadomie tracisz czas z niechcianych znajomymi to fakt świadczy raczej na twoją nie korzyść.

 

Rozumiem przez to fakt, Ty dołączysz do nich A nie kierujesz swoją rzeczywistość.

 

Wchodzą w nową grupę społeczną będziesz ZNOWU 'wagonikiem'.

 

CZAS zacząć samemu 'płonąć' aby rozniecać innych.

;)

 

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Wielki Mistrz Zakonu napisał:

Ile zostało towarzystwa, z którym chcesz przebywać?

Mój ziomek z siłowni, koleżanki żeby nie wypaść z obiegu, Brat, raz w miesiącu mamy wyjazd z kumplami z gimnazjum i pare kumatych osób ze wsi które znają pojęcie wzajemności (chociaż widujemy się sporadycznie). 

4 godziny temu, Boromir napisał:

Zmien koło zainteresowań, na biegi na przykład, jest masa fajnych ludzi, co biega, albo klub globtrotera. etc.... Zmień też znajomych, pogódź sobie znajomych z pasjami. Załóż jakiś grafik, kajecik i zacznij planowac swój czas.

Moj czas na tyle pochłaniają pasje że ciężko znaleźć na coś jeszcze innego chwile. 4 razy silka 2 razy boks, pisanie tekstów, nagrywanie. Chociaż masz rację, bo przez rap poznałem znajomego który tez się tym zainteresował i czasem coś razem sklejamy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.