Skocz do zawartości

Przesyłka z OLX za pobraniem - bez pobrania


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie bracia.

Dałem ciała.

Sprzedawałem laptopa na OLX z wysyłką inpostem za pobraniem.

Dogadałem się z gościem na sms co do wysyłki i kwoty pobrania.

Mam całą historię rozmowy w telefonie łącznie z danymi kupującego.

Podczas generowania etykiety mulił mi internet i po odświeżeniu strony nie zauważyłem, że nie było już zaznaczonej opcji wysyłki za pobraniem.

A zatem człowiek, do którego wysłałem przesyłkę dostał ją bez pobrania 1500pln.

Zorientowałem się dopiero po dwóch tygodniach zaniepokojony brakiem wpływu na konto.

 

Teoretycznie chroni mnie Kodeks Cywilny:

Art. 535. kc [Umowa sprzedaży] Przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę.

a jak nie zapłaci:

Art. 405. kc [Bezpodstawne wzbogacenie] Kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości.

 

Wysłałem zatem wczoraj wieczorem sms do człowieka z nr konta i prośbą o zapłatę.

Brak odzewu do rana. Zadzwoniłem około godziny 10 do niego i nie odebrał.

Po około pół godzinie oddzwonił i przedstawił historyjkę, że nie było go w domu podczas dostarczania przesyłki a kurierowi zostawił kopertę pod schodami swojego własnego domu i tam kurier zdeponował przesyłkę po otrzymaniu instrukcji telefonicznej.

Pieniądze rzekomo zostawił, bo spodziewał się przesyłki za pobraniem i podobno kurier je zabrał - do tego nie wiadomo który, bo było ich kilku.

Chwalił się, że ma kamery i można by to odtworzyć z nagrania, ale za późno się z nim skontaktowałem, bo materiał się już nadpisał.

Facet złożył reklamację do inpostu i podał mi jej numer, ale wydaje mi się, że są znikome szanse na odzyskanie czegokolwiek - jeśli w ogóle ten człowiek mówi prawdę.

 

Z jednej strony powinienem od kupującego domagać się zapłaty - nawet na drodze sądowej.

Z drugiej wiem, że z mojej winy przesyłka wyszła bez pobrania.

No a 3 aspekt to, że nie mam pewności czy ten człowiek w ogóle mówi prawdę. 

Początkowy brak kontaktu z jego strony i wymówki w stylu, że on nie będzie szukał w historii nr telefonu do tego kuriera, bo tego dnia dzwoniło do niego sporo osób wydają mi się naciągane.

Ten brak reakcji po sms i pierwszym telefonie do dla mnie gra na zwłokę aby wymyślić jakąś wymówkę.

Jestem w rozterce i mocno mnie to przybiło, bo to jednak sporo pieniędzy.

 

To, że sytuacja w ogóle zaistniała z mojej winy - wiem, to bezdyskusyjne, ale czasu już nie cofnę.

Możecie coś poradzić? 

Jak zachowalibyście się w takiej sytuacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rusti napisał:

Witajcie bracia.

Dałem ciała.

To czemu od razu nie kazałeś, żeby od razu wpłacił, albo, żebyś miał ślad wystawić na allegro, żeby kliknął okienko kupuj i tyle. Jak sprzedaję coś powyżej , zawsze wystawiam na allegro, żeby kliknął okienku kupuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, vand napisał:

Nie wierzę, naprawdę. Ale może to będzie forma nauczki dla Ciebie, żeby sprawdzać wszystko kilkukrotnie.

To nie działa. Jeśli pojawiła się "zaślepka" nie zobaczy.

Jedyna rada NIE WYSYŁAĆ ZA POBRANIEM i już.

Niektórzy klienci zrezygnują, większość wróci.

Wyjaśnienie z gatunku "dwa razy żem się przejechał, na trzeci nie mam ochoty, sam pan/pani rozumie".

 

Inaczej patrząc. Jeśli klient ma na ciebie "haka" to o co chodzi?

 

Inne spojrzenie. Uwielbiam kiedy ludzie wybierają jako formę dostawy "przesyłka nierejestrowana", kocham normalnie.

Wciąż pamiętam płytkę kapelki Pipos Papos, wokalista kurewsko mi podpadł, nieważne.

Sprzedałem ją cztery razy. Dwa razy temu samemu typowi ( i tak jej nie dostał, kojarzę człowieka :P , jendianer pierdolony ).

Zerowy koszt zakupu bo dostałem, sprzedana razy cztery.

Majstersztyk :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, vand napisał:

Nie wiem czy warto się takimi rzeczami chwalić :P

Warto.

Takie historie oduczają debilnego rozumowania z gatunku "Kupie coś za trzy dychy, ale przyoszczędzę na przesyłce te trzy złote, co przyoszczędzę to zarobię, jasna sprawa".

Jak już wspomniałem uwielbiam takich idiotów, kiedy widzę "sposób wysyłki- list ekonomiczny (jeszcze najlepiej jak priorytetowy)" moje serce śpiewa.

Kasa za przesyłkę + kasa za towar + sam towar.

Co najzabawniejsze żadna ludzka siła nie udowodni mi, że towar nie został wysłany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako osoba fizyczna. 

Z tego co widzę, to pozostaje mi zabezpieczenie dowodów i wysłanie przedsądowego wezwania do uiszczenia opłaty.

Historia, którą mi przedstawił kompletnie się moim zdaniem nie trzyma kupy. 

Do tego przestał w ogóle odpowiadać na sms-y.

9 godzin temu, wroński napisał:

Uwielbiam kiedy ludzie wybierają jako formę dostawy "przesyłka nierejestrowana", kocham normalnie.

Wciąż pamiętam płytkę kapelki Pipos Papos, wokalista kurewsko mi podpadł, nieważne.

Sprzedałem ją cztery razy. Dwa razy temu samemu typowi ( i tak jej nie dostał, kojarzę człowieka :P , jendianer pierdolony ).

Zerowy koszt zakupu bo dostałem, sprzedana razy cztery.

Majstersztyk :)

Nie popieram, ale dobrze, że mi uświadamiasz, że są ludzie, którzy nie mają skrupułów tak robić. ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.