Odczytywanie sygnałów kobiecego zainteresowania, zależnie o stanu organizmu

[Morfeusz]

Chyba mam problem, z wyłapywaniem sygnałów kobiecego zainteresowania. Zależnie od stanu organizmu, w tym umysłu, samopoczucia, hormonów, ilości seksu, aktualnej ilości poznanych nowych kobiet, itd.

 

• Mam wrażenie, że nad-interpretuje sygnały kobiecego zainteresowania - gdy nie uprawiam seksu przez tydzień, dwa albo dłużej; nie fapie w tym czasie, nie mam akurat żadnych orbiterek, itd. Zaczynam zwracać uwagę na kobiecy uśmiech w moją stronę, poprawienie włosów, utrzymywanie kontaktu wzrokowego, itd. Mam głupie wrażenie, że wiele kobiet szuka ze mną kontaktu. Nawet takie 8/10 z ciała i twarzy, przy mojej gębie 5-6/10 i ciele ok. 7/10.
• Nie zwracam na to większej uwagi i bagatelizuję kobiece sygnały, gdy miałem niedawno seks albo fapanie, jednocześnie posiadając 1 - 2 koleżanki orbiterki. Wtedy nawet zagadujące do mnie obce kobiety, traktuje po prostu jako normalny przejaw uprzejmości.

 

Mam 30+, nie jestem przystojny, ciało lekko wysportowane ale normalne.

 

1. Czy macie podobnie? 
2. Czy hormony i ilość nagromadzonego nasienia, itd. aż tak kierują naszym postrzeganiem rzeczywistości?

[Yolo]

16 minut temu, Morfeusz napisał:

Chyba mam problem,

Będąc głodnym, oblizujemy się na widok smakołyków, syci nie zwracamy uwagi. 

 

Podczas fazy postu masz większą wrażliwość na sygnały, które pomogłyby Ci się zaspokoić.

Czy je interpretujesz prawidłowo, tego chyba nikt Ci nie powie, bo niby jak to sprawdzić? 

To musiałbyś robić Ty, weryfikując takie sygnały na gorąco. 

Gdzieś widziałem wyniki badań mówiące, że my faceci ogólnie mamy tendencje do nadinterpretowania takich sygnałów. Ale za cholerę nie wiem gdzie go było.

[Druid]

48 minut temu, Morfeusz napisał:

Chyba mam problem, z wyłapywaniem sygnałów kobiecego zainteresowania. 

Stosujesz jakieś feromony ? 

 

Też mi to sprawia problem, wyłapywanie kobiecego zainteresowania. Ciekawe czy jest jakaś książka o tym mówiąca. 

 

wiem tylko tyle, ze jak dziewczyna bawi sie włosami, to znaczy, ze jest zainteresowana, albo włosy odsuwa, pokazując ucho, albo patrzy się na ciebie cały czas.

[Spartan]

47 minut temu, Morfeusz napisał:

gdy miałem niedawno seks albo fapanie

Nie jest tajemnicą, że po dobrym seksie, gdy hormony (endorfiny) buszują po organizmie, ciało jest dotlenione i dobrze ukrwione, serce bije mocniej, skóra na twarzy wydaje się trochę bardziej rumiana, a przede wszystkim - facet produkuje zwiększone ilości feromonów, wyczuwalnych tylko przez kobiety - samice doskonale wiedzą, kto "przed chwilą" zamoczył. Stan ten może utrzymywać się przez kilka godzin, i w ten czas, facet może mieć "nienachalne zaproszenie do powtórki" ze strony obcych mu kobiet ;D

 

Według mnie, to co doświadczasz lub obserwujesz, to nic innego jak "zniekształcenia" obrazu wywołane dobowymi wahaniami hormonów. Nie jest też żadna tajemnicą, że faceci też mają swoje "okresy" - wahania poziomu testosteronu, rozłożone w czasie od 35 do 42 dni. Jeśli chodzi o dobowy cykl - teść jest zwykle największy rano, a gdy obudzisz się w fazie REM, poranna erekcja murowana. Później apogeum przypada na godzinę 17-18 - wtedy też nasze serce wykonuje najcięższą pracę w ciągu dnia, ciśnienie krwi skacze i serducho mocno przyspiesza.

[deleteduser58]

Godzinę temu, Morfeusz napisał:

• Czy macie podobnie? 
• Czy hormony i ilość nagromadzonego nasienia, itd. aż tak kierują naszym postrzeganiem rzeczywistości?

Ad1. Macie, jak cholera.

Ad2. Niestety mam nadmiar hormonów, piszę niestety, ponieważ chciałbym być w normie a nie jestem, uważam że to  jedna z moich wielkich wad. W przypadku sygnału, następuje nadinterpretacja z mojej strony do tego stopnia, że np.  w windzie (parter) w drodze na drugie i następne piętra, już przeleciałem ją (w myślach) w kilku pozycjach. Twarz mam kamienną, nic po mnie nie widać (ja tak uważam) a w środku wulkan. Jesteśmy sami w windzie, lustra nie ma, więc sądzę że te sygnały są przeznaczone dla mnie, w jakim celu? Beczkę soli i nagrodę Nobla dla tego kto trafnie odgadnie w co ona gra, pomimo że jest obszerna literatura na ten temat, ale to tylko teoria. To jeden z licznych przypadków które spotykają nie tylko mnie. W pracy, z kolegami często rozmawiamy o tzw."dupie Maryni" - temat dyżurny, i koledzy też maja podobne przypadki - mówimy tu o sygnałach. 

Edytowane 20 Stycznia 2020 przez Andreff

[TheFlorator]

1 hour ago, Morfeusz said:

Czy macie podobnie? 

Tak.

1 hour ago, Morfeusz said:

Czy hormony i ilość nagromadzonego nasienia, itd. aż tak kierują naszym postrzeganiem rzeczywistości?

Myślę, że tak.

 

Upraszczając-chce ci się bzykać to zwraczasz większą uwagę na sygnały zainteresowania od kobiet...aby bzykać.

Jak ci się nie chce to nie widzisz, aż tak tego.

[deleteduser58]

9 minut temu, Spartan napisał:

dobowymi wahaniami hormonów

To ja chyba jestem medycznie poszkodowany, bo u mnie wahają się wyłącznie w górę... 

15 minut temu, Boromir napisał:

albo włosy odsuwa, pokazując ucho

   Z autopsji czy inne źródła? To właśnie zauważyłem - jeden z nowych dla mnie sygnałów nie wiedziałem jak to interpretować. Dzięki. 

[Meg4tron]

Z tymi sygnałami to różnie bywa, można się naciąć.

 

Niektóre kobiety specjalnie nie wysyłają sygnałów nawet jak im się ktoś bardzo podoba.

 

1 godzinę temu, Yolo napisał:

Gdzieś widziałem wyniki badań mówiące, że my faceci ogólnie mamy tendencje do nadinterpretowania takich sygnałów.

Też kiedyś takie coś czytałem.

Chłopy zwykłą uprzejmość ze strony kobiety albo uśmiech odczytują jako flirt.

Nie zawsze tak jest.

Może to być po prostu zwykła grzeczność dziewczyny.

 

Jeszcze apropo tych sygnałów, poniżej link.

Tego jest sporo, jednak kilka warto nauczyć się rozpoznawać.

Pisane przez kobietę, ale moim zdaniem dosyć celnie.

 

 

https://www.google.com/amp/perfectbody.pl/seksualne-i-erotyczne-sygnaly-wysylane-przez-kobiety-jak-skutecznie-na-nie-reagowac/amp/

 

[Druid]

59 minut temu, Andreff napisał:

To ja chyba jestem medycznie poszkodowany, bo u mnie wahają się wyłącznie w górę... 

   Z autopsji czy inne źródła? To właśnie zauważyłem - jeden z nowych dla mnie sygnałów nie wiedziałem jak to interpretować. Dzięki. 

Z doświadczenia, a ja gamoń zamiast domyślić się o co chodzi, jak byłem młodszy i dziewczyny okazywały mną zainteresowanie, to to zlewałem

[Król Jarosław I]

Psycholgia ewolucyjna mówi, że (jeśli dobrze pamiętam) 80% mężczyzn nadinterpretowuje uprzejmość kobiet jako zachęty seksualne.

 

Czyli przydaża sie każdemu z nas

[deleteduser93]

@Król Jarosław I Pozostałe 20% to chady i to oni indukują zachęty seksualne kobiet względem siebie :D

[bernevek]

A ja zauważyłem, że tych pozytywnych sygnałów otrzymuję coraz mniej (a właściwie w ogóle). Moim zdaniem winy jest tu tylko i wyłącznie mindset. Pewność siebie chyba naprawdę działa... Po drugie - jak dostaje te sygnały to mam trwogę, że trafiłem na jakąś modliszkę, która tak naprawde nie jest mną zainteresowana, tylko atencją. 

[BumTrarara]

3 godziny temu, Morfeusz napisał:

• Czy macie podobnie? 
• Czy hormony i ilość nagromadzonego nasienia, itd. aż tak kierują naszym postrzeganiem rzeczywistości?

1. tak,

2. tak.

 

Czysta biologia. Coś musi tych samców pchać do zapładniania.

Nawet urojone zainteresowanie samicy

[Morfeusz]

14 godzin temu, Yolo napisał:

Podczas fazy postu masz większą wrażliwość na sygnały, które pomogłyby Ci się zaspokoić.

Też tak to interpretuje.

14 godzin temu, Boromir napisał:

Stosujesz jakieś feromony ? 

Nie.

14 godzin temu, Boromir napisał:

Ciekawe czy jest jakaś książka o tym mówiąca. 

Materiałów jest dużo, łatwo znajdziesz na wielu stronach. Książki nie znam.

14 godzin temu, Spartan napisał:

Według mnie, to co doświadczasz lub obserwujesz, to nic innego jak "zniekształcenia" obrazu wywołane dobowymi wahaniami hormonów.

Patrząc na chłodno, to możliwe.

14 godzin temu, Andreff napisał:

W pracy, z kolegami często rozmawiamy o tzw."dupie Maryni" - temat dyżurny, i koledzy też maja podobne przypadki - mówimy tu o sygnałach. 

Widzę, że to może być dość powszechne.

13 godzin temu, TheFlorator napisał:

Upraszczając-chce ci się bzykać to zwraczasz większą uwagę na sygnały zainteresowania od kobiet...aby bzykać.

Jak ci się nie chce to nie widzisz, aż tak tego.

Niby proste, jednak dopiero gdy spojrzy się na to z boku, bez emocji.

11 godzin temu, BumTrarara napisał:

Czysta biologia. Coś musi tych samców pchać do zapładniania.

No właśnie, kolejna sztuczka natury, żeby przedłużyć gatunek.

[Margrabia.von.Ansbach]

15 godzin temu, Morfeusz napisał:

 

1. Czy macie podobnie? 
2. Czy hormony i ilość nagromadzonego nasienia, itd. aż tak kierują naszym postrzeganiem rzeczywistości?

 

2 x TAK.

 

Aktualnie jestem dojechany zawodowo i rodzinnie.

Padam psychicznie i fizycznie.

 

Nawet jakbym dostał sygnał od 8/10 top modelki.

Wręcz nachalny, nie do przeoczenia.

 

To i tak bym zignorował lub przeoczył.

Bo jak wspomniałem - dojechany jestem i nie mam na nic ochoty.

 

A pisząc w szerszej perspektywie.

To całe nasze życie to pasmo takich górek i dołków.

Raz zwracamy uwagę, raz nie.

Raz nadinterpretujemy, raz nie zauważamy prawie nic.

 

[deleteduser159]

Każdy facet w tym temacie realnie powinien ocenić swój numerek.

Gwarantuję że będąc 3/10 możesz mieć pełny zbiornik a Panie i tak nie będą zainteresowane.

Wyłapywanie kobiecych sygnałów powinno być postrzegane w momencie nawiązania bliskości emocjonalnej z kobietą.Bo jeśli np ona siedzi z jakimś kolesiem z tindera przy stoliku i bawi się włosami,to wcale nie musi oznaczać że robi to do niego,ale np dla Ciebie  

Stan napalenia zazwyczaj jest równoznaczny z aktualną formą psycho-fizyczną.Na ten moment zarówno z pustymi jak i pełnymi jajami ten stan się utrzymuje na poziomie wysokim.

Według mnie mega skuteczny jest ten wzrok supermana* czy x-factor że patrzysz przeszywającym wzrokiem na kobietę (ale nie tak jak byś chciał ją zabić)tylko jak byś chciał ją np sexualnie sponiewierać(ja tak stosuję,każdy może spróbować innych "patentów")Wiadomo że trzeba to zrobić z wyczuciem i patrzeć jak Pani zareaguje i na tej podstawie już masz 100% pewności co i jak.

Trzeba tylko wziąć pod uwagę że nie każdy może sobie na to pozwolić,a często odbiór może być nieprzyjemny.Jeśli laska uzna cię za paszteta to swoją reakcją od razu ci to zasygnalizuje. 

 

[RENGERS]

15 godzin temu, Morfeusz napisał:

Chyba mam problem, z wyłapywaniem sygnałów kobiecego zainteresowania. Zależnie od stanu organizmu, w tym umysłu, samopoczucia, hormonów, ilości seksu, aktualnej ilości poznanych nowych kobiet, itd.

 

• Mam wrażenie, że nad-interpretuje sygnały kobiecego zainteresowania - gdy nie uprawiam seksu przez tydzień, dwa albo dłużej; nie fapie w tym czasie, nie mam akurat żadnych orbiterek, itd. Zaczynam zwracać uwagę na kobiecy uśmiech w moją stronę, poprawienie włosów, utrzymywanie kontaktu wzrokowego, itd. Mam głupie wrażenie, że wiele kobiet szuka ze mną kontaktu. Nawet takie 8/10 z ciała i twarzy, przy mojej gębie 5-6/10 i ciele ok. 7/10.
• Nie zwracam na to większej uwagi i bagatelizuję kobiece sygnały, gdy miałem niedawno seks albo fapanie, jednocześnie posiadając 1 - 2 koleżanki orbiterki. Wtedy nawet zagadujące do mnie obce kobiety, traktuje po prostu jako normalny przejaw uprzejmości.

 

Mam 30+, nie jestem przystojny, ciało lekko wysportowane ale normalne.

 

1. Czy macie podobnie? 
2. Czy hormony i ilość nagromadzonego nasienia, itd. aż tak kierują naszym postrzeganiem rzeczywistości?

Skoro masz takie przeczucie to prawdopodobnie tak jest.

 

Dla mnie uśmiech, charakterystyczne erotyczne spojrzenie, poprawianie włosów - czyli tzw "przymilanie" się są jasną oznaką że się podobam i Panie chcą kopulować po odpowiednim poderwaniu ich.

 

NIE uprawiając seksu i nie waląc konia - czyli nie wytracając nasienia, facet po około tygodniu otrzymuje pewnego rodzaju  testosteronową aurę, nowe siły witalne jak zwał tak zwał- wisienką na torcie jest wzmożone zainteresowanie ze strony kobiet.

 

Babki DOSKONALE to wyczuwają i proszą samca który jest SILNY ( brak seksu, brak walenia konia = SIŁA, więcej nasienia) o odwiedzenie ich groty rozkoszy.

 

Moim zdaniem to nie hormony, tylko one faktycznie chcą Cię bzykać. 

 

Zdejmuj portki i do dzieła.

[TheFlorator]

1 hour ago, Morfeusz said:

Niby proste, jednak dopiero gdy spojrzy się na to z boku, bez emocji.

Zgadza sie. Sam nie bylem tego swiadomy przez lata.

 

Co wiecej, u siebie widze, ze niezaleznie w jakim tragicznym nastroju moge byc, biologia i tak robi swoje i widzac atrakcyjna dla mnie kobiete usmiecham sie do niej niemal z automatu.

[Druid]

5 godzin temu, Morfeusz napisał:

Materiałów jest dużo, łatwo znajdziesz na wielu stronach. ek.

Podałbyś jakieś ? 

[leto]

Mam podobnie, ale nie zależy to od tego, jak długo nie miałem seksu/orgazmu, tylko od kondycji psychicznej. Czy jestem wyspany, czy nic mnie nie trapi, nie czuję się zdołowany itd.

 

Co do kobiecych sygnałów zainteresowania - od zawsze jestem zdania, że jedynym wiarygodnym jest to, jak zdejmuje ona przy Tobie majtki.

Edytowane 21 Stycznia 2020 przez leto

[Reinmar von Bielau]

Może nie nad interpretujesz, może obczajają sobie chłopa ale to nie znaczy, że od razu Ciebie chcą, tak jak Ty byłbyś w związku zobaczyłbyś ładną dziewczynę to byś się uśmiechnął pod nosem na jej widok ale byś z nią nie flirtował, bo byłbyś z inną. A nawet jak zaczniesz atakować to możesz ją wystraszyć, że jakiś obcy do niej gada :D Jak mnie zbyt natarczywie dziewczyna zagaduje ( co od bardzo dawna się nie stało ale kiedy się stało :D ) to też czuję potrzebę ucieczki i niepokój, a jestem facetem.

 

Są różne badania, które pokazują np. że kobiety w czasie owulacji odsłaniają większą część ciała i w badaniu ankietowym uważają, że nie odsłaniają, a jak normalnie sprawdzali badacze z nagrań ile mają odsłoniętego ciała i skądś tam brali dane o dniach płodnych to wychodziło, ze w dni płodne kobiety odsłaniają więcej ciała. Tak samo jak z ciałem kobiety mogą mówić, że tylko nad interpretujesz, jakbyś był wyjątkowo szpetny to by reagowały z obrzydzeniem i by nie chciały być po prostu miłe ;) Im kto przystojniejszy tym one po prostu chcą być miłe i są źle interpretowane.

 

Pewność siebie wiadomo, jak ktoś mówi szybko, to znaczy, że jest zlękniony, boi się, że ktoś mu przerwie nie da dojść do słowa, poczucie humoru, wszystko pokazuje co masz w głowie, to też ma wielkie znaczenie ale to część całości i można powiedzieć, że być może pewność siebie też wynika z wyglądu, wychowania i wielu rzeczy.

[Tornado]

23 godziny temu, Morfeusz napisał:

Czy hormony i ilość nagromadzonego nasienia, itd. aż tak kierują naszym postrzeganiem rzeczywistości?

TAK.

WŁAŚCIWIE  nie naszym tylko AURĄ jaką emanujesz.

Jeśli jesteś spełniony genetycznie(masz już dzieci) to wyróżniony jesteś odbierany jako luzak.

Jeśli spełnienia nie było to będziesz odbierany jako potrzebujący.

 

......curwa ile razy było pisane o trzymaniu ORBITEREK? Nawet takich do pogadania!!!...Kijem na wodzie mam to napisać?....

 

Zacznij zagadywać ekspedientki w tych sklepach co stałe zakupy robisz...

ROZŁADUJESZ chęć pogadania o niczym......BĘDZIESZ MIAŁ mocniejszy filtr na konkrety....

Cum cum?....asz.

 

  Mnie się ostatnio jakaś 'raszplunia' tlumaczyła coś tam wychodząc z pracy z carefura.

Niestety po Holenderski nie za wiele kumam wieć musiała się żalić po Angielsku ponownie.

A tylko sobie obok przechodziłem, no urwał.....

 

Edytowane 21 Stycznia 2020 przez Tornado

[Reinmar von Bielau]

Poza tym polecam poczytać o neuronach lustrzanych. Jest coś takiego jak efekt lustra nawet jak Ci się wydaje, że Cię adorują to to, że Cię to pobudza uśmiechniesz się do nich, oczy Ci się zaświecą tworzy efekt lustra i szansa, że naprawdę się pozytywnie nastawią znacznie się zwiększa. Wiadomo, że to złożona sprawa ale to na pewno pomaga.

[Morfeusz]

18 godzin temu, Boromir napisał:

Podałbyś jakieś ? 

Bez urazy, ale tutaj nawet Google pomoże. 

Z PUA czytam czasami Adepta.

https://www.uwodzenie.org/subtelne-sygnaly-zainteresowania-cz-1/

https://www.uwodzenie.org/czy-to-prawdziwe-zainteresowanie-czy-zwykla-uprzejmosc-sygnaly-od-kobiet/

W dniu 21.01.2020 o 12:05, Maninblack napisał:

Gwarantuję że będąc 3/10 możesz mieć pełny zbiornik a Panie i tak nie będą zainteresowane.

Zgodzę się, ja raczej nie dostaję takich sygnałów od SMV 8-10.

[Tornado]

7 godzin temu, Morfeusz napisał:

Zgodzę się, ja raczej nie dostaję takich sygnałów od SMV 8-10.

Ha, ha.....

 

 

Zdziwiłbyś się jakbyś poznał prawdziwą statystykę niemocy Tyh 7/8 .......lasek bidulek....

 

.....tyż już to gdzieś pudełko po mnie się.....

Takie ostre 7+ we 3 przypełźy sobie na 'baletum dancingum halasum'.

 

OPANOWAŁY stolik w dość centralnym punkcie(droga kibel/parkiet/bar).

AND! 

..... no i właśnie curwa nic......

.....nic......

.....nic....

O jest jeden odważny, bo już naebany był, że ledwo czerep że stolika na stolik przeburtował, nawet coś tam zagadał.

 

DOBRA, PODBIJAM.

OBLĘŻENIE W TOKU.

Wywiad środowiskowy szybko doniósł, że mają szmalu jak lodu.

TZN, najmłodsza wymlaskała, że ciotka ma szmal i dawaj, atakuj(synonimy okolicznościowe).

 

Kiedyś się tej CIOTKI zapytałem:

JAK ONA KONKRETNIE zanęca samców do brania.

___można żucać spojrzenia___

 

NO I CO LAMUSY mam pisać dalej???

 

JAK KTÓRY DUPY NIE RYSZY TO SIĘ NIE PRZEKONA CZY BĘDZIE KOSZ,

czy TURLANIE ZE ŚNIADANIEM!!!

 

... A urwał kiedyś kumplowi jedną taką Ty z powiedziała, że zjadła by jajecznicę na śniadanie w hotelu.....Pani psycholog wyrwana z pod wrót baletów, skończyło się na kebabie......

 

 

WYRYWANIU 7 I 8 mej mówimy stanowcze STOP!

 

...buhhha ha.....