Skocz do zawartości

Upokorzyłam się przed mężczyzną (i to dwa razy)


Rekomendowane odpowiedzi

Musisz znaleźć innego na podobnym poziomie.

Na początek się zmuszaj do randek jeśli trzeba. Duża ilość spotkań z fajnymi facetami sprawi, że ex przestanie Ci sie wydawac tak atrakcyjną opcją.

A exa sobie obrzydzaj.

Wyolbrzymiaj jego negatywne cechy, myśl intensywnie o tym jak źle Cię traktował itd itp.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, JudgeMe napisał:

Mam wyrzuty sumienia i uczucia począwszy od radości do skrajnego przygnębienia. 

O Borze, mój miś! Taki emocjonujący!!!

2 godziny temu, JudgeMe napisał:

Nie mogę się od niego odczepić. Po prostu nie mogę. Choć miałam w swoim życiu przez okres rozstania innych, tak ciągle  powracam do niego.  

Tyle emocji mi daje. MÓJ MIŚ!!!

Mój chomik pod kopułą napierdala w kołowrotku tak, że aż mi łepetyna podskakuje i dym uszami leci.

Co ja biedna począć mogę, przecież nie utłukę zwierzaka. On tak lubi zapierdalać w kołowroteczku swoim...

 

2 godziny temu, JudgeMe napisał:

Jak z tym skończyć, gdyż psychicznie mnie to męczy.

...ale uwielbiam ten stan. Żyję TYLKO dla tego pierdolnięcia emocji.

2 godziny temu, JudgeMe napisał:

Czuję się sypiając z nim, jak dziwka.

Tyle emocji! Taki władczy miś! Dziwkę swoją ze mnie zrobił... Ochhhh... Majtki na pampersa musiałam zmienić, bo przeciekały...

 

2 godziny temu, JudgeMe napisał:

I czuję, że tak nie powinno być.

...bo to tak głupio, jakby ktoś się dowiedział.

Co jak co, ale ja przecież dziwką się nie mogę okazać!

Co by dziewczyny pomyślały?
Co by mamusia pomyślała??
I sąsiadka z przeciwka???

2 godziny temu, JudgeMe napisał:

Z jednej strony czuję radość, gdy go spotykam. A kiedy już go nie ma, to czuję się obrzydliwie. Nie mogę patrzeć w lustro.

Ach, te EMOCJE!
Chomik napierdala jak oszalały!

TYLKO MÓJ MIŚ TAK NA MNIE DZIAŁA!!!111111

2 godziny temu, JudgeMe napisał:

W dodatku koleś totalnie mnie olewa, a ja nadal do niego lgnę. 

Mój miś! Taki ZŁY!
Podły!
BYDLAK!!!

NIENAWIDZĘ GO!!!!!

(Dajcie nowe majtki, bo znowu po udach spływa...)

2 godziny temu, JudgeMe napisał:

Pięć lat temu o mały włos przez niego nie zwariowałam. Musiałam uczęszczać na terapię. 

Aż się z lekka chomik przegrzał.
Ale dostał środki wzmacniające plus nowe łożyska do kółeczka i napierdala dalej.

Długodystansowiec jebany!

2 godziny temu, JudgeMe napisał:

Nie wiem, jak się od niego uwolnić. 

...żaden inny nie jest taki emocjonujący.

 

++++

 

No widzisz...

Nigdy się nie spotkałem z takim podejściem kobiety do faceta.

Nie wiem... Ty chyba jesteś inna niż wszystkie.

  • Like 6
  • Dzięki 4
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, deomi napisał:

Wyolbrzymiaj jego negatywne cechy, myśl intensywnie o tym jak źle Cię traktował itd itp.

Typowy przykład fałszu i kurs szybkiej edukacji fałszu = ściana hańby.

 

My faceci, piszemy: jeśli była zła, to była zła.

 

Deomi natomiast pisze: jeśli był dobry, to wymyśl sobie że był zły a ty dobra...

 

 

Boże...   

 

ty chyba naprawdę nie istniejesz.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, VasKes said:

Robisz za

Co ty pie....sz on ją kocha tylko nie może się zdecydować. Na poważnie to popieramy gościa szkoda, że nie strzelił bąbelka.

Androgeniczna zaraz wytłumaczy, że to jest czarny rycerz. Dziwne bo kiedyś byłbym negatywnie nastawiony do tego gościa o co tak naprawdę chodzi klientce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, dyletant napisał:

Deomi natomiast pisze: jeśli był dobry, to wymyśl sobie że był zły a ty dobra...

Ale bzdury, gdzie tak napisałam.

Napisałam ze dziewczyna ma go sobie obrzydzic, nie robić mu złego pijaru, ale dla swojego własnego dobra, jej psychika i jej podświadomość ma się zniechęcić do niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam kurwa, ja widzę że bardzo agresywnie atakujecie koleżankę, która pyta o radę. Jakby zapytał o to facet, tez by było agresywnie, ale oprócz ataku byłaby tez pomoc. Nie myślicie że tak powinno być? 
 

Agresja jako kubeł zimnej wody i jakaś rada do tego. Jesli nie, to jaki sens ma rezerwat? Oprócz wzajemnego przeciągania sznura od dłuższego czasu nic sensownego tu nie widzę. 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, deomi napisał:

Ale bzdury, gdzie tak napisałam.

O tu:

Cytat

Wyolbrzymiaj jego negatywne cechy, myśl intensywnie o tym jak źle Cię traktował

Nigdzie w temacie nie napisała o jego negatywnych cechach ani o tym, że ją źle traktował a ty właśnie jej to wmawiasz i manipulujesz jej psychiką wobec (domniemam) niewinnego faceta.

 

Boli ją jego szczęście i chce go zdobyć swoją dupą.

 

Płyciej się nie da, prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Przepraszam kurwa, ja widzę że bardzo agresywnie atakujecie koleżankę, która pyta o radę. 

Dokładnie. Niektórzy widzę nie przybierają w słowach, a powinny być jakieś granice.

Zwracanie się do kogoś "jesteś szlaufem" normalne nie jest... :mellow:  ?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dyletant  A moim zdaniem osoby które piszą w ten sposób szkodzą forum. :) Powodują, że osoby których razi takie agresywne, wulgarne zachowanie nie chcą się udzielać.

Nie obchodzi mnie ta dziewczyna, ale 

dla mnie takie zwroty do anonimowej osoby nie są na miejscu, ale może kwestia kultury i otoczenia. :)

A tak w ogóle w pewnym temacie wyraźnie pisze - "13. Forum jest miejscem charakterystycznym, każdemu zdarzy się użyć wulgaryzmów, jednakże jeśli użyjecie ich w odniesieniu do innego użytkownika zostaniecie ukarani. Nie określamy innych użytkowników słowami na K czy Ch i innymi wyrażeniami uznawanymi powszechnie za obraźliwe.".

 

 

:)

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, JudgeMe napisał:

Mojego ojca nie było praktycznie nigdy w domu. 

 

Ale mojej mamy też, więc z nikim nie miałam dobrej relacji. 

@Yolo zadał bardzo dobre pytanie, a Twoja odpowiedź daje dość jasny obraz sytuacji...sama musisz określić i użyć swoich zdolności do autorefleksji.  

Przemawia przez ciebie rollecoaster emocjonalny i nieumiejętność trzeźwej analizy. Swego rodzaju nieporadność związana z brakiem dobrej relacji z rodzicami. Masz duże braki, które ciągną się od czasów dzieciństwa. Uświadom to sobie i postaraj sobie pomóc, pracując nad nimi. Odpuść sobie jakiekolwiek relacje z mężczyznami i podbuduj pewność siebie, samoocenę. Tego gościa wyrzuć z glowy, zajmij się czymś produktywnym. No chyba, że dobrze się czujesz z myślą, że dążysz do samodestrukcji. 

 

Relacja z tym facetem potwierdza tylko, że masz problemy z samooceną. Czujesz się ofiarą, chcesz się tak czuć a on to uaktywnia w Tobie. 

Udaj się do psychologa, wyrzuć to wszystko na tacę, przetraw i zacznij to zmieniać. Tkwisz w gównie, możesz z niego wyjść, ale musisz chcieć.

Powodzenia. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Przepraszam kurwa, ja widzę że bardzo agresywnie atakujecie koleżankę, która pyta o radę. Jakby zapytał o to facet, tez by było agresywnie, ale oprócz ataku byłaby tez pomoc. Nie myślicie że tak powinno być

Odkąd mniej się udzielam a więcej czytam widzę jakąś gorycz na tym forum. I to nie tylko ja zauważam, parę kumatych osób z którymi utrzymuję kontakt (a już tu ich nie ma) to samo stwierdziła. 

Rozumiem wszelkie awersje, ale, nie dajmy się też zwariować. Inaczej sens rezerwatu...to jaki sens? 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JudgeMe Z tego wszystkiego co faceci tu pisali wzięłabym tylko do siebie to, że jesteś workiem na spermę (dla niego) i niczym więcej. Jak sobie to uświadomisz to szybko się do niego zniechęcisz  On nie jest całym światem, zwróć na to uwagę i za radą @deomi idź na randki randeczki, zrób coś dla siebie, może fryzjer, spa, zakupy? 

I nie przejmuj się tym, że innych boli to, że masz seksy. (Masakra). 

No i koniecznie mów sobie codziennie jaka jesteś ważna i piękna. :)  

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę nie rozumiem tutaj niektórych.

 

Oczywiście @Stary_Niedzwiedz dobrze podsumował, chodzi o emocje które były partner dostarcza, on taki niedostępny i mnie nie szanuje, jara to naszą forumowiczkę a ona nawet sobie z tego sprawy nie zdaje jakie procesy w jej głowie zachodzą.

 

@JudgeMe zróbmy eksperyment, przeczytaj proszę Kobietopedia, zobaczymy do jakich wniosków dojdziesz, może dowiesz się coś o sobie, może dostrzeżesz pewne schematy, bo lecisz nimi na potęgę.

 

Moja rada: ucinasz kontakt i cieszysz się życiem. Chociaż wiem że tego nie zrobisz bo jak na razie pewnie nic innego nie da Tobie takich emocji, a jesteś teraz jak narkoman.

 

@dyletant jaki szlauf? Przypomnij sobie temat o ruchaniu mężatek i kto był winien rozpadu małżeństwa, tutaj nie ma innej sytuacji, jedynie są inne procesy które zachodzą w głowie osoby trzeciej. Dla mnie jest po prostu zwykłą idiotką, jeżeli sama pakuj się w wyniszczającą ją relację, ale szlauf? Ty ostatnio lecisz po bandzie na tym forum.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Taboo napisał:

Moja rada: ucinasz kontakt i cieszysz się życiem. 

Tego się nie uda zrobić bez uporządkowania syfu w głowie.

Następny partner będzie taki sam. Inni, będą ją nudzić. 

Rady @deomi czy @Lalka to maskowanie problemu, usypianie się. Z czasem, to i tak wyjdzie. 

Dodatkowo, to co piszesz @deomi to prosta droga, by odpowiedzialność za swoje zachowanie przerzucać na innych.

Podpisuję się pod tym, co napisała @Hippie

 

Ps. Panowie, więcej luzu. Emocje to jedno, ale to nie jest przypadek pustej atencjuszki dającej dupy pod remizą, byle się dowartościować. 

To autodestrukcja w czystej postaci i złe wzorce, robota dla dobrego psychoterapeuty.

 

Edytowane przez Yolo
  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Yolo napisał:

Tego się nie uda zrobić bez uporządkowania syfu w głowie.

 

4 minuty temu, Yolo napisał:

To autodestrukcja w czystej postaci i złe wzorce, robota dla dobrego psychoterapeuty.

Zgadzam się jak najbardziej, dlatego napisałem że i tak tego nie zrobi. Praca nad sobą i swoimi wzorcami jest ciężka, szczególnie dla kobiety. Dokładnie wczoraj miałem rozmowę ze znajomą o wpływie społeczeństwa, wzorcach z dzieciństwa a naszych życiowych wyborach. Urwała temat ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Yolo Pierwszym krokiem jest odcięcie się od niego, później jakieś analizy może robić, którymi na tym etapie nic nie osiągnie bo widzi wszystko przez emocje, haj. :) 

To jest uzależnienie, które trzeba odciąć, a później gdybać po co mi to było. 

Byłam kiedyś w podobnej sytuacji, dopiero gdy postanowiłam przeprowadzić się do innego województwa to ogarnęłam to w swojej głowie bo tak ciągle na jego widok miękły mi kolana i byłam posłuszna jak idiotka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej w byłym (jak i w obecnym) wqrwia mnie to, że trzeba dosłownie mówić, co chciałabym. Wobec swoich byłych atrakcyjnych dziewczyn nie mieli problemu, by sami od siebie zabrać na randkę, dac kwiatka, zrobić wieczór przy świecach, spontanicznie dac przyjemność tylko dla mnie (np.tylko minetka tego wieczoru).

Też tak miałam, że pomimo bycia z Moim myślałam o byłym. W myśleniu o byłym była przodujaca myśl : "dlaczego dla tej robi to, tamto, a dla mnie nie robił? Dlaczego chłopy traktują mnie jak kumpele?!". 

Do dzisiaj wqrwia mnie to myślenie.

 

Chlopaki dali Ci wiele słusznych rad. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lalka napisał:

 

@Yolo Pierwszym krokiem jest odcięcie się od niego, później jakieś analizy

 

Odcięcie to oczywista oczywistość, jak mawiał wielki mistrz duchowy Kubuś Puchatek.

Ta relacja nie prowadzi do nikąd, nie daje szansy za zdrowy związek.

Jest karmieniem najniższych instynktów, autodestrukcji i złych wzorców. 

 

Rada Twoja i @deomi dotyczą pierwszych kroków, a zabrzmiały jakby to wystarczyło. Dlatego się odniosłem.

 

8 minut temu, maggienovak napisał:

Dlaczego chłopy traktują mnie jak kumpele?!". 

 Do dzisiaj wqrwia mnie to myślenie.

 

A Ty znowu jojcys, jak Ci to źle. Może czas się polubić trochę? 

Z jakichś powodów Twój obecny facet jest z Tobą, nie z tamtymi.

Czy to nie stawia Cię na pierwszym miejscu?

 

A tak, zapomniałem. Ty byś chciała żeby te powody były koniecznie inne.

  • Like 3
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Yolo Nie wystarczy ten krok ale bez niego nie zrobi się następnego. 

Przynajmniej ja tak postąpiłam, żałuje tylko jednego, że dałam się w to wciągnąć ale dla mnie wtedy było tak „idealnie”. 

Wyprowadziłam się stamtąd mając swoje mieszkanie, fajną pracę, fajnych ludzi obok siebie. Musiałam zmienić wszystko by ta relacja nie mogła już zmieniać mnie. 

 

@maggienovak Dlatego właśnie nie powinno się roznawiać z kobietami o przeszłości, zawsze będą się porównywać. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.