Skocz do zawartości

Upokorzyłam się przed mężczyzną (i to dwa razy)


Rekomendowane odpowiedzi

Nie mogę myśleć od wczoraj. 

A właściwie to od świąt. Mam wyrzuty sumienia i uczucia począwszy od radości do skrajnego przygnębienia. 

Otóż, utrzymuję kontakt z moim byłym. Nie mogę się od niego odczepić. Po prostu nie mogę. Choć miałam w swoim życiu przez okres rozstania innych, tak ciągle  powracam do niego. 

Jak z tym skończyć, gdyż psychicznie mnie to męczy. Czuję się sypiając z nim, jak dziwka. I czuję, że tak nie powinno być. 

Z jednej strony czuję radość, gdy go spotykam. A kiedy już go nie ma, to czuję się obrzydliwie. Nie mogę patrzeć w lustro. 

W dodatku koleś totalnie mnie olewa, a ja nadal do niego lgnę. 

Pięć lat temu o mały włos przez niego nie zwariowałam. Musiałam uczęszczać na terapię. 

Nie wiem, jak się od niego uwolnić. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, JudgeMe napisał:

Nie mogę myśleć od wczoraj. 

To co teraz masz to tylko iluzja, chaj hormonalny, wyobraź sobie, że to nie zależy od ciebie, tylko od twoich hormonów. Musisz mu napisać, że chcesz się rozstać, albo wbić klina w klin i poszukać innego.

 

Spotykasz się z gościem, który ma cię w dupie. Jest masa innych wartościowych kolesi, zlej go i pójdź do innego. Proste.

Widać terapia nie pomogła, jak tak dalej będziesz robić, duża szansa, że to będzie toksyczny związek. In nawet nie próbuj założyć rodziny. Dziecko będzie żyło w rozbitej rodzinie.

Edytowane przez Boromir
Literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, JudgeMe napisał:

Nie mogę się od niego odczepić.

Po prostu nie chcesz

14 minut temu, JudgeMe napisał:

Czuję się sypiając z nim, jak dziwka.

To chyba dobrze :D

15 minut temu, JudgeMe napisał:

Z jednej strony czuję radość, gdy go spotykam. A kiedy już go nie ma, to czuję się obrzydliwie.

 

17 minut temu, JudgeMe napisał:

W dodatku koleś totalnie mnie olewa, a ja nadal do niego lgnę.

Zapewnianie silnych emocji kobiecie plus wykorzystanie reguły niedostępności działały i będą działać cuda.
 

19 minut temu, JudgeMe napisał:

Pięć lat temu o mały włos przez niego nie zwariowałam. Musiałam uczęszczać na terapię.

Osobowość narcystyczna? Gaslighting? Typowe. Kobiety lgną do takich jak ćma do żarówki :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co musisz zrozumieć to fakt, że działają na Ciebie emocje. Rzucałaś palenie? Robiłaś restrykcyjną dietę? Miałaś potrzebę wtedy zapalić / zjeść?

 

Ano, to nie miłość do papierosa czy jedzenia tylko organizm napojony przyjemną emocją jedzenia.

Tu masz gościa, który daje Ci emocje, a jako kobieta to kochasz. Najpierw raj, później zjazd, raj i zjazd i w nieskończoność. Ileż to emocji, prawda? Ileż zajebistych, wyrywających z siedzenia emocji, wow! Żaden facet Ci takich nie da, bo nie narobi Ci nadziei i wyrzuci jak śmiecia, nawet jakby był przystojnym Chadem i miał hajs, Ty wiesz gdzie teraz leży Twój narkotyk, kto Ci zapewni haj emocjonalny. To, że czujesz się jak dziwka to ważny element tej układanki.

Edytowane przez armin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój obecny stan psychiczny to książkowy przykład syndromu ofiary świadomej swojego położenia, mogącej skończyć z tą sytuacją, a jednocześnie odczuwajacej paraliżującą niemoc. 

 

Twój mózg karmi się chemią dostarczana z reakcji będących skutkiem emocjonalnej sinusoidy - od wystrzałów dopaminy, kiedy masz go przy sobie i czujesz się świetnie, choćby przez chwilę, aż po kortyzol, który uaktywnia się gdy Romeo ulatnia się nad ranem i nie wiadomo kiedy i czy w ogole się pojawi.

 

Jaka odtrutka? Jest tu na forum sporo rad uniwersalnych, czytaj nawet te dla facetów, wielu z nas bywało i bywa w podobnych stanach psychicznych, z tym że rady uniwersalne to jak czosnek jako lek na wszystko - na pewno nie zaszkodzi, ale wielu za mocno nie wyleczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Yolo napisał:

Jakie miałaś relacje z tatą? 

Mojego ojca nie było praktycznie nigdy w domu. 

 

Ale mojej mamy też, więc z nikim nie miałam dobrej relacji. 

Godzinę temu, Boromir napisał:

Musisz mu napisać, że chcesz się rozstać, albo wbić klina w klin i poszukać innego.

Ja mu tego nawet nie muszę pisać, bo my nawet nie jesteśmy razem!

On ma teraz żonę.

Godzinę temu, Boromir napisał:

Dziecko będzie żyło w rozbitej rodzinie.

Do głowy mi to nie przyszło. 

52 minuty temu, armin napisał:

był przystojnym Chadem i miał hajs, Ty wiesz gdzie teraz leży Twój narkotyk, kto Ci zapewni haj emocjonalny. To, że czujesz się jak dziwka to ważny element tej układanki.

A dodatkowo mam mdłości i boli mnie brzuch z nerwów.  

37 minut temu, dyletant napisał:

Ile masz lat i ilu miałaś partnerów w łóżku?

23, czterech tylko.  

A pierwszego mając 18 lat, i to był właśnie on. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Puszczaja się z ex, bo nie potrafisz sobie w dupie dać rady, ze to on zakończył związek nie Ty.

 

Potem dziw się, ze faceci Cie nie szanują.

 

Logika kobiet ?

5 minut temu, JudgeMe napisał:

On ma teraz żonę.

Że co? Ty w tej chorej relacji robisz tylko za worek na sperme. Brawo.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, JudgeMe napisał:

Z jednej strony czuję radość, gdy go spotykam.

W dodatku koleś totalnie mnie olewa, a ja nadal do niego lgnę. 

Nie wiem, jak się od niego uwolnić.

Po co ?

Enjoy your ride !

Wyrzuc ze lba propagande zasad, moralnosci i innych pierdol.

Twoje cialo wie lepiej, posluchaj go.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, JudgeMe napisał:

dodatkowo mam mdłości i boli mnie brzuch z nerwów.  

To już dodatek, przećpałaś emocje. Stań obok siebie i popatrz na siebie nie jak na dziwkę, tylko jak na ćpunkę uzależnioną od emocji. Nie ma żadnego "jego", on jest tylko dilerem Twoich emocji. A zgodnie z prawem rynku: Ty płacisz seksem, on Ci daje emocje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wdowa alfa.

Koleś był na tyle męski, że nadal żałoba w głowie.

Ogarnij się, bo żaden inny facet nie będzie już "wystarczająco dobry", i spędzisz życie w nieszczęściu i unieszczęśliwiając innych.

 

To jak z każdą rzeczą wymagającą odrobiny silnej woli, np. pracą, odchudzaniem. Trzeba zacząć i kontynuować.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.