Skocz do zawartości

ULTIMATE SHIT TEST® czyli coś czego nie zdaje 100% kobiet.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Po raz kolejny chciałbym sie podzielić wnioskami z po prostu życiowych obserwacji.

 

Ostatnio troche skupiłem sie na męskim niedbalstwie gdyz sami nie jesteśmy bliscy perfekcji ale dzisiaj wrócę do starego dobrego krótkofiutowego szowinizmu.

 

Mowa będzie o czymś co zabija miłość kobiety odrazu a stosunkach towarzyskich w najlepszym wypadku jesteś traktowany jakbyś śmierdział nawet jeśli uprzednio byłeś zagadywany.

 

Przeważnie wystarczą 2 słowa - ROZDZIELNOŚĆ MAJĄTKOWA. Inne niż wszystkie (~0,00005%) znienawidzą dopiero jak dodasz, że ślub z intercyzą czy bez to w zasadzie to samo gówno dla mężczyzny.

 

Do tego momentu nie napisałem nic nowego ale proszę wytrzymać dalej.

 

Niesamowicie zaintrygowała mnie absolutna powszechność tego zjawiska, taka sama [sprawiająca wręcz danej odgórnie] reakcja u wszystkich kobiet iż uznałem, że być może nie wchodzą tu wyłącznie czynniki feministyczno-kurewsko-roszczeniowe a wręcz ewolucyjno-biologiczne.

 

Zanim pójdę dalej wróćmy do tego co dane mi było doświadczyć.

 

Grupa badawcza: masa kobiet, przez wiele lat, z różnym statusem, pokrewieństwem, wiekiem i czym tylko sie da (matki babki też).

 

Nie ważne czy powiesz delikatnie, spokojnie, argumentując, przytaczając przykłady, literaturę, ostrożnie ze zrozumieniem, że to dla kobiet podstawa do myślenia, ze nie traktujesz jej poważnie i w ogóle zachowując wszystkie ceregiele - czy odpowiesz coś w stylu "pierdole to gówno wole ruchać dziwki". Efekt jest ten sam kurwa przysięgam ręce opadają . Różnica jest tylko w natężeniu rzadziej spotykamy otwartą nienawiść, częściej przestają w ogóle traktować cię poważnie albo zauważać aż wydaje się jakby obracały troche bokiem, dosłownie jakbyś śmierdział...

 

I nie mówię tu o roszczeniowych tępakach z roczników 8x,9x,0x tylko o starszych babkach, ktore naprawde ja szowinista (albo pragmatyk?) miałem i mam za ogarnięte, o kobietach przejawiających zachowania archetypowe, których uczucie potrafi być jak kierująca mądrość, takich na które patrzymy i myślimy "kurwa 30lat wstecz i bym cie ukradł", tak! Nawet mam tu na myśli kobiety bardzo wartościowe [po menopauzie, nie oszukujmy sie...] one też w tym shit teście mniej lub bardziej dają dupy.

 

Państwo pozwolicie, że reakcje dzisiejszych nowoczesnych wydmuszek tvn'u przemilczę, pół forum o tym trąbi nie ma potrzeby.

 

Reasumując:

 

Na podstawie powszechności tego zjawiska zawsze ale to kurwa zawsze przejawiającego się z różnym tylko natężeniem u kobiety stwierdzam, że podstawę może stanowić nie głównie czynnik behawioralny a ewolucyjny, który na sam dźwięk takiego choćby gadania zapala w gadzim mozgu lampke z napisem "UWAGA USZCZUPLENIE POTENCJALNYCH ZASOBÓW=MNIEJSZA SZNASA NA PRZEŻYCIE[i dojebanie koleżankom]".

 

Oczywiście behawioralny i ewolucyjny sie tu nakładają, nie wykluczam żadnego, jednak pierwsze skrzypce moim zdaniem gra ten drugi.

 

Na koniec dodam, ze jest aktualnie kobieta, która mi pomogła kilka razy choć nie musi (nie nie jest z rodziny,pracy, kompletnie obca poznana 2lata temu na oko 43-45 ) nawet po tym jak o tym wspomniałem ale reakcja była jak wyżej, jakbym smierdział.

 

Nie nie zaczynam tego tematu sam przy kobietach [jak i 3000 innych] nie pojebało mnie ale zapytany nie kręcę - nie chce mi się.

 

A ty zastosowałeś już ultimate shit test® w swoim związku? Pochwal sie czy wieczorem wskoczyła w gorset i pończochy czy zgwałciła cie odrazu w kuchni?!

 

Mile widziane też reakcje babć, mam, ciotek, przyjaciółek itd.

 

Piss.

  • Like 19
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja mama jako wdowa brała ostatnio ślub z intercyzą - sama wyszła z tą inicjatywą. Ma już swoje lata,emeryture, ma też swój dom ale mieszka u męża. 

 

Ogólnie intercyza powinna być standardem a nie jakimś udziwnieniem. Osoby które są temu przeciwne zazwyczaj nie mają uczciwych zamiarów. 

Edytowane przez smerf
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Taboo napisał:

@Król Jarosław I

 

śliski temat w dzisiejszych czasach, bo nawet przez mężczyzn możesz być traktowany jak potencjalna śmierdząca kupa.

Oczywiście i tak jest ale tu kwestia zamyka sie w stulejarstwie i programowaniu społecznym a poza tym nie wszystkie reakcje są negatywne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega prawnik został pożegnany przez lubą po tym jak usłyszała od niego "intercyza". 
Mosze interesująco o tym pisał, że dla kobiety ważne naturalnie jest to, czy chcesz się z samicą dzielić zasobami, jesteś chętny na "wspólnotę" i takie tam partnerskie żargony.

Edytowane przez AdamPogadam
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

A ty zastosowałeś już ultimate shit test® w swoim związku?

Swego czasu, jak "poszukiwałem himalajki" na Sympatii i pokrewnych, używałem tego Ultimate ShitTest ® jako zakończenia rozmowy. Panie same się urywały, uznając mnie za nie rokującego - cokolwiek wcześniej nie mówiłem czy robiłem.

Aktualny LTR, zapowiedziałem że ślubu przed dziećmi nie będzie, a nawet jeśli kiedyś mi odwali "dla dobra dzieci" - to wyłącznie z intercyzą. Wiem że Pani nie uwierzyła (chociaż skrzywienie ust, oziębłość etc były). Dorzuciłem jeszcze tekst o badaniach DNA, i nawet to przetrzymała, chociaż nasłuchałem się o braku zaufania. I do dzisiaj potrafi to wyciągać (a więc dobrze zapamiętała).

 

Natomiast bardzo dawno temu, pewna Pani użyła tego testu na mnie... Jako lśniąco-biały rycerz, aż mnie zagotowało wtedy :) Pani była bezwzględnie bardziej majętna ;)

 

19 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

Nawet mam tu na myśli kobiety bardzo wartościowe [po menopauzie, nie oszukujmy sie...] one też w tym shit teście mniej lub bardziej dają dupy.

To mnie bardzo swego czasu zdziwiło. Niby kobieta poza strefą zainteresowania, obca, w wieku nierębnym, a jednak działa w interesie wszystkich.

I to jest chyba clou imprezy - dopóki nie szkodzi to jej własnemu, indywidualnemu interesowi, kobieta będzie "solidaryzować" z innymi kobietami; będzie popierać wszystko co powie inna kobieta, nawet oczywistą głupotę, tylko dlatego że mówi to inna kobieta. Jest to niejako "wbudowane" w strategię przetrwania, opartą na więzach socjalnych i grupie (stąd "przyjaciółeczki", i stąd odcinanie potencjalnego męża od jego grupy wsparcia).

Nawet jeśli dana kobieta nic nie zyska (wystarczy że ona osobiście nie straci), będzie popierać inną kobietę, która może potencjalnie na braku intercyzy zyskać.

Można to zaobserwować rozmawiając ze starszym pokoleniem, na pytanie "kiedy się ożenisz?" odpowiadając "ale wtedy nie mógłbym Cię tak często odwiedzać, jakbym miał żonę". Wystarczy uzmysłowić potencjalną stratę, a presja na ślub zaczyna jakby maleć :) Ktoś poza mną to zaobserwował?

 

Czymże bowiem jest man-shaming? "Prawdziwy mężczyzna nie będzie żądał intercyzy"...

Na tej zasadzie opierają się feministki wiedząc, że nie potrzebują argumentów logicznych - wystarczy wykorzystać emocje i "czynnik ewolucyjny", by inne kobiety zgodziły się z ich postulatami bezwolnie i bezmyślnie!

 

Edytowane przez Kespert
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku nie nazwałbym tego "shit testem", tylko poinformowaniem ;)
Moja partnerka w LTR, kiedyś mnie zapytała co myślę o ślubie - odpowiedziałem, że jeżeli kiedyś ślub to tylko intercyza. Trochę się zdziwiła i zapytała dlaczego. Jak jej wyjaśniłem to stwierdziła, że w sumie mam rację i temat umilkł :P

Edytowane przez PanKanapka
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że na nasze silne, nowoczesne i  postępowe Panie wyraz "intercyza" działa tak samo, jak płachta na przysłowiowego byka.

19 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

znienawidzą dopiero jak dodasz, że ślub z intercyzą czy bez to w zasadzie to samo gówno dla mężczyzny.

Jesteś pusty, RZaUosny, niedojrzały i nie wiesz to co  miłość i wzajemne zaufanie. I uważaj, bo bedzięsz SAM z takim podejściem. Takie mniej więcej słowa usłyszałem kiedyś od kuzynek , jak wyraziłem swoje zdanie na temat ślubu?. Aaaa i innym razem, że nie spotkały nikogo jeszcze z takim poglądem i że mam paranoje?

Edytowane przez Kiroviets
literówka
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 hours ago, Król Jarosław I said:

 

Przeważnie wystarczą 2 słowa - ROZDZIELNOŚĆ MAJĄTKOWA. Inne niż wszystkie (~0,00005%) znienawidzą dopiero jak dodasz, że ślub z intercyzą czy bez to w zasadzie to samo gówno dla mężczyzny.

 

 

Wystarczy jedno słowo - INTERCYZA.

Jak ktoś oglądał Harrego Pottera to tam było takie słowo Valdemort - nie wolno było go wypowiadać tego słowa. 

 

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja ostatnia też mówiła o ślubie widać miała chętkę ale jak powiedziałem jej o red pillu, intercyzie, testach dna. No to po miesiącu było po miłości poszła szukać gdzie indziej. Teksty u zaufaniu to tak jakby miały to wprogramowane w DNA. Ja do niej to po co ślub skoro Ty mi nie ufasz. Podpiszemy intercyzę na co ona, że przecież wtedy "nic nie będę z tego miała i będziesz mógł odejść" serio. Jak za mocno trzymałem ramę to mi gadała, że stracę coś wyjątkowego i będę żałował bo ona jest inna niż wszystkie mimo to spotykanie się ze mną i ustawianie z kolegą z tindera pod pretekstem "swatania" go no cóż :D to nic takiego. Nie żałuję tego fakt było później trochę smutku ale podsumowując to nie był dobry materiał. Kobieta 25 + tam już jest dobry kalkulator jak zobaczy, że nie dostanie się do Twoich pieniążków to szybko się kończy miłość. 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam sporo dziewczyn które nawet nie tyle dopuszczają możliwość ślubu bez intercyzy, co wręcz są otwarcie przeciwne idei ślubu w ogóle. Znam kobiety 30+ będące w długich związkach, których nigdy nie zalegalizowały, bo nie czują takiej potrzeby.

 

Obawiam się, że Twój argument jest inwalidą i może wynikać ze specyfiki towarzystwa, w którym się obracasz.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

zapala w gadzim mozgu lampke z napisem "UWAGA USZCZUPLENIE POTENCJALNYCH ZASOBÓW=MNIEJSZA SZNASA NA PRZEŻYCIE[i dojebanie koleżankom]". 

To jedno, ale chyba jeszcze bardziej je oburza to:

"O Bosze, co powiedzą wszystkie moje koleżanki, które nie mają intercyzy, pomyślą, że totalnie nie mam poczucia własnej wartości, albo jestem zdesperowana.. no zabije chujka"

 

Bardzo prawdopodobne, że im bardziej atrakcyjną dla siebie kobieta zawrze umowę, tym bardziej stanowi to o jej statusie i byciu pożądaną.

Na zasadzie "patrzcie co JA osiągnęłam.."

20 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

I nie mówię tu o roszczeniowych tępakach z roczników 8x,9x,0x tylko o starszych babkach

Wiesz, czasy się zmieniają, ale wyrobione zdanie rzadko.

Najprawdopodobniej te kobity nie rozumieją w jakim stopniu się zmieniło prawo, ani w jakim stopniu podlegał erozji system sądowniczy..

Więc skoro było dobrze to tego bronią, bo pewnie inaczej to wyglądało za ich czasów..

 

Jak tego słucham, to mi się przypomina to:

 

Edytowane przez StatusQuo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taki wiersz Krasickiego(?), bodajże "Żona modna", gdzie idealnie było wyłuszczone, dlaczego intercyza powinna być MUSEM dla faceta. Pamiętam jak na Polskim, czytane to było nagłos fragmentami. Do tego dnia to pamiętam i patrząc na to całe spiermandolenie wokół, na pewno nie zapomnę :D  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, StatusQuo said:

chyba jeszcze bardziej je oburza to:

"O Bosze, co powiedzą wszystkie moje koleżanki, które nie mają intercyzy, pomyślą, że totalnie nie mam poczucia własnej wartości, albo jestem zdesperowana.. no zabije chujka"

Sorry za brutalną prawdę, nie obraź się, ale jak się obracasz wśród k0biet-przegrywów, to się z takimi opiniami spotykasz i potem budujesz na ich podstawie zdanie o wszystkich kobietach. Jak pisałem wyżej, nie wszystkie takie są.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, leto napisał:

nie obraź się, ale jak się obracasz wśród k0biet-przegrywów

Nie obrażam się, jeśli coś dojebie, a nikt mnie tym nie rzuci w twarz, to jestem wręcz rozczarowany, na tym polega dyskusja ;) 

To co napisałem, to przejaw typowo małomiasteczkowej mentalności, ale z drugiej strony, czy globalnie rzecz biorąc, to nie jest dość częsta postawa?

Bardziej próbowałem się tu wczuć w te kobiety, które mają alergie na słowo "intercyza".. Jaki to dokładnie procent jest, to chyba nikt tego na prawdę nie wie..

 

Ale wiesz, z drugiej strony, jeśli już stajesz w obronie tych ogarniętych kobiet, nie powinieneś obrażać tego, wśród jakich kobiet się obracam,

to jest żaden argument.. No a jeżeli tak jest, to co..? Jestem gorszy, albo głupi? Tak, że ten .... :) 

 

Fakt, że ostatnio za bardzo uogólniamy, wydaje mi się, że krytykując tu jakieś postawy, powinniśmy bardziej mówić,

czego mamy się w kobietach wystrzegać, bo to dość częste zjawiska, zamiast mówić, "wszystkie kobiety są takie".

Nie pierwszy raz się na tym przyłapałem, ale też dość często można coś takiego tu zaobserwować ;)

Musimy się pilnować nawzajem, bo jakaś pani tu wejdzie zacznie czytać i pomyśli, że to forum inceli i zjebów..

Tak, że tu punkt dla Ciebie, chociaż, uważam, że nie jestem jedyny, któremu tu się powinno oberwać :)

 

Rozumiem, o co Ci chodzi. Gdyby powiedzieć "Kobiety wolą starszych i bogatych" to by była tylko połowiczna

prawda, bo jak byś wtedy wytłumaczył związki młodszych chłopaków ze starszymi kobietami etc. etc.

 

A jeszcze taki mały offtop, z wikipedii:

Argumentum ad personam (łac. „argument wymierzony w osobę”) – pozamerytoryczny sposób argumentowania,

w którym dyskutant porzuca właściwy spór i zaczyna opisywać faktyczne lub rzekome cechy swego przeciwnika.

Edytowane przez StatusQuo
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, leto napisał:

Sorry za brutalną prawdę, nie obraź się, ale jak się obracasz wśród k0biet-przegrywów, to się z takimi opiniami spotykasz i potem budujesz na ich podstawie zdanie o wszystkich kobietach. Jak pisałem wyżej, nie wszystkie takie są.

 

AWALT. Nie wszystkie takie są, owszem, ale każda ma predyspozycje by taką być.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minutes ago, StatusQuo said:

Ale wiesz, z drugiej strony, jeśli już stajesz w obronie tych ogarniętych kobiet, nie powinieneś obrażać tego, wśród jakich kobiet się obracam,

to jest żaden argument.. No a jeżeli tak jest, to co..? Jestem gorszy, albo głupi? Tak, że ten ....

Jeśli tak to odebrałeś, to przepraszam, nie miałem tego na celu. Chodziło mi o pokazanie, że możliwy jest pewien rodzaj błędu w ocenie zjawisk społecznych, wynikający z tego, w jakim towarzystwie się obracamy (błąd wyboru próby). Każdy jest podatny na ten błąd. Jeślibym miał np oceniać ogół kobiet po inteligencji tych, w towarzystwie których się obracam, to miałbym zawyżony wynik. Z kolei jeśli chodzi o urodę - miałbym zaniżony. Itd itp.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, RealLife napisał:

 

Wystarczy jedno słowo - INTERCYZA.

Jak ktoś oglądał Harrego Pottera to tam było takie słowo Valdemort - nie wolno było go wypowiadać tego słowa. 

 

 

Dobre z tym Potterem ale nie mogę sie zgodzić.

 

Dla dopowiedzenia - spotkałem też i takie mniej więcej :

 

Ja: Ślub jest taki a taki

Ona: Spoko przecież zawsze jest intercyza. (Ona na moje - reakcja bardzo naturalna praktycznie niewychwytywalna)

Ja: A co to daje w przypadku alimentów na kobiete i odbicia mieszkania zwłaszcza jak dziecko?

 

I tu moi drodzy następowało już klasyczne.

 

Biorę pod uwage manipulantki, których i to nie złamie na tyle, żeby dały po sobie poznać. Ale póki co są jak żydzi w wolfensteinie mają atlantyde na dnie oceanu i nie wychodzą na powierzchnię więc nie widziałem ich jeszcze.

 

4 godziny temu, CzarnyR napisał:

Kobieta 25 + tam już jest dobry kalkulator jak zobaczy, że nie dostanie się do Twoich pieniążków to szybko się kończy miłość. 

Są jeszcze idealistki w tym wieku. Niedobitki. A raczej biologia im trochę później odpala xD

 

4 godziny temu, leto napisał:

przeciwne idei ślubu w ogóle.

 

Obawiam się, że Twój argument jest inwalidą i może wynikać ze specyfiki towarzystwa, w którym się obracasz.

Być może. Dlatego go tu spuszczam, żeby go pokąsano doświadczeniami innych.

 

Z towarzystwem nie trafiłeś. Sam miałbym problem określić jakąś jedną grupę. Pisałem, że kobiety naprawdę różne. Także takie, które dalej są dobre ale troche im "jebiesz" po powodzeniu tego i ciężko im to ukryć. Za daleko troche posunąłeś we wnioskach.

 

3 godziny temu, leto napisał:

 tych, w towarzystwie których się obracam, to miałbym zawyżony wynik. Z kolei jeśli chodzi o urodę - miałbym zaniżony. Itd itp.

Czy to co wytłuściłem w dwóch zacytowaniach ciebie nie podważa ci chociaż trochę tego czego bronisz?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

Biorę pod uwage manipulantki, których i to nie złamie na tyle, żeby dały po sobie poznać

Wystarczy im ich własne przekonanie, że "wiedzą lepiej od Ciebie jak to się skończy"; wtedy cokolwiek powiesz, i tak nie ma dla nich znaczenia - zdarzyło mi się takie spotkać. I rozpoznać, dzięki Bogu!

 

Jest też jeszcze jedna kategoria - te, które nie chcą ślubu, podpiszą dobrowolnie intercyzę, i zgodzą się na badania DNA bez mrugnięcia okiem. Wszystko to autentycznie bez jakiejkolwiek nienawiści. Kiedyś już ten przykład przytaczałem - kobieta na pierwszej randce wprost powiedziała mi, że dziecko tak, ślub nie, intercyza tak, ale mam jej zagwarantować dochód rzędu X tysięcy miesięcznie, i nie pytać co robi i z kim się spotyka poza domem. Takie Panie o dziwo Ultimate ShitTest przejdą bez problemu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 hours ago, AdamPogadam said:

Kolega prawnik został pożegnany przez lubą po tym jak usłyszała od niego "intercyza". 
Mosze interesująco o tym pisał, że dla kobiety ważne naturalnie jest to, czy chcesz się z samicą dzielić zasobami, jesteś chętny na "wspólnotę" i takie tam partnerskie żargony

Ten Ultimate Shit Test naprawdę działa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kespert napisał:

Wystarczy im ich własne przekonanie, że "wiedzą lepiej od Ciebie jak to się skończy"; wtedy cokolwiek powiesz, i tak nie ma dla nich znaczenia - zdarzyło mi się takie spotkać. I rozpoznać, dzięki Bogu!

 

Jest też jeszcze jedna kategoria - te, które nie chcą ślubu, podpiszą dobrowolnie intercyzę, i zgodzą się na badania DNA bez mrugnięcia okiem. Wszystko to autentycznie bez jakiejkolwiek nienawiści. Kiedyś już ten przykład przytaczałem - kobieta na pierwszej randce wprost powiedziała mi, że dziecko tak, ślub nie, intercyza tak, ale mam jej zagwarantować dochód rzędu X tysięcy miesięcznie, i nie pytać co robi i z kim się spotyka poza domem. Takie Panie o dziwo Ultimate ShitTest przejdą bez problemu :)

To tylko obejście, a nie zdanie testu :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.