Skocz do zawartości

Kobiety ze wschodu


Dassler89

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

W temacie tym chce opowiedzieć Wam moja krótka i niewinna historię z pewną Bialorusinką oraz zaprosić Was do dyskusji o faktach i mitach na temat dziewczyn ze wschodu.

 

Żyje sobie już 4 rok samemu. Moja historia jest dość nieciekawa - opiszę ją kiedyś tutaj (takie mam postanowienie noworoczne), choć są na tym forum bardziej hardcorowe historię niż moja.

 

Ale do rzeczy: zawsze interesował mnie Wschód. Rosja, Białoruś, Ukraina. Mówię tu o wszystkim: geografia, turystyka, polityka, historia, kobiety. Po wspomnianym rozstaniu zaczalem uczyć się właśnie języka rosyjskiego i realizować na miarę moich możliwości swoje marzenia a marzę by odwiedzić kazdy kraj byłego ZSRR. Byłem już dwa razy na Ukrainie, wczoraj wróciłem z Białorusi.

 

W trakcie pierwszego wyjazdu na Ukrainę poznałem w pociągu pewna dziewczynę (już wtedy mężatkę) o imieniu Solmija. Wyraźnie była mną zainteresowana. Zainteresowana była rozmowa, sama w tej rozmowe inwestowała, proponowała mi spotkanie na miejscu (nie spotkałem się z nią). 

 

W trakcie drugiego wyjazdu na Ukrainę (do Kijowa) poznałem dwie Ukrainki (koleżanki). Poznałem je w barze. Podszedłem do jednej zagadać, zaprosiła mnie do stolika gdzie była  koleżanka. Obie wyraźnie zainteresowane i mam wrażenie że lekko rywalizujące o moje względy. Nie udało mi się jednak nic z tym zrobić - przeszkodził w tym brak jaj (mówiąc wprost) oraz trochę trudności językowe. Na tym wyjeździe miałem też kilka innych drobnych rozmów na ulicy z kobietami ale nic ciekawego.

 

Ostatnia przygoda (i te opowiem z większymi szczegolwami) miała miejsce w miniony weekend. Wyjechałem na Białoruś (do Grodna) na odpoczynek. Byłem tam łącznie 4 dni. W czwartek "wyklikalem" na tinderze pewną małą, skromną, spokojną i ładną (taka delikatna dziewczęca uroda) dziewczynę która zarabia na życie ucząc w szkole muzycznej... W pt spotkałem się z nią. Oprowadziła mnie po mieście, chwilę posiedzieliśmy w parku (tam pierwszy dotyk), potem poszliśmy do restauracji. W restauracji dobrze mi się z nią rozmawiało, plus dalej wchodził dotyk. Zaproponowałem przenosiny do mojego hotelu. Stwierdziła, że nie, że jest późno. Posiedzieliśmy jeszcze chwilę w tej restauracji i odprowadziłem ją na przystanek. Na przystanku zaproponowała ona sama z siebie, że następny dzień (w sobotę) też może spotkać się ze mną. Odpowiadało mi to. Spotkaliśmy się na mieście. Pokazała mi inna część miasta i zaprosiła do siebie do domu. Tam pocałunki ale na jakiekolwiek śmielsze działanie nie pozwalała. Sama tego dnia zaproponowała, że w niedzielę odprowadzi mnie na pociąg. 

 

Stwierdziłem, że nie będę jak gówniarz strzelał fochow na to, że nie pozwoliła mi się do sobie zbliżyć i niepodymałem więc się umówiłem z nią na niedzielę, na odprowadzenie na pociąg. W niedzielę przyszła w umówione miejsce. Widzę, że idzie z jakimś sporym zawiniętym przedmiotem. W prezencie,bym o niej pamiętał, dała mi ona... ...mały obraz z jednym polskim przedwojennym budynkiem Grodna (lubię architekturę, m.in. w tym celu tam pojechałem i o tym budynku rozmawialiśmy). Ja też miałem dla niej dobry prezent za umilenie mi wyjazdu (czekolade i 5zlotowa monetę okolicznością z tytułu 100rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości - podobała jej się ta moneta). Na dworcu jeszcze chwila dla siebie. Podziękowałem za umilenie mi wyjazdu i powiedziałem jej że jest lepsza niż 90% polskich kobiet. Oczywiście pytanie otwarte-czy tak samo miła byłaby dla Białorusina? Na odchodne na dworcu zapytała czy w pt proponując hotel i sb u niej chciałem ją przelecieć? Bo jeśli tak to ją to zniesmaczyło. Zaprzeczylem - pójdę do piekła ;)

 

Wiadomo, ja nic wobec niej nie planuje. Dzieli nas granica to raz. Dwa nie przezylismy jakiegoś niewiadomo jakiego romansu. Pochodzilismy trochę po miescie, kilka razy całowaliśmy się... Ot wielkie rzeczy - trochę na poziomie liceum. Trzy to ona sporo jeździ po świecie jako muzyk.

 

Chce poznać wasze doświadczenia z dziewczynami ze wschodu. Zarówno w przypadku dziewczyn będących tutaj w Polsce jak i czy zdążyły się na Waszych wyjazdach jakieś ciekawe historie. Może ktoś był w związku z dziewczyną ze wschodu tu lub tam?

 

Ja chcę na pewno szukać dalej podobnych relacji z innymi kobietami. Podobają mi się. Dodatkowo moim wzorem jest mój dziadek (opowiadałem te historię już na tym forum w jednym z tematów u kogoś). Dziadek za komuny był geodetą. Pracował jako geodeta przy budowie dróg m.in. w Libii skąd przywiozl sporo dolarów i rozne kontakty. W 1991 roku zmarła jego żona (moja babcia), w 1994 roku zmarła jego matka (moja prababcia). Wtedy to dziadek wyjechał do Soczi i zamieszkał tam z pewną Rosjanka która poznał w Libii za komuny. Tak przeżył ostatnie 10 lat zycia. Ja chciałbym przeżyć coś podobnego, zwłaszcza, że zawodowo krocze podobnymi ścieżkami co dziadek. 

 

Dodatkowo naprawdę, ja nie spotykam się wśród Polek z takim zainteresowaniem i zaangażowaniem jak wśród dziewczyn ze wschodu. Wręcz Polki nie okazują mi tego zaintsresownaia w ogóle. Prezent od Polki bez okazji? Propozycja wyjścia? Nie w moim życiu i ostatnio ponad 4lata temu...

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dassler89 Myślę, że to po prostu efekt hipergamii społeczno-ekonomicznej oraz nieco mniejszego poziomu feminizmu.

Jesteśmy dla wielu kobiet ze wschodu (Białoruś, Ukraina):

  • obywatelami (w ich mniemaniu), bogatszego kraju,
  • członkami UE (podróżowanie + paszport strefy Schengen),
  • odrobinę inni/egzotyczni (mężczyźni z zachodu).

Tak samo ma większość Amerykanów, Anglików, Włochów, odwiedzających nasz kraj. Większość Polek, staje się nagle miła i bardzo gościnna w kroku.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ta moja koleżanka z Białorusi sprzedała też inną informacje pod to co piszesz. 

Powiedziała, że ich faceci są fatalni z wyglądu i niezadbani. Sam potwierdzam że nie dbają oni o podstawie rzeczy: obcięte paznokcie. 

Do tego mówiła, że fatalnie prezentują w internecie (odnośnie podrywu przez neta). Zdjęcia przy samochodach, z piwem/wódka, lub pokazuja złote zęby. W efekcie jak ona widzi w necie faceta z Grodna to w większości leci on już z automatu w lewo na tinderze. Wobec lokalnych facetów stosuje ona odpowiedzialność zbiorową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Dassler89 napisał:

Wobec lokalnych facetów stosuje ona odpowiedzialność zbiorową.

To tak jak Polki :)

17 godzin temu, Dassler89 napisał:

ja nie spotykam się wśród Polek z takim zainteresowaniem i zaangażowaniem jak wśród dziewczyn ze wschodu

Ja spotkałem się z wieloma "wyrazami zainteresowania", ale na zachodzie. Co ciekawe dla Amerykanek byłem znacznie atrakcyjniejszy niż dla Polek. Dlatego pozwolę sobie na polemikę z @Morfeusz - czynnik "odmienności" lub egzotyki, działający na poziomie świadomości lub podświadomie (poszerzanie puli genowej), wydaje mi się odgrywać najbardziej znaczącą rolę w kontaktach czysto seksualnych z Paniami z innych krajów.

 

Inaczej mówiąc, Pani z zachodu raczej będzie szukała dobrego "egzotycznego" seksu, a Pani ze wschodu "bankomatu". Inne potrzeby, inne powody.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukrainki przyjeżdżając do Polski na saksy(region sadowniczy) jak są młode, i mają urodę (sporo ich jest rzeczywiście atrakcyjnych) to pierwsze co pytają, zaglądają po podwórku i węszą czy gospodarz ma żonę lub czy syn jego jest sam , i jeśli jest możliwość raz dwa przechodzą do działania. Schemat sprawdzony, udokumentowany niemal naukowe, obserwowany naocznie i z wielu opowieści z mojego regionu. Jeśli taka Ukrainka dorwie tego gospodarza (może mieć smv 3/10, ważne że ma hektary i paszport) lub jego syna to dąży do tego aby mieszkać u niego w domu a nie z resztą pracowników. co więcej one po tygodniu mieszkania u takiego sadownika same zaczynają pomiatać swoimi wspolziomkami z Ukrainy, wydają im polecenia jak jakieś beygadzistki na folwarku, choć niedawno same mieszkały w baraku razem z nimi...

No i oczywiście sidła zastawiane w celu złapania na dziecko. Dosłownie jak myśliwy zakłada wnyki na zwierzynę...

Edytowane przez EricCantona
  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super historia! Ale tutaj:

19 hours ago, Dassler89 said:

Zaprzeczylem - pójdę do piekła

to gupi jesteś!

 

Głupie jest udawanie w relacjach międzyludzkich! Co nam szkodzi mówić prawdę? No rozumiem, jeśli by był rok 1943, Ty mieszkasz w Niemczech i jesteś Żydem - wtedy nic dziwnego, że skłamiesz na pytanie SS-mana o pochodzenie. Albo jak na psach pytają od kogo kupiłeś zielsko - tu też należy udawać, że nie pamiętasz.

 

Ale w takich fajnych, normalnych relacjach? Gupi jesteś, jeszcze raz mówię!

 

Nie pomyślałeś, że jej się mogło zrobić przykro z tego powodu, że zaprzeczyłeś? (Oczywiście że się nie zrobiło przykro, tylko uznała Cię za buraka, który nie umie się przyznać do tego, czego naprawdę chce.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Dassler89 napisał:

 miarę moich możliwości swoje marzenia a marzę by odwiedzić kazdy kraj byłego ZSRR. 

Na Ukrainie jest teraz jak w Polsce 20 - 25 lat temu, mentalność jak dawniej, czyli przy odrobinie szczęści poznać fajną pannę :) 

 

 

A Turkmenistan ? Uzbekistan ? Kirgistan też ?

Chcesz odwiedzić te Państwa ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Kespert said:

Co ciekawe dla Amerykanek byłem znacznie atrakcyjniejszy niż dla Polek.

Może to wynikać z różnic w otyłości w tych narodach. W USA już 40%. No nie dziwię się, że Amerykankom nie podoba się przeciętny "Joe sixpack", który nosi na sobie 50kg nadprogramowego tłuszczu.

10 minutes ago, Boromir said:

A Turkmenistan ? Uzbekistan ? Kirgistan też ?

Chyba jednak uroda słowianek jest na trochę lepszym poziomie :D Nie bez powodu w większości miejsc na świecie Polki i Ukrainki uważane są za najpiękniejsze kobiety. Gadam dużo z ludźmi z zagranicy, na słowo "slav" reakcja jest zawsze jednoznaczna.

Edytowane przez leto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście dobrze znałem tylko jedną dziewczynę zza naszej wschodniej granicy. Białorusinka, pracowała w jednej z firm, w których ja pracowałem. Wspominam ją jako jedną z najbardziej pozytywnych, optymistycznych i kontaktowych osób, które znałem. Urodę miała też niczego sobie :) Do tego miała w sobie jakiś "pazur", lubiła się podroczyć jak się spotykaliśmy w kuchni robiąc sobie kawę. Sprawiała super wrażenie ogólnie.

1 minute ago, Boromir said:

A Włoszki, węgierki, Rumunki, Mołdawianki nie są ładne ? Wszędzie są ładne kobiety. W każdym kraju

Słowianki są ogólnie w większości miejsc na świecie uważane za creme de la creme.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dassler89Brawo, piekne wspomnienia!

Ja pod koniec roku bylem na Ukrainie, chcialbym jechac nad bajkal.

 

Te kobiety, wschod to niesamowity klimat. Tez je uwielbiam, ale trzeba byc czujnym...

 

Jak Ci idzie nauka jezyka, ja nie moge zaczac, a i tak poznalem kilka ciekawych dziewczyn.

 

Jak bedziesz planowal podroz daj znac, mozna zabrac sie razem!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, leto napisał:

Słowianki są ogólnie w większości miejsc na świecie uważane za creme de la creme.

Niestety, to zainteresowanie ujemnie wpływa na ego Pań, czasami powodując mentalne "zwarzenie śmietanki".

Armenia, Iran, Gruzja - trzy kraje które chcę jeszcze zobaczyć. Miałem klientkę z Armenii, przyjechała kilka razy w grupie znajomych - jedna z nielicznych kobiet, które oceniłbym na 8/10, bardzo inteligentna, na dokładkę kontaktowa i niezmanierowana. Niestety, zawsze przyjeżdżała z mężem.

Ale zgodzę się - jak Słowianki ciągnie do egzotyki, tak Słowian też woła zew "ciemnej karnacji". U sąsiada zawsze trawa wydaje się zieleńsza, póki nie spróbujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Kespert said:

Ja spotkałem się z wieloma "wyrazami zainteresowania", ale na zachodzie. Co ciekawe dla Amerykanek byłem znacznie atrakcyjniejszy niż dla Polek.

Moze popelnilbys jakis temat o tym?

Ciekawe to bo teoretycznie jest to “wbrew” awansowi spoleczno finansowego dla tych kobiet. (Zakladam, ze Mercem nie brylowales :) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Kespert said:

jak Słowianki ciągnie do egzotyki, tak Słowian też woła zew "ciemnej karnacji".

Mnie ciągnie wyłącznie do Słowianek :D Taka paskudna cecha, muszę konkurować o ich względy z większością mężczyzn na tym świecie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

3 godziny temu, Dassler89 napisał:

Do tego mówiła, że fatalnie prezentują w internecie

Ok, to mogę potwierdzić.

Pomijając w necie, bo w realu jest to samo.

Tak puki 'kolunia' nie pogula po zachodniej europie to styl nowego/czystego dresiarza i tak jest wyrafinowanym.

 

Kolejno odlicz, pani z Białorusi jest cwana i sprawiedliwa zarazem.

A Ty BRACHU 'dupa wołowa!

Taki towar to się od razu zaprasza z napomknięciem że to tylko przyjaźń. Ciebie stać aby ją zaprosic na WYCIECZKĘ DO POLSKI./na tydzien/

 

I JUŻ byś miał jasny wgląd na sytuację co i jak.

 

Prawda jest taka, że gdybyś jej nie chciał przelecieć to byś ze nią dupy nie zwracał!

Ona musiała się sprzedać z jak najlepszej strony!

NATURALNE TO I WRĘCZ OCZEKIWANE.

 

TAK pomijając fakt, że byłeś dla niej DOBRĄ PARTIĄ  to jeszcze pozostaje podobieństwo religijne/mentalne/zbliżona klasa genowa........

 

.... no po prostu dałeś dupy jak Niemcy pod Stalingradem......  

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, leto napisał:

Mnie ciągnie wyłącznie do Słowianek

 Tak Panie, święta racja 100% :wub:  Choć może tylko 99,9%, ponieważ mój pierwszy prawdziwy coitus był z dwiema ex equo, obywatelkami kraju, aktualny skrót PRC, a kiedyś, w momencie tego zdarzenia nazywał się CHRL To było dawno, dawno temu, ale jak sobie przypomnę... :wub::P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, leto napisał:

to gupi jesteś!

Ale w takich fajnych, normalnych relacjach? Gupi jesteś, jeszcze raz mówię!

Wiem, też z jednej strony tego żałuję bo co miałem do stracenia jak stałem z nią w tym momencie na peronie, pociąg do wawy już podstawiony i do odjazdu zostało 15 minut? Nie traciłem nic...

55 minut temu, Johny_B napisał:

Jak Ci idzie nauka jezyka, ja nie moge zaczac, a i tak poznalem kilka ciekawych dziewczyn.

Kiepsko... Cyrylicy nauczyłem się szybko, w 4 godziny. Gorzej już dalej. Mówię bardzo twardo, niezrozumiale ale w drugą stronę sporo rozumiem i czytam. Chce w tym roku na serio przysiąść i ten temat też podciągnąć.

57 minut temu, Johny_B napisał:

jak bedziesz planowal podroz daj znac, mozna zabrac sie razem!

 

Spoko, dam znać ale na pewno nie wcześniej niż w majówkę jeśli chodzi o mnie i rozważam albo wjazd w głąb Białorusi teraz albo trip Litwa, Łotwa, Estonia (by zaliczyć byłe nadbałtyckie republiki za jednym zamachem).

 

11 minut temu, Tornado napisał:

Taki towar to się od razu zaprasza z napomknięciem że to tylko przyjaźń. Ciebie stać aby ją zaprosic na WYCIECZKĘ DO POLSKI./na tydzien/

Mówisz o zaproszeniu z rewizytą czy mówisz o zaproszeniu wtedy do hotelu? Jeśli do hotelu to tak brzmiało to zaproszenie właśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Dassler89 napisał:

Mówisz o zaproszeniu z rewizytą

Tak.

Pani'cia WTEDYK na szybko zapoda jakie przeszkody ma na drodze.

Następuje u Ciebie szybkie oszacowanie.

Bilans jej osnowy rzeczywistości masz jak na dłoni.

 

One są cwane i wiedzą czego FACECI chcą!

Najwyraźniej Ty nie wiesz do końca czego chcą kobiety w zależności od stadium w jakim się obecnie znajdują.

 

Edytowane przez Tornado
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kespert napisał:

Ale zgodzę się - jak Słowianki ciągnie do egzotyki, tak Słowian też woła zew "ciemnej karnacji". U sąsiada zawsze trawa wydaje się zieleńsza, póki nie spróbujesz.

 

Ja tak nie mam, moi koledzy najczęściej też nie. Ja nie widzę u Polaków ślinienia się na egzotykę porównywalnego z tym, jakie mają Polki.

 

Mi najczęściej podobają się Słowianki. A także...Germanki, szczególnie te ze Skandynawii i Holandii.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, HodowcaKrokodyli napisał:

 

Ja tak nie mam, moi koledzy najczęściej też nie. Ja nie widzę u Polaków ślinienia się na egzotykę porównywalnego z tym, jakie mają Polki.

 

Mi najczęściej podobają się Słowianki. A także...Germanki, szczególnie te ze Skandynawii i Holandii.

 

 

 

 

Nie pierdol że nie schrupałbyś czekoladki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, EricCantona napisał:

co więcej one po tygodniu mieszkania u takiego sadownika same zaczynają pomiatać swoimi wspolziomkami z Ukrainy, wydają im polecenia jak jakieś beygadzistki na folwarku,

Atawistyczne odruchy człowieka sowieckiego. Trzeba pokoleń, żeby się tego pozbyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał:

Atawistyczne odruchy człowieka sowieckiego. Trzeba pokoleń, żeby się tego pozbyć. 

Kiedyś miałem styczność z hindusami i kolega, który więcej z nimi pracował mówił, że tam jest społeczeństwo kastowe

i jak ktoś głośniej krzyczy to znaczy, że jest wyżej w hierarchii i z automatu ma racje, a oni tam specjalnie nie pyskują do tych wyżej.

Może to nie są atawistyczne odruchy, tylko bardziej naturalne odruchy "wyższych kast", czy tam ludzi o "wyższym statusie" no bo taka pani uważa,

że nagle awansowała społecznie, to musi ten status jakoś podkreślić. A skoro teraz jest kimś lepszym, to znaczy, że teraz ma prawo wyrażać publicznie

swoje niezadowolenie, no bo czyż nie jest to prawo wszystkich "lepszych"... :)Żeby taka pani, była w porządku, przeskakując wyżej, to trzeba było by

wprowadzić do równania jakiś element "przyzwoitości" albo "moralności".. A te cechy charakteru to w żeńskiej populacji towar deficytowy..

 

Ale też bardzo możliwe, że taka kobieta przyjeżdżając do naszego kraju, już przyjechała ze skrywaną pogardą do "swoich" chłopaków.

Też znałem takie dziewczyny, co miały podejście, że "polak to polak, ale obcokrajowiec, to uuuuu.. inna liga".

 

I nawet moja była myszka, która była inna niż wszystkie, wyszła za italiano, a jeszcze pamiętam parę lat wcześniej opowiadała mi, jak jej koleżanka,

która wtedy też się spotykała z obcokrajowcem powiedziała, że polskie "chłopaki są słabe", a była taka 6/10.. A ja tą opowieść z jej ust odebrałem tak, że

to tylko zdanie jej koleżanki, która była trochę dziwna czasami.. No ale to chyba nie było zdanie tylko koleżanki..

Podejrzewam, że na Badoo go wyłapała, bo z kolei inna jej koleżanka, notabene Ukrainka, mówiła jej, że wyrywa tam facetów :) ..

Edytowane przez StatusQuo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.