Skocz do zawartości

Wasze białorycerskie osiągnięcia


leto

Rekomendowane odpowiedzi

Rozstałem się z dziewczyną, po czym doszedłem do wniosku że to przecież ta jedna jedyna na świecie (xD), i, jako że pracowałem jako analityk, naszykowałem analizę co powinniśmy zmienić w naszym związku, wydrukowałem to (ale żenua w ksero), i postanowiłem jej to dać xD szczęśliwie była mądrzejsza ode mnie i tego nie kupiła 

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym jak dowiedziałem się o zdradzie, z jej strony, rozpłakałem się (ok to jeszcze miało podstawy), ale potem przez miesiąc prosiłem ją by dała nam jednak szansę. Potem w okresie jeszcze około 6 miesięcy mocno pomogłem jej w karierze i w sumie mogę z czystym sumieniem uważać, że ją zawodowo ustawiłem. 

  • Haha 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, vodkas85 napisał:

Ale z drugiej strony była w porządku, bo gdyby chciała mogła by mnie wydoić i zniszczyć.

Jakie kurwa "ale"!? Z jakiej "drugiej strony"?! Odłożyła Cię na później, bo dobrze rokowałeś. Odłożyła Cię, właśnie na teraz! 🤣 Gdybyś wtedy miał, to co masz teraz, to byś już tego nie miał! WAKE UP!!! 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 hours ago, nowy00 said:

Nikt tak nie potrafi omotać jak kobieta gościa jaki ma oczy zarośnięte tzipą :D

Znajomy parę lat temu był tak zaślepiony swoją dziewczyną, że potrafił na jej jeden telefon w nocy około 22 obudzić się i jechać samochodem w jedną stronę 50km bez względu na warunki na drodze. Zima, jesień.

 

Nie on jeden 😅 trafiłem kiedyś na orbitę pewnej panny, tak samo jak wielu z nas na początku, i to wyłącznie dzięki swojemu nadmiernemu zaangażowaniu. I pewnej zimowej nocy, gdy samica zadzwoniła że potrzebuje transportu do domu z imprezy to nie wahałem się ani chwili. 

 

Tak leciałem do niewiasty że wysrało mnie z zakrętu prosto w śnieżną zaspę.

 

Jprdl, jaki ja byłem głupi, środek nocy, zadupie, ile czasu zajęło mi odkopanie tego auta żeby wrócić na drogę to sam już nie pamiętam 🤦 tfu, pierdolony Matiz. 

 

Dwa dni później jak chciałem się z nią umówić to nie mogła bo była chora. No to pomyślałem że skoro mam wolny wieczór to wyskoczę do galerii na jakieś zakupy.

 

I teraz bez heheszków bracia, bo to jest poważna sprawa... mianowicie, byłem świadkiem cudu 🤪.

 

Laska ozdrowiała, spotkałem ją jak szła za rękę z typem którego poznałem 2 dni wcześniej na tej imprezie 🤣 biedna, nie wiedziała gdzie ma oczy wsadzić. Od razu zabrała rękę i gapiła się w podłogę lol. Z chłopakiem chwilę pogadałem, na luzie, bez spiny. Wróciłem do domu, na GG pierdyliard wiadomości od niej, nawet nie czytałem, od razu blokada, na telefonie to samo, szkoda czasu.

 

Człowiek był młody i głupi, ale to była dobra lekcja. 

Edytowane przez SuperMario
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, baboczysko napisał:

Jakie kurwa "ale"!? Z jakiej "drugiej strony"?! Odłożyła Cię na później, bo dobrze rokowałeś. Odłożyła Cię, właśnie na teraz! 🤣 Gdybyś wtedy miał, to co masz teraz, to byś już tego nie miał! WAKE UP!!! 😉

Nie. To nie tak. Ona jest inna niż wszystkie. Nie znasz się. Ja tam swoje wiem, a takie mizoginistyczne teksty możesz sobie darować!!! Pojadę do niej wezmę szybką pożyczkę i na weksel dobiorę. Kupię jej naszyjnik z pereł i wyjdziemy na wczasy do Dubaju.  

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, vodkas85 napisał:

Nie. To nie tak. Ona jest inna niż wszystkie. Nie znasz się. Ja tam swoje wiem, a takie mizoginistyczne teksty możesz sobie darować!!! Pojadę do niej wezmę szybką pożyczkę i na weksel dobiorę. Kupię jej naszyjnik z pereł i wyjdziemy na wczasy do Dubaju.  

Odkryłeś prawdę. Zdasz w ten sposób test, na męską dojrzałość. 

 

Już prawie jesteś szczęśliwy, tylko jeden kroczek dzieli WAS WSZYSTKICH od spełnienia. Jednakże, polecam drobniusieńką modyfikację. Zamiast szybkiej pożyczki, przemyśl malusieńki kredycik, pod hipotekę np... Nie wiem tam, rzucę byle jaką kwotą, jakieś powiedzmy 700, 800... tysi? To już zależy od tego, czy masz cohones, czy wydmuszki. Nie musisz mnie słuchać, Twoja sprawa... Tylko, że! Tam są już bombelki, a ONA była w miarę ok, wobec Ciebie. Po prostu pamiętaj, czyje szczęście się liczy najbardziej! 

 

Dżizas, kurwa, ja pierdolę! Przez Ciebie się wzruszyłem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SuperMario napisał:

tfu, pierdolony Matiz. 

:) ....cię wyciągał

 

GENERALNIE

Godzinę temu, SuperMario napisał:

leciałem do niewiasty że wysrało mnie z zakrętu prosto w śnieżną zaspę.

Nie pamiętam czy do czy od.

Tyż zaliczyłem 'kaszlem' ścianę śniegu......ach te amory, teraz wolny.

  

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Licząc że laska da doopy zaproponowałem sam z siebie że zawiozę jej chorego kota do weterynarza.  Kot wyzdrowiał, ja dupy nie dostałem.

 

Drugiej lasce zaproponowałem transport do pracy gdy zepsuł jej się samochód ( nadrabiając specjalnie chyba z 30 km). Tutaj akurat się opłaciło.  

 

I teraz najlepsze. Zaprosiłem na lunch panienkę która mi się bardzo podobała, a ona sama wprost mi powiedziała że się z kimś spotyka. Oczy zasłonięte cipa. Na lunchu powiedziała mi że rucha się z tamtym typem. Od tamtego momentu zaczął się u mnie proces połykania czerwonej pigułki.

 

Więcej grzechów nie pamiętam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.01.2020 o 13:35, Moriente napisał:

[brak polskich znakow]

 

Dzien dobry bracia, 

rowniez dorzuce swoja cegielkie do tego tematu. Jak o tym sobie teraz mysle to smiac mi sie chce z samego siebie. Oczywiscie, wychowany bez ojca. Tak jak wspomnial @StatusQuo.

Meskie wzorce staralem sie czerapac z otoczenia, ksiazek, pracy, z pewnego internetowego forum o uwodzeniu p*******.org oraz obecnie z braciasamcy.pl

 

Akcja z przed 6 lat. 

Zamieszkalem z dziewczyna, siadlo pozadanie, zaczela sie rozgladac, zlapalem ja na tym ze wysylala fotki do kumpla, awantura, wyprowadzka, wyjechala do rodzinnego miasta na praktyki wakacyjne- jakies 500km. 

Zapnijcie pasy.

 

1. Blagalem ja o powrot

2. Wypisywalem codziennie, dzwonilem, odpisywala rzadko, nie odbierala telefonow. Probowalem ja rozliczac ze dzwonilem, nie odbierala, dzwonilem drugi raz i miala zajeste i nie odbierala.

3. Nie odbierala telefonu, pisalem jej dlugie wywody na maila, spiewalem i nagrywalem piosenki o milosci hahhahahaha

4. Z racji tego, ze nie mialem auta, wynajalem samochod z wypozyczalni, przejebalem 500km z bukietem kwiatow, zajechalem jakies 300m od jej domu i zadzwonilem ze jestem i chcialem porozmawiac. Dostalem zjebke dlaczego przyjechalem. Do tamtego momentu trzymala mnie jako kolo zapasowe, wiec zapytalem albo w jedna albo w druga. Powiedziala ze nie umie mnie juz pokochac. Nasza rozmowa trwala moze jakies 5 minut. Kwiatow nie wziela. Nawet nie zaproponowala jebanej herbaty. Od razu nawrotka i kolejne 500km do domu. Po drodze prawie zasnalem, obudzilem sie na tarce na ekspresowce. Nic sie nie stalo na szczescie. W tamtym okresie nie sralem pieniedzmi, wiec wynajecie auta i trasa 1000km to byl spory wydatek.

 

Rok pozniej urodzila bombelka i wziela slub. 

Jako dodatek, jej matula wyjebala meza z chaty zbudowanej za pieniadze jego rodzicow i znalazla sobie mlodszego rumaka w tamtym czasie. Teraz mam swiadomosc co to oznaczalo. Odlaczenie od matrixa to najlepsza rzecz jaka mnie spotkala. 

 

Teraz sie smieje z tej historii, jednak z drugiej strony, szkoda ze nie mam ojca ktory by mi w tamtym okresie za przeproszeniem jebnal w leb na otrzezwienie. 

To miałeś kolego bardzo duzo szczescia ze wyszło jak wyszło.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Lynch napisał:

Powiedziałem jak dalej chce seksu żeby brała tabletki antykoncepcyjne albo znajdę sobie inne ruchanie, więcej grzechów nie pamiętam, a nie zaraz to nie białorycerstwo

Białorycerstwo to jakbyś poleciał do sklepu po szczypce burdizzo żeby myszka nie musiała się truć tabsami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy bylem juz na oparach naszego 5-letniego zwiazku, to pancia ktorejs nocy powiedziala, ze juz nie chce byc razem. Mielismy wzloty i upadki, do tego bylem jakos nastawiony, ze w koncu to pierdolnie.

 

Z zalzawionymi oczami pierdolnalem fikolka w stylu:

 

"Kocham Cie tak bardzo, ze uszanuje to."


Czy inne bzdety typu - "Wolalabym, zebys mnie zdradzila, to bym Cie chociaz znienawidzil".

 

Punktem kulminacyjnym bylo przywiezienie jej prezentu z mojej po-rozstaniowej wycieczki oraz maly "sexy time", ktorego koncertowo nie wykorzystalem i do dzisiaj zarzucam sobie najwieksze cuckoldztwo w tym temacie. Mianowicie byla jakos obalala i zaczalem ja masowac, ze byla to pora spania to i byla w pizamce. Bylem ostro najarany na keks, ze az caly dygotalem. Pancie masowalem rowno, ale tak z dystansem, bo jednak juz po rozstaniu (aa, zapomnialem dodac, ze mieszkalismy jeszcze z 2 miesiace po, ale w osobnych pokojach). Rece wedrowaly na nabrzmiale cycuchy, na uda, na brzuch, ramiona. Jej cipka az pulsowala, zeby w nia wskoczyc (i pancia tez tego oczekiwala).

 

A ze bylem mocarnym auto-cuckiem, to po skonczonym masazyku grzecznie odewakuowalem sie do swojego pokoju i poszedlem grzecznie spac. Pewnie jeszcze gdzies sobie zwalilem pomiedzy.

 

No kurwa cyrk. Az chcialbym sie cofnac w czasie i walnac mlodszego siebie w ryj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@nowy00 Płaciłeś za niego czy tylko podjechałeś?🤔🤔🤣🤣

 

 

 Moja historia będzie słaba w porównaniu z pozostałymi. Czasy L.O . Dodam, że było to "elitarne licuum " w powiecie - "dzieci nauczycielskie", przedsiębiorców, lokalnych samorządowców, itp.Byla tam taka A. Wystalkowałem wszystkie się informacje na jej temat dostępne w necie. Chodziłem w te miejscówki w szkole "całkiem przypadkiem" żeby ją zobaczyć.🤦🤦🤣🤣🤣 Kiedyś po odebraniu p.j. miałem zawieźć rodziców na dożynki do jej miasteczka i nawet powiedziałem matce, że jak tam będzie to "pokażę Ci dziewczyne która mi się podoba, może nawet Twoja przyszłą synową.".🤦🤦😂😂😂

 

Nie muszę chyba dodawać, że z A. zamieniłem kilka pojedynczych zdań przez 2 lata liceum.😂🤦

Edytowane przez Kiroviets
Błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z moich młodych lat akcję białorycerstwa miałem podobne do Was. Jakieś zawożenie i przywożenie z różnych miejsc partnerki z którą byłem w fwb. Skończyło się szybciutko bo brak wdzięczności to jedno ale jak pewnego razu miała jeszcze jakieś pretensję, że musiała za długo czekać, to był koooniec! Seksu w tej relacji nie uznawałem za wdzięczność, choć ona pewnie na ten temat miała inne zdanie.

 

No i pewnie coś jeszcze by się znalazło, ale pamięć już nie ta. Na pewno jakieś głupie akcje z dawania małych prezentów, kwiatów tak bez okazji tez były. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kiroviets napisał:

Płaciłeś za niego czy tylko podjechałeś?🤔🤔🤣🤣

Nie płaciłem za laptopa, jedynie podjechałem :) Benzyna była na mój koszt dodatkowo 😆

 

1 godzinę temu, Kiroviets napisał:

Kiedyś po odebraniu p.j. miałem zawieźć rodziców na dożynki do jej miasteczka i nawet powiedziałem matce, że jak tam będzie to "pokażę Ci dziewczyne która mi się podoba, może nawet Twoja przyszłą synową.".🤦🤦😂😂😂

 

1 godzinę temu, Kiroviets napisał:

Nie muszę chyba dodawać, że z A. zamieniłem kilka pojedynczych zdań przez 2 lata liceum.😂🤦

Obiekt westchnień, taki schemat niczym z komedii romantycznych gdzie zamiast osiłka/sportowca kobieta rzuca się w ramionach normalnego chłopaka jaki się stara, jest miły, kupuję prezenty 😆

Edytowane przez nowy00
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.