Skocz do zawartości

Dotyczy - Dlaczego kobiety, zwłaszcza będące żonami nienawidzą prostytutek?


Rekomendowane odpowiedzi

23 godziny temu, Ace of Spades napisał:

Sorry, ale nie za bardzo wiem co chcesz udowodnić, dla mnie tam gdzie nie ma prawdziwej namiętności - związek nie ma sensu

Zdecyduj się. Albo piszesz o ogóle mężczyzn, że takie przypadki są rzadkością, albo piszesz o sobie. 

 

Ja znam mnóstwo par, które są ze sobą w długoletnich związkach z rozsądku, również takich gdzie to mężczyzna z rozsądku jest z kobietą, więc po prostu nie wyciągałbym takich wniosków, że to jest rzadkość, bo Ty sobie nie wyobrażasz. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mężatką nie jestem i nie będę ale jestem już w prawie 6 letnim związku więc się odniosę.

Gdybym dowiedziała się, że mój hasa na divy no to zdecydowanie szczęśliwa z tego powodu bym nie była. Z praktycznie podobnych powodów co napisała @maggienovak.  Pod jej wypowiedzią podpisuję się obiema rączkami.

Tak, jako kobieta jestem egoistką i chcę mojego faceta pod tym względem dla siebie.  Jako kobieta chcę czuć się potrzebna, kochana i atrakcyjna - co jest u nas całkowicie naturalne. Wtargnięcie drugiej kobiety do wspólnego łoża burzy to całkowicie... ;) Nie po to budujemy związek wspólnie, by i tak któreś szło na bok, do kogoś innego, jeszcze w dodatku za opłatą, wówczas gdy ma w domu za darmo. Diva nie da emocjonalnego wsparcia, ciepła. Zrobi swoje, weźmie kasę i tyle. 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie osobiście prostytutki są ciałkiem obojętne, bo czuje się dobrze sama ze sobą, wiem, że podobam się swojemu facetowi i pomimo upływu lat ciągle mamy na siebie dużą ochotę, szczególnie, że jest on znacznie starszy, więc czuje się przy nim tak wiecie, ciągle młodo i atrakcyjnie. No i ufamy sobie nawzajem tak po prostu.
Ale  co może mniej więcej co może myśleć taka stereotypowa matka Polka, która niezbyt o siebie dba, a namiętność w jej małżeństwie dawno przygasła?  Powiem tak, rozmawiałam z kilkoma takimi kobietami, między innymi na tematy męsko damskie i można wysnuć z tego taki wniosek, że:

- generalnie uważają one, że skoro same poświęciły się rodzinie i dzieciom, a same zaniedbały swoją atrakcyjność fizyczną i nie tylko bo też samorozwój, ambicje, wszelkie hobby (rozumiem, że posiadając rodzinę jest na to mniej czasu, ale jednak pewne kobiety świetnie to godzą), to są one godne naśladowania i każda kobieta powinna tak robić,

- przy tym mają poczucie niespełnienia, niesprawiedliwości wobec tych kobiet, które żyją inaczej, szczególnie ładniejszych i bezdzietnych- kilka  razy miałam okazję słyszeć jak takie obmawiają w różny sposób, że lafirynda, że taka i owaka.

Dla wielu z  nich, więc często sam fakt, że kobieta jest ładna, zadbana, dba o figurę i ma udane relacje z facetem, jest powodem, dla którego ją obmawiają, dlaczego? Bo czują się od takiej gorsze, że ona ma coś czego nie mają one, nawet jeśli są bardzo spełnionymi matkami.

Do prostytutek czują  tym większą nienawiść, bo to one są tymi uwodzicielkami, to ich pożądają mężczyźni, być może także potencjalnie ich mężowie. Więc czują do nich żal o to, że są często po prostu atrakcyjniejsze, bardziej pożądane, a takiej mężatce, stereotypowej matce- Polce brakuje najbardziej, bo dom, dzieci, już, ma, ale najbardziej ludzie zazdroszczą innym tego, czego sami mieć nie mogą, albo tym bardziej jeśli kiedyś to mieli, poznali tego smak, ale z czasem utracili. Takiej mężatce może się, więc to wydawać nie fair, że pomimo jej zdaniem wielkiego poświęcenia dla rodziny, nie jest już tak atrakcyjna i pożądana przez męża, jak młodsze, atrakcyjniejsze kobiety, a prostytutka to tym bardziej dodatkowe zagrożenie ewentualnej zdrady.

Czemu  te niespełnione mężatki w pewnym stopniu są same sobie winne ( i po części pewnie ich rodzina, które im to poświęcenie wpajała jako przykład), bo choć sama jeszcze matką nie jestem, to widzę, ze jednak wiele kobiet jakoś dobrze potrafi godzić dbanie o rodzinę i o swoją atrakcyjność przy okazji, a kiedy kobieta czuje się atrakcyjna, nie czuje już z reguły takiego zagrożenia ze strony innych kobiet, czy frustracji.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.01.2020 o 23:12, Androgeniczna napisał:

Nie mam męża wiec nie wiem co zamężne czują. Mi prostytutki sa obojetne. Oczywiście uważam je za niewartościowe osoby i pozbawione szacunku do ciała ale spokojnie mogłabym miec taka koleżankę.

A nie pomyślałaś,że może ją życie zmusiło aby pracować w taki sposób?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Androgeniczna napisał:

Poczytaj wywiady. Swoją droga co dla Ciebie znaczy "zmusiła sytuacja życiowa"?

Wywiady mnie nie interesują. Dziewczyny niektóre chcą zabłysnąć a niektóre muszą tak pracować,bo nie mają innego wyjścia. Chyba życie nie dało Ci porządnego kopa jak zadajesz mi to pytanie. I oby Tobie nie dało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Marlenka napisał:

Dziewczyny niektóre chcą zabłysnąć a niektóre muszą tak pracować,bo nie mają innego wyjścia

Większość chcę (jak im sie na poczatku wydaje) łatwego pieniądza. W PL nie ma takich warunków zeby to życie zmuszało do prostutucji. Głównie wchodzą w to narkomanki, alkoholiczki itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Androgeniczna napisał:

Większość chcę (jak im sie na poczatku wydaje) łatwego pieniądza. W PL nie ma takich warunków zeby to życie zmuszało do prostutucji. Głównie wchodzą w to narkomanki, alkoholiczki itp.

Bzdura totalna. Proszę Cię nie wypowiadaj się na temat,kiedy nie masz o nim pojęcia. Podsumowujesz te kobiety ogólnikowo to tak jakbyś oceniła,że każdy alkoholik to patologiczny niedbający o siebie człowiek. O warunkach w PL nie wspomnę,bo to zbyt obszerny temat.

Edytowane przez Marlenka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Marlenka napisał:

Bzdura totalna. Proszę Cię nie wypowiadaj się na temat,kiedy nie masz o nim pojęcia.

Rozumiem ze ty znasz branżę od środka?

Opieram sie o wywiady, programy i artykuły o prostytutkach. Same tam o sobie mówią. Często w wywiadach przyznają że jak zaczęły to później ciężko bylo zmienić branżę bo praca za 3 tys jej nie wystarczyła do utrzymania się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Androgeniczna napisał:

Rozumiem ze ty znasz branżę od środka?

Opieram sie o wywiady, programy i artykuły o prostytutkach. Same tam o sobie mówią. Często w wywiadach przyznają że jak zaczęły to później ciężko bylo zmienić branżę bo praca za 3 tys jej nie wystarczyła do utrzymania się.

Oczywiście mają rację, że ciężko wyjść z tej branży i nie tylko pod względem finansowym,ale i psychicznym. Tak znam branże od środka i dziewczyny w wywiadach nigdy wszystkiego nie powiedzą bo cokolwiek powiedziałyby to i tak społeczeństwo będzie je krytykować. Lecz te kobiety mają również uczucia, wykształcenie,dzieci o które dbają,rodziny, przyjaciół,mają cele i czasem pracują na etacie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.