Skocz do zawartości

Związek z bogatą


Rekomendowane odpowiedzi

Bracie, odpowiem Ci tak:

1. moze byc problem jeśli ona zacznie się szybko przeganiać w zarobkach i statusie. Lekarze to specyficzny krąg specyficznych ludzi, a Ty możesz zacząc mocno odstawać i ona się zniechęci do Ciebie.

2. Widzę i czytam po Tobie ze jesteś jeszcze rycerzem i strasznym idealistą. Na spokojnie. Jedna randka wiosny nie czyni. Działaj, kombinuj, umawiaj się tylko nie przywiązuj się az tak. Strasznie przeżywasz, kalkulujesz.

3. Podejdz do tematu bardziej od strony seksu. Nie napalaj się na związek bo co jeszcze do czego. Jak ją zaliczysz to duzy benefit bo chociaż poruchałeś.

Powiedz tak szczerze, masz coś z intelektualisty (nic personalnego, pytam bo to wazne). Lekarze to charakterystyczne środowisko i jak jesteś np. magazynierem czy koparkowym to możesz naprawdę odstawać.

No offence. Po prostu pytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co słyszałem, to lekarze dosyć często spotykają się w swoich kręgach na tzw. konferencjach/szkoleniach medycznych (czy jakoś tak to się nazywa).

Po zakończeniu szkolenia, wieczorami odbywa się zakrapiana impreza.

Trzeba mieć naprawdę stalowe nerwy aby bez zazdrości przyzwalać wybrance na tego typu częste wypady.

Oczywiście, nie ma co popadać w skrajność i zakładać kajdany. Tylko dla osoby z niższym statusem (poczuciem) niż przeciętny uczestnik szkolenia medycznego może być to dość problematyczne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jankowalski1727 1)Zgadzam się że lekarze to specyficzna grupa ludzi. Większość młodych lekarzy czy też studentów uważa się za inną klasę ludzi, to poczucie wyższości, maluje się na ich twarzy, ale nie wszyscy tacy są. Trzeba pamiętać że lekarzami w dużej części zostaje grupa ludzi, która chcę sobie tym udowodnić że są lepsi od innych.  

2) Jestem idealistą ale nie tak strasznym jak kiedyś. Porę mocno nie udanych związków, trochę mnie z tego wyleczyło. Nie nastawiam się też jakoś super do tej relacji. Wiem, że z tego najprawdopodobniej nic nie będzie. Ale jest w wielu organizacjach katolickich i jest tam dużo lekarek, prawniczek, studentek muzyki, czyli panien z dobrych domów. Po prostu zastanawiam się czy będąc biednym, mam szanse na trwały związek z bogatszą kobietą. 

3) Z uprawianiem seksu nic raczej nie będzie. Ona od razu zaznaczyła że nie szuka tego typu racji i takie rzeczy to po ślubie.

 

Myślę, że masz w pewnym sensie racje - mam wiele zainteresowań, czytam bardzo dużo książek, pracuje w biurze. W przyszłości zamierzam otworzyć własną firmę, ale czy mi się powiedzie to jest nie pewne. Może będę pracowała za jakieś marne pieniądze, natomiast te dziewczyny mają pewne zawody i pieniądze od swoich rodzin 

Edytowane przez PandaWielki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, PandaWielki napisał:

@jankowalski1727 1)Zgadzam się że lekarze to specyficzna grupa ludzi. Większość młodych lekarzy czy też studentów uważa się za inną klasę ludzi, to poczucie wyższości, maluje się na ich twarzy, ale nie wszyscy tacy są. Trzeba pamiętać że lekarzami w dużej części zostaje grupa ludzi, która chcę sobie tym udowodnić że są lepsi od innych.  

2) Jestem idealistą ale nie tak strasznym jak kiedyś. Porę mocno nie udanych związków, trochę mnie z tego wyleczyło. Nie nastawiam się też jakoś super do tej relacji. Wiem, że z tego najprawdopodobniej nic nie będzie. Ale jest w wielu organizacjach katolickich i tam jest dużo lekarek, prawniczek, studentek muzyki, czyli panien z dobrych domów. Po prostu zastanawiam się czy będąc biednym, mam szanse na trwały związek z bogatszą kobietą. 

3) Z uprawianiem seksu nic raczej nie będzie. Ona od razu zaznaczyła że nie szuka tego typu racji i takie rzeczy to po ślubie.

 

Myślę, że masz w pewnym sensie racje - mam wiele zainteresowań, czytam bardzo dużo książek,pracuje w biurze. W przyszłości zamierzam otworzyć własną firmę, ale czy mi się powiedzie to jest nie pewne. Może będę pracowała za jakieś marne pieniądze, natomiast te dziewczyny mają pewne zawody i pieniądze od swoich rodzin 

Tak trzymaj brachu, ale jeszcze raz powtarzam nie przywiązuj się. 

I bardzo ważne: nie wierz w te rzeczy ze ona nie szuka tego typu akcji i takie rzeczy po ślubie!!! Bo to smiech na sali!!! Wypuszczaj to lewym uchem, wszystkie tak gadają bo baba ma mechanizm wyparcia zakorzeniony i musi przed spoleczenstwem udawać. Ją tak samo swędzi jak nas.

Eskaluj waszą relację w kierunku bardziej erotycznym. Zaproś do mieszkania, wino, film, jedzenie, przy pierwszej wizycie seksu byc nie musi ale petting jak najbardziej. 

Nie angażuj się pod kątem powaznym co do niej. Na lajcie.

 

Aha, i zimny prysznic teraz - będąc biednym NIE MASZ SZANS na związek z bogatą lekarką. Nie masz. Dąż do seksu, dobrze się baw, wejdz w układ, traktuj to na luzie, a spuszczenie przez nią w kiblu jak już pójdzie do góry będzie mniej bolesne, a i zaliczysz. W czasach kiedy zarabiałem jak ty, tak samo robiłem, nieco profilaktycznie.

Edytowane przez jankowalski1727
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, PandaWielki napisał:

@jankowalski1727 W organizacjach katolickich jest naprawia spora część kobiet w wieku 25-30 lat która nie uprawiała seksu. Oczywiście że nie trzeba się przywiązywać. W tym czasie rozwijam temat z inną dziewczyną.    

Jest. Ja przerabiałem ostatnio 30-letnią katoliczkę, która na koncie miała wiele lodów w aucie w lesie, minetek etc. ale jest dziewicą. Jeden palec ledwo mi w nią wszedł, członek w ogóle. Blokada psychiczna u niej + indoktrynacja katolicka robią swoje. A dziewczyna ładna, 8/10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, PandaWielki napisał:

@jankowalski1727 Jak ją poznałeś? Długo chodziliście?

Paradoksalnie - Tinderek. Spotykaliśmy się 4 miesiące. Mega luźna relacja, panienka typowo zabawowa więc aż sie zdziwiłem ze to katoliczka z porzadnego domu, co wylazło później. Jak przeszliśmy do grzeszków manualnych to się połapałem ze dziewucha w łóżku ma blokady, problemy z podnieceniem etc. I cóż... Rozpadło się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, PandaWielki napisał:

@jankowalski1727 Ale szacunek dla niej że chociaż do 30 lat, nie puszczała się w pełni, pomimo działania na tego typu portalach. 

Żaden szacunek bracie. Dziewucha ma najprawdopodbniej pochwicę plus zaburzenia w postaci blokady i tylko dlatego zaden maczo nic nie zdziałał i sobie odpuszczali. Gdyby była w pełni zdrowia to by ją wielu waliło, kwestia okolicznosci.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zreasumuję, lub postaram się to zrobić w tym wątku. Chu z materializmem, są ludzie, dla których jest to najważniejsze - zawsze byli i będą. Nie będziesz wiedział jak smakuje tort dopóki go nie spróbujesz. Jesteś bogata? Spoko, biedna też spoko. Niezależnie od tego chcesz spędzać ze mną czas i ja z tobą = ok spędzamy. Nie chcesz, ja nie chcę ( wsadź sobie w dupę ten materialny status i za drzwi ) :)

 

Pozdro dla normalnych. Choć materializm już wszedł w tak wiele aspektów życia uczuciowego, formalnego etc. że żadne dyskusje tego nie zmienią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj te organizacje katolickie. Potem dziewczęta starają się, żeby facet pukał do, nieba bram.. 

 

Wszystko w tym wątku padło, czyli to że

- lekarze to wąskie grono wzajemnej adoracji (zwłaszcza, młodzi lekarze z którymi na trzeźwo nie da się rozmawiać bo czuć wyższość ludzką, szczucie pieniądzem i tym, jak moralnie oni wyżej są usytuowani),

- tym że pojawiają się kwestie trudności zawodu (ktoś ci umiera na rękach, masz wrócić do domu i ma być normalnie - w książce Mali Bogowie jest to co nieco opisane), uzależnienia od tego, że 'się dzieje', zabiegówka zwłaszcza, 

- konferencje, wyjazdy, zwłaszcza u młodych, 

- dyżury, więcej czasu z kolegami/koleżankami z pracy aniżeli w domu.

Oczywiście nie ma co uogólniać, dużo natomiast się to sprawdzało. 

No i najważniejsze, ile się osłuchałem o samobójach dzieci dwojga rodziców lekarzy. Dramat. 

 

Zawód to jest piękny, obecnie coraz mniej budzący szacunek w porównaniu do dawnych lat. Ale jak to mi moja ex opowiadała - lekarz leczy obcych ludzi ale choroba trawi najbliższych. 

Edytowane przez Azizi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Azizi napisał:

Ale jak to mi moja ex opowiadała - lekarz leczy obcych ludzi ale choroba trawi najbliższych. 

Wszystkim ludziom na ziemi wydaje się, że są wyjątkowi to jest podstawowy błąd. Jaki zawód nie byłby tu opisywany, wszyscy są tacy nieszablonowi.

 

Trochę pieprzenie. @PandaWielki nie piszę tego ze zgryźliwości czy też z wyższością ale zarabiasz 2500 zł w dużym mieście i mieszkasz z mamą, przemyśl jak to brzmi. Jest 2020 nie 2002 w Polsce.

 

Myślę, że źle że ta znajomość (czy też inna w Twoim wykonaniu) zaczyna się od targowiska, zdajesz się nie być nie pewny siebie i właściwie niezbyt interesujący. Choćbyś zarabiał 20k czuję to tutaj od Ciebie. Ja internetowy anonim, czas zawalczyć o siebie, żeby nie było, że piszę to dla beki zapytaj o co chcesz doradzę jak umiem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Brat Jan napisał:

Ile godzin dziennie poświęca na pracę?

Jak z sobotami?

Pięć dni w tygodniu około 35 h, bez weekendów, jak była na dorobku to potrafiła pracować i po 60 h, przyjmować nawet w niedziele, więc zarabiała sporo więcej.

 

Kilka lat temu dała na luz, jak zaczęły się problemy z kręgosłupem, praca w pochylonej pozycji zaczęła dawać się we znaki.   

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Morfeusz to się tyczy każdej kobiety. Myszka inna niż wszystkie może iść ulicą podbije jakiś typek i ją wyhaczy a Ty dostajesz kopa w dupę i na orbitę. 

Przywiązywać się do nich jak one do nas (czyli nie szczególnie). 

Większy chyba będę miał sentyment do swojego 1 auta niż dziewczyny, chociaż nie było wzorem bezawaryjności. ?

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie zarobków lekarzy to najlepiej gdyby oni sami się wypowiedzieli jakby w ogóle mieli na to ochotę. I cala ta gadanina o ich zarobkach nie ma najmniejszego sensu bo jak w przypadku innych zawodów prawnik, marynarz czy ktokolwiek inny może to być w zależności od czasu od kilku do nie wiem ile ( czyli dużo ). 

Może być inżynier co robi za kilka tysięcy i jest taki co ma kilkadziesiąt. Albo i kilkaset. Wszystko zależy od wielu rzeczy.

 

W przypadku kobiety lekarza jak zwykle dochodzą dzieci. Czyli macierzyńskie a potem albo jedno dziecko chore albo drugie itd. Więcej jest w domu przez kilka ładnych lat aniżeli w pracy - czyli moja stomatolog. 

Gdyby mieć taką babkę lekarza stomatologa bez dzieci i z własnym gabinetem a nie wynajmowanym, dzierżawionym i wówczas te kilkanaście w miesiąc miesiąc to super. A jak są dzieci i gabinet dzierżawiony ( bo przecież nie każdy ma minimum bańkę lub dwie aby wykupić ładne miejsce  i zrobić tam gabinety ) to po prostu starcza na życie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, SSydney napisał:

@Morfeusz to się tyczy każdej kobiety.

Przywiązywać się do nich jak one do nas (czyli nie szczególnie). 

My to wiemy i niektórym nawet udaje się to zastosować. Pomimo ogłupiającego haju hormonalnego i urabiania tyłkiem.

 

Jednak Brat @PandaWielki wielki, chyba nadal tkwi w Matrixie:

14 godzin temu, PandaWielki napisał:

3) Z uprawianiem seksu nic raczej nie będzie. Ona od razu zaznaczyła że nie szuka tego typu racji i takie rzeczy to po ślubie.

Może to pochwica, wyrachowanie, szukanie jelenia, który takie teksty kupi.

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

Wszystkim ludziom na ziemi wydaje się, że są wyjątkowi to jest podstawowy błąd. Jaki zawód nie byłby tu opisywany, wszyscy są tacy nieszablonowi.

W punkt.

 

Jakoś mnie irytuje jak ktoś się wywyższa bo jest lekarzem, ma drogi samochód, jest ładny... wstaw dowolne.

Często tacy wywyższający się są amebami z przeświadczeniem o swojej zajebistości, wyjątkowości. 

Śmiesznie to wygląda z boku.

Dla własnego zdrowia muszę się nauczyć "mieć wyjebane" na takich ludzi.

Różnych ludzi spotykałem i rozmawiałem, wszystkich starałem się traktować tak samo.

Nieważne czy to była studentka medycyny czy magazynier. 

Co ciekawe to ci "prości" ludzie byli ciekawsi, mieli rozległą wiedzę, na wiele różnych tematów można było z nimi porozmawiać od tych z prestiżowym zawodem czy studiami. 

Na ale to już chyba znak czasów, że studia nie są specjalnym wyznacznikiem inteligencji bo to może  po prostu być 

W dniu 24.01.2020 o 20:06, Messer napisał:

debilka, która tylko dużo się uczyła

 

 

W dniu 24.01.2020 o 20:06, Messer napisał:

To jest ten problem, że ludzie z automatu przypisują pewnym ludziom określone cechy

Ten komunał jeszcze długo będzie trwał.

Prawnik, lekarz musi być mądry, wydziarany to pewnie kryminalista a somsiad to złodziej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.01.2020 o 14:00, Meg4tron napisał:

Jakoś mnie irytuje jak ktoś się wywyższa bo jest lekarzem, ma drogi samochód, jest ładny... wstaw dowolne.

A mnie już nie. Czasem się na tym przez sekundę złapie ale po chwili myślę "to tylko chwilowa emocja". Mogę iść dalej, wybaczam sobie takie coś. Ogólnie staram się jak najmniej wkurwiać ostatnio.

W dniu 26.01.2020 o 14:00, Meg4tron napisał:

Różnych ludzi spotykałem i rozmawiałem, wszystkich starałem się traktować tak samo.

Nieważne czy to była studentka medycyny czy magazynier. 

Dokładnie, mam tak samo. Staram się traktować ludzi z serdecznością i uśmiechem. Szczególnie tych, którzy są narażeni na dużą liczbę buców. Kasjerka w markecie na ten przykład. 

Chociaż sam pracowałem w sklepach i zachowywalem się podobnie buc z przeciśniętym ego trafiał się bardzo rzadko. Z 99% ludzi można było na luzie żartować, czy rozmawiać o pierdołach. W jednym miejscu miałem też styczność ze środowiskiem lekarskim. Tu też nie było w większości jakiegoś wywyższania się a byłem tylko prostym studentem dorabiajacym w sklepie/bufecie w szpitalu w naszej pięknej "stolycy".

W dniu 26.01.2020 o 14:00, Meg4tron napisał:

Co ciekawe to ci "prości" ludzie byli ciekawsi, mieli rozległą wiedzę, na wiele różnych tematów można było z nimi porozmawiać od tych z prestiżowym zawodem czy studiami. 

Tak często się dzieje. Często też są bardziej otwarci niż ta nowobogacka "elita". Chyba najgorsi są tacy, którzy są bogaci z pierwszego pokolenia i ich dzieci. Tu jest masa kompleksów, które objawiają się tak a nie inaczej.

W dniu 26.01.2020 o 14:00, Meg4tron napisał:

Na ale to już chyba znak czasów, że studia nie są specjalnym wyznacznikiem inteligencji bo to może  po prostu być 

Magistra dostajesz na wielu uczelniach za samo przychodzenie. 

W dniu 26.01.2020 o 14:00, Meg4tron napisał:

Prawnik, lekarz musi być mądry, wydziarany to pewnie kryminalista a somsiad to złodziej :D

A passat jest zajebisty! ??

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.01.2020 o 11:24, Mosze Red napisał:

Pięć dni w tygodniu około 35 h, bez weekendów, jak była na dorobku to potrafiła pracować i po 60 h, przyjmować nawet w niedziele, więc zarabiała sporo więcej.

Jak wyciągnąłeś od tej Pani takie info(zarobek) w kraju gdzie raczej tak otwarcie się nie rozmawia o finansach a szczególnie biznesach???

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Maszracius_Iustus napisał:

Jak wyciągnąłeś od tej Pani takie info(zarobek) w kraju gdzie raczej tak otwarcie się nie rozmawia o finansach a szczególnie biznesach???

Normalnie, zadawałem pytania. 

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.