Skocz do zawartości

Wirus z Wuhan


Kleofas

Rekomendowane odpowiedzi

W ciągu ostatnich 24 godzin w Hiszpanii z powodu koronawirusa zmarło 769 osób. Tym samym, całkowita liczba ofiar śmiertelnych od początku epidemii wzrosła do 4 858.

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson poinformował, że jest zakażony koronawirusem. Jego stan jest dobry.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka sobie historia.

 

Jest sobie dom spokojnej starości w Lozano. Wszyscy tam są spokojni, nigdzie im się nie spieszy, chodzą sobie czasem na zakupy raz na italiański rok kogoś odwiedza rodzina, oglądają telewizor, grają w brydża bo w ping ponga już nie dają rady, sielanka.

 

W telewizji ostatnio cały czas horrory i katastrofy puszczają. Ludzie osowieli, niektórzy zaczęli się kompulsywnie myć ale nic poważnego, opiekunowie dają sobie radę. Jest ok. Większość z nich ma układ z właścicielem pensjonatu, są samozatrudnieni, on ich rozlicza za jedyną stówę na miesiąc. W zamian mają nadgodziny i mogą dorabiać w innych domach opieki. Wszyscy są zadowoleni, uśmiechnięci, jest ok.

Pewnego dnia jeden z dziadków, który niedawno się przeziębił zaczął tak nieprawdopodobnie kaszleć, że został wyproszony za świetlicy bo przeszkadzał widzom oglądać ulubiony serial. Okazało się, że późnym wieczorem zasłabł. Przyjechała karetka, chłopa zabrali. Niektórzy zaczęli krzyczeć że to ten Wirus ale nikt w to nie uwierzył. Dziadek nie wychodził poza podwórko, nawet na zakupy, od dwóch tygodni, niemożliwe żeby złapał Wirusa.

 

Dwa dni później dwóch kolejnych zaczęło mieć takie jak poprzedni objawy, zostali "odizolowani", ale co to za izolacja, kiedy wokół jak w ulu. Teraz naprawdę wszyscy wierzą, że to Wirus. Zaczynają myć ręce, a niektórzy nosić maski, atmosfera gęstnieje tak, że siekierę można powiesić. Zostają wprowadzone szczególne środki ostrożności. Cały personel obowiązkowo w maskach. Na dodatek, jeden z opiekunów, Mateusz zwany przez wszystkich Matteo, zadzwonił, że jest przeziębiony i nie przyjdzie, ale znalazł zastępstwo. Zastępca, Francesco, to młody chłopak, już tu był i dorabiał kiedyś więc jest obeznany. Zostaje na wstępie przeszkolony i wyposażony w maskę, ale że nie ma za dużo więc jest tylko jedna. Powinna mu wystarczyć na jeden dzień. Kolejne dni przynoszą minorowe wieści - zaczyna chorować coraz więcej ludzi a ze szpitala nie przychodzą wieści o pierwszym pacjencie. Teraz już wszyscy wiedzą, że to Wirus, ten Wirus. Zaczyna się panika i dochodzenie. Jak to jest możliwe, że Antonio, dziadek który leży w szpitalu się zaraził. Przecież nawet na zakupy nie chodził, jedynie na spacery czasem ale to do parku. Tam nie ma ludzi, nie o tej porze roku. Jest oczywiste, że w takim zagęszczeniu, gdzie ludzie się spotykają kogoś zaraził i musiało się rozejść na wszystkich. Teraz to już nawet maski nie pomogą. Ale mówić tego głośno nie wolno bo zaraz się zacznie panika, taka prawdziwa. Tydzień po Antonio, wywieźli jeszcze trzy osoby, kilka jest chorych ale nic poważnego. Jak na 20 pensjonariuszy w całym kompleksie nie jest źle. Antonio wyjdzie z tego, już mu się polepszyło. Nie mniej szczęścia mieli inni dwóch jego następców jest w stanie krytycznym i raczej tego nie przeżyją.

 

Przyszedł czas na śledztwo. Jak to jest, że taki Antonio mógł się zarazić? Nigdzie nie wychodził, a wirusy w parku nie rosną. Dwóch następnych też nie wychodziło zbyt często, choć chodzili na zakupy i do miasta ale nikt ich w ostatnim czasie nie odwiedzał. Ktoś jakby od niechcenia zapytał o Mateo. Przecież on był przeziębiony. Może on ma Wirusa. Mateo mówi, że nie kaszlał i to tylko przeziębienie ale szef naciska i każe mu się zbadać. Wysyłają go na pogotowie, do szpitala a tam wszyscy mówią, że jak nie jest chory to niech im nie zawraca gitary. W końcu szef kupuje jakoś przez internet koreańskie testy i daje wszystkim. Test Mateo wychodzi pozytywny. Jak to jest możliwe, że opiekun złapał Wirusa, tego, złowrogiego Wirusa? Wszyscy myśleli, że to ktoś z odwiedzających a tu się okazuje, że nie. Mateo za bardzo nie wie co powiedzieć, ale on wie, wie doskonale. Mateusz zarabia 40k rocznie i korzysta z życia. Prowadzi bogate, barowe życie, ma sporo znajomych i podróżuje. Najczęściej do Portugalii, Hiszpanii, i Polski. Nie wiej jak się zaraził ale przy bujnym życiu jakie prowadzi trudno to wyłapać. Teraz zostaje odsunięty i zawieszony. Nikt nie wie co z nim począć.

 

Tymczasem w innym domu opieki, gdzie Mateusz dorabiał jest już pięciu chorych. Wszyscy mają jakieś dodatkowe problemy zdrowotne, tak to jest w tym wieku, i przechodzą chorobę ciężko. Kierownik tamtego domu podejrzewa, że to rodzina lub goście przywlekli Wirusa. Zwłaszcza, że jeden z pierwszych zarażonych zadaje się z bananową młodzieżą, kolegami/koleżankami jego wnuczki. Tak, to na pewno oni! Tylko Mateo się od dwóch tygodni nie odzywa, a bardzo by się znowu przydał bo braki kadrowe zaczynają doskwierać, trzeba będzie do niego zadzwonić...

 

 

Edytowane przez wrotycz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chiny:

Dystrybucja prochów osób zmarłych w Wuhan: http://www.asianews.it/news-en/Wuhan%2C-endless-queues-for-ashes-of-coronavirus-dead-casts-doubts-on-numbers-During-the-epidemic%2C-the-dead-were-cremated-immediately%2C-without-ceremonies-and-without-specifying-the-cause-of-death.-Now-family-members-are-waiting-to-bury-the-urns-containing-the-ashes-of-their-loved-ones.-About-45%2C000-urnes-will-be-distributed-in-Wuhan-alone.-The-number-of-coronavirus-deaths-in-China-is-deliberately-underestimated.-In-the-days-of-the-peak-of-the-epidemic%2C-the-crematory-ovens-worked-for-19-hours-a-day.-Journalists-Li-Zehua%2C-Fang-Bin%2C-Chen-Qiushi-have-disappeared.-Photos-and-videos-of-queues-at-Funeral-Parlors-and-cemeteries-are-blocked-on-social-media-49673.html

Zakładając 210 osób umierających "standardowo" w 11-milionowum mieście, powinno być około 10-11 tysięcy zgonów. Władze rozprowadzą szacunkowo około 45 tysięcy urn.

Według statystyk, osoby zmarłe w domu bez testów, i osoby nie potwierdzone co najmniej dwoma testami pozytywnymi, nie były wliczane do ofiar epidemii.

 

Chiny, dane nie dotyczą bezpośrednio epidemii a raczej ekonomii: https://translate.googleusercontent.com/translate_c?depth=1&hl=it&rurl=translate.google.it&sl=it&sp=nmt4&tl=en&u=https://www.bloomberg.com/news/articles/2020-03-23/china-s-mobile-carriers-lose-15-million-users-as-virus-bites&usg=ALkJrhgrjm_b1Cj6gPajw060azS6txc66g

W pierwszych dwóch miesiącach 2020r. liczba użytkowników telefonii mobilnej zmniejszyła się o 21 milionów, z około 1600 milionów łącznie. To pierwszy przypadek zmniejszenia liczby użytkowników od 2000r.

 

Włochy: z dwóch miasteczek, porównanie średniej liczby zgonów z zeszłego roku (żółte), z liczbą zmarłych na COVID-19 (czerwone), i łączną liczbą zgonów (szare).

 

Inne źródło, również podające dane z Nembro: https://talkingpointsmemo.com/edblog/this-is-very-important-from-italy-please-read

tab2-kCkD-U317019249828386UG-593x443@Cor

 

USA: wirtualne randki są preferowane w czasach zarazy: https://www.economist.com/united-states/2020/03/26/the-return-of-slow-courtship-to-american-dating

 

Meksyk: grupa aktywistów protestowała na granicy USA-Meksyk (mur Trumpa), blokując granicę, i żądając dokładnej kontroli osób przyjeżdżających ze Stanów.

https://www.bbc.com/news/world-us-canada-52053656?utm_source=twitter

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Kespert napisał:

Włochy: z dwóch miasteczek

Jaki te dane mają sens? Taki, że są miasteczka, w których COVID skosi mniej, niż średnia liczba zgonów? 

 

To ja uwaga, ogłaszam - choćby i dwa lata trwała ta epidemia, to będą takie miasteczka.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amerykańska Akademia Okulistyki i towarzystwa okulistyczne za oceanem rekomendują nieużywanie soczewek kontaktowych w czasie trwania pandemii koronawirusa. Wydały specjalne oświadczenie w tej sprawie. Do apeli o porzucenie soczewek dołączają polscy specjaliści.

https://twojezdrowie.rmf24.pl/aktualnosci/news-pandemia-koronawirusa-okulisci-rekomenduja-nienoszenie-socze,nId,4406512?parametr=embed_tyt_zdj

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, tytuschrypus napisał:

Jaki te dane mają sens?

Już kilka osób z Forum mówiło, że skalę epidemii można dobrze szacować, jak już zna się liczbę ofiar - i porówna ją z poprzednimi latami, z wtedy zarejestrowaną liczbą zgonów.

To są dwa pierwsze punkty pomiarowe, jakie widziałem z takimi danymi, gdzie można wskazać źródła danych. Więc się dzielę tą wiedzą.

 

5 minut temu, tytuschrypus napisał:

są miasteczka, w których COVID skosi mniej, niż średnia liczba zgonów?

Waćpan chyba doskonale wie, że o ten szary pasek się rozchodzi. 1128 zgonów kontra 628 zgonów - to już ciekawa próbka statystyczna... mała bo mała, ale nie na kilku/kilkunastu osobach - a na setkach osób.

Na 1000 osób, robi się już badania przedwyborcze opinii publicznej :)

 

Przynajmniej, jesteśmy "światowi" w tym sensie, że przypadki "rodem z Włoch" i u nas się trafiają:

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-03-25/byl-w-kwarantannie-nie-doczekal-testu-nie-mozemy-pochowac-wujka/?ref=slider

- czy ta osoba została pośmiertnie zbadana na przyczynę zgonu?

- czy zostały o niej pobrane próbki do badań pod kątem COVID-19?

- czy powinna być wliczona do statystyk zgonów wywołanych koronawirusem?

Na te pytania raczej nie poznamy odpowiedzi - a to przecież wprost odnosi się do wiarygodności oficjalnych statystyk.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Kespert napisał:

to już ciekawa próbka statystyczna... mała bo mała, ale nie na kilku/kilkunastu osobach - a na setkach osób.

Na 1000 osób, robi się już badania przedwyborcze opinii publicznej :)

Nie no, nie manipulujmy. Robi się na dopracowanej przez lata reprezentatywnej próbie - stąd taka ilość wystarcza. Te dwa miasteczka to nie jest reprezentatywna próba i nie będzie. 

 

7 minut temu, Kespert napisał:

Waćpan chyba doskonale wie, że o ten szary pasek się rozchodzi. 1128 zgonów kontra 628 zgonów

Ni chu chu :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minutes ago, Kleofas said:

Podobnie jest w Indiach i było na Ukrainie. Niektórzy ludzie to jednak dzikusy.  

Tak było.

Niektórzy ludzie są tak przestraszeni, że będą raczej walczyć o swoje (tu zdrowie) niż się przyglądać poczynaniom władzy. Zwłaszcza jeśli te poczynania są mądre inaczej. I mają rację.

W Polsce tego nie ma bo w Polsce jest za duża kultura. Zamiast się awanturować na ulicach narzekają w internecie. I mają rację.

Choć i tak jest mniejsza (kultura) niż w Wielkiej Brytanii. Ministerstwo zdrowia poszukiwało 250 tysięcy wolontariuszy, zgłosiło się ponad pół miliona. I znowu ludzie mają rację.


Różna kultura, także kultura polityczna, różne wyniki końcowe.

 

Jak myślisz, który kraj najlepiej sobie poradzie z epidemią?

 

Stawiam tygodniówkę, że Wielka Brytania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, wrotycz said:

Jak myślisz, który kraj najlepiej sobie poradzie z epidemią?

 

Stawiam tygodniówkę, że Wielka Brytania.

Możesz mieć rację. Państwo postkolonialne z naleciałościami z czasów komunizmu mogło skutecznie wyleczyć ludzi z altruizmu. Wszystko i tak zależy od tego jak ciężkie warunki nastaną. W bardzo ciężkich z ludzi wychodzi to co najgorsze. I jest wielu takich którzy hamować się nie będą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

On 3/25/2020 at 10:38 PM, Perun82 said:
On 3/25/2020 at 10:31 PM, Frank89 said:

powinnismy się obawiać to masowych przymusowych szczepień.

Bardziej reperkusji w gospodarce. To odczuje każdy. 

Szczepienia też każdy odczuje i w tej kwestii będę antyszczepionkowcem, a niech się śmieją. Zresztą zgodnie z opinią wielu ekspertów, zwłaszcza Lisy Gralinsky, epidemiolog z UNC, na szczepionkę można liczyć najwcześniej w 2021. Trochę czasu zostało; gospodarka go nie ma!

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, tytuschrypus said:

Jaki te dane mają sens? Taki, że są miasteczka, w których COVID skosi mniej, niż średnia liczba zgonów? 

Te dane mają taki sens, że pojawia się tu gdzie niegdzie teza, że nic się nie dzieje i że wcale nie umiera więcej ludzi, niż w poprzednich latach.

 

I że tak naprawdę wysoka liczba zgonów jest jedynie artefaktem tego, że jest dużo więcej ludzi zarażonych, niż o tym wiemy, więc pozornie wysoka śmiertelność jest w rzeczywistości zaniedbywalnie niska i umierają tylko te osoby, które by i tak umarły. A że umarły ze stwierdzonym koronawirusem, to się je zalicza błędnie na konto koronawirusa. I że generalnie lekarzom chińskim, włoskim i hiszpańskim się zwidywało, że jest więcej chorych, niż w poprzednich latach. Bo oni tacy głupi są, że nie widzą, co się u nich dzieje.

 

Z tych danych wynika coś zupełnie innego. Liczba zgonów jest dramatycznie wyższa, niż w poprzednich latach, a jedynie niewielka część tych "nadliczbowych" zgonów jest oficjalnie "podpinana" pod koronawirusa. Dużo osób umiera z innych przyczyn - albo na koronę, ale nie zdążono ich przetestować, albo na inne schorzenia, bo szpitale są zakorkowane chorymi z koronawirusowym zapaleniem płuc.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Sundance Kid said:

więc pozornie wysoka śmiertelność jest w rzeczywistości zaniedbywalnie niska i umierają tylko te osoby, które by i tak umarły. 

Przeczą temu liczby z Korei Płd. Przetestowali tam 350 tys ludzi z czego ponad 9 tysięcy miało wynik pozytywny. Śmiertelność tam to 1.36%. Teza o zainfekowanej większej ilości jest błędna. Też tak myślałem przez pewien czas - że przypadków jest dużo więcej. Myliłem się. Ten wirus jest groźny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.